"Czeska reklama polskiego wybrzeża"? Nie czeska i nie wybrzeża

Źródło:
Konkret24
Najdłuższy tunel pozamiejski w Polsce
Najdłuższy tunel pozamiejski w Polsce
GDDKiA
Najdłuższy tunel pozamiejski w PolsceGDDKiA

Ponad milion wyświetleń i komentarze w największych platformach społecznościowych generuje film mający być - według internautów - "czeską reklamą polskiego wybrzeża". W tym przekazie zgadza się tylko jedno: że film jest reklamą.

"Urocze", "Śliczna. Jest faktem, że jadąc nad morze widziałam mnóstwo aut z CZ"; "Tak, jest sporo Czechów jeżdżących nad Bałtyk"; "Miłego odpoczynku" - komentują polscy internauci rozpowszechniane w sieci nagranie, które postrzegają jako reklamę Polski i wybrzeża Bałtyku zrobioną przez Czechów. Bo tak film ten został opisany na profilu anonimowego użytkownika serwisu X, który 5 sierpnia opublikował nagranie, pisząc: "Czeska reklama polskiego wybrzeża. A teraz poproszę tych malkontentów, którym nie podobała się S3, żeby przestali marudzić na wszystko". Post ten w ciągu trzech dni wygenerował milion wyświetleń i ponad 1 tys. udostępnień.

Film trwa ponad dwie minuty. Występuje w nim czeskojęzyczna para, która jedzie samochodem nad polskie morze. "My, Czesi, może i nie mamy dostępu do morza, ale jesteśmy zdeterminowani" - mówi na początku bohater nagrania. Tłumaczy, że do tej pory jeździł z partnerką 10 godzin nad Morze Adriatyckie do Chorwacji, ale "w tym roku sobie pomyślał, że przecież sąsiedzi mają morze". Następnie zauważa, że nad morze "wiedzie jak po sznurku trasa od samej granicy". "No to zjechałem na S3 i jazda do celu. A jakie widoki. O tu, nowiutki, malowniczy odcinek Baltów - Kamienna Gora" - dodaje. W tym momencie na nagraniu widać pokazany z lotu ptaka tunel, którym przejeżdża para bohaterów. W filmie są kadry pokazujące piękne polskie krajobrazy, ale są też kadry, gdy samochód - z różowym dmuchanym flamingiem na dachu - jedzie w tunelu. Para dociera w końcu na plażę nad Bałtykiem. "Bliżej, piękniej. No i z Polakami zawsze się dogadasz" - podsumowuje Czech.

FAŁSZ
Post z 5 sierpnia 2024 z błędnym opisem filmu z parą Czechów wyświetlono ok. 1 mln razyx.com

"Czeska reklama polskiego wybrzeża. Sąsiedzi radośnie jadą nad Bałtyk naszymi nowiutkimi drogami szybkiego ruchu" - pisali polscy internauci, którzy udostępniali filmik. "W Polsce zauważyli czeską reklamę przedstawiającą nowo wybudowaną drogę ekspresową S3 w kierunku Bałtyku" - skomentował nagranie Andreas Papadopulos, czeski korespondent telewizji CT24 w Polsce i krajach bałtyckich. Wpisy o "czeskiej reklamie" podawano na Wykopie, kadr pokazano na Demotywatorach.

FAŁSZ
Wpisy o "czeskiej reklamie polskiego wybrzeża" na portalach Wykop i DemotywatoryWykop/Demotywatory

Film stał się tak popularny w sieci, że opisał go m.in. portal National Geographic. 7 sierpnia opublikował artykuł zatytułowany: "Tak Polskę pokazano w czeskiej reklamie. Nasze plaże porównano do chorwackich". W tekście napisano: "Czesi chętnie przyjeżdżają do Polski nie tylko w pociągach, ale i w prywatnych autach. Taka forma podróżowania po naszym kraju ma jeszcze bardziej zyskać na popularności dzięki budowie drogi ekspresowej S3. Otwarcie dolnośląskiego odcinka trasy zostało uhonorowane spotem promocyjnym".

Teraz jednak tytuł artykułu brzmi: "Tak Czesi widzą Polskę? Zobaczcie nagranie, które podbija sieć", a tekst uzupełniono o zdanie: "Otwarcie dolnośląskiego odcinka trasy zostało uhonorowane spotem promocyjnym przygotowanym przez PORR S.A., firmę budowlaną od ponad 30 lat działającą w Polsce, Generalnego Wykonawcę odcinka trasy S3 na Bolków-Kamienna Góra".

Pierwotna wersja tytułu teksu na portalu National Geographic - i wersja po zmianieWeb.archive.org/National-geographic.pl

Rzeczywiście - już niektórzy uważni internauci w dyskusjach pod filmem pisali, że na nagraniu widać logo firmy PORR, że to "reklama polskiego oddziału austriackiej firmy" oraz że "to firma, która realizowała pokazane na tym filmie inwestycje".

Czy więc jest to "czeska reklama"? I czy reklamuje "polskie wybrzeże"? Sprawdziliśmy u wykonawcy.

"Czeska reklama Bałtyku"? Rzeczniczka firmy zaprzecza

Nagranie można oglądać na profilach firmy PORR SA w mediach społecznościowych. Opis jest żartobliwy: "Ahoj! Czesi oficjalnie z dostępem do morza" - ponieważ PORR był generalnym wykonawcą ważnego odcinka drogi ekspresowej S3, która w założeniu ma połączyć pogranicze polsko-czeskie z wybrzeżem Morza Bałtyckiego. W środę 31 lipca 2024 roku oddano do użytku 16-kilometrowy odcinek z Bolkowa do Kamiennej Góry na Dolnym Śląsku. Do całości trasy S3 brakuje już tylko północnych odcinków między Troszynem a Świnoujściem w województwie zachodniopomorskim.

Oddany niedawno odcinek S3 na Dolnym Śląsku zyskał rozgłos m.in. dlatego, że na jego trasie znajduje się najdłuższy pozamiejski tunel drogowy w Polsce - o długości 2,3 kilometra. To właśnie przejazd nim i ujęcia z powietrza oglądamy na filmie z parą Czechów.

Zapytaliśmy rzeczniczkę prasową PORR SA, jaka jest historia tego nagrania - kto wymyślił spot, kto zrealizował. Marta Czerwińska w rozmowie z Konkret24 wyjaśnia: pomysłodawcami i realizatorami klipu nie są Czesi, tylko Polacy. I tłumaczy:

PRAWDA

Polacy wymyślili i realizowali ten film. Za projektem stoi zespół komunikacji PORR. Nie korzystaliśmy przy tym projekcie z żadnych zagranicznych dostawców. Z czeskich też nie.

- Stwierdziliśmy, że wykorzystamy duże zainteresowanie Bałtykiem wśród czeskich turystów i do historii opowiadającej o nowo otwartym odcinku S3 zaprosimy czeskich bohaterów. Tak więc można powiedzieć, że scenariusz napisało życie. To dla nas pochwała, że wiele osób myśli, że to Czesi odpowiadają za tę reklamę. Ale nie: to Polacy - podkreśla Marta Czerwińska.

"Jak się u nas, w Czechach, postarają..."

Firma PORR powstała w Austrii, ale obecnie działa na wielu rynkach zagranicznych, w tym w Polsce i Czechach. Marta Czerwińska tłumaczy, że czeska spółka nie brała udziału w tworzeniu reklamy. Zapytana, dlaczego więc we wpisie na profilu z tym filmem oznaczono Ředitelství silnic a dálnic (ŘSD), czyli czeski odpowiednik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, rzeczniczka PORR odpowiada: - Filmik powstał na 16-kilometrowym odcinku trasy oddanym właśnie do użytku, w całości po stronie polskiej. Oznaczyliśmy ŘSD na Facebooku, ale to tylko po to, żeby zainteresować ich naszym materiałem. Tym bardziej, że obecnie trasa S3 dobiega do granicy polsko-czeskiej, za jej kontynuację odpowiadają już Czesi.

To prawda: przedłużeniem trasy S3 po stronie czeskiej ma być autostrada D11, jednak wciąż niegotowe są dwa ostatnie odcinki: Jaroměř-Trutnov i Trutnov-granica państwa. Budowa drugiego rozpoczęła się w grudniu 2023 roku, ale termin rozpoczęcia prac na pierwszym wciąż nie jest znany. Właśnie dlatego bohater popularnego nagrania o nowo oddanym odcinku trasy S3 mówi: "Jak się u nas w Czechach postarają, to i Grecy tędy do samej Szwecji dojadą".

Na razie to zespół polskiej firmy budowlanej postarał się, by zrobić tak "czeską reklamę" swojej inwestycji, że nawet Polacy uwierzyli, że chodzi o "polskie wybrzeże".

CZYTAJ WIĘCEJ: "Najbardziej malowniczy odcinek" ekspresówki w Polsce otwarty dla ruchu

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Maciej Kulczyński/PAP

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24