Rzecznik rządu radzi sprawdzić, "czy w tej chwili jest więcej remontowanych i budowanych dróg" lokalnych niż "za czasów Tuska". Sprawdziliśmy


Rzecznik rządu Piotr Mueller zachęcał w wywiadzie, by jechać "do powiatów i gmin i zapytać, czy w tej chwili jest więcej remontowanych i budowanych dróg niż za czasów Donalda Tuska". Nie pojechaliśmy - ale sprawdziliśmy dane. Pokazują, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie zbudowano więcej dróg lokalnych, a dofinansowanie rządu dla samorządów było niższe.

Samorządy szacują, że zmiany podatkowe, które ma wprowadzić program gospodarczy rządu Polski Ład, będą kosztowały miasta 145 mld zł w ciągu 10 lat. To wyliczenia Związku Miast Polskich i Unii Metropolii Polskich. Oznacza to mniej pieniędzy na edukację, na pomoc dla seniorów, budowę mieszkań czy transport miejski. "Ten tak zwany Polski Ład to jedno wielkie oszustwo" - stwierdził prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej 4 sierpnia.

Tego samego dnia na swojej konferencji zarzuty samorządowców odpierał rzecznik rządu Piotr Mueller. Twierdził m.in., że w czasach rządów PiS do samorządu terytorialnego trafia więcej środków za rządów PO-PSL. 5 sierpnia, będąc gościem porannego programu w Polsat News, odnosząc się do słów Trzaskowskiego o tym, że samorządy dostają mniej pieniędzy, mówił: "Jak ja słyszę, że samorząd za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości traci, to to jest po prostu nieprawda, ponieważ w tym samym czasie do powiatów i gmin trafia rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych czy Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg". A potem powiedział do prowadzącego program: "Niech pan pojedzie do powiatów i gmin i zapyta się, czy w tej chwili jest więcej remontowanych i budowanych dróg i ile razy więcej niż za czasów Donalda Tuska".

Polski Ład. Samorządowcy protestują przeciwko utracie przychodów z podatków
Polski Ład. Samorządowcy protestują przeciwko utracie przychodów z podatkówFakty po południu TVN24

Nie pojechaliśmy do powiatów i gmin, lecz sprawdziliśmy, na jakie trendy dotyczące budowy dróg lokalnych wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego. Można je sprawdzić w Banku Danych Lokalnych GUS. Przy czym nie braliśmy pod uwagę dróg krajowych i wojewódzkich - chodziło nam o drogi, którymi zarządzają i które budują samorządy powiatowe i gminne. To ok. 89 proc. wszystkich dróg w Polsce.

Wszystkich dróg przybyło, ale za PiS dynamika wzrostu słabsza

Z zestawień GUS wynika, że w 2006 roku - pierwszym pełnym roku pierwszych rządów PiS - długość dróg publicznych (wszystkich: autostrad, ekspresówek, dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych) wynosiła 382 614,9 km. W roku 2019 – to ostatnie dane, które podaje GUS - takich dróg było w Polsce 424 914,8 km. Nastąpił więc wzrost o 11 proc.

W czasie ośmioletnich rządów koalicji PO-PS (2008-2015) długość wszystkich dróg publicznych w Polsce wzrosła o 9,47 proc. - z 383 313,2 km w 2008 roku do 419 636,4 km w 2015, kiedy to po jesiennych wyborach PO straciła władzę.

Łączna długość dróg publicznych w Polsce od 2006 rokuKonkret24 | GUS

Natomiast biorąc pod uwagę tylko pierwszą kadencję rządów PO-PSL - lata 2008-2011, bo dane z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy są w GUS tylko za pierwsze trzy lata - długość dróg publicznych wzrosła o 7,55 proc.: z 383 313,2 do 412 263,7 km.

Natomiast w latach 2016-2019 wzrost ten wyniósł tylko 1,11 proc.: w 2016 roku w Polsce było 420 236,1 km dróg publicznych, a w 2019 - 424 914,8 km.

Dróg powiatowych przybywało minimalnie

Odnosząc się już bezpośrednio do wypowiedzi Piotra Muellera, sprawdziliśmy dane GUS dotyczące sieci dróg lokalnych – powiatowych i gminnych. GUS w Banku Danych Lokalnych podaje ich długość w podziale na rodzaj nawierzchni.

Z zebranych zestawień wynika, że w latach 2006-2019 łączna długość dróg powiatowych o nawierzchni twardej utrzymywała się na podobnym poziomie: ok. 114 tys. km. Zaś dróg powiatowych o ulepszonej nawierzchni przybyło minimalnie: z 109,3 tys. do 111,6 tys. km.

W tym wypadku trudno mówić o natężonym budowaniu dróg zarówno w czasach pierwszych i drugich rządów PiS, jak i za rządów PO-PSL.

Dróg gminnych przybyło więcej za pierwszych rządów PO-PSL niż za pierwszych rządów PiS

Przybywało za to dróg gminnych. Tych o nawierzchni twardej w okresie pierwszej kadencji PO-PSL przybyło 16,99 proc. - z 99 855,4 km w 2008 do 116 824,6 km w 2011 roku. Natomiast w czasie rządów PiS w latach 2016-2019 ten wzrost wyniósł 9,22 proc.: z 131 378,1 do 143 496,4 km w 2019.

Długość dróg powiatowych i gminnych w Polsce od 2006 rokuKonkret24 | GUS

Jeśli chodzi o drogi gminne o nawierzchni twardej ulepszonej, to w latach 2008-2011 ich długość wzrosła o 23,62 proc.: z 79 358,5 do 98 104,4 km.

A w latach 2016-2019 takich dróg przybyło o 11,27 proc.: z 112 269,5 do 124 919,9 km.

Wcześniej schetynówki, teraz fundusz rozwoju dróg

Oba rządy w podobny sposób rozwijały sieć dróg lokalnych: poprzez dofinansowanie inwestycji w lokalne drogi, które to inwestycje realizowały samorządy. Rząd PO-PSL w latach 2009-2014 realizował Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych. Budowane i remontowane w ramach tego programu drogi nazwano schetynówkami – od nazwiska Grzegorza Schetyny, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialnego za realizację tego programu.

Jak wynika ze sprawozdania Ministerstw Infrastruktury, do końca 2014 roku samorządy, z dofinansowaniem rządowym, zrealizowały ponad 4,9 tys. zadań inwestycyjno-remontowych o wartości 9,3 mld zł. Wyremontowano i przebudowano drogi lokalne o długości ponad 12,2 tys. km, w tym wybudowano 800 km nowych odcinków dróg. Czyli w okresie sześciu lat obowiązywania Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych średnio w roku realizowano inwestycje na 2033 km dróg lokalnych.

Budowa dróg przy wsparciu Lasów Państwowych
Budowa dróg przy wsparciu Lasów Państwowychtvn24

Rząd Zjednoczonej Prawicy od 2016 roku realizował uchwalony przez poprzedników "Program rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej". W jego ramach - jak wynika ze sprawozdań Ministerstwa Infrastruktury - w latach 2016-2018 dofinansowanie samorządowych inwestycji drogowych wyniosło 2,367 mld zł. W tym czasie przebudowano, wyremontowano i wybudowano 6758 km dróg lokalnych, czyli średnio rocznie 2253 km.

Obecnie, od 2019 roku, rząd PiS finansuje samorządowe inwestycje poprzez Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg, który do 2020 roku istniał pod nazwą Funduszu Dróg Samorządowych. Do 2028 roku będzie on dysponował kwotą 39 mld zł (czyli 3,9 mld zł rocznie) na wsparcie inwestycji samorządów nie tylko na drogi lokalne, ale także na budowę obwodnic, mostów czy przebudowę dróg w miastach.

Sprawozdanie z realizacji zadań funduszu za 2019 roku nie podaje liczby kilometrów dróg, które wówczas wyremontowano lub przebudowano. Informuje tylko, że "do końca 2019 roku jednostki samorządu terytorialnego zakończyły i rozliczyły łącznie 794 zadania z łączną kwotą dofinansowania 614 667 tys. zł". Z kolei sprawozdanie za rok 2020 informuje, że "jednostki samorządu terytorialnego zakończyły i rozliczyły w naborze głównym łącznie 961 zadań z łączną kwotą dofinansowania 627 476 tys. zł. i łączną długością dofinansowanych dróg ok. 1217 km".

Podsumowując, dofinansowanie dotychczas wykonanych i rozliczonych remontów, przebudowy i budowy dróg lokalnych od 2016 do 2020 roku wyniosło 3,6 mld zł. Rząd PO-PSL na schetynówki wydał w ciągu sześciu lat 9,3 mld zł.

Mniej autostrad, więcej ekspresówek - ale poniżej planów

Za rządów PiS szwankuje budowa autostrad i dróg ekspresowych. Jak pisaliśmy w Konkret24, w latach 2017 i 2018 nie oddano do użytku ani jednego kilometra autostrady. W 2019 roku przybyło niespełna 58 km autostrad, w 2020 roku – niecałe 19 km. Na rok 2021 zaplanowano oddanie do użytku nieco ponad 39 km autostrad. Budowano za to więcej dróg ekspresowych. Od 2017 roku powstało ich w sumie 1073,8 km. Na ten rok zaplanowano oddanie do użytku 308,2 km takich dróg.

Premier Mateusz Morawiecki o budowie dróg w Polsce
Premier Mateusz Morawiecki o budowie dróg w Polsce tvn24

W 2017 roku wykonano 92 proc. zakładanych inwestycji, w 2018 roku – 72 proc. Nawet w roku 2019 - rekordowym pod względem liczby kilometrów nowych dróg oddanych do użytku - wykonano 87 proc. planu.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Paweł Supernak

Pozostałe wiadomości

Rosja doprowadziła do perfekcji mechanizmy dezinformacji, a tanie narzędzia wyzwoliły potęgę sztucznej inteligencji. Ofiarami tych zjawisk w 2024 roku stali się zarówno poszczególni obywatele, jak i całe demokracje. Na nowego, aktywnego gracza, jeśli chodzi o dezinformację wymierzoną w Polskę, wyrósł Mińsk.

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Źródło:
Konkret24

Strzelali do siebie z balkonów przy użyciu fajerwerków - tak rzekomo miała wyglądać noc sylwestrowa w jednej z miejscowości w Niemczech. Ma tego dowodzić rozpowszechniane teraz w sieci wideo. Rzeczywiście, to jest "wojna na fajerwerki", ale nie ma nic wspólnego ani z sylwestrem, ani z Niemcami.

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Źródło:
Konkret24

"Dwoje Niemców i jeden Francuz" - ironizują internauci, komentując rozpowszechniane w sieci zdjęcie Donalda Tuska z Angelą Merkel i Emanuelem Macronem. A wszystko z powodu - ich zdaniem - braku polskiej flagi na stole. Tylko że jej tam nie powinno być.

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu "norwescy marynarze odmówili ratowania Rosjan" po zatonięciu rosyjskiego statku na Morzu Śródziemnym. Sprawdziliśmy, skąd wziął się ten przekaz, jak wyglądała akcja ratunkowa i jak na oskarżenia odpowiada właściciel norweskiego statku.

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Źródło:
Konkret24

W polskich miastach rzekomo pojawiły się przy drogach billboardy z wizerunkiem Stepana Bandery i "życzeniami od Polaków". Internauci alarmują, że to ''skandal'' i ''poniżenie'' dla naszego kraju. W rzeczywistości takie billboardy zawisły w innym kraju, a rozpowszechniane w sieci zdjęcia to fotomontaż.

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Można dziś stworzyć nieprawdopodobną informację związaną z polityką i podać ją w wiarygodnej formie, a odbiorcy uwierzą. Dlaczego tak się dzieje? - To mały piksel skomplikowanego obrazu - wyjaśnia ekspert.

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

Źródło:
Konkret24

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki zaprzeczył, że skrytykował inicjatywę marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta w 2025 roku. Przypominamy więc, co o niej mówił.

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Michał Dworczyk stwierdził, że rozumie posła PiS Marcina Romanowskiego, który uciekł na Węgry, uznając, że w Polsce "nie ma szans na uczciwy proces". Jako przesłankę wymienił "wykluczanie, dodawanie" sędziów mających orzekać w sprawie aresztu Romanowskiego. Przypominamy kalendarium wydarzeń.

Dworczyk o "dobieraniu sędziów" w sprawie Romanowskiego. Przypominamy, jak było

Dworczyk o "dobieraniu sędziów" w sprawie Romanowskiego. Przypominamy, jak było

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - podobnie jak politycy tej partii - utrzymuje, że Polska może jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny. Lecz eksperci prawa europejskiego przypominają, że "jednostronne działanie państwa członkowskiego nie ma żadnej skuteczności". Z kolei niestosowanie przepisów paktu może wywołać konsekwencje. Wyjaśniamy.

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń wygenerowało nagranie, na którym rzekomo widać interwencję niemieckiej policji w polskim mieście przygranicznym. Do takiej akcji rzeczywiście doszło w ostatnich dniach, jednak nie w Polsce.

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Do polskiej sieci społecznościowej przeniknął pod koniec roku przekaz, jakoby kraje NATO celowo miały przekazać Ukrainie krew zakażoną HIV i wirusem zapalenia wątroby. Narrację tę suflują dwie siatki propagandowe Kremla, które mają pomocników wśród polskich internautów. Historia jest zmyślona.

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24

Koncert kolęd zespołu Mała Armia Janosika, który stał się wiralem w internecie - nie tylko polskim - został wykorzystany w walce politycznej. A to za sprawą "wujka Rafała Trzaskowskiego", który rzekomo "napisał muzykę, którą te dzieci śpiewają".

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę do tej kolędy?

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę do tej kolędy?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Piotr Uściński przekonuje, że inny poseł PiS - Łukasz Mejza - miał się zrzec immunitetu tylko dlatego, że "pomylił liczbę metrów kwadratowych swojego domu czy mieszkania" w oświadczeniu majątkowym. A prawda jest taka, że zarzutów wobec Mejzy prokuratura ma aż 11. Przypominamy.

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Źródło:
Konkret24, "Gazeta Wyborcza"

Czy "0,6 książki" przeczytanej w roku to dużo czy mało? - zastanawiają się internauci, przytaczając wartość podawaną w najnowszej kampanii promującej czytelnictwo w Polsce. Dyskusja w sieci jest poważna. Tymczasem wskaźnik "0,6 książki rocznie" - już nie. Autorzy kampanii tłumaczą, że chodziło o to, by "zainteresować tematem".

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Źródło:
Konkret24

Uznany aktor Denzel Washington z powodu niechęci do "kultury woke" miał rzekomo odrzucić rolę filmową, za którą miał dostać 200 milionów dolarów. Nieprawdopodobne? Owszem, bo to fake news.

Denzel Washington, rola za 200 milionów dolarów i "kultura woke". Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24