FAŁSZ

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Źródło:
Konkret24
Czarnek: nigdy za czasów PiS nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnych
Czarnek: nigdy za czasów PiS nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnychTVN24
wideo 2/5
Czarnek: nigdy za czasów PiS nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnych po to, żeby ktoś tą kostką rzucałTVN24

"Prowokacja w biały dzień", "przygotowywane były kupki kostki brukowej" - w ten sposób politycy PiS i Kukiz'15 tłumaczą, jak doszło do walk protestujących rolników z policją w Warszawie. Zdaniem opozycji kostkę brukową luzem przygotowano celowo, by "rzucać nią w protestujących". Sprawdziliśmy nagrania z kamer, zapisy z monitoringu, relacje reporterskie - nie znaleźliśmy potwierdza tej tezy.

6 marca pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich w Warszawie, a następnie pod Sejmem odbyły się protesty rolników. Pod KPRM odpalano race, spalono trumnę mającą symbolizować upadek polskiego rolnictwa. Grupy protestujących mieszały się, gdy kolejne osoby dochodziły pod KPRM, część szła już w stronę ulicy Wiejskiej pod budynek Sejmu. Tam już wcześniej, około godziny 11, rozpoczął się protest myśliwych i leśników, który - jak relacjonował obecny tam reporter TVN24 Piotr Borowski - odbywał się w spokojnie: myśliwi przedstawili swoje postulaty, wspierali też rolników.

Jednak wraz z dochodzeniem kolejnych protestujących na Wiejską robiło się tam coraz bardziej gorąco. Około godziny 14 zaczęły się starcia manifestantów z policją. Komenda Stołeczna Policji opisała potem w podsumowaniu, że w stronę policjantów z tłumu leciały kamienie, butelki, znaki drogowe, race i kostka brukowa. "W związku z fizyczną agresją niektórych spośród osób protestujących przy ul. Wiejskiej - wobec funkcjonariuszy Policji - konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego. Należy podkreślić, że wcześniej osoby te były wzywane do zachowania zgodnego z prawem" - informowała już w trakcie protestu (o godzinie 14.35) na portalu X stołeczna policja. Argumentowano, że "zachowania zagrażające bezpieczeństwu funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji". W tej sytuacji policja wzywała protestujących do rozejścia się. Oficjalnie wydarzenie miało potrwać do godziny 15. Rolnicy zaczęli rozchodzić się przed godziną 16. Kończąc relacjonowanie wydarzeń przed godziną 17, serwis TVN Warszawa podał, że "sytuacja w okolicach Sejmu powoli wraca do normy".

Bilans protestu w Warszawie to 55 osób zatrzymanych, ponad 1400 wylegitymowanych, nałożono 34 mandaty karne, a do sądu zostało skierowanych 12 wniosków o ukaranie. Policja szuka kolejnych sprawców - opublikowano zdjęcia kilkunastu z nich. Rannych zostało 14 policjantów. Obrażenia jednego z funkcjonariuszy były na tyle poważne, że musiał pozostać w szpitalu. Ale policja wszczęła też czynności wyjaśniające w sprawie zdarzenia z jednym z funkcjonariuszy, który - co uchwyciły kamery - stojąc za szpalerem swoich kolegów, podniósł z ziemi jakiś przedmiot i rzucił w kierunku protestujących. Ów policjant zgłosił się potem do dowodzących akcją sam, z chęcią złożenia wyjaśnień.

Podsumowanie działań Policji w związku z protestem w Warszawie
Podsumowanie działań Policji w związku z protestem w WarszawieKomenda Stołeczna Policji

"Przygotowane były kupki kostki brukowej", "wcześniej przygotowana kostka brukowa"

Zamieszki pod Sejmem zostały skrytykowane przez opozycję, według której to policja zawiniła, a do walk doszło w wyniku prowokacji. 7 marca posłowie PiS Przemysław Czarnek, Ewa Leniart, Piotr Kaleta i Anna Kwiecień byli w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji z poselską interpelacją, gdzie pytali między innymi, kto nadzorował przygotowania do przyjęcia protestujących rolników i kto odpowiadał za zabezpieczenie protestu. Na konferencji po tej wizycie Czarnek oświadczył: "To była prowokacja i to była prowokacja sterowana ze strony rządowej, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Nigdy za czasów Prawa i Sprawiedliwości nie było tak, żeby przygotowane były kupki kostki brukowej na terenie Sejmu, przy samochodach policyjnych po to, żeby ktoś tą kostką brukową rzucał, rzucał w protestujących".

Anna Kwiecień, kontynuując ten wątek, dodała: "Niestety wczoraj była próba wygenerowania ogromnych zamieszek i temu służyła wcześniej przygotowana kostka brukowa, która wczoraj była niestety na ulicy Wiejskiej, ale ja tylko przypomnę, że tydzień wcześniej też pojawiły się na portalach społecznościowych filmiki, gdzie kostka pojedyncza była rozrzucana na trawnikach wtedy, kiedy odbywał się spokojny marsz rolników".

Podobnie sprawę przedstawiali dzień wcześniej w Sejmie posłowie Kukiz'15 Jarosław Sachajko i Marek Jakubiak. "Rzeczywiście wróciliśmy do tego, co było osiem lat temu: do strzelania, gazu i bicia rolników do krwi przed Sejmem. Wrócili państwo do swoich metod, do przygotowanej kostki, żeby były prowokacje" - mówił Sachajko. "Ja zapytam się pana ministra Kierwińskiego, co się dzieje, że zawsze przed manifestacjami – tak było przed marszami niepodległości, tak było na placu Powstańców Warszawy, tak się dzieje dzisiaj – pojawiają się kupki kostki brukowej. Za każdym razem. Wy macie jakiś specjalny departament od kostki brukowej? Przecież to jest, proszę państwa, prowokacja w biały dzień" - twierdził Jakubiak.

Na nagraniach z miejsca zdarzeń kostki brukowej luzem nie widać

Mówiąc o Wiejskiej, politycy PiS wskazali na ulicę, przy której stoi budynek sejmowy, a poseł Czarnek powiedział wręcz o kostce przygotowanej na terenie Sejmu. Nie wiadomo dokładnie, gdzie te "kupki kostki brukowej" miały być przygotowane, koło jakich samochodów policyjnych. Spróbowaliśmy to ustalić.

Od początku protestu, gdy przy Wiejskiej stali jeszcze głównie przedstawiciele leśników i myśliwych, na miejscu był reporter TVN24 Piotr Borowski. Opowiada nam, że w tamtym momencie przez budynkiem Sejmu było spokojnie, a policjanci ochraniający demonstracje nie mieli przy sobie tarcz ochronnych. Nie widział, by na ulicy przy Sejmie trwały jakieś prace drogowe; nie widział luzem ustawionej kostki brukowej, a tym bardziej "kupek przygotowanej kostki brukowej". Przejrzeliśmy dokładnie nagrania, które 6 marca zarejestrowały kamery TVN24 na ulicach wokół Sejmu - na żadnym nie widać, by na bądź gdzieś przy ulicy leżała luzem kostka brukowa.

Zapytaliśmy władze Warszawy, czy na ulicy, gdzie odbywał się protest, były tego dnia bądź wcześniej prowadzone jakiekolwiek prace drogowe, w wyniku których luzem ułożono kostkę brukową. Stołeczny Zarząd Terenów Publicznych poinformował nas, że nie wykonywał w ostatnim tygodniu (tym, gdy zorganizowany protest.) w okolicach ulicy Wiejskiej żadnych prac drogowych, które wymuszałyby składowanie materiału drogowego luzem, co by umożliwiało dostęp do tych materiałów.

Sąsiadująca z Sejmem ulica WiejskaGoogle Earth Pro, tvn24.pl

Poprosiliśmy Zakład Obsługi Systemu Monitoringu m.st. Warszawy, który dysponuje dwiema kamerami monitoringu obejmującymi teren przed Sejmem - to kamery nr 1924 (skrzyżowanie ulic Wiejskiej i Górnośląskiej) oraz nr 1926 (ulica Wiejska umieszczona na elewacji budynku Sejmu) - o udostępnienie nam nagrań z monitoringu z dnia 6 marca. Otrzymaliśmy zdjęcia z kamer z godzin porannych 8.00, 9.00, 10.00 i 11.00 - nie ma na nich śladów prac drogowych, a tym bardziej luzem leżącej kostki brukowej. Nagrania z tego dnia przejrzał również pracownik ZOSM - potwierdzono nam, że nie zauważono w kadrach żadnej rozłożonej kostki brukowej. W galerii poniżej prezentujemy obrazy z obu kamer z rana i przedpołudnia.

Zapytaliśmy Kancelarię Sejmu, czy ma wiedzę o wspomnianym przez posła Czarnka "przygotowaniu kupki kostki brukowej na terenie Sejmu". Biuro Obsługi Medialnej odpowiedziało nam 15 marca, że "Kancelaria Sejmu nie ma wiedzy nt. jakichkolwiek incydentów polegających na rzucaniu z terenu pozostającego w jej zarządzie kostką brukową w osoby protestujące przed Sejmem, ani też nt. przygotowań do takich działań". Biuro informuje, że w dniu protestu na terenach pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu nie były prowadzone prace, których konsekwencją mogło być składowanie niezabezpieczonej kostki brukowej.

Wysłaliśmy też pytania do Straży Marszałkowskiej, która w odpowiedzi potwierdziła, że nie posiada informacji na temat "przygotowania kostki brukowej na terenie Sejmu" w dniu 6 marca br. "W tym dniu nie były prowadzone żadne prace remontowe na terenie Kancelarii Sejmu związane z usuwaniem kostki brukowej. Zazwyczaj wszystkie prace remontowe, które są wykonywane na terenie Kancelarii Sejmu są wstrzymywane podczas trwania posiedzenia Sejmu" - dodano.

Kadr z monitoringu sejmowego z 6 marca 2024 roku z godziny 7.59Kancelaria Sejmu /Straż Marszałkowska

Kostka brukowa rzeczywiście pojawiła się na proteście - zarówno policja, jak i wiceminister obrony Cezary Tomczyk pokazali zdjęcia, na których widać, że była ona wyrywana wprost z chodnika. Natomiast politycy PiS i Kukiz'15 nie pokazali nic, co mogłoby potwierdzić ich tezę.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+