FAŁSZ

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Źródło:
Konkret24
Czarnek: nigdy za czasów PiS nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnych
Czarnek: nigdy za czasów PiS nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnychTVN24
wideo 2/5
Czarnek: nigdy za czasów PiS nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnych po to, żeby ktoś tą kostką rzucałTVN24

"Prowokacja w biały dzień", "przygotowywane były kupki kostki brukowej" - w ten sposób politycy PiS i Kukiz'15 tłumaczą, jak doszło do walk protestujących rolników z policją w Warszawie. Zdaniem opozycji kostkę brukową luzem przygotowano celowo, by "rzucać nią w protestujących". Sprawdziliśmy nagrania z kamer, zapisy z monitoringu, relacje reporterskie - nie znaleźliśmy potwierdza tej tezy.

6 marca pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich w Warszawie, a następnie pod Sejmem odbyły się protesty rolników. Pod KPRM odpalano race, spalono trumnę mającą symbolizować upadek polskiego rolnictwa. Grupy protestujących mieszały się, gdy kolejne osoby dochodziły pod KPRM, część szła już w stronę ulicy Wiejskiej pod budynek Sejmu. Tam już wcześniej, około godziny 11, rozpoczął się protest myśliwych i leśników, który - jak relacjonował obecny tam reporter TVN24 Piotr Borowski - odbywał się w spokojnie: myśliwi przedstawili swoje postulaty, wspierali też rolników.

Jednak wraz z dochodzeniem kolejnych protestujących na Wiejską robiło się tam coraz bardziej gorąco. Około godziny 14 zaczęły się starcia manifestantów z policją. Komenda Stołeczna Policji opisała potem w podsumowaniu, że w stronę policjantów z tłumu leciały kamienie, butelki, znaki drogowe, race i kostka brukowa. "W związku z fizyczną agresją niektórych spośród osób protestujących przy ul. Wiejskiej - wobec funkcjonariuszy Policji - konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego. Należy podkreślić, że wcześniej osoby te były wzywane do zachowania zgodnego z prawem" - informowała już w trakcie protestu (o godzinie 14.35) na portalu X stołeczna policja. Argumentowano, że "zachowania zagrażające bezpieczeństwu funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji". W tej sytuacji policja wzywała protestujących do rozejścia się. Oficjalnie wydarzenie miało potrwać do godziny 15. Rolnicy zaczęli rozchodzić się przed godziną 16. Kończąc relacjonowanie wydarzeń przed godziną 17, serwis TVN Warszawa podał, że "sytuacja w okolicach Sejmu powoli wraca do normy".

Bilans protestu w Warszawie to 55 osób zatrzymanych, ponad 1400 wylegitymowanych, nałożono 34 mandaty karne, a do sądu zostało skierowanych 12 wniosków o ukaranie. Policja szuka kolejnych sprawców - opublikowano zdjęcia kilkunastu z nich. Rannych zostało 14 policjantów. Obrażenia jednego z funkcjonariuszy były na tyle poważne, że musiał pozostać w szpitalu. Ale policja wszczęła też czynności wyjaśniające w sprawie zdarzenia z jednym z funkcjonariuszy, który - co uchwyciły kamery - stojąc za szpalerem swoich kolegów, podniósł z ziemi jakiś przedmiot i rzucił w kierunku protestujących. Ów policjant zgłosił się potem do dowodzących akcją sam, z chęcią złożenia wyjaśnień.

Podsumowanie działań Policji w związku z protestem w Warszawie
Podsumowanie działań Policji w związku z protestem w WarszawieKomenda Stołeczna Policji

"Przygotowane były kupki kostki brukowej", "wcześniej przygotowana kostka brukowa"

Zamieszki pod Sejmem zostały skrytykowane przez opozycję, według której to policja zawiniła, a do walk doszło w wyniku prowokacji. 7 marca posłowie PiS Przemysław Czarnek, Ewa Leniart, Piotr Kaleta i Anna Kwiecień byli w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji z poselską interpelacją, gdzie pytali między innymi, kto nadzorował przygotowania do przyjęcia protestujących rolników i kto odpowiadał za zabezpieczenie protestu. Na konferencji po tej wizycie Czarnek oświadczył: "To była prowokacja i to była prowokacja sterowana ze strony rządowej, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Nigdy za czasów Prawa i Sprawiedliwości nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnych po to, żeby ktoś tą kostką brukową rzucał, rzucał w protestujących".

Anna Kwiecień, kontynuując ten wątek, dodała: "Niestety wczoraj była próba wygenerowania ogromnych zamieszek i temu służyła wcześniej przygotowana kostka brukowa, która wczoraj była niestety na ulicy Wiejskiej, ale ja tylko przypomnę, że tydzień wcześniej też pojawiły się na portalach społecznościowych filmiki, gdzie kostka pojedyncza była rozrzucana na trawnikach wtedy, kiedy odbywał się spokojny marsz rolników".

Podobnie sprawę przedstawiali dzień wcześniej w Sejmie posłowie Kukiz'15 Jarosław Sachajko i Marek Jakubiak. "Rzeczywiście wróciliśmy do tego, co było osiem lat temu: do strzelania, gazu i bicia rolników do krwi przed Sejmem. Wrócili państwo do swoich metod, do przygotowanej kostki, żeby były prowokacje" - mówił Sachajko. "Ja zapytam się pana ministra Kierwińskiego, co się dzieje, że zawsze przed manifestacjami – tak było przed marszami niepodległości, tak było na placu Powstańców Warszawy, tak się dzieje dzisiaj – pojawiają się kupki kostki brukowej. Za każdym razem. Wy macie jakiś specjalny departament od kostki brukowej? Przecież to jest, proszę państwa, prowokacja w biały dzień" - twierdził Jakubiak.

Na nagraniach z miejsca zdarzeń kostki brukowej luzem nie widać

Mówiąc o Wiejskiej, politycy PiS wskazali na ulicę, przy której stoi budynek sejmowy, a poseł Czarnek powiedział wręcz o kostce przygotowanej na terenie Sejmu. Nie wiadomo dokładnie, gdzie te "kupki kostki brukowej" miały być przygotowane, koło jakich samochodów policyjnych. Spróbowaliśmy to ustalić.

Od początku protestu, gdy przy Wiejskiej stali jeszcze głównie przedstawiciele leśników i myśliwych, na miejscu był reporter TVN24 Piotr Borowski. Opowiada nam, że w tamtym momencie przez budynkiem Sejmu było spokojnie, a policjanci ochraniający demonstracje nie mieli przy sobie tarcz ochronnych. Nie widział, by na ulicy przy Sejmie trwały jakieś prace drogowe; nie widział luzem ustawionej kostki brukowej, a tym bardziej "kupek przygotowanej kostki brukowej". Przejrzeliśmy dokładnie nagrania, które 6 marca zarejestrowały kamery TVN24 na ulicach wokół Sejmu - na żadnym nie widać, by na bądź gdzieś przy ulicy leżała luzem kostka brukowa.

Zapytaliśmy władze Warszawy, czy na ulicy, gdzie odbywał się protest, były tego dnia bądź wcześniej prowadzone jakiekolwiek prace drogowe, w wyniku których luzem ułożono kostkę brukową. Stołeczny Zarząd Terenów Publicznych poinformował nas, że nie wykonywał w ostatnim tygodniu (tym, gdy zorganizowany protest.) w okolicach ulicy Wiejskiej żadnych prac drogowych, które wymuszałyby składowanie materiału drogowego luzem, co by umożliwiało dostęp do tych materiałów.

Sąsiadująca z Sejmem ulica WiejskaGoogle Earth Pro, tvn24.pl

Poprosiliśmy Zakład Obsługi Systemu Monitoringu m.st. Warszawy, który dysponuje dwiema kamerami monitoringu obejmującymi teren przed Sejmem - to kamery nr 1924 (skrzyżowanie ulic Wiejskiej i Górnośląskiej) oraz nr 1926 (ulica Wiejska umieszczona na elewacji budynku Sejmu) - o udostępnienie nam nagrań z monitoringu z dnia 6 marca. Otrzymaliśmy zdjęcia z kamer z godzin porannych 8.00, 9.00, 10.00 i 11.00 - nie ma na nich śladów prac drogowych, a tym bardziej luzem leżącej kostki brukowej. Nagrania z tego dnia przejrzał również pracownik ZOSM - potwierdzono nam, że nie zauważono w kadrach żadnej rozłożonej kostki brukowej. W galerii poniżej prezentujemy obrazy z obu kamer z rana i przedpołudnia.

Zapytaliśmy Kancelarię Sejmu, czy ma wiedzę o wspomnianym przez posła Czarnka "przygotowaniu kupki kostki brukowej na terenie Sejmu". Biuro Obsługi Medialnej odpowiedziało nam 15 marca, że "Kancelaria Sejmu nie ma wiedzy nt. jakichkolwiek incydentów polegających na rzucaniu z terenu pozostającego w jej zarządzie kostką brukową w osoby protestujące przed Sejmem, ani też nt. przygotowań do takich działań". Biuro informuje, że w dniu protestu na terenach pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu nie były prowadzone prace, których konsekwencją mogło być składowanie niezabezpieczonej kostki brukowej.

Wysłaliśmy też pytania do Straży Marszałkowskiej, która w odpowiedzi potwierdziła, że nie posiada informacji na temat "przygotowania kostki brukowej na terenie Sejmu" w dniu 6 marca br. "W tym dniu nie były prowadzone żadne prace remontowe na terenie Kancelarii Sejmu związane z usuwaniem kostki brukowej. Zazwyczaj wszystkie prace remontowe, które są wykonywane na terenie Kancelarii Sejmu są wstrzymywane podczas trwania posiedzenia Sejmu" - dodano.

Kadr z monitoringu sejmowego z 6 marca 2024 roku z godziny 7.59Kancelaria Sejmu /Straż Marszałkowska

Kostka brukowa rzeczywiście pojawiła się na proteście - zarówno policja, jak i wiceminister obrony Cezary Tomczyk pokazali zdjęcia, na których widać, że była ona wyrywana wprost z chodnika. Natomiast politycy PiS i Kukiz'15 nie pokazali nic, co mogłoby potwierdzić ich tezę.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24