Kosiniak-Kamysz: "Upadło setki tysięcy gospodarstw". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Kosiniak-Kamysz: "Samych gospodarstw hodujących trzodę chlewną w 2015 było 260 tysięcy. Teraz jest około... ponad 60 tysięcy"
Kosiniak-Kamysz: "Samych gospodarstw hodujących trzodę chlewną w 2015 było 260 tysięcy. Teraz jest około... ponad 60 tysięcy"
"Gość Radia ZET"
Kosiniak-Kamysz: "Samych gospodarstw hodujących trzodę chlewną w 2015 było 260 tysięcy. Teraz jest około... ponad 60 tysięcy""Gość Radia ZET"

Mówiąc w radiu o problemach z ukraińskim zbożem, Władysław Kosiniak-Kamysz alarmował, że w Polsce "upadło setki tysięcy gospodarstw rolnych", a pod względem liczby gospodarstw z trzodą chlewną "Polska spada w rankingach". Dane nie potwierdzają aż tak pesymistycznych ocen szefa PSL - ale też nie cieszą.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w Radiu Zet w programie 14 kwietnia o konsekwencjach importu do Polski ukraińskiego zboża. O złej jakości sprowadzanych zbóż alarmowali już bowiem wcześniej rolnicy. 15 kwietnia Ministerstwo Rozwoju i Technologii przyznało, że "podczas kontroli produktów przywożonych z terytorium Ukrainy wykryto szkodliwe substancje (pestycydy) m.in. w pszenicy". W konsekwencji Polska zdecydowała się czasowo wstrzymać import zbóż. Jeszcze przed tą decyzją szef PSL mówił o skutkach problemu z ukraińskim zbożem: "Zagrożone jest bezpieczeństwo żywności. Ponieważ produkcja żywności jest zagrożona, mogą upadać kolejne gospodarstwa rolne. Już ich upadło setki tysięcy" - powiedział w Radiu Zet Kosiniak-Kamysz. Po czym dodał: "Samych gospodarstw hodujących trzodę chlewną w 2015 było 260 tysięcy. Teraz jest około... ponad 60 tysięcy. Tu już mamy ogromne straty. Polska z lidera produkcji trzody chlewnej spada w tych rankingach".

Czy szef PSL ma rację, tak pesymistycznie przedstawiając sytuację gospodarstw rolnych? Sprawdziliśmy statystyki.

Coraz mniej gospodarstw rolnych? To prawda, ale nie upadło "setki tysięcy"

Mówiąc o "setkach tysięcy" upadłych gospodarstw rolnych, szef PSL nie sprecyzował, jaki okres ma na myśli. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z kolejnych wydań "Rocznika Statystycznego Rolnictwa" w 2020 roku było w Polsce 1 317 400 gospodarstw rolnych. Dziesięć lat wcześniej, w 2010 roku, było 1 509 148 gospodarstw, natomiast na koniec 2015 roku - 1 409 649 gospodarstw. Przy czym zastrzegamy: to dane o liczbie gospodarstw, a nie liczbie gospodarstw "upadłych".

Liczba gospodarstw rolnych w PolsceKonkret24/Eurostat

Z danych GUS wynika zatem, że od 2010 do 2020 roku ubyło ponad 190 tys. gospodarstw, a od 2015 (rok dojścia do władzy Zjednoczonej Prawicy) do 2020 - ponad 90 tys. Najnowsze porównywalne z aktualnymi liczby są z 2010 roku, bo od tego roku wprowadzano stopniowe zmiany metodologii prowadzenia statystyk.

Jednak dostępne dane nie potwierdzają słów Władysława Kosiniaka-Kamysza o upadku "setek tysięcy gospodarstw". Taka wypowiedź w programie radiowym w obecnej sytuacji sugeruje odbiorcy, że polityk mówi o upadkach w ostatnich latach, a nie w perspektywie wielu lat.

Problem upadających gospodarstw jest jednak faktem - od lat mówią o tym rolnicy. W listopadzie 2021 roku serwis Farmer.pl przytaczał wypowiedź Rafała Mładanowicza, przewodniczącego Rady Młodych Rolników przy Krajowej Radzie Izb Rolniczych: "My jesteśmy dzisiaj w takiej sytuacji, gdzie codziennie upadają gospodarstwa rolne, codziennie upadają małe sklepy dlatego, że nie są w stanie się utrzymać. Nie mają lokalnego surowca, nie ma lokalnych przetwórców, mamy sieci, sieci i jeszcze raz sieci". W marcu tego roku serwis agroFakt.pl informował o liście organizacji i zrzeszeń sektora rolno-spożywczego wystosowanym do premiera Mateusza Morawieckiego. "Polskie gospodarstwa rolne będą umierać mniej spektakularnie, w ciszy tabel i danych GUS, ponieważ zabraknie odbiorców dla wytwarzanych przez nie płodów rolnych w Polsce i zagranicą" - pisali rolnicy (cytat za agroFakt.pl).

Ranking liderów trzody chlewnej: pozycja Polski raczej stała, ale cała branża przechodzi kryzys

Kosiniak-Kamysz twierdzi też, że Polska spada w rankingach produkcji trzody chlewnej oraz że gospodarstw z trzodą chlewną w 2015 było 260 tys., a teraz jest ponad 60 tys. Dane o liczbie gospodarstw hodujących trzodę chlewną zbiera Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Prowadzi rejestr zwierząt gospodarskich oznakowanych (tj. bydła, owiec, kóz i świń) w oparciu o zgłoszenia składane przez posiadaczy zwierząt. Według najnowszych danych - z 31 marca 2023 roku - w Systemie Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt było 53 981 gospodarstw posiadających świnie.

Zapytaliśmy agencję o dane za okres 2015-2022 - odpowiedź przyszła 26 kwietnia, już po publikacji tekstu - przytaczamy ją na końcu. Statystyki dostępne na stronach branżowych są zbliżone do tych przytoczonych przez Władysława Kosiniaka-Kamysza. "Tygodnik Rolniczy" w listopadzie 2017 roku powoływał się na dane Ministerstwa Rolnictwa, z których wynikało, że w Polsce było 238 tys. gospodarstw hodujących trzodę chlewną.

Jeśli chodzi o rankingi i miejsce Polski w nich, można przeanalizować dane o wielkości pogłowia świń w poszczególnych krajach. Europejskie porównania tych statystyk podaje Eurostat. Według najnowszych dostępnych danych, z grudnia 2022 roku, w Polsce było 9,62 mln świń i była to szósta najwyższa populacja w Europie. Więcej świń hodowano w: Hiszpanii - 34,1 mln; Niemczech - 21,4 mln; Francji - 12,2 mln; Danii - 11,5 mln; Holandii - 10,7 mln. Polska wyprzedzała m.in. Włochy (8,7 mln), Belgię (5,8 mln) czy Rumunię (3,4 mln).

Pogłowie świń w krajach Europy w 2022 roku (w mln)Konkret24/Eurostat

Dane Eurostatu potwierdzają, że między 2012 a 2022 rokiem Polska zajmowała w tym zestawieniu piąte lub szóste miejsce. A w 2010 roku z populacją 14,8 mln świń Polska była na trzecim miejscu w Europie. W 2000 populacja wynosiła 19,7 mln świń i to też dawało nam trzeci wynik w Europie, a w 1995 roku z populacją 20,3 mln świń Polska była na drugim miejscu zestawienia.

Tak więc szef PSL ma rację tylko wtedy, gdyby brać pod uwagę wieloletnią perspektywę. Jeśli chodzi o ostatnie lata, pozycja Polski w rankingu liderów produkcji trzody chlewnej jest raczej stała.

Branża o zapaści na rynku trzody chlewnej w Europie

Na pogarszającą się sytuację hodowców trzody chlewnej zwracają uwagę portale branżowe. Serwis 3trzy3.pl, omawiając dane Eurostatu za 2022 rok, zauważył, że w niemal wszystkich krajach Unii Europejskiej, w których populacja świń przekracza 3 mln, liczebność pogłowia spadła. "Niemcy i Dania odnotowały zmniejszenie pogłowia świń odpowiadające ponad połowie całkowitego zmniejszenia w UE" - czytamy na 3trzy3.pl. Spadek w Niemczech odpowiada 33 proc. ogółu spadków w UE.

"Pomimo takiego kryzysu, nasz zachodni sąsiad nadal posiada silną pozycję na tle UE, ze względu na duży popyt wewnętrzny. Najlepiej z kryzysem poradziła sobie Hiszpania, dzięki możliwościom eksportowym" - komentuje w odpowiedzi dla Konkret24 Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej. Zauważa, że Polska, podobnie jak Niemcy, zanotowała duży spadek pogłowia loch, przez co produkcja krajowa staje się coraz bardziej uzależniona od dostaw młodych zwierząt spoza kraju. To osłabia pozycję Polski w łańcuchu produkcyjnym.

W ostatnich dwóch latach w wyniku zapaści na rynku trzody chlewnej w Europie - wykrycia afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Niemczech oraz mniejszych zamówień z Chin - sytuacja w kraju stała się wręcz dramatyczna, przez co nasze pogłowie spadło poniżej 10 mln sztuk.

Z wirusem ASF polskie gospodarstwa borykają się od 2014 roku. Czarniak podkreśla, że wybuch epidemii w Polsce zahamował rozwój hodowli i produkcji świń - lecz paradoksalnie przyczynił się do większej profesjonalizacji produkcji. Bardziej dba się o biologiczną ochronę gospodarstw. Możliwości zahamowania spadków produkcji Czarniak widzi w usprawnieniu dotychczasowych metod walki z wirusem ASF lub nawet ich całkowitej zmianie.

Ekspert: przyczyn tego stanu rzeczy można szukać w wypowiedziach polityków

Dr hab. Mariusz Hamulczuk z Instytutu Ekonomii i Finansów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego tłumaczy, że zarówno na polskim rynku, jak i w państwach UE trwa okres dużych zmian. W Europie Zachodniej nastąpiła specjalizacja - jest mniej gospodarstw rolnych i wzrosła skala produkcji. Polskie gospodarstwa są za to małe i przez to mniej konkurencyjne. - Przyczyn tego stanu rzeczy można szukać w wypowiedziach polityków, którzy wiele lat mówili, że nastawiamy się na gospodarstwa rodzinne - mówi Konkret24 dr Hamulczuk. Zwraca uwagę, że w przypadku hodowli świń zwalczano na przykład propozycję tzw. chowu nakładczego. - Wprowadzenie takiego rozwiązania w mojej opinii zwiększyłoby produkcję, dobry przykład to produkcja drobiu - stwierdza.

Również jego zdaniem eksperta na sytuację rynku w ostatnich latach wpłynął afrykański pomór świń. - W Polsce choroba doprowadziła do likwidacji wielu gospodarstw, przez co skala spadków pogłowia jest silniejsza niż średnio w Unii - mówi dr Hamulczuk. Ocenia, że miało to również negatywny wpływ na rynek całej Unii, trudniej było przekonać nabywców spoza Unii do zakupu mięsa. Na sytuację na rynku trzody chlewnej wpłynęła też wprowadzana stopniowo polityka związana z dobrostanem zwierząt - bo zwiększa koszty produkcji. Ostatni rok to wojna w Ukrainie i związane z tym wysokie ceny pasz i energii, które również mają wpływ na decyzje rolników. - Nie bez znaczenia są protesty, ludzie w całej Europie nie chcą mieszkać koło gospodarstw z trzodą chlewną - zauważa dr Hamulczuk.

Aktualizacja - 27 kwietnia

26 kwietnia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przesłała nam dane z lat 2015-2022 o liczbie gospodarstw, w których hodowano trzodę chlewną. Dane te nie są zgodne z cytowanymi w tekście archiwalnymi danymi Ministerstwa Rolnictwa za 2017 rok. 31 grudnia 2015 roku było 138 991 gospodarstw, w których hodowano świnie, w ostatni dzień 2017 roku - 121 557. 31 grudnia 2022 roku było 56 291 takich gospodarstw.

Liczba gospodarstw, w których hoduje się świnieKonkret24/ARiMR

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk, broniąc uchwały rządu o bezpieczeństwie izraelskiej delegacji w Polsce, tłumaczył, że bez wpisania premiera Netanjahu na listę Interpolu i tak nie można go aresztować. Sprawdziliśmy.

Putin i Netanjahu: ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Co ma do tego Interpol

Putin i Netanjahu: ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Co ma do tego Interpol

Źródło:
Konkret24

"Zaczęła się inwigilacja chrześcijan", "nawet komuna tego nie wymagała" - oburzają się internauci, komentując pismo, które miała rozwiesić w swoich budynkach spółdzielnia mieszkaniowa w Mrągowie. Mieszkańcy chcący przyjąć księdza po kolędzie mają być wpisywani do Spółdzielczego Elektronicznego Rejestru Rodzin Katolickich. Taka informacja rzeczywiście pojawiła się na klatkach schodowych. Wyjaśniamy.

Przyjmiesz kolędę, będziesz w "Elektronicznym Rejestrze Rodzin Katolickich". Co się stało w Mrągowie

Przyjmiesz kolędę, będziesz w "Elektronicznym Rejestrze Rodzin Katolickich". Co się stało w Mrągowie

Źródło:
Konkret24

Od początku 2025 roku internet zalewa fala doniesień o tym, że Unia Europejska chce zakazać bawełnianych ubrań lub bawełny jako tkaniny. Jako podstawę informacji wymienia się dwie europejskie dyrektywy. Tylko że one żadnych zakazów nie wprowadzają, a cały ten przekaz jest fake newsem zbudowanym na insynuacjach.

Unia Europejska "chce zakazać" bawełny? Czego dotyczą nowe dyrektywy

Unia Europejska "chce zakazać" bawełny? Czego dotyczą nowe dyrektywy

Źródło:
Konkret24

"Robi się specjalne drogi dla Ukraińców"; "wymalowali 'buspasy' tylko dla nich" - oburzają się internauci, komentując informację, że na obwodnicy Wrocławia oznaczono jeden z pasów literami "UA". Tak właśnie powstaje fake news.

"Ukraiński pas" na obwodnicy Wrocławia. Jak powstał fałszywy przekaz

"Ukraiński pas" na obwodnicy Wrocławia. Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak rosyjski tankowiec przewożący ropę naftową uległ awarii i przez jakiś czas dryfował po wodach Bałtyku, poseł PiS Marek Gróbarczyk straszy "katastrofą polskiego wybrzeża". Według ostatnich informacji żadnego zagrożenia jednak nie ma. Wyjaśniamy.

Gróbarczyk straszy ''ruskim tankowcem''. A statek jest gdzie indziej

Gróbarczyk straszy ''ruskim tankowcem''. A statek jest gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Nagranie pokazujące dostojnika kościelnego niesionego w pozłacanej lektyce wywołało ostatnio dyskusję wśród internautów - i stało się pretekstem do krytyki przepychu Kościoła katolickiego. Tylko że ten film wcale nie pokazuje duchowych katolickich. Wyjaśniamy.

"Powiedzcie mi katolicy...". Tylko że to inny kościół

"Powiedzcie mi katolicy...". Tylko że to inny kościół

Źródło:
Konkret24

Popularny naturopata w kolejnym materiale szerzy tezę, jakoby strofantyna hamowała zawał serca, bo "wystarczy ją włożyć pod język i nagle zawał ustępuje" - a wielu internautów w to wierzy. Jednak to nieprawda. Lekarze tłumaczą, jak działa strofantyna i przestrzegają przed korzystaniem z porad Oskara Dorosza. Rzecznik Praw Pacjenta również.

Strofantyna na zawał serca? Uwaga na porady "pseudoedukatora"

Strofantyna na zawał serca? Uwaga na porady "pseudoedukatora"

Źródło:
Konkret24

Europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński stwierdził, że prezydent Andrzej Duda utrudnia pracę obecnemu rządowi, bo "żadnej ustawy nie podpisał". Co do pierwszej tezy, jest to ocena polityka, lecz w sprawie niepodpisywania w ogóle ustaw Joński nie ma racji.

Joński: prezydent "żadnej ustawy nie podpisał". Podpisał

Joński: prezydent "żadnej ustawy nie podpisał". Podpisał

Źródło:
Konkret24

Według posła PSL Marka Sawickiego rozliczenia nadużyć polityków Zjednoczonej Prawicy z okresu rządów tego ugrupowania postępują za wolno, a prokuratura nie przygotowała i nie złożyła żadnego aktu oskarżenia wobec nich. Sprawdziliśmy.

"Ani jednego aktu oskarżenia" dla polityków PiS? Pierwsze już są

"Ani jednego aktu oskarżenia" dla polityków PiS? Pierwsze już są

Źródło:
Konkret24

Jedni piszą o rzekomym "doliczaniu" 1 procenta płaconej kwoty na WOŚP, inni o "dopisywaniu bez pytania 5 zł" na rzecz WOŚP do każdego rachunku - co ma się rzekomo dziać w sklepach sieci Biedronka. Nie jest to prawda. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego fake newsa.

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wśród publikowanych teraz w sieci obrazów pokazujących pożary trawiące Kalifornię nie wszystkie są prawdziwe. Szczególnie jedno wideo i kadr z niego stały się popularne - chodzi o płomienie zbliżające się już rzekomo do słynnego znaku "Hollywood" na wzgórzach Los Angeles.

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Źródło:
Konkret24

Według posła PiS Marcina Horały działający od lat program Ministerstwa Spraw Zagranicznych "co do istoty, to się niczym nie różni z aferą willa plus". Poseł się myli i wprowadza w błąd.

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki przy każdej okazji powtarza, że nie jest kandydatem partyjnym na prezydenta, tylko obywatelskim. A teraz nawet twierdzi, że jest jedynym bezpartyjnym. To nieprawda.

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS - a za nimi wielu internautów - rozpowszechniają informację, jakoby od początku 2025 roku wędkarz musiał płacić ponad pięć tysięcy złotych rocznie za możliwość łowienia w rzece czy jeziorze. Sprawdziliśmy więc.

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Przed każdym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uaktywniają się przeciwnicy tej wielkiej akcji pomocowej. Powracają nieudokumentowane zarzuty zarówno wobec Jerzego Owsiaka, jak i finansów WOŚP. W tym roku jednak pojawił się kolejny temat: pieniądze przeznaczone dla powodzian. Wyjaśniamy, ile z tych środków i na co już wydano.

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

Źródło:
Konkret24

Czy przewodnicząca Komisji Europejskiej użyła choroby jako wymówki, by nie wziąć udziału w inauguracji polskiej prezydencji w UE? Tak twierdzą internauci rozsyłający informację i zdjęcie, jakoby w tym samym czasie Ursula von der Leyen odwiedziła Grenlandię. Oto ile jest prawdy w tym przekazie.

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Źródło:
Konkret24

Zbliża się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, co aktywizuje krytyków tej wielkiej charytatywnej akcji do szerzenia kolejnych fałszywych tez na jej temat. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz oświadczył, że Fundacja WOŚP tylko dzierżawi szpitalom zakupiony sprzęt, zarabiając na tym. To nie jest prawda.

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym kot strąca lecącego w jego kierunku rzekomego drona kamikadze, zdobywa dużą popularność w sieci, także wśród polskich internautów. Jak twierdzi autor zagranicznego wpisu - ma to być dron o przeznaczeniu wojskowym. Prawda jest jednak nieco inna.

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Viktor Orban rozpoczyna procedurę wyprowadzenia Węgier z Unii Europejskiej - tak przynajmniej twierdzą polscy internauci. Dowodem ma być nagranie, na którym węgierski premier w towarzystwie innego polityka składa podpis na jakimś dokumencie. Wyjaśniamy, co przedstawia film.

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

Źródło:
Konkret24

Dla Polski ma to być "finisz wyjścia z okołorosyjskiej organizacji". Chodzi o obecność naszego kraju w Intersputniku. Historia ta sięga lat 70. ubiegłego wieku.

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Źródło:
Konkret24

Rozmowa znanego dziennikarza Bogdana Romanowskiego z doktorem Piotrem Witczakiem oburzyła niektórych naukowców. Dlaczego? Bo Witczak wygłaszał w programie tezy niezgodne z aktualną wiedzą naukową. Co więcej, jego działalność Rzecznik Praw Pacjenta już dawno zgłosił do prokuratury.

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Źródło:
Konkret24

"Serio jest taki przepis?" - pytają internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie z informacją o rzekomym nowym obowiązku dla kierowców. Chodzi o wożenie zapasu płynu do spryskiwaczy. Tłumaczymy więc, czy i kiedy jego brak może skutkować mandatem.

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dwoje Niemców i jeden Francuz" - ironizują internauci, komentując rozpowszechniane w sieci zdjęcie Donalda Tuska z Angelą Merkel i Emanuelem Macronem. A wszystko z powodu - ich zdaniem - braku polskiej flagi na stole. Tylko że jej tam nie powinno być.

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

Źródło:
Konkret24