Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Źródło:
Konkret24
"Dla nas, Polaków, ten dzień 11 listopada jest dniem radości"
"Dla nas, Polaków, ten dzień 11 listopada jest dniem radości"TVN24
wideo 2/4
"Dla nas, Polaków, ten dzień 11 listopada jest dniem radości"TVN24

"Ktoś wie i mi wytłumaczy?", "co on daje w łapkę?" - pytali internauci, komentując nagranie z obchodów Święta Niepodległości, na którym widać prezydenta wręczającego coś żołnierzom. Jak się okazuje, sposób wręczania tego przedmiotu nie jest przypadkowy i jest on cenną pamiątką dla żołnierza.

Podczas uroczystych obchodów 11 listopada przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie uwagę wielu internautów zwrócił moment, gdy prezydent Andrzej Duda wręczał jakieś przedmioty stojącym w szeregu żołnierzom. Nie było jednak widać, co im dawał. Wcześniej ów przedmiot dostał od stojącego za nim współpracownika. To samo robił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Internauci nagrywali telefonami relacje telewizyjne z tego wydarzenia i zastanawiali się, o co chodzi. "Ktoś wie i mi wytłumaczy?"; "Co on daje w łapkę?"; "Co on im tam daje do ręki?"; "Czemu jest to przemycane?"; "Jak się przyjzec to Mario tez cos wciska" (pisownia postów oryginalna) - pytali w mediach społecznościowych. Jedno z takich nagrań ma ponad 110 tys. wyświetleń.

Dla niektórych internautów nagrania z prezydentem były okazją do żartów. Pisali, że Andrzej Duda wręczał krówki-mordoklejki (przytyk do kupowanych przez MON cukierków), długopis, numer telefonu, różańce, ułaskawienia czy też: "po 50 zeta", "po miętusie", "Draże Korsaże" (pisownia oryginalna).

A co to było naprawdę?

Prezydent wręczał żołnierzom pamiątkowe coiny

Marcin Skowron, rzecznik podlegającemu prezydentowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wyjaśnia w rozmowie z Konkret24, co pokazuje publikowany przez internautów fragment uroczystości. - Prezydent Andrzej Duda wręcza coiny dowódcom wart, którzy brali wcześniej udział w uroczystościach 11 listopada. To był specjalny gest podziękowania pana prezydenta - mówi.

Udało się nam dotrzeć do zdjęcia owego prezydenckiego coina - dokładnie takiego, jaki wręczał Andrzej Duda podczas Święta Niepodległości. Widać na nim polskie godło, flagę i napis: "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda".

Taki prezydencki coin wręczał Andrzej Duda podczas uroczystości 11 listopadaKonkret24

Moment wręczania przez prezydenta coinów pokazał TVN24 podczas transmisji obchodów święta 11 listopada.

Prezydent wręcza żołnierzom pamiątkowe coiny
Prezydent wręcza żołnierzom pamiątkowe coiny

"Liczy się to, co z coinem jest związane"

W naszym wojsku angielski termin "coin" nie ma odpowiednika. "Nie tylko my, Polacy, używamy słowa coin. Obecnie coiny są w różnych jednostkach w wielu państwach i zawsze w trakcie rozmowy z żołnierzami z innych państw były określane właśnie tą nazwą. Szanuję język polski, ale uważam, że nie ma co szukać na siłę odpowiednika w naszym języku. Jego siła tkwi przecież nie w nazwie" - tłumaczył w portalu Polska-zbrojna.pl kpt. Robert "Eddie" Pawłowski, były oficer Formozy.

Coiny mają zazwyczaj od 40 do 50 mm średnicy. Zwykle są wykonane z metalu - cyny, miedzi lub niklu, z różnymi wykończeniami. Żołnierze mówią, że nie są to ani monety, ani medale, ani odznaczenia. Są wręczane jako nieformalny dowód uznania i braterstwa żołnierzom, przyjaciołom lub innym osobom zasłużonym dla dalej formacji z okazji różnych okoliczności, np. świąt, awansów zawodowych, pełnienia misji, służenia w danej jednostce. W Polsce zwyczaj wręczania coinów przyszedł z armii zachodnich po wejściu naszego kraju do NATO. Tam ten zwyczaj istniał już w czasach I wojny światowej. 

Coiny są szczególnie popularne w Stanach Zjednoczonych. We wrześniu 2020 roku w bazie Bagram w Afganistanie trzej polscy żołnierze dostali pamiątkowe coiny od amerykańskiego dowódcy za znaczące osiągnięcia w działalności służbowej, wzorowe wywiązywanie się z codziennych obowiązków i dyscyplinę.

Artur Szwechowicz, autor największej kolekcji coinów GROM-u, tak opowiadał w rozmowie z portalem Special-ops.pl: "Coin sam w sobie to jest zwykła bezwartościowa blaszka. Ładnie malowany kawałek metalu. Natomiast liczy się to, co z coinem jest związane. Można powiedzieć to, co za nim stoi, jaką historię, wydarzenie odzwierciedla. Bohaterstwo i ludzi, którzy też za tym coinem się kryją. Jak ktoś wręcza komuś coina, dziękując mu czy to za pracę, czy wspólne przeżycia, to bardzo budujące, a sama atmosfera jest w tym momencie również podniosła".

Największą kolekcję coinów w Polsce - niemal 4,5 tys. sztuk - zgromadził st. chor. szt. Damian Mrozek. Można ją zobaczyć w internecie. Są tam coiny między innymi Ministerstwa Obrony Narodowej, Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych czy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

O wręczaniu coinów stało się w Polsce głośno, gdy w sierpniu 2017 roku okazało się, że uhonorowany w ten sposób został ówczesny szef gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza i rzecznik szefa MON cywil Bartłomiej Misiewicz. Wywołało to wówczas oburzenie.

Kapitan Robert "Eddie" Pawłowski opowiadał w rozmowie z portalem Special-ops.pl, że z noszeniem coina przez żołnierzy wiążą się różne zwyczaje. Na przykład gdy ktoś go zapomni, stawia innym piwo. "Zapytałem kiedyś niemieckiego płetwonurka, czemu nawet pod prysznic chodzi z 'monetą'. Odpowiedział mi, że koledzy tak się zawzięli, by złapać go bez coina, że musi spodziewać się wyzwania w każdej chwili. W podobnej sytuacji znalazł się amerykański pułkownik z 'zielonych beretów'. Po skokach spadochronowych na wodę zobaczyłem, jak pułkownik wyjmuje monetę ze skarpety piankowej. Widząc moją zdziwioną minę, powiedział, że koledzy z jego oddziału starają się złapać go bez coina" - relacjonował.

Specjalny sposób wręczania coina

Uwagę internautów zwrócił też sposób, w jaki Andrzej Duda przekazywał żołnierzom coiny: nie było ich widać. Stąd pytania typu: "A co on daje w łapkę? Pan prezydent coś ma w łapce i dał w łapkę. Ciap. O proszę. I znowuż w łapkę. O co chodzi?".

- To jest tak po wojskowemu. Coiny wręcza się podczas uścisku dłoni - wyjaśnia Skowron. Przyjęto więc, że średnica coina nie może być większa niż 50 mm właśnie dlatego, by można go było wręczyć właśnie tak, jak to widać na nagraniach z prezydentem. Przekazuje się go ukrytego w dłoni, gdy podaje się ją do uściśnięcia. Coin w dłoni ma być zaskoczeniem dla uhonorowanego.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/x.com

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24