Jak wiele nastolatek zachodzi w ciążę? Sprawdzamy słowa Rzecznika Praw Dziecka

Jak wiele nastolatek zachodzi w ciążę? Sprawdzamy słowa Mikołaja PawlakaTVN24 | TVN24

Dane o ciążach małoletnich w Polsce są często wykorzystywane w dyskusjach o zasadności wprowadzenia do szkół edukacji seksualnej. Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak przytoczył je m.in. w wywiadzie dla TVN24. Sprawdzamy, czy posłużył się prawidłowymi danymi.

Na statystyki dotyczące ciąż małoletnich, którymi posługiwał się Rzecznik Praw Dziecka nieprawdziwymi jako pierwszy zwrócił uwagę Grzegorz Kwolek. Dziennikarz RMF FM udostępnił na Twitterze fragment wywiadu z Mikołajem Pawlakiem opublikowany w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

"Rzecznik Bodnar mówi, że obowiązkowa edukacja seksualna zmniejszy liczbę ciąż małoletnich dziewcząt. Rocznie w Polsce takich ciąż jest 250–300" - stwierdził Pawlak dodając, że więcej niż połowa dziewcząt ma więcej niż 16 lat, więc dostanie zgodę sądu rodzinnego na małżeństwo.

"Pan RPD ma chyba, jak wynika z wywiadu z @MagdaRigamonti (Magdalena Rigamonti - red.), nieaktualne (a raczej nieprawdziwe) dane" - komentował na Twitterze Kwolek powołując się na dane GUS z 2016 r., które wskazują na ponad 11 tysięcy ciąż w grupie kobiet w wieku 19 lat i poniżej.

"Widocznie obaj zbłądziliśmy"

Na ten sam fragment wywiadu zwrócił uwagę Konrad Piasecki. W poniedziałek jego gościem w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 również był Mikołaj Pawlak. Rzecznik Praw Dziecka tłumaczył, że dane o 250-300 ciążach małoletnich w Polsce powtórzył za Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem.

- Być może powiedziałem dokładnie to, co pan rzecznik Bodnar. Dlaczego pan nie ma pytań do pana rzecznika Bodnara, że podał fake newsa? - pytał Pawlak.

- Jeżeli ktoś błądzi, to Rzecznik Praw Dziecka jest od tego, żeby te błędy prostować - odparł Piasecki.

- A może obaj żeśmy zbłądzili z panem rzecznikiem Bodnarem? Cieszę się bardzo - stwierdził urzędnik.

Mikołaj Pawlak najprawdopodobniej odnosił się do niedawnego wywiadu z Adamem Bodnarem w Radiu Zet. Rzecznik Praw Obywatelskich rzeczywiście przytoczył w nim statystykę ciąż małoletnich. Wyraźnie jednak zaznaczył, że mówi o grupie dziewcząt w wieku poniżej 15 lat.

- W Polsce mamy chociażby problem niechcianych ciąż - stwierdził Bodnar. - Około 250-300 dziewczyn poniżej 15. roku życia rodzi dzieci, z każdym kolejnym rokiem życia tych ciąż jest więcej - dodał.

Ile jest w Polsce ciąż małoletnich?

W bazie "Demografia" dostępnej na stronie Głównego Urzędu Statystycznego można odnaleźć dane o urodzeniach żywych dzieci według wieku rodziców. Aby do nich dotrzeć, na stronie głównej GUSu w sekcji "Bazy danych" należy wybrać hasło "Demografia". Dalej, w sekcji "Tablice wynikowe", należy wybrać "Wyniki badań bieżących".

Urodzenia żywe w Polsce wg wieku matek
Urodzenia żywe w Polsce wg wieku matekUrodzenia żywe w Polsce wg wieku matekKonkret 24

W 2018 r. urodziło się w Polsce 39 dzieci, których matki były w wieku 14 lat i mniej. W świetle danych GUS liczba, którą posłużył się Adam Bodnar w Radiu Zet, a którą powielił Mikołaj Pawlak była zawyżona. Rzecznik Praw Obywatelskich powiedział, że "około 250-300 dziewczyn poniżej 15. roku życia rodzi dzieci". Jeżeli jednak w statystykach uwzględnimy również dziewczyny, które ukończyły 15. rok życia, liczba żywych urodzeń wyniesie 198.

Jeśli poszukujemy statystyk o urodzeniach dotyczących osób małoletnich, powinniśmy odnieść się do grupy wiekowej 17 lat i poniżej. 2107 dziewcząt z tej grupy wiekowej urodziło żywe dzieci w 2018 r. Według polskiego prawa cywilnego, osoby małoletnie to te, które nie ukończyły 18 roku życia. Pełnoletność mogą również uzyskać kobiety, które skończyły 16 lat. Kodeks rodzinny i opiekuńczy w artykule 10 reguluje, że decyzję w tej sprawie może wydać sąd opiekuńczy, jeśli zawarcie małżeństwa będzie zgodne z dobrem założonej rodziny.

Urodzenia żywe przez matki w wieku 17 lat i mniej

Dane dotyczące urodzeń przez matki w wieku 17 lat i poniżej wskazują na stopniowe obniżanie się wskaźnika urodzeń od 2008 r. W ostatnich dziesięciu latach liczba urodzeń w tym przedziale wieku zmniejszyła się o ponad połowę.

Rocznik Demograficzny

W swoich statystykach GUS uwzględnia kategorię urodzeń żywych przez matki w wieku 19 lat i poniżej. W 2018 r. dzieci urodziło 9224 kobiet w tym przedziale wiekowym.

Według danych zawartych w Roczniku Demograficznym 2018, w 2017 r. w Polsce zarejestrowano 10 076 urodzenia żywe w przedziale wieku matki 19 lat i poniżej. Rok wcześniej było to 11 320 urodzeń.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 1980 i 1990 r. liczba żywych urodzeń matek w tym przedziale wieku wynosiła ponad 44 tysiące. W 2000 r. spadła do 27 771, a w 2010 do 18 456.

Żywe urodzenia w Polsce przez matki w wieku 19 lat i mniej.
Żywe urodzenia w Polsce przez matki w wieku 19 lat i mniej.Żywe urodzenia w Polsce przez matki w wieku 19 lat i mniej.Konkret 24

Nastoletnie ciąże a edukacja seksualna

Jak prezentują się polskie statystyki na tle europejskich? W "Rozmowie Piaseckiego" temat ciąż małoletnich pojawił się w kontekście dyskusji o edukacji seksualnej.

- Być może edukacja seksualna by się przydała do tego, żeby tych ciąż aż tak wielu uniknąć - stwierdził Konrad Piasecki. - Oczywiście, ciąże małoletnich są wszędzie, ale w krajach gdzie edukacja seksualna wprowadzona jest wszędzie, takich jak Holandia, Szwajcaria, Dania... - mówił dziennikarz.

- Że jest mniej? Absolutnie nie ma takiej proporcji - zaprzeczył Mikołaj Pawlak.

W przytoczonym wcześniej wywiadzie z Mikołajem Pawlakiem w "Dzienniku Gazecie Prawnej" również poruszono ten temat. - Polaków jest 40 mln, a Brytyjczyków dwa razy tyle, ale tam ciąż u małoletnich dziewcząt są tysiące. A przecież otwarta edukacja seksualna jest tam w każdej szkole i od dawna - powiedział Rzecznik Praw Dziecka.

Polska a Europa

Precyzyjne dane o urodzeniach przez małoletnie w poszczególnych krajach Europy można odnaleźć na stronach Europejskiego Urzędu Statystycznego. Według danych za 2017 r., najwięcej żywych urodzeń wśród matek w wieku 10-17 lat zanotowano w Rumunii - 9154, w Wielkiej Brytanii - 5360, we Francji - 4361 i w Niemczech - 4152. Polska z 2318 urodzeń jest w tym zestawieniu na siódmym miejscu.

Dane dotyczące liczby żywych urodzeń w 2017 r. przez dziewczęta w wieku do 17 lat można odnieść do populacji poszczególnych krajów. Najwięcej urodzeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców stwierdzono w Rumunii - 46,6 oraz w Bułgarii - 45,3. Ponad 20 urodzeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców zarejestrowano na Słowacji i na Węgrzech. Kolejne miejsca w zestawieniu zajmują Grecja - 9,3, Łotwa - 9,1, Wielka Brytania - 8,1, Litwa - 8, Malta - 7,8, oraz Portugalia - 6,6.

Urodzenia żywe w 2017 r. przez matki w wieku 17 lat i mniej w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców
Urodzenia żywe w 2017 r. przez matki w wieku 17 lat i mniej w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańcówUrodzenia żywe w 2017 r. przez matki w wieku 17 lat i mniej w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańcówKonkret 24 | Eurostat

Polska ze wskaźnikiem 6,1 urodzeń na 100 tys mieszkańców jest w tym zestawieniu na 13. miejscu.

Najmniej urodzeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców stwierdzono w Danii - 1, W Holandii - 1,6, w Finlandii - 1,8, w Luksemburgu - 1,9, Szwecji - 2,2, oraz we Włoszech, Słowenii, Austrii, Belgii i Irlandii.

Co z tą edukacją?

Czy mniejsza liczba urodzeń przez małoletnie jest związana z łatwiejszym dostępem do edukacji seksualnej? Odpowiedzi na te pytania można szukać w dostępnych w sieci opracowaniach, m.in. w publikacjach niemieckiego Federalnego Biura ds. Edukacji Zdrowotnej. Historyczne dane między innymi o datach wprowadzenia edukacji seksualnej do szkół znajdują się na przykład w opracowaniu IPPF European Network.

W Danii - kraju, w którym zarejestrowano najniższą liczbę urodzeń przez dziewczęta w wieku lat 17 i poniżej - obowiązkową edukację seksualną wprowadzono w 1970 r. W Holandii, w której statystyka jest niewiele większa, wprowadzono ją w 1993 r. W kolejnych krajach zestawienia - Finlandii i Luksemburgu - obowiązkowe lekcje wprowadzono w 1970 i w 1973 r. W piątej od końca w statystykach Szwecji obowiązkową edukację seksualną wprowadzono najwcześniej - w 1955 r.

Zwracają uwagę niskie wskaźniki ciąż małoletnich we Włoszech, kraju w którym edukacja seksualna nie jest obowiązkowa.

W Wielkiej Brytanii, gdzie liczba ciąż wśród nieletnich jest jedną z najwyższych w Europie, zajęcia "edukacja seksualna i o związkach" (ang. sex and relationship education, SRE) są obowiązkowe dla uczniów od 11. roku życia w szkołach prowadzonych przez lokalne władze w Anglii, ale nie jako osobny program, a w ramach ogólnopaństwowego programu nauczania nauk ścisłych. Każda szkoła musi mieć spisaną politykę prowadzenia zajęć z SRE. Dyrektorzy szkół mogą samodzielnie decydować o zakresie prowadzenia takiej edukacji, a rodzice mogą dzieci z części takich zajęć wypisać. Przy układaniu zajęć ze SRE muszą być brane pod uwagę wskazówki przygotowane przez rząd w 2000 r.

Na wrzesień 2020 r. planowane jest wprowadzenie obowiązkowego nauczania w zakresie "związki i edukacja seksualna" w ramach podstawy programowej we wszystkich szkołach w Anglii.

Na szczycie zestawienia krajów z najwyższymi wskaźnikami ciąż nastolatek do 17. roku życia jest Rumunia, w której dostęp do edukacji seksualnej nie jest obowiązkowy. Opracowanie organizacji YouAct, europejskiej sieci młodzieży na rzecz praw seksualnych i reprodukcyjnych, wskazuje, że zaledwie sześć procent uczniów z tego kraju uczestniczyło w latach 2014-2015 w lekcjach "edukacji zdrowotnej". Według autorów publikacji, dostęp do zajęć związanych z edukacją seksualną miała jeszcze mniejsza część uczniów.

W Bułgarii, drugiej w zestawieniu urodzeń przez małoletnie na 100 tys. mieszkańców i drugiej - po Rumunii - jeśli chodzi o urodzenia przez matki do 15. roku życia, edukacja seksualna również nie jest obowiązkowa. W 2016 wdrożono nowe standardy nauczania w tym zakresie. Według opracowania Federalnego Biura ds. Edukacji Zdrowotnej, jest ona obecnie na etapie wdrażania.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 | TVN24

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24