Na najbliższym posiedzeniu Sejmu Lewica ma złożyć wniosek o głosowanie projektu ustawy likwidującej przedawnienie przestępstw dotyczących wykorzystywania seksualnego nieletnich. Temat projektu nowelizacji wraca po ujawnieniu sprawy Mirosława Skrzypczyńskiego. Wyjaśniamy, jakie teraz obowiązują przepisy, a jakie zmiany są proponowane.
Dyskusja o przepisach dotyczących przedawnienia molestowania seksualnego nieletnich wraca po nagłośnieniu zarzutów dotyczących byłego prezesa Polskiego Związku Tenisowego Mirosława Skrzypczyńskiego. W ostatnich tygodniach kilka osób oskarżyło go o molestowanie seksualne osób nieletnich. 24 listopada prezes zrezygnował ze stanowiska, ale w zarządzie związku pozostał.
Błażej Kmieciak, przewodniczący Państwowej Komisji do spraw Pedofilii, mówił 25 listopada w "Jeden na jeden" w TVN24 o konieczności podjęcia debaty dotyczącej przedawnienia czynów pedofilskich. "Musi być głośna debata dotycząca przedawnienia. Mówię o tym bardzo mocno" - podkreślił Kmieciak. Pytany, czy popiera zniesienie przedawnienia, odpowiedział: "Dzisiaj nie powiem, czy całkowitego zniesienia, na pewno bardzo długiego wydłużenia. To na pewno. Myślę, że co najmniej o 20 lat".
Kmieciak przywołał doświadczenia pracy w Państwowej Komisji do spraw Pedofilii. Wyjaśnił, że osoby składające doniesienie decydują się na ten krok "po pewnym etapie pracy, wewnętrznej pracy" i "nie może to być zrobione za szybko". Z drugiej strony, podkreślił, że trzeba zabezpieczyć odpowiednio długi czas, w którym zgłoszenie nadużyć nadal będzie potraktowane jako zgłoszenie przestępstwa". Pytany, czy wierzy, że politycy będą teraz gotowi na rozmowy na ten temat, przywołał ostatnie pozytywne doświadczenia rozmów z posłami. "Jestem optymistą generalnie" - stwierdził.
Według aktualnego stanu prawnego przestępstwa seksualne wobec nieletnich przedawniają się, gdy ofiara skończy 30 lat. Ale w Sejmie leży wniosek o nowelizację Kodeksu karnego w tej sprawie.
Lewica zapowiada ponowny wniosek o procedowanie projektu nowelizacji Kodeksu karnego
24 listopada dymisję Sławomira Skrzypczyńskiego komentowała w TVN24 posłanka Lewicy Katarzyna Kotula. To ona w opublikowanym 21 listopadzie wywiadzie Onetu ujawniła, że jako nastolatka była napastowana seksualnie przez Skrzypczyńskiego, który był jej trenerem w klubie Energetyk w Gryfinie. "To oczywiście nie kończy sprawy, mam nadzieję" - powiedziała Kotula. Wskazała m.in. na potrzebę sprawiedliwości w postaci zadośćuczynienia dla ofiar. Zapowiedziała propozycje wprowadzenia zmian niepozwalających na przedawnianie się takich spraw, gdyż często osoby skrzywdzone ośmielają się mówić o swoich krzywdach dopiero po wielu latach, gdy są już dorosłe. "Będziemy proponować rozwiązania legislacyjne. Nie tylko w sporcie, ale w szerszym zakresie" - wyjaśniła.
W piątek 25 listopada Konkret24 rozmawiał o takiej propozycji z posłanką Lewicy Joanną Scheuring-Wielgus. Bo to Lewica złożyła w lutym 2021 roku w Sejmie projekt nowelizacji Kodeksu karnego zakładający zniesienie przedawnienia czynów pedofilskich. - Złożymy wniosek o to, żeby to było procedowane jeszcze raz - zapowiedziała posłanka. Wniosek ma być złożony na najbliższym posiedzeniu Sejmu 28 listopada.
Przypomnijmy: 15 września posłowie odrzucili już raz wniosek o procedowanie tego projektu.
- Pokrzywdzeni o swojej traumie z dzieciństwa mówią w większości przypadków, jak już są dorośli, a ta trauma trwa i z tą krzywdą żyje się do końca. Kluczowe jest, żeby ci, którzy się otworzą, mieli możliwość postawienia sprawcy przed wymiarem sprawiedliwości - mówi Scheuring-Wielgus. Podkreśla, że kolejną ważną, a ignorowaną w debacie kwestią, jest zadośćuczynienie ofiarom. - Chodzi o to, żeby ta osoba miała pieniądze na leczenie - stwierdza posłanka.
Obowiązujące przepisy: przedawnienie, gdy ofiara skończy 30 lat
Reguły dotyczące przedawnienia karalności molestowania seksualnego nieletnich opisane są w art. 101 Kodeksu karnego. Przestępstwo popełnione wobec osoby małoletniej - czyli w wieku poniżej 18 lat - przedawnia się z chwilą osiągnięcia przez nią 30. roku życia.
[W przypadku] przestępstw określonych w rozdziale XXV [Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności], popełnionych na szkodę małoletniego albo gdy treści pornograficzne obejmują udział małoletniego – przedawnienie karalności przestępstwa nie może nastąpić przed ukończeniem przez niego 30. roku życia.
Przepisy te obowiązują od 2014 roku. Według wcześniejszych przedawnienie nie mogło nastąpić przed upływem pięciu lat od ukończenia przez pokrzywdzonego 18 lat. Karane było utrwalanie, przechowywanie lub posiadanie pornografii z udziałem osoby w wieku poniżej 15 lat. Teraz karane są czyny w odniesieniu do wszystkich osób do 18. roku życia. W 2014 roku zniesiono również przepis uzależniający odpowiedzialność karną od tego, z czyjej inicjatywy doszło do karalnych zachowań seksualnych.
Jakie zmiany zakłada projekt Lewicy
Projekt Lewicy zakłada zniesienie instytucji przedawnienia molestowania seksualnego nieletnich. Proponowana nowelizacja w całości usuwa cytowany wyżej par. 4 art. 101. Kodeksu karnego. Nowelizacja rozszerza katalog przestępstw wobec małoletnich - przedawnienie nie obejmowałoby przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz przestępstw określonych w rozdziale XXV Kodeksu karnego (przeciwko wolności seksualnej i obyczajności), a także przestępstw związanych z rozpowszechnianiem pornografii z udziałem małoletnich.
Źródło: Konkret24