Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24
"Bieda nie wiąże się z niepracowaniem". Piotr Ikonowicz komentuje
"Bieda nie wiąże się z niepracowaniem". Piotr Ikonowicz komentujeTVN24
wideo 2/7
"Bieda nie wiąże się z niepracowaniem". Piotr Ikonowicz komentujeTVN24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych 6 listopada 2024 roku poseł PiS Patryk Jaki opisał w serwisie X, co jego zdaniem zadecydowało o zwycięstwie Trumpa i Partii Republikańskiej w wyborach do amerykańskiego Senatu: "Zrobili to kampanią, którą w Polsce nazwano 'radykalną': w każdym przemówieniu uderzenie w ideologię gender czy zielone głupoty". Na to zareagował europoseł PiS Waldemar Buda, minister rozwoju w rządzie Zjednoczonej Prawicy. "Całkowite niezrozumienie narracji Donalda Trumpa" - stwierdził już w pierwszym zdaniu. "Trump jako konserwatysta i przedstawiciel prawicy w 80 procentach swojego przekazu odnosił się do zagadnień gospodarczych! Wewnętrznych i ogólnoświatowych. Koszty życia, konkurencyjność gospodarki, zubożenie klasy średniej, dominacja produkcji tzw. powszechnej, ze strony Chin. Badanie exit poll dokładnie to potwierdza. Dla ludzi kryterium wyboru była kwestia demokracji i właśnie gospodarki i na tym polu Donald Trump wygrał!" - dodał Buda (pisownia postów oryginalna).

Następnie europoseł Buda porównał sytuację w USA do sytuacji w Polsce, podkreślając przy tym sukcesy rządu, którego był członkiem. "Donald Trump pokazywał parametry ekonomiczne kontrastując czas swojej prezydentury z czasem kadencji Joe Bidena. Dokładnie tak samo jest w PL. Dzisiaj koszty życia, kondycja gospodarki znacząco się pogorszyła" - napisał, po czym dodał:

Trzeba odwołać się do naszych lat, w których, co do zasady standard życia ludzi poprawił się, ograniczyliśmy największą biedę, w tym i wśród dzieci.

Sprawdziliśmy, jak według statystyk polskich i unijnych postępował proces "ograniczania największej biedy" za rządów Zjednoczonej Prawicy.

Dane z 2023 roku: Polska "na krawędzi kryzysu społecznego"

Dane dotyczące biedy i ubóstwa zbierają zarówno urzędy krajowe, jak i międzynarodowe. Różnie definiują one ubóstwo w zależności od przyjętych kategorii, ale generalnie jest to niemożność zaspokajania swoich potrzeb z powodu niewystarczającego dochodu w gospodarstwie domowym. Główny Urząd Statystyczny co roku ustala trzy różne granice ubóstwa - skrajnego, relatywnego i ustawowego - i jeśli poziom wydatków danego gospodarstwa nie przekracza tych poziomów, jego członków uznaje się za ubogich. Unijny Eurostat zagrożeniem ubóstwem nazywa natomiast sytuację, w której dochód jest niższy niż 60 proc. mediany dochodów w danym kraju, nawet doliczając do tego świadczenia socjalne.

Waldemar Buda stwierdził, że rząd PiS ograniczył "największą biedę, w tym i wśród dzieci", więc przeanalizowaliśmy statystyki dotyczące skrajnego ubóstwa, także wśród dzieci. GUS definiuje skrajne ubóstwo jako bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb utrudniający przeżycie i stanowiący zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka. W 2023 roku były to wydatki poniżej 913 zł miesięcznie w gospodarstwie jednoosobowym lub 2465 zł w gospodarstwie czteroosobowym (dwóch dorosłych i dwoje dzieci).

W 2015 roku, kiedy PiS przejmował władzę, w całej populacji wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce według GUS wynosił 6,5 proc. Po pierwszej kadencji, w roku 2019, udało się obniżyć wskaźnik do 4,2 proc. Okres pandemii COVID-19 ponownie wpłynął na wzrost poziomu skrajnego ubóstwa - do 5,2 proc.. W 2022 roku wskaźnik wyniósł 4,6 proc. i był niższy niż na początku rządów PiS. Sytuacja znacznie pogorszyła się jednak między 2022 a 2023 rokiem: w ostatnim roku rządów Zjednoczonej Prawicy skrajne ubóstwo dotknęło 6,6 proc. Polaków - był to więc wskaźnik wyższy niż na początku rządów tej formacji.

O tym alarmującym wzroście ubóstwa skrajnego już w październiku 2023 roku informowały polskie media. Powodem tego - poza opublikowaniem danych przez GUS - był raport Polskiego Komitetu Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN Polska). Zaalarmowano w nim, że Polska znajduje się "na krawędzi kryzysu społecznego", ponieważ 2,5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Raport podaje, że powodem takiej sytuacji w 2023 roku była galopująca inflacja "zjadająca oszczędności i realne dochody Polaków", stagnacja gospodarcza z minimalnym wzrostem PKB i brak skutecznej waloryzacji świadczeń społecznych, w tym 500 plus (podniesiono je dopiero od 1 stycznia 2024 roku). "Wzrost cen przy jednoczesnym braku realnego wzrostu płac i świadczeń spowodował, że coraz więcej osób balansuje na granicy minimum i osuwa się w ubóstwo skrajne" - stwierdzili eksperci.

Wzrost poziomu ubóstwa w Polsce w 2023 roku widać też w danych unijnego Eurostatu, który przyjmuje jednak inną metodę opracowań. Nie wyróżnia osobnej kategorii skrajnego ubóstwa - bada zagrożenie ubóstwem, czyli sytuację, w której dochód danej osoby nie przekracza 60 proc. mediany dochodów danego kraju. Takiej osoby nie określa się jeszcze jako ubogiej (a tym bardziej skrajnie ubogiej), ale zagrożonej niespełnianiem wszystkich swoich potrzeb życiowych z powodu zbyt niskiego dochodu. Z tego powodu dane Eurostatu nie są porównywalne z krajowymi danymi dotyczącymi skrajnego ubóstwa czy poziomów ubóstwa ekonomicznego.

I tak według Eurostatu wskaźnik zagrożenia ubóstwem w Polsce w 2015 roku wynosił 22,5 proc. Od tego czasu spadał, a w 2022 roku osiągnął rekordowo niski poziom 15,9 proc. Jednak w 2023 roku z powrotem wzrósł - do 16,3 proc. Warto zauważyć, że mimo tego jest to piąty najlepszy wynik w Unii Europejskiej. Mniejszy odsetek populacji zagrożony ubóstwem mają tylko Holendrzy (15,8 proc.), Finowie (15,8 proc.), Słoweńcy (13,7 proc.) i Czesi (12 proc.).

Mimo innej metodologii i kategorii danych stosowanej przez Eurostat, w tych statystykach również widać więc pogorszenie sytuacji materialnej osób o niskich dochodach między 2022 a 2023 rokiem.

Ubóstwo wśród dzieci mniejsze niż w 2015 roku, ale znów rośnie

Ponieważ Waldemar Buda wspomniał też o ograniczeniu największej biedy wśród dzieci, przeanalizowaliśmy statystyki także ze względu na wiek. Według danych GUS skrajne ubóstwo w 2015 roku dotyczyło 9 proc. osób w wieku do 17 lat. Podobnie jak wskaźnik dla całej populacji, również ten zaczął spadać w 2016 roku - w następnych latach wahał się między 4,5 a 6 proc.

Niestety wzrost poziomu skrajnego ubóstwa w Polsce w 2023 roku nie ominął populacji dzieci. Jeszcze w 2022 roku było takich 5,7 proc., ale w 2023 roku już 7,6 proc. Jak wyliczono w raporcie EAPN, przekłada się to na 522 tys. dzieci żyjących w skrajnie ubogich rodzinach. Autorzy stwierdzili, że wzrost między 2022 a 2023 rokiem o 125 tys. dzieci (32 proc.) "oddala więc od celu całkowitego wyeliminowania tego problemu".

Potwierdzają to - choć w mniejszej skali, co wynika z innej metodologii - dane unijne. Według Eurostatu w 2015 roku w Polsce aż 26,8 proc. osób do 18. roku życia było zagrożonych ubóstwem. Przez kolejne pięć lat ich ubywało - w 2020 roku dzieci zagrożonych ubóstwem w Polsce było 16,1 proc. Potem jednak wskaźnik zaczął rosnąć: w 2021 roku do 16,5 proc., w 2022 roku - do 16,7 proc., a w 2023 roku - do 16,9 proc.

Podsumowując: rządowi Zjednoczonej Prawicy udawało się ograniczać ogólny wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce aż do 2022 roku. Jednak w 2023 roku - głównie za sprawą inflacji, z której ograniczeniem tamten rząd sobie nie radził - liczba osób żyjących poniżej progu skrajnego ubóstwa tak bardzo wzrosła, że na koniec roku było ich w Polsce więcej niż w 2015 roku.

Lepszą sytuację pokazują statystyki dotyczące biedy wśród dzieci. Między innymi dzięki świadczeniu 500 plus odsetek takich dzieci w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy udało się zmniejszyć o połowę. W 2023 roku nie jednak znowu ich przybyło, dlatego autorzy raportu nazwali 2023 "rokiem klęski w polityce ograniczania ubóstwa dzieci". "Stało się tak głównie dlatego, że polityka społeczna nie została odpowiednio przygotowana na czas wysokiej inflacji" - ocenili.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Politycy PiS: ubóstwo "udało się zlikwidować", "praktycznie zniknęło". Nie, nie zniknęło

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock, PAP

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24