Morawiecki o elitach i informatykach. A jak mówił o nich wcześniej?


"Superwykształcony skoncentrowany na sobie informatyk" nie jest członkiem elity państwa polskiego – stwierdził premier Mateusz Morawiecki. Wypowiedź wywołała sporo komentarzy. Sprawdziliśmy, jak premier mówił dotychczas o polskich informatykach i programistach. Postrzegał ich inaczej.

Podczas spotkania w ramach Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego, który odbył się 21 maja w Warszawie, premier Mateusz Morawiecki został zapytany m.in. o wskazówki dla osób stawiających pierwsze kroki w pracy społecznika albo w polityce. "Jakiej rady mógłby nam pan udzielić, jeśli byłaby to tylko jedna rada: co zrobić, aby odnieść na tym polu sukces?" - zapytała premiera młoda kobieta.

Premier odpowiedział, że przyjmując młodych ludzi do pracy i przeglądając ich cv, bierze pod uwagę to, "w jakich działaniach społecznych młody człowiek brał udział". "Zawsze zwracam uwagę na to, czy jest aktywny w stowarzyszeniach, różnego rodzaju inicjatywach krajowych, międzynarodowych, związanych z klimatem, polityką, gospodarką, z działaniami charytatywnymi" - stwierdził. I przywołał słowa rosyjskiego poety Bułata Okudżawy, który miał powiedzieć, że do elity można zaliczyć tego, kto dba o innych, o dobro wspólne.

Premier Mateusz Morawiecki o szewcu i informatyku
Premier Mateusz Morawiecki o szewcu i informatyku tvn24

"Mamy załóżmy jakiegoś superzdolnego informatyka, który totalnie jest skoncentrowany wyłącznie na sobie: maksimum wakacji, jak najwyższe zarobki, zero zainteresowania. No taki hipotetyczny człowiek skoncentrowany tylko na sobie, mam nadzieję, że nie istnieje. Skoncentrowany tylko na sobie" - odpowiedział Morawiecki. "I mamy na przykład szewca, który bardzo dużą część swojego czasu poświęca na pomoc wspólnocie lokalnej, ludziom potrzebującym, walczy o człowieczeństwo w tym czy innym wymiarze. Kto jest dla was członkiem elity narodu, państwa polskiego?" - zapytał. I odpowiedział sam sobie: "Chyba niekoniecznie ten pierwszy, który jest superwykształcony".

Wypowiedź premiera wywołała wiele krytycznych komentarzy w sieci. "Gdyby głupota miała skrzydła, Morawiecki orbitowałby razem z satelitami Elona Muska!! To jest niewiarygodne żeby takie brednie wygadywać! Mam nadzieję, że informatycy już wiedzą na kogo nie głosować!" – napisał jeden z internautów na Twitterze (pisownia postów oryginalna). A inny kpił: "Pazerni informatycy chcą za dużo zarabiać, a powinni żyć skromnie i dzielić się bogactwem niczym szewc Morawiecki ...". Kolejny zatweetował: "Morawiecki chciałby aby informatycy oprócz ogromnego PITu który wnoszą do Państwa dodatkowo robili darowiznę, pomagali Kościołowi, fundacjom. Tak aby ten informatyk at the end of the day miał tyle samo co szewc a nadwyżkę dał innym. Komuna w pełnej krasie".

Komentujący skupiali się na części wypowiedzi premiera o zarobkach i zawodach, podczas gdy podkreślił, jak ważne jest też pomaganie innym - jednak mimo to jego wystąpienie może zaskakiwać. Bo dotychczas Mateusz Morawiecki o tej grupie zawodowej wyrażał się - jak sprawdziliśmy - z szacunkiem, podkreślając jej rolę w "budowaniu odpowiedzialnego państwa". W dodatku to jego rząd zadbał, by najlepsi specjaliści IT pracujący na rzecz państwa byli dobrze opłacani. Prześledziliśmy narrację Morawieckiego na temat polskich informatyków, programistów, specjalistów z branży IT.

"Armia VATmanów"

Mateusz Morawiecki co roku w latach 2017-2019 pokazywał się w otoczeniu młodych polskich programistów na imprezie HackYeah, czyli maratonie programowania. W 2017 roku na tym hackathonie, który odbywał się w Krakowie, zachęcał młodych programistów do tego, by stali się "VATmanami". Wręczając narody laureatom pierwszej części konkursu ministerialnego "MinFinTech", mówił: "Obecnie świat algorytmów, informatyki i aplikacji jest coraz ważniejszy w budowaniu odpowiedzialnego państwa. Do takich zadań potrzebujemy armii VATmanów, specjalistów z sektora IT, którzy w przyszłości znajdą zatrudnienie w powołanej przez Ministerstwo Finansów spółce Aplikacje Krytyczne" (taka spółka powstała, a jednym z jej produktów jest System Monitoringu Karuzel VAT służący do sprawdzania wyłudzeń podatku VAT - red.).

Morawiecki był wtedy wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów. Laureaci konkursu mieli otrzymywać propozycję pracy "przy wykrywaniu oszustw podatkowych, w tym karuzel VAT-owskich, przy użyciu najnowocześniejszych narzędzi analitycznych i informatycznych" (informacja ze strony resortu finansów).

"Dobro narodowe", "perły informatyczne"

W trakcie wizyty 5 października 2018 roku w białostockim oddziale Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej NASK będący już premierem Mateusz Morawiecki stwierdził, że "talenty informatyczne są naszym dobrem narodowym".

"Nie chcemy, żeby te możliwości i talenty – wyszło mi MIT (Massachusetts Institute of Technology - red.) – możliwości i talenty, żeby gdzieś wywędrowały do MIT gdzieś w Stanach Zjednoczonych" – mówił premier. "Chcemy, żeby tutaj zostawały te wszystkie nasze perły informatyczne" – dodał.

"Srebra rodowe"

Podczas wizyty w firmie komputerowej X-KOM w Częstochowie 12 października 2018 roku premier Mateusz Morawiecki również nie szczędził ciepłych słów pod adresem pracowników IT. "Branża komputerowa, talenty informatyczne naszych studentów, studentek, absolwentów to nasze srebro rodowe" - mówił.

"Polska Doliną Krzemową Europy"

Morawiecki nie krył entuzjazmu dla osiągnięć polskiej branży IT. 17 kwietnia 2019 roku w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji Fox News powiedział, że Polska jest "Doliną Krzemową Europy". W kalifornijskiej Dolinie Krzemowej mieszczą się siedziby światowych gigantów technologicznych.

10 dni później słowa o Dolinie Krzemowej Morawiecki powtórzył na Game Jam Square - imprezie, podczas której tworzy się gry komputerowe na wybrany temat. "Można powiedzieć, że Dolina Krzemowa nie dlatego jest słynną amerykańską Doliną Krzemową, że jest tam krzem, tylko dlatego, że są tam wspaniałe talenty" - powiedział Morawiecki. "I mamy tutaj za mną właśnie takie talenty" - dodał.

Premier o branży gamingowej (27 kwietnia 2019 roku)
Premier o branży gamingowej (27 kwietnia 2019 roku) tvn24

"Ruch kreatywnego rozwiązywania problemów"

"Dzięki waszej wiedzy i wyobraźni świat będzie lepszy" – tak premier mówił 15 września 2019 roku do uczestników festiwalu programowania w Warszawie. I dalej: "Chcemy żeby takie grupy pasjonatów, ludzi, którzy czują obywatelskie powołanie do przedstawiania rozwiązań trudnych problemów, mogły w swoim świecie prezentować rozwiązania różnych spraw, które nas nurtują". PAP napisała w relacji z tego wydarzenia, że "premier wyraził radość", iż na takich spotkaniach tworzy się "ruch kreatywnego rozwiązywania problemów".

"Natężenie nowoczesnych technologii"

30 września 2021 roku premier odwiedził nowy Wydział Informatyki i Telekomunikacji Uniwersytetu Wrocławskiego. "Jestem bardzo dumny, że w moim rodzinnym Wrocławiu mamy do czynienia z rozwojem i połączeniem nauki z gospodarką w tak nowoczesnym wydaniu. (...) To miejsce o niezwykłym natężeniu nowoczesnych technologii, ale też przyszłościowej nauki" – mówił Mateusz Morawiecki.

Ustawa rządowa i "walka o specjalistów"

Przykładem, jak bardzo premierowi Morawieckiemu i jego rządowi zależało dotychczas na polskich informatykach, jest rządowy projekt ustawy o szczególnych zasadach wynagradzania osób realizujących zadania z zakresu cyberbezpieczeństwa. Do Sejmu projekt ten trafił 12 listopada 2021 roku.

Jak mówił posłom 16 listopada 2021 roku wiceminister Janusz Cieszyński, odpowiedzialny w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów za cyfryzację, "zależy nam na dwóch rzeczach: po pierwsze, na tym, żeby być w stanie konkurować z rynkiem, który teraz bardzo przyspieszył, jeżeli chodzi o wzrost wynagrodzeń dla ekspertów od cyberbezpieczeństwa; po drugie, żeby ekspertów, których mamy, którzy są świetnymi fachowcami, których Polska wykształciła, wyszkoliła, utrzymać, po prostu odeprzeć konkurencję ze strony rynku prywatnego".

Uchwalona 2 grudnia ustawa przewiduje, że programiści do spraw cyberbezpieczeństwa zatrudniani w instytucjach państwowych mogą liczyć na specjalne dodatki do pensji – nawet do 30 tys. zł miesięcznie. Z tym, że ich całe wynagrodzenie (włączając w to świadczenie teleinformatyczne) "nie może przekroczyć dwudziestojednokrotności kwoty bazowej dla członków korpusu służby cywilnej określonej w ustawie budżetowej". Kwota bazowa wynosi obecnie 2031,96 zł. Czyli informatycy zajmujący się cyberbezpieczeństwem w instytucjach państwowych (m.in. w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, policji, Straży Granicznej, w wywiadzie i kontrwywiadzie wojskowym, prokuraturze, w kancelariach Sejmu, Senatu, prezydenta i premiera) mogą zarabiać do 42 671,16 zł brutto miesięcznie.

"Albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo po prostu przegramy walkę o specjalistów" – tak minister rządu Morawieckiego uzasadniał wysokość tego wynagrodzenia.

W dołączonej do projektu ustawy ocenie skutków regulacji szacowano, że świadczenie to otrzyma tysiąc pracowników i funkcjonariuszy. Wiceminister Cieszyński na posiedzeniu 16 listopada 2021 roku Sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych technologii nie był w stanie odpowiedzieć na pytania posłów, ilu programistów według szacunków te nowe rozwiązania skłonią do zatrudnienia się w rządowych instytucjach.

Konkret24 wysłał do kancelarii premiera pytania o to, ilu nowych programistów do spraw cyberbezpieczeństwa zostało zatrudnionych w instytucjach państwowych, ile osób otrzymało już świadczenie teleinformatyczne i jaka jest jego średnia wysokość. Czekamy na odpowiedź.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24