"Haracz dla państwa od zrzutek". Jak jest teraz, kto płaci, a jak ma być

Źródło:
Konkret24
1 lipca ma wejść w życie podatek od zbiórek. "Takie przepisy nigdy nie będą obowiązywać"
1 lipca ma wejść w życie podatek od zbiórek. "Takie przepisy nigdy nie będą obowiązywać"
Fakty TVN
1 lipca ma wejść w życie podatek od zbiórek. "Takie przepisy nigdy nie będą obowiązywać"Fakty TVN

Przepisy pozwalające opodatkować zbiórki charytatywne znalazły się w ustawie podpisanej przez prezydenta - mimo zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, że "nowego opodatkowania na rzecz zbiórek nie będzie". Powstało zamieszanie, rząd obiecuje sytuację zmienić, internauci pytają: "o co chodzi z tą ustawą" i czy podatek już obowiązuje. Wyjaśniamy.

20 kwietnia Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych - czyli tak zwaną ustawę deregulacyjną. Sejm uchwalił ją 26 stycznia. Gdy wejdzie w życie 1 lipca, jej skutki odbiją się na m.in. na organizatorach zbiórek dobroczynnych. Będą musieli zapłacić podatek od zgromadzonej kwoty, jeśli w ciągu pięciu lat zbiorą więcej niż 54 180 zł od wielu osób lub ponad 18 060 zł od jednej osoby.

Ustawa od początku powoduje kontrowersje i oskarżenia, że rząd chce opodatkować internetowe zbiórki charytatywne. Jak tłumaczyła w "Faktach" TVN mama dziewczynki z porażeniem mózgowym, pomoc państwa dla takich rodziców jest niewystarczająca. "Jeśli chodzi o życie z niepełnosprawnym dzieckiem w Polsce, to w 98 procentach zależymy od tego, co darczyńcy nam dadzą" - przyznała, martwiąc się, że teraz trzeba będzie "oddać jakiś procent haraczu do państwa". Przypomnijmy: w lutym premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Interią zapewniał: "Organizacje pomocowe mogą być spokojne, że te rozwiązania w żaden sposób nie wpłyną na ich bardzo ważną aktywność". Tymczasem nowa ustawa dotycząca m.in. opodatkowania organizatorów charytatywnych zbiórek przeszła już cały proces legislacyjny.

Z danych Zrzutka.pl wynika, że za pośrednictwem tej platformy internauci wpłacili w 2022 roku 305 mln zł, z czego 91 mln zł stanowiły zbiórki charytatywne. Wielu o podatku od zrzutek usłyszało teraz po raz pierwszy i obawia się, że takie internetowe zbiórki, na przykład na leczenie chorych dzieci, zostaną opodatkowane. "Czy moglibyście wyjaśnić podatek od zrzutek?" - zapytała redakcję Konkret24 jedna z czytelniczek. Wyjaśniamy więc.

Podatek od zrzutek, czyli opodatkowanie darowizny: nic nowego

Najpierw wyjaśnijmy, o co chodzi z podatkiem od zrzutek. Tak nazywany jest potocznie podatek od internetowych zbiórek charytatywnych, który mają płacić organizatorzy tych zbiórek. W przepisach nie nazywa się on "podatkiem od zrzutek", tylko "podatkiem od darowizn". Jego mechanizm jest opisany w art. 9 ustawy o podatku od spadku i darowizn. Przepisy obowiązujące dotychczas, czyli do 30 czerwca 2023 roku (bo potem w życie wejdzie zmiana ustawy), stanowią:

Opodatkowaniu podlega nabycie przez nabywcę, od jednej osoby, własności rzeczy i praw majątkowych o czystej wartości przekraczającej: 1) 10 434 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej; 2) 7878 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej; 3) 5308 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.

Do I grupy podatkowej zaliczamy: małżonka, dzieci, wnuki, rodziców, dziadków, pasierba, zięcia, synową, rodzeństwo, ojczyma, macochę i teściów; do II grupy - dzieci lub wnuki rodzeństwa, rodzeństwo rodziców, zstępnych i małżonków pasierbów, małżonków rodzeństwa i rodzeństwo małżonków, małżonków rodzeństwa, małżonków innych zstępnych; do III grupy – pozostałe osoby.

Co ten przepis oznacza dla organizatorów zbiórek charytatywnych? Jak wyjaśnia portal Zrzutka.pl: "przykładowo 100 wpłat po 2000 zł na jedną 'zrzutkę' przekazane przez 100 różnych osób nie wymaga zgłoszenia ani zapłacenia podatku, bowiem żadna z wpłat nie przekracza kwoty zwolnionej z podatku, tj. 5308 zł" – w przypadku, gdy wpłacający jest osobą obcą dla organizatora zbiórki (III grupa podatkowa). A tak jest w większości, gdyż na publiczne zbiórki wpłacają przecież osoby nie należące do rodziny np. chorego dziecka. Lecz jeśli jedna z takich osób wpłaci w ciągu pięciu lat 5309 zł, wtedy już trzeba zgłosić taką wpłatę do urzędu skarbowego i zapłacić stosowny podatek.

Z kolei gdy wpłacającym jest np. ktoś z rodziny, obowiązku zapłacenia podatku nie ma, jeśli wartość darowizny (na zrzutkę – red.) w ciągu pięciu lat nie przekracza 10 434 zł (I grupa podatkowa) lub  7878 zł (II grupa podatkowa). Przy czym podkreślmy: podatek odprowadza organizator zbiórki (zrzutki).

Tak więc - wbrew sugestiom niektórych mediów czy internautów - podatek od zrzutek nie jest czymś nowym, nie pojawił się za obecnych rządów. Istnieje w polskim prawie od dawna, tylko dzięki korzystnym interpretacjom przepisów przez dyrektora Krajowej Izby Skarbowej nie był pobierany - nawet gdy kwoty wpłat na internetowe zbiórki przekraczały ustawowe limity.

Komisja chciała dobrze, ale PiS przedobrzył

Z inicjatywy sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do spraw Deregulacji (zajmuje się tworzeniem przepisów likwidujących zbędne przepisy) 22 września 2022 roku pojawił się projekt ustawy o  zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych. Jedną z proponowanych zmian, która weszłaby w życie 1 lipca 2023 roku, było podwyższenie kwot wolnych od opodatkowania podatkiem od darowizn do:

1) 36120 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej; 2) 27090 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej; 3) 18060 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej

To rozwiązanie, chwalone w trakcie pierwszej dyskusji w Sejmie 2 grudnia 2022 roku także przez posłów opozycji, byłoby korzystne zarówno dla podatników otrzymujących darowizny, jak i dla organizatorów internetowych zbiórek. Tyle że w trakcie prac komisji 25 stycznia tego roku pojawiła się poprawka posłów PiS całkowicie zmieniająca obecny mechanizm. Brzmi ona:

Opodatkowaniu podlega nabycie przez nabywcę własności rzeczy i praw majątkowych o czystej wartości przekraczającej w okresie 5 lat, począwszy od dnia 1 lipca 2023 r. oraz w każdym kolejnym okresie 5 lat: 1) 36120 zł od jednej osoby lub 108360 zł od wielu osób – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej; 2) 27090 zł od jednej osoby lub 81270 zł od wielu osób – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej; 3) 18060 zł od jednej osoby lub 54180 zł od wielu osób – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.

Czyli chciano wprowadzić coś, czego nie robiono do tej pory: opodatkować wpłaty od wielu osób. A to poważne uderzenie po kieszeni organizatorów internetowych zbiórek.

Na komisji 25 stycznia poprawka PiS przeszła bez dyskusji (sześć głosów "za", dwa wstrzymujące się). Również w głosowaniu sejmowym ta poprawka nie wzbudziła wątpliwości – oprócz PiS, za jej przyjęciem były: Nowa Lewica, Koalicja Polska, Polska 2050, Porozumienie i Kukiz'15. Koalicja Obywatelska wstrzymała się, Konfederacja była przeciw. Ale w głosowaniu nad całością projektu ustawy (czyli już z poprawką opodatkowującą wpłaty od wielu osób) Konfederacja głosowała "za", podobnie jak PiS, Koalicja Polska, Porozumienie i Kukiz’15. Przeciwko były Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica i Polska2050. 22 lutego Senat odrzucił tę ustawę, ale 13 kwietnia Sejm - głosami PiS i Kukiz’15 - odrzucił senackie weto. A 20 kwietnia ustawę podpisał prezydent.

Politycy opozycji oskarżają rząd, że chce "położyć pisowską łapę na pieniądzach, które my dajemy do puszek, przekazujemy w internecie" (z wypowiedzi posła KO Michała Szczerby na konferencji prasowej). Wiceminister finansów Artur Soboń napisał na Twitterze 23 kwietnia: "Nigdy! ani jednego dnia roku 2023 ani kolejnego nie będzie żadnego 'podatku od zbiórek'. Po 1 lipca będą za to wyższe kwoty wolne dla 1 (36k) i 2 grupy (27k), a docelowo całkowita zmiana archaicznej i wadliwej ustawy z 1983 r.".

Wcześniej, 13 kwietnia, PiS złożył poprawkę do ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, nazywanej też SLIM VAT 3 - nie ma w niej limitów kwoty wolnej dla darowizn od wielu darczyńców. Tak więc beneficjenci dobroczynnych zbiórek nie będą musieli sumować datków otrzymanych od różnych osób z pięciu lat i płacić podatku, jeśli przekroczą określone limity.

W tej poprawce zapisano kwoty wolne od opodatkowania takie jak w propozycji z września 2022 roku - ale tylko dla I i II grupy podatkowej, odpowiednio: 36 120 zł i 27 090 zł. Natomiast w III grupie kwotę wolną od opodatkowania zmniejszono z 18 060 zł do 5733 zł. Przypomnijmy: dotychczas obowiązuje próg 5308 zł. Czyli dwie pierwsze grupy na tej ustawie zyskają, ale w opodatkowaniu wpłat pochodzących od osób obcych dla organizatorów zbiórek zmieni się niewiele.

17 kwietnia ustawę o VAT z nowymi limitami kwot wolnych przekazano do Senatu - ma się nią zająć 10 i 11 maja. Nowe przepisy miałyby wejść od 1 lipca - i one mają kasować przepisy z ustawy podpisanej przez prezydenta. Jeśli tak się nie stanie i tzw. ustawa zerująca nie zacznie obowiązywać od 1 lipca, będą obowiązywały kwoty wolne od podatku z ustawy, którą podpisał już prezydent.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Cat Us

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24