FAŁSZ

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Źródło:
Konkret24
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak stwierdziła, że "równe traktowanie wszystkich to lewacka utopia" (materiał "Faktów" TVN z września 2022 r.)
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak stwierdziła, że "równe traktowanie wszystkich to lewacka utopia" (materiał "Faktów" TVN z września 2022 r.)Fakty TVN
wideo 2/6
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak stwierdziła, że "równe traktowanie wszystkich to lewacka utopia". (materiał Faktów TVN)Fakty TVN

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Znana z kontrowersyjnych wypowiedzi małopolska kurator oświaty Barbara Nowak udzieliła wywiadu Wirtualnej Polsce. Krytycznie mówiła o społeczności LGBTQ+; przestrzegała przed "neomarksistowską ideologią, jaka idzie z zachodu"; podważała skuteczność szczepionek mRNA; krytykowała Unię Europejską. O tej ostatniej powiedziała też, że "nie jest naszym zbawieniem", a "to, że weszliśmy do Unii, sprawiło, że my ją ubogaciliśmy". Kurator Nowak mówiła ponadto o zdarzeniach, które przebiegały zupełnie inaczej - tym samym powielała fake newsy.

Zapytana przez dziennikarza, czy uważa, że w Unii Europejskiej stosowany jest "terror siły", kurator Nowak odpowiedziała: "Wiem, jak wygląda poprawność polityczna, czyli dopasowanie się ludzi do ideologii obowiązującej w krajach Europy Zachodniej. Zna pan przypadek osoby, która została skazana za stanie w milczącej postawie przed kliniką aborcyjną i modlitwę w myślach?"

Dopytana, gdzie tak było, odpowiedziała: "To niech pan sobie sprawdzi, pan jest dziennikarzem". I kontynuowała:

FAŁSZ

W Kanadzie uczeń, który powiedział, że są dwie płcie, został ze szkoły wyrzucony i następnie aresztowany. Nauczyciele mają teraz obowiązek zwracać się do ucznia wedle płci, z którą on się identyfikuje. W Irlandii nauczyciel, który się temu nie podporządkował, został uwięziony.

Obie tezy nie są nowe, krążyły już w publicznych wypowiedziach - i nie są prawdziwe. Opisywane w Kanadzie i Irlandii rzekome zdarzenia weryfikowaliśmy już w Konkret24. Wyjaśniamy, dlaczego kurator Barbara Nowak powiela fake newsy.

Kanada: uczeń zawieszony za nękanie i zastraszanie

I tak: w Kanadzie uczeń miał zostać wyrzucony ze szkoły, a następnie aresztowany, ponieważ powiedział, że są dwie płcie. Chodzi o historię Josha Alexandra, ucznia katolickiego liceum w Renfrew w prowincji Ontario. Przekaz, jakoby został on "zawieszony za to, że powiedział o dwóch płciach", opiera się tylko na jednej wersji wydarzeń pochodzącej od samego zawieszonego ucznia. Powielający tego fake newsa nie przedstawiają wersji drugiej strony, czyli władz szkoły - i nie opisują, co się wydarzyło naprawdę.

CZYTAJ W KONKRET24: Czarnek: w Kanadzie usunięto ucznia ze szkoły, bo stwierdził, że mamy płeć - kobietę i mężczyznę. Wyjaśniamy

Sprawa zaczęła się w listopadzie 2022 roku. Jak wyjaśniał sam Josh Alexander w wywiadzie dla kanadyjskiej gazety "National Post", w jego szkole zorganizowano dyskusję o dysforii płciowej, czyli cierpieniu z powodu niedopasowania tożsamości płciowej do płci przypisanej przy urodzeniu, uczniach płci męskiej korzystających z żeńskich toalet czy męskiego karmienia piersią. "Wszyscy dzielili się swoimi opiniami na ten temat, każdy uczeń, który chciał, brał udział, w tym nauczyciel" - mówił 16-latek. I dodał: "Powiedziałem, że są tylko dwie płcie i rodzisz się albo mężczyzną, albo kobietą, i to wpędziło mnie w kłopoty. A potem powiedziałem, że płeć nie jest ważniejsza od biologii".

W kolejnych wywiadach opowiadał, że uczennice z jego szkoły mówiły mu, iż uczniowie płci męskiej (chodziło o osoby transpłciowe) korzystają z żeńskiej toalety, co bezskutecznie zgłaszały do dyrekcji. Według Kodeksu praw człowieka prowincji Ontario wszyscy uczniowie mają prawo do bezpiecznych toalet oraz prawo do korzystania z toalety, która odpowiada ich tożsamości płciowej niezależnie od płci przypisanej uczniowi przy urodzeniu. Sam Josh Alexander, jak zapewniał, był pewien, że inni chłopcy też wchodzą do żeńskich toalet i z tego powodu również on interweniował u dyrektora szkoły. Ten miał jednak zignorować jego uwagi, więc 16-latek postanowił zorganizować publiczny protest. Jednak 23 listopada 2022 roku, na dwa dni przed planowaną pikietą, został zawieszony na 20 dni w prawach ucznia.

Powody decyzji o zawieszeniu dyrektor szkoły Derek Lennox opisał w liście do rodziców Josha Alexandra z 20 grudnia 2022 roku - ten list jest dostępny na stronie kanadyjskiej organizacji Liberty Coalition Canada. Jej prawnicy podjęli się reprezentowania zawieszonego ucznia. Jak wyjaśniono w piśmie, podstawą do zawieszenia było to, że "Josh podejmował takie działania jak zastraszanie i nękanie, które są szkodliwe dla zasad moralnych szkoły lub dla fizycznego lub psychicznego dobrostanu innych osób w szkole; oraz były motywowane uprzedzeniami lub nienawiścią ze względu na rasę, pochodzenie narodowe lub etniczne, język, kolor skóry, religię, płeć, wiek, niepełnosprawność umysłową lub fizyczną, orientację seksualną, identyfikację płciową czy ekspresję płciową". Dyrektor wymieniał, że złożyły się na to: - wygłaszanie nieodpowiednich komentarzy wobec uczniów trans, - użycie obraźliwego określenia wobec ucznia trans, - używanie wobec ucznia trans jego "martwego imienia", czyli imienia sprzed legalnej zmiany płci, - komentowanie, że uczniowie trans stanowili zagrożenie dla innych uczniów w odniesieniu do korzystania ze szkolnych toalet.

Fragment listu w sprawie zachowania Josha Alexandra Liberty Coalition Canada

Na początku 2023 roku Zarząd Szkół Katolickich Hrabstwa Renfrew wydał Joshowi zakaz wstępu na teren szkoły do końca roku szkolnego. 6 lutego Josh Alexander przy próbie wejścia do szkoły został zatrzymany przez lokalną policję, a następnie zwolniony.

Tak więc wbrew temu, co mówiła Barbara Nowak, kanadyjski uczeń nie został wyrzucony ze szkoły i aresztowany za swoje słowa o dwóch płciach, tylko za niewłaściwe zachowanie względem innych uczniów - w tym nękanie i zastraszanie. Jego zatrzymanie przez policję było natomiast konsekwencją złamania zakazu wstępu na teren szkoły.

Irlandia: nauczyciel w więzieniu nie za słowa, tylko za złamanie prawa

A o co chodziło w historii nauczyciela w Irlandii, który według Barbary Nowak "został uwięziony", bo nie zwracał się do ucznia wedle płci, z którą on się identyfikował?

Wspomnianym nauczycielem był Enoch Burke, który uczył historii i języka niemieckiego w koedukacyjnej szkole Wilson's Hospital School w hrabstwie Westmeath w środkowej Irlandii. W połowie sierpnia 2022 roku szkoła wszczęła wobec niego postępowanie dyscyplinarne związane z używaniem niewłaściwych zaimków wobec jednego z transpłciowych uczniów. O takie traktowanie wnioskował sam uczeń i jego rodzice, a do tej prośby przychyliła się sama szkoła. Do czasu zakończenia postępowania nauczyciel został zawieszony, jednak mimo tego dalej przychodził do szkoły. Dyrekcja zwróciła się więc do sądu, by ten wydał mu oficjalny zakaz przebywania na terenie placówki i prowadzenia w niej zajęć dydaktycznych.

Jednak nawet mimo sądowego zakazu Burke pojawiał się w szkole, za co ostatecznie został aresztowany. Szkoła podała go też do sądu. W trakcie rozprawy adwokatka reprezentująca placówkę mówiła, że dyrekcja złożyła ten wniosek "z ciężkim sercem", ale nie miała wyboru, bo nauczyciel nie stosuje się do sądowego zakazu. "Pan Burke świadomie łamie zakaz, wyrażając pogardę dla tej decyzji i daje jasno do zrozumienia, że jeśli nie zostanie osadzony w więzieniu, będzie pojawiał się w szkole. To tworzy jednocześnie obawy, że lekcje będą zakłócane" - powiedziała adwokatka. Sam Enoch Burke tłumaczył, że sumienie nie pozwoliło mu na stosowanie się do zakazu. Dodał, że używanie narzuconego przez szkołę zaimka jest sprzeczne z jego przekonaniami i religią.

Sędzia, który 5 września orzekł, że Burke trafi do więzienia na kolejny tydzień (wcześniej przebywał w areszcie), w mowie końcowej tłumaczył, że nie odnosił się do całego kontekstu sporu między szkołą a nauczycielem, a co za tym idzie nie oceniał jego poglądów, a jedynie rozważał, czy doszło do umyślnego naruszenia zakazu sądowego. W podobnym tonie wypowiadała się wcześniej adwokatka reprezentująca Wilson's Hospital School cytowana przez BBC. "Tu nie chodzi o transseksualizm, a o nauczyciela ignorującego wydaną zgodnie z prawem decyzję zarządu [szkoły] o jego zawieszeniu w oczekiwaniu na wynik postępowania dyscyplinarnego" - powiedziała mecenas Rosemary Mallon.

Kolejna rozprawa odbyła się 3 października. Jak relacjonował "The Irish Times", prowadzący ją sędzia poinformował nauczyciela, że ten może odzyskać wolność, jeśli obieca, że będzie respektował zakaz zbliżania się do szkoły. Burke odmówił złożenia takiej obietnicy i argumentował, że nie zrobił nic złego, a w więzieniu przebywa tylko za swoje przekonania religijne. Sąd przedłużył więc karę pozbawienia wolności, a następną rozprawę wyznaczył na 12 grudnia.

Tak więc w tym przypadku - wbrew słowom Barbary Nowak - irlandzki nauczyciel nie został uwięziony za to, że zwracał się do ucznia złymi zaimkami, tylko za to, że umyślnie łamał sądowy zakaz zbliżania się do szkoły. Wydając taki wyrok, sąd podkreślał, że nie oceniał poglądów nauczyciela, a tylko łamanie przez niego prawa.

CZYTAJ W KONKRET24: Wiceminister o uwięzieniu irlandzkiego nauczyciela. To fake news

Wielka Brytania: kobiety nie skazano za modlitwę przed kliniką aborcyjną

Najbardziej zawiła jest historia kobiety "skazanej za stanie w milczącej postawie przed kliniką aborcyjną i modlitwę w myślach", o której również wspomniała Barbara Nowak w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24 w grudniu 2022 roku, sprawa jest wielowątkowa, lecz kluczowe fakty są takie, że Isabel Vaughan-Spruce - szefowa sprzeciwiającej się aborcji organizacji March for Life UK - została oskarżona o złamanie zarządzenia Public Space Protection Order. Dokument wydały lokalne władze w Birmingham, by przeciwdziałać antyspołecznym zachowaniom.

W tym przypadku chodziło o strefę wokół kliniki Robert Clinic, gdzie dokonuje się legalnych aborcji. Strefa miała zapewniać pacjentom i pracownikom kliniki komfort, swobodny dostęp i przeciwdziałać konfrontacjom. Dlatego w zarządzeniu zakazano m.in. "protestowania rozumianego jako angażowanie się w jakikolwiek akt aprobaty lub dezaprobaty w związku z usługami aborcyjnymi, w tym poprzez środki graficzne, słowne, pisemne, modlitwę lub doradztwo" czy zastraszanie i nękanie pacjentów, gości czy pracowników kliniki. Policja w Birmingham postawiła więc Isabeli Vaughan-Spruce cztery zarzuty nieprzestrzegania tego zarządzenia.

CZYTAJ W KONKRET24: "Kobieta zostaje aresztowana za modlitwę"? Sprawdzamy

Na początku września 2023 roku minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Suella Braverman wystosowała jednak do policji list otwarty, w którym stwierdziła, że cicha modlitwa w pobliżu ośrodków aborcyjnych nie łamie brytyjskiego prawa. W rezultacie policja w Birmingham zdecydowała się nie wnosić przeciwko Isabel Vaughan-Spruce zarzutów do sądu o złamanie prawa. Wbrew słowom Barbary Nowak kobieta nie została więc ostatecznie skazana za modlitwę przed kliniką aborcyjną.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24