Wójcik: co roku 9 tysięcy nakazów opuszczenia domów przez sprawców przemocy. Nie, mniej

Źródło:
Konkret24
Ustawa antyprzemocowa w praktyce. Policja od razu izoluje sprawców przemocy domowej
Ustawa antyprzemocowa w praktyce. Policja od razu izoluje sprawców przemocy domowejMarta Kolbus | Fakty po południu
wideo 2/4
Ustawa antyprzemocowa w praktyce. Policja od razu izoluje sprawców przemocy domowejMarta Kolbus | Fakty po południu

Według ministra Michała Wójcika dzięki ustawie antyprzemocowej "tak po prostu można wywalić przemocowca" i takich nakazów wydaje się dziewięć tysięcy rocznie. Wyjaśniamy więc, jak wygląda ta procedura i podajemy poprawne dane.

W sobotę, 13 maja, w Częstochowie odbyły się uroczystości pogrzebowe ośmioletniego Kamila, który został skatowany przez ojczyma. Tego dnia w programie "Śniadanie w Trójce" politycy dyskutowali o odpowiedzialności za tę sytuację oraz o tym, jak zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Michał Wójcik, minister w kancelarii premiera i wiceprezes Suwerennej Polski (były wiceminister sprawiedliwości), stwierdził, iż posłowie opozycji "boją się jak ognia powiedzieć, że mógł człowiek zawinić".

"Bo w każdej z tych spraw decyduje na końcu sędzia. Zawsze to mówię: sędzia ma większą władzę niż każdy polityk, bo decyduje o losach człowieka" - mówił Wójcik. "Żebym był dobrze zrozumiany: nie wskazuję nikogo, w żadnym razie, poczekajmy. Prokuratura prowadzi czynności w tej sprawie. Mówimy o wszystkich instytucjach, które po drodze się znajdowały. Jak również sędziowie, którzy rozstrzygali ostatecznie, mając na stole określone dowody i wnioski, czy to z ośrodka pomocy społecznej, czy to od kuratora. (...) Ale na pewno nie powiem tak, jak powiedzą koledzy z opozycji, którzy wyskakują na konferencję i mówią: błąd systemowy. To jest najprostsze, co można powiedzieć. Bo się boją powiedzieć, że to człowiek mógł zawinić" - dodał.

Na uwagę prowadzącej program, że "chyba są błędy systemowe, może nie błędy, ale niedoskonałości, jeżeli są wnioski, żeby to poprawić", Michał Wójcik odpowiedział: "Są, oczywiście. I dlatego zaproponowaliśmy ustawę antyprzemocową. Oni tylko o tym mówili, a my to zrobiliśmy". I powiedział:

Dziewięć tysięcy nakazów opuszczenia domów rocznie jest. Tak po prostu można wywalić przemocowca. Trzy tylko były zażalenia do sądu w tej sprawie. 

By to potwierdzić, poprosiliśmy o stosowne dane policję i Żandarmerię Wojskową, które mają uprawnienia do wydawania decyzji o nakazach. Odpowiedź nie jest zgodna z tym, co podał minister.

Dwa i pół roku ustawy antyprzemocowej

Ustawa antyprzemocowa to powszechnie używana nazwa ustawy z 30 kwietnia 2020 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Przepisy weszły w życie 30 listopada 2020 roku i tego dnia Ministerstwo Sprawiedliwości informowało, że dzięki niej "sprawcy przemocy domowej będą natychmiast izolowani od swych ofiar".

Ta deklaracja nawiązywała do dwóch najważniejszych instrumentów wprowadzonych przez ustawę antyprzemocową, jakimi są: - nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania przez sprawcę przemocy domowej, - zakaz zbliżania się do mieszkania oraz jego najbliższego otoczenia.

Uprawnienia do wydawania takich nakazów i zakazów nadano policjantom i żołnierzom Żandarmerii Wojskowej (tym drugim w odniesieniu do żołnierzy pełniących czynną służbę wojskową stosujących przemoc w rodzinie).

Ustawa antyprzemocowa weszła w życie. Nowe uprawnienia dla policji
Ustawa antyprzemocowa weszła w życie. Nowe uprawnienia dla policjiOd poniedziałku policja i żandarmeria wojskowa mają dodatkowe uprawnienia w przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Wszystko za sprawą ustawy antyprzemocowej, która ponad pół roku od uchwalenia w Sejmie wreszcie weszła w życie. Z danych policji za ubiegły rok wynika, że ofiary przemocy w rodzinie to blisko 90 tysięcy osób, z czego ponad 65 tysięcy to kobiety. Policjanci i żandarmi wobec osoby stosującej przemoc w rodzinie będą mogli wydać nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i zakaz zbliżania się do niego.Ewa Koziak | Fakty po południu

Procedura wydawania nakazów i zakazów

Minister Michał Wójcik stwierdził w radiu, że dzięki tej ustawie "tak po prostu można wywalić przemocowca". Zuzanna Ganczewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka (HFPC) - pytana przez Konkret24 - tłumaczy, że funkcjonariusz może wydać sprawcy przemocy domowej nakaz opuszczenia mieszkania zamieszkiwanego wspólnie z ofiarą, "jeśli osoba ta stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia osób tą przemocą dotkniętych". "Ocena tej przesłanki powinna być dokonywana w sposób indywidualny na gruncie konkretnej sprawy. W szczególności funkcjonariusz powinien zwrócić uwagę na niektóre wymienione w przepisach kryteria, takie jak wcześniejsze występowanie przemocy, sytuację osoby dotkniętej przemocą i stan osoby stosującej przemoc" - wyjaśnia Ganczewska, która jest autorką raportu na temat natychmiastowej izolacji sprawcy przemocy. Doprecyzowuje, że te kryteria zostały dookreślone w kwestionariuszach szacowania ryzyka odrębnych dla osób dorosłych i dzieci.

Policjant (lub żołnierz Żandarmerii Wojskowej) musi więc każdorazowo ocenić, czy występuje zagrożenie dla zdrowia i życia ofiary. W art. 15a ustawy o policji wymieniono kryteria, które powinien brać pod uwagę. Są to m.in. wcześniejsze występowanie przemocy fizycznej w rodzinie; sytuacja osoby dotkniętej przemocą w rodzinie (jej wiek, niepełnosprawność, ciąża); zależność ze względu na stan zdrowia, w tym zdrowia psychicznego, od sprawcy przemocy; informacje o próbach targnięcia się na własne życie przez osobę dotkniętą przemocą. W takiej ocenie funkcjonariuszom pomaga kwestionariusz, w którym zawarto 12 pytań w przypadku osób dorosłych i 13 pytań w przypadku dzieci: jeśli na konkretną liczbę pytań policjant uzyska odpowiedź twierdzącą, jest zobowiązany do wydania natychmiastowego nakazu lub zakazu dla sprawcy przemocy domowej.

Informacje do kwestionariusza funkcjonariusz pozyskuje od osoby zgłaszającej lub opcjonalnie również od innych osób, które występują jako świadkowie, w tym w szczególnych przypadkach od małoletnich mieszkających w danym mieszkaniu. W raporcie HFPC czytamy: "Wysłuchanie osoby stosującej przemoc w rodzinie nie jest konieczne. Funkcjonariusze mogą to zrobić, o ile nie utrudni to natychmiastowego wydania nakazu lub zakazu".

HFPC: istotny krok w kierunku ochrony ofiar

Ministerstwo Sprawiedliwości na swoich stronach podaje: "Nakaz opuszczenia mieszkania wobec sprawcy przemocy będzie egzekwowany – łącznie z możliwością użycia środków przymusu – bez względu na ewentualne twierdzenie winnego, że nie ma dokąd się wyprowadzić. Policjant wskaże mu placówki zapewniające miejsca noclegowe, np. schronisko dla bezdomnych".

Nakazy i zakazy dla sprawców przemocy wydawane są na 14 dni. W tym czasie osoba doznająca przemocy może np. złożyć do sądu wniosek o zobowiązanie sprawcy przemocy do bezterminowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazanie zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia wraz z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia na czas rozpoznania wniosku. Jeśli sąd udzieli zabezpieczenia, nakaz lub zakaz są przedłużane.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka w swoim raporcie wydanym dwa lata po wejściu w życie przepisów oceniła, że "wprowadzenie możliwości wydawania doraźnych, natychmiast wykonalnych środków izolacyjnych wobec osób stosujących przemoc w rodzinie stanowi istotny krok w kierunku ochrony ofiar przemocy domowej, w szczególności w sytuacji bezpośredniego zagrożenia".

Ponad 9 tysięcy nakazów i zakazów - ale nie rocznie

Minister Wójcik mówił, że dzięki ustawie antyprzemocowej jest "dziewięć tysięcy nakazów opuszczenia domów rocznie". Z informacji przesłanych nam przez Komendę Główną Policji i Żandarmerię Wojskową wynika, że łącznie było 9675 nakazów i zakazów - a nie samych nakazów (opuszczenia mieszkania). Samych nakazów, przy których nie wydano jednocześnie zakazu zbliżania, było 380. I nie są to dane roczne, tylko za cały okres obowiązywania ustawy, czyli prawie dwa i pół roku: od 30 listopada 2020 do 30 kwietnia 2023. Najwięcej jednego roku - było to w 2022 - wydano 4,6 tys. decyzji o nakazie i zakazie.

Większość nakazów i zakazów wydawała policja. Z ponad 9,6 tys. decyzji tylko 30 pochodziło z Żandarmerii Wojskowej. Podkomisarz Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji przesłała Konkret24 takie zestawienie z podziałem na lata i rodzaje decyzji wydawanych przez policjantów:

W tym samym czasie Żandarmeria Wojskowa wydała 31 nakazów, 50 zakazów, a 30 razy te instrumenty zastosowano łącznie.

Zażaleń więcej niż trzy - ale trzy uwzględniono

Osoby, którym wydano nakaz lub zakaz, mogą złożyć zażalenie do sądu w ciągu trzech dni od decyzji. Sąd musi je rozpoznać w ciągu trzech dni od złożenia. Minister Wójcik powiedział, że takie zażalenia były tylko trzy. Najprawdopodobniej miał na myśli trzy pozytywnie rozpatrzone przez sąd, bo taką liczbę podało w styczniu tego roku Ministerstwo Sprawiedliwości, pisząc: "do końca 2022 roku wydano (...) tylko trzy zażalenia na te decyzje skutkujące uchyleniem przez sądy nakazu lub zakazu". Wszystkich zażaleń, łącznie z tymi odrzuconymi przez sądy, było jednak więcej, ale liczby nie podano.

Zapytaliśmy resort sprawiedliwości, ile w sumie było wszystkich zażaleń na decyzje o nakazach i zakazach, lecz do publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Komenda Główna Policji przekazała, że nie dysponuje takimi danymi. Natomiast Żandarmeria Wojskowa poinformowała, że na wydane przez jej żołnierzy decyzje złożono siedem zażaleń - wszystkie zostały odrzucone przez sąd.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego:  PAP/Leszek Szymański

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24