Morawiecki o elitach i informatykach. A jak mówił o nich wcześniej?


"Superwykształcony skoncentrowany na sobie informatyk" nie jest członkiem elity państwa polskiego – stwierdził premier Mateusz Morawiecki. Wypowiedź wywołała sporo komentarzy. Sprawdziliśmy, jak premier mówił dotychczas o polskich informatykach i programistach. Postrzegał ich inaczej.

Podczas spotkania w ramach Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego, który odbył się 21 maja w Warszawie, premier Mateusz Morawiecki został zapytany m.in. o wskazówki dla osób stawiających pierwsze kroki w pracy społecznika albo w polityce. "Jakiej rady mógłby nam pan udzielić, jeśli byłaby to tylko jedna rada: co zrobić, aby odnieść na tym polu sukces?" - zapytała premiera młoda kobieta.

Premier odpowiedział, że przyjmując młodych ludzi do pracy i przeglądając ich cv, bierze pod uwagę to, "w jakich działaniach społecznych młody człowiek brał udział". "Zawsze zwracam uwagę na to, czy jest aktywny w stowarzyszeniach, różnego rodzaju inicjatywach krajowych, międzynarodowych, związanych z klimatem, polityką, gospodarką, z działaniami charytatywnymi" - stwierdził. I przywołał słowa rosyjskiego poety Bułata Okudżawy, który miał powiedzieć, że do elity można zaliczyć tego, kto dba o innych, o dobro wspólne.

Premier Mateusz Morawiecki o szewcu i informatyku
Premier Mateusz Morawiecki o szewcu i informatyku tvn24

"Mamy załóżmy jakiegoś superzdolnego informatyka, który totalnie jest skoncentrowany wyłącznie na sobie: maksimum wakacji, jak najwyższe zarobki, zero zainteresowania. No taki hipotetyczny człowiek skoncentrowany tylko na sobie, mam nadzieję, że nie istnieje. Skoncentrowany tylko na sobie" - odpowiedział Morawiecki. "I mamy na przykład szewca, który bardzo dużą część swojego czasu poświęca na pomoc wspólnocie lokalnej, ludziom potrzebującym, walczy o człowieczeństwo w tym czy innym wymiarze. Kto jest dla was członkiem elity narodu, państwa polskiego?" - zapytał. I odpowiedział sam sobie: "Chyba niekoniecznie ten pierwszy, który jest superwykształcony".

Wypowiedź premiera wywołała wiele krytycznych komentarzy w sieci. "Gdyby głupota miała skrzydła, Morawiecki orbitowałby razem z satelitami Elona Muska!! To jest niewiarygodne żeby takie brednie wygadywać! Mam nadzieję, że informatycy już wiedzą na kogo nie głosować!" – napisał jeden z internautów na Twitterze (pisownia postów oryginalna). A inny kpił: "Pazerni informatycy chcą za dużo zarabiać, a powinni żyć skromnie i dzielić się bogactwem niczym szewc Morawiecki ...". Kolejny zatweetował: "Morawiecki chciałby aby informatycy oprócz ogromnego PITu który wnoszą do Państwa dodatkowo robili darowiznę, pomagali Kościołowi, fundacjom. Tak aby ten informatyk at the end of the day miał tyle samo co szewc a nadwyżkę dał innym. Komuna w pełnej krasie".

Komentujący skupiali się na części wypowiedzi premiera o zarobkach i zawodach, podczas gdy podkreślił, jak ważne jest też pomaganie innym - jednak mimo to jego wystąpienie może zaskakiwać. Bo dotychczas Mateusz Morawiecki o tej grupie zawodowej wyrażał się - jak sprawdziliśmy - z szacunkiem, podkreślając jej rolę w "budowaniu odpowiedzialnego państwa". W dodatku to jego rząd zadbał, by najlepsi specjaliści IT pracujący na rzecz państwa byli dobrze opłacani. Prześledziliśmy narrację Morawieckiego na temat polskich informatyków, programistów, specjalistów z branży IT.

"Armia VATmanów"

Mateusz Morawiecki co roku w latach 2017-2019 pokazywał się w otoczeniu młodych polskich programistów na imprezie HackYeah, czyli maratonie programowania. W 2017 roku na tym hackathonie, który odbywał się w Krakowie, zachęcał młodych programistów do tego, by stali się "VATmanami". Wręczając narody laureatom pierwszej części konkursu ministerialnego "MinFinTech", mówił: "Obecnie świat algorytmów, informatyki i aplikacji jest coraz ważniejszy w budowaniu odpowiedzialnego państwa. Do takich zadań potrzebujemy armii VATmanów, specjalistów z sektora IT, którzy w przyszłości znajdą zatrudnienie w powołanej przez Ministerstwo Finansów spółce Aplikacje Krytyczne" (taka spółka powstała, a jednym z jej produktów jest System Monitoringu Karuzel VAT służący do sprawdzania wyłudzeń podatku VAT - red.).

Morawiecki był wtedy wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów. Laureaci konkursu mieli otrzymywać propozycję pracy "przy wykrywaniu oszustw podatkowych, w tym karuzel VAT-owskich, przy użyciu najnowocześniejszych narzędzi analitycznych i informatycznych" (informacja ze strony resortu finansów).

"Dobro narodowe", "perły informatyczne"

W trakcie wizyty 5 października 2018 roku w białostockim oddziale Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej NASK będący już premierem Mateusz Morawiecki stwierdził, że "talenty informatyczne są naszym dobrem narodowym".

"Nie chcemy, żeby te możliwości i talenty – wyszło mi MIT (Massachusetts Institute of Technology - red.) – możliwości i talenty, żeby gdzieś wywędrowały do MIT gdzieś w Stanach Zjednoczonych" – mówił premier. "Chcemy, żeby tutaj zostawały te wszystkie nasze perły informatyczne" – dodał.

"Srebra rodowe"

Podczas wizyty w firmie komputerowej X-KOM w Częstochowie 12 października 2018 roku premier Mateusz Morawiecki również nie szczędził ciepłych słów pod adresem pracowników IT. "Branża komputerowa, talenty informatyczne naszych studentów, studentek, absolwentów to nasze srebro rodowe" - mówił.

"Polska Doliną Krzemową Europy"

Morawiecki nie krył entuzjazmu dla osiągnięć polskiej branży IT. 17 kwietnia 2019 roku w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji Fox News powiedział, że Polska jest "Doliną Krzemową Europy". W kalifornijskiej Dolinie Krzemowej mieszczą się siedziby światowych gigantów technologicznych.

10 dni później słowa o Dolinie Krzemowej Morawiecki powtórzył na Game Jam Square - imprezie, podczas której tworzy się gry komputerowe na wybrany temat. "Można powiedzieć, że Dolina Krzemowa nie dlatego jest słynną amerykańską Doliną Krzemową, że jest tam krzem, tylko dlatego, że są tam wspaniałe talenty" - powiedział Morawiecki. "I mamy tutaj za mną właśnie takie talenty" - dodał.

Premier o branży gamingowej (27 kwietnia 2019 roku)
Premier o branży gamingowej (27 kwietnia 2019 roku) tvn24

"Ruch kreatywnego rozwiązywania problemów"

"Dzięki waszej wiedzy i wyobraźni świat będzie lepszy" – tak premier mówił 15 września 2019 roku do uczestników festiwalu programowania w Warszawie. I dalej: "Chcemy żeby takie grupy pasjonatów, ludzi, którzy czują obywatelskie powołanie do przedstawiania rozwiązań trudnych problemów, mogły w swoim świecie prezentować rozwiązania różnych spraw, które nas nurtują". PAP napisała w relacji z tego wydarzenia, że "premier wyraził radość", iż na takich spotkaniach tworzy się "ruch kreatywnego rozwiązywania problemów".

"Natężenie nowoczesnych technologii"

30 września 2021 roku premier odwiedził nowy Wydział Informatyki i Telekomunikacji Uniwersytetu Wrocławskiego. "Jestem bardzo dumny, że w moim rodzinnym Wrocławiu mamy do czynienia z rozwojem i połączeniem nauki z gospodarką w tak nowoczesnym wydaniu. (...) To miejsce o niezwykłym natężeniu nowoczesnych technologii, ale też przyszłościowej nauki" – mówił Mateusz Morawiecki.

Ustawa rządowa i "walka o specjalistów"

Przykładem, jak bardzo premierowi Morawieckiemu i jego rządowi zależało dotychczas na polskich informatykach, jest rządowy projekt ustawy o szczególnych zasadach wynagradzania osób realizujących zadania z zakresu cyberbezpieczeństwa. Do Sejmu projekt ten trafił 12 listopada 2021 roku.

Jak mówił posłom 16 listopada 2021 roku wiceminister Janusz Cieszyński, odpowiedzialny w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów za cyfryzację, "zależy nam na dwóch rzeczach: po pierwsze, na tym, żeby być w stanie konkurować z rynkiem, który teraz bardzo przyspieszył, jeżeli chodzi o wzrost wynagrodzeń dla ekspertów od cyberbezpieczeństwa; po drugie, żeby ekspertów, których mamy, którzy są świetnymi fachowcami, których Polska wykształciła, wyszkoliła, utrzymać, po prostu odeprzeć konkurencję ze strony rynku prywatnego".

Uchwalona 2 grudnia ustawa przewiduje, że programiści do spraw cyberbezpieczeństwa zatrudniani w instytucjach państwowych mogą liczyć na specjalne dodatki do pensji – nawet do 30 tys. zł miesięcznie. Z tym, że ich całe wynagrodzenie (włączając w to świadczenie teleinformatyczne) "nie może przekroczyć dwudziestojednokrotności kwoty bazowej dla członków korpusu służby cywilnej określonej w ustawie budżetowej". Kwota bazowa wynosi obecnie 2031,96 zł. Czyli informatycy zajmujący się cyberbezpieczeństwem w instytucjach państwowych (m.in. w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, policji, Straży Granicznej, w wywiadzie i kontrwywiadzie wojskowym, prokuraturze, w kancelariach Sejmu, Senatu, prezydenta i premiera) mogą zarabiać do 42 671,16 zł brutto miesięcznie.

"Albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo po prostu przegramy walkę o specjalistów" – tak minister rządu Morawieckiego uzasadniał wysokość tego wynagrodzenia.

W dołączonej do projektu ustawy ocenie skutków regulacji szacowano, że świadczenie to otrzyma tysiąc pracowników i funkcjonariuszy. Wiceminister Cieszyński na posiedzeniu 16 listopada 2021 roku Sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych technologii nie był w stanie odpowiedzieć na pytania posłów, ilu programistów według szacunków te nowe rozwiązania skłonią do zatrudnienia się w rządowych instytucjach.

Konkret24 wysłał do kancelarii premiera pytania o to, ilu nowych programistów do spraw cyberbezpieczeństwa zostało zatrudnionych w instytucjach państwowych, ile osób otrzymało już świadczenie teleinformatyczne i jaka jest jego średnia wysokość. Czekamy na odpowiedź.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego Niemcy na politykę migracyjną wydają mniej więcej tyle, co na całą armię. Sprawdziliśmy dostępne dane.

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Po zapowiedzi Donalda Trumpa o wysłaniu dodatkowych żołnierzy na granicę z Meksykiem w sieci zaczęły krążyć filmy pokazujące rzekomo przejazdy sprzętu wojskowego pod tę granicę. Wśród nich można zobaczyć.... wozy bojowe polskiej armii. Przestrzegamy, to fake news.

Polskie czołgi i kolumna "w kierunku Teksasu". Warszawa w dezinformacji

Polskie czołgi i kolumna "w kierunku Teksasu". Warszawa w dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Góra McKinley zamiast Denali, Zatoka Amerykańska zamiast Meksykańskiej. Prezydent Donald Trump zarządził zmianę tych dwóch nazw geograficznych. Dlaczego mógł tak zrobić? Czy świat musi się dostosować do tych zmian? Jakie nazwy będą obowiązywały w Polsce? Wyjaśniamy.

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Źródło:
Konkret24

Według ministry z kancelarii prezydenta Andrzej Duda nie jest zadowolony z szybkości prac Trybunału Konstytucyjnego. Spojrzeliśmy więc w statystyki. Pokazują, że w ostatnim roku prezesury Julii Przyłębskiej wyroków znowu było mniej, a statystyki poprawiano metodą zakończonych postępowań.

Prezydent "wolałby, aby sprawy w Trybunale szły sprawnie". Dane potwierdzają zły trend

Prezydent "wolałby, aby sprawy w Trybunale szły sprawnie". Dane potwierdzają zły trend

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Przemysław Czarnek podczas dyskusji w telewizyjnym studiu straszył "lewacką ideologią", a jako rzekomy dowód jej złego wpływu na dzieci wskazał uczniów amerykańskich szkół, którzy "utożsamiają się z kotami, ćmami" i "chodzą na czworakach". Sprawdziliśmy, o co posłowi może chodzić. Okazuje się, że powiela fałszywy spin republikanów w USA. Sprawa dotyczy popularnej od lat subkultury.

Czarnek o szkołach w USA: "dzieci utożsamiają się z kotami". Czego poseł nie rozumie

Czarnek o szkołach w USA: "dzieci utożsamiają się z kotami". Czego poseł nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Amerykańska działaczka antyaborcyjna Bevelyn Williams opuściła więzienie po tym, gdy ułaskawił ją prezydent Donald Trump. Politycy i działacze prawicowi - a za nimi internauci - twierdzą, że Williams trafiła do więzienia "za modlitwę" i "pokojowe protesty" przed kliniką aborcyjną. A to nieprawda.

Trafiła do więzienia "za modlitwę", a Trump ją ułaskawił? Historia jest inna

Trafiła do więzienia "za modlitwę", a Trump ją ułaskawił? Historia jest inna

Źródło:
Konkret24