Alarmujący wskaźnik testów pozytywnych w Polsce: nie kontrolujemy pandemii


Ponad 45-procentowy wskaźnik testów pozytywnych na koronawirusa w Polsce pokazuje, że nie znamy prawdziwej skali pandemii. A według WHO przekroczenie granicy 20 proc. sytuuje państwo na najwyższym poziomie transmisji wirusa w społeczności. Żeby móc mieć kontrolę nad pandemią, trzeba zmienić system testowania - radzą eksperci.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Coraz wyższy odsetek wyników pozytywnych wśród wszystkich wykonywanych testów na COVID-19 jest od wielu dni tematem komentarzy fachowców w mediach i na internetowych forach. Wartość zwana wskaźnikiem (odsetkiem, udziałem) testów pozytywnych jest jedną z ważniejszych miar branych pod uwagę w ocenie stanu pandemii - podkreślają eksperci.

Przeanalizowaliśmy, jak zmieniał się wskaźnik testów pozytywnych w Polsce i w 11 wybranych krajach Europy. Wyjaśniamy, co to znaczy i dlaczego ten wskaźnik jest ważny.

Wskaźnik powyżej 20 proc. - najwyższy poziom transmisji wirusa

Udział testów pozytywnych to odsetek tych spośród wszystkich, które potwierdziły, że testowane osoby mają koronawirusa. Zespół badawczy Our World in Data z Uniwersytetu Oksfordzkiego, prezentując m.in. ten wskaźnik na swojej stronie, wyjaśnia w nocie metodologicznej: "Najlepiej byłoby, gdyby wskaźnik ten był bardzo niski. Jeżeli jest on wysoki, dany kraj prawdopodobnie nie rozpoznaje dużej części przypadków. Jeżeli jest on niski, dany kraj przeprowadza testy proporcjonalnie do wielkości epidemii, a liczba potwierdzonych przypadków jest bliższa liczbie wszystkich przypadków".

Biorąc pod uwagę m.in. wskaźnik testów pozytywnych, można ocenić, czy epidemia w danym kraju jest pod kontrolą. Zgodnie ze zaktualizowanymi w listopadzie kryteriami WHO jeżeli ów wskaźnik jest powyżej 20 proc., oznacza to, że dane państwo można zaliczyć do czwartego, najwyższego poziomu transmisji wirusa w społeczności. "Na tym poziomie ograniczenie transmisji [wirusa] w społeczności będzie stanowiło wyzwanie i będzie bardziej wymagające" - ocenia WHO.

"Wskaźnik pozytywnych testów powyżej 15 proc. jest już poziomem bardzo wysokim i wskazuje na dużą liczbę przypadków zachorowań w populacji. Powinien być sygnałem do zwiększenia liczby przeprowadzanych testów i wprowadzenia odpowiednich restrykcji. Jeśli odsetek 15 proc. jest znacznie przekroczony, jest to bardzo alarmujące" - wyjaśnia w analizie dla Konkret24 Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

Jak dodaje, wysoka liczba pozytywnych testów może wskazywać też, że bardzo mały odsetek populacji jest testowany - czyli np. tylko osoby z symptomami. "W tym przypadku jak najbardziej należy zwiększyć odsetek testowanych osób, bo nie będziemy w stanie monitorować rozwoju pandemii. Jeśli zaś będziemy zmniejszać liczbę testów przy takim trendzie, procent pozytywnych testów będzie tylko rosnąć" - stwierdza Emilia Skirmuntt.

Our World in Data przedstawia wskaźnik testów pozytywnych jako siedmiodniową średnią kroczącą. Tak też zalecają prezentować go eksperci, z którymi konsultował się Konkret24 (porad udzieliło nam dziewięciu specjalistów: lekarze, wirusolodzy, analitycy).

Uśrednienie wskaźnika testów pozytywnych dobrze obrazuje trend. W codziennych danych o liczbie testów są bowiem wahnięcia ze względu na weekendy, a to zaburza całościowy obraz wyników testów w tygodniu.

Różne strategie testowania w poszczególnych krajach

Żaden kraj nie zna całkowitej liczby osób zakażonych COVID-19. Wszystko, co wiemy, to stan zakażenia tych, którzy zostali poddani testom - zauważają badacze z Our World in Data. Testowanie jest więc jedynym sposobem sprawdzania, jak pandemia się rozprzestrzenia. Bez tych danych nie można stwierdzić, które kraje radzą sobie dobrze, a które nie mają wystarczających informacji o zachorowaniach.

Jednak analizując sytuację w danym kraju, trzeba pamiętać, że różne państwa przyjęły różne strategie testowania. Dlatego prosta analiza wykresu wskaźnika testów pozytywnych nie może być jedynym kryterium w porównywaniu sytuacji między państwami.

Badacze z Blavatnik School of Government na Uniwersytecie Oksfordzkim podzielili strategie testowania na trzy podstawowe kategorie:

- testowani są tylko ci, którzy zarówno mają objawy, jak i spełniają określone kryteria (np. kluczowi pracownicy, hospitalizowani, osoby z kontaktu, wracający z zagranicy)

- testowanie osób wykazujących objawy COVID-19

- powszechne testowanie (np. badanie drive through dostępne dla osób bezobjawowych).

Polska została zakwalifikowana do państw realizujących tę drugą strategię. Zgodnie z rozporządzenie ministra zdrowia od 9 października "zlecenie badań diagnostycznych w kierunku wirusa SARS-CoV-2, w tym testu molekularnego RT-PCR, wymaga stwierdzenia przez kierującego lekarza, przy uwzględnieniu aktualnej wiedzy medycznej, wskazań do wykonania takich badań". Wcześniej lekarze rodzinni mogli zlecić test na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 wyłącznie wtedy, gdy osobiście zbadali pacjenta lub wówczas, gdy pacjent miał temperaturę powyżej 38 stopni C, kaszel, duszności i utracił węch lub smak.

Wskaźnik pozytywnych testów w 12 krajach Europy

Sprawdziliśmy, jak zmieniał się wskaźnik pozytywnych testów w 12 europejskich krajach: Polsce, Bułgarii, Czechach, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Niemczech, Portugalii, Słowacji, Szwajcarii, Wielka Brytanii i we Włoszech. Przedstawiamy dane od 1 września do 15 listopada 2020 roku opracowane przez Our World in Data. Wybraliśmy okres od początku września, ponieważ wtedy w Europie liczba zakażeń zaczęła znowu szybko rosnąć.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w wybranych krajach. Średnia za ostatnie 7 dni (od 1 września do 15 listopada 2020)tvn24 | Our World In Data

Zobacz interaktywną wersję wykresu wskaźnika pozytywnych testów w krajach Europy.

Jak pokazuje wykres, w pierwszej połowie września w większości z tych krajów wskaźnik pozytywnych testów nie sięgał 5 proc. Wyjątkiem były Hiszpania, we wrześniu dołączyły do niej Czechy.

Od października wskaźnik zaczął znacząco rosnąć we wszystkich państwach. Od początku listopada spadek widać w Irlandii, Wielkiej Brytanii i Czechach.

Od początku listopada najwyższy wskaźnik pozytywnych testów ma Polska.

Polska

Wskaźnik pozytywnych testów 15 listopada wynosił w Polsce aż 47 proc. Na świecie wyższy był w tym czasie tylko w Meksyku - 53,4 proc. (stan na 9 listopada). O ile we wrześniu udział pozytywnych testów utrzymywał się u nas między 3 a 5 proc., to na początku października zaczął rosnąć, a 3 listopada przekroczył 30 proc.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Polscetvn24 | Our World In Data

Tak wysoki odsetek pokazuje, że dalecy jesteśmy od dostrzeżenia prawdziwej skali pandemii w naszym kraju - uważa prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, na początku jesieni wdrożono strategię, która skupia się na testowaniu wyłącznie pacjentów z wyraźnymi objawami. Czyli de facto, jeśli ktoś ma robiony test, można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że ma COVID-19 - tłumaczy prof. Pyrć. - Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że do testu kierowani są głównie pacjenci, którzy właściwie tego nie potrzebują. Patrząc na odsetek testów pozytywnych z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że są zakażeni. Po drugie, od niedawna zostały wprowadzone testy antygenowe i w tym przypadku rejestrowane są właściwie tylko wyniki pozytywne. Po trzecie, część osób nie chce się testować i wpływa to na obniżenie całkowitej liczby testów - dodaje.

Nie jest to dobra sytuacja. - O tym m.in. piszemy w stanowisku naszego zespołu przy Polskiej Akademii Nauk. Dzisiaj naprawdę potrzebujemy zastanowić się nad strategią testowania. Oczywiście, testowanie jest konieczne do opanowania epidemii, jednak moim zdaniem tylko mądre testowanie pozwoli nam na racjonalne zarządzanie sytuacją. Musimy wiedzieć, jak pandemia się rozwija, chociażby po to, by tworzone przez matematyków modele pandemii opierać na realnych danych. Nie oznacza to testowania całego świata codziennie, ale wybrana próbka musi odzwierciedlać realne rozprzestrzenienie wirusa w społeczeństwie. Bez tego działamy na ślepo - wyjaśnia prof. Pyrć.

Wirusolog zauważa, że warto przedyskutować dalszą strategię testowania i wziąć pod uwagę inne podejścia. - Część osób powinna mieć możliwie najszybszy dostęp do testów. Moim zdaniem powinniśmy priorytet dać tym, którzy stanowią duże ryzyko epidemiologiczne, czyli muszą spotykać się z dużą liczbą osób: nauczycielom, pracownikom służby zdrowia, pracownikom dużych zakładów, którzy nie mogą pracować zdalnie - uważa prof. Krzysztof Pyrć. - Konieczne jest również szybkie rozpoznanie zakażenia u osób z grupy ryzyka. Na pewno warte zastanowienia jest też wdrożenie protokołów testowania środowiskowego lub zbiorowego, co pozwoli nam obserwować na przykład szkoły, gdy uczniowie wrócą do klas; sprawdzać, na ile epidemia się rozprzestrzenia w takich miejscach i szybko reagować. Przy tworzeniu strategii warto myśleć dwa kroki do przodu, a nie działać reaktywnie - kończy.

Bułgaria

15 listopada wskaźnik pozytywnych testów w Bułgarii wynosił 37,9 proc. Przez większość września utrzymywał się poniżej 5 proc. Jego wartość znacząco rosła w październiku, podobna tendencja utrzymuje się w listopadzie.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Bułgariitvn24 | Our World In Data

Czechy

Wskaźnik pozytywnych testów w Czechach przekroczył 10 proc. w drugiej połowie września. Drastycznie rósł w październiku. Najwyższą wartość odnotowano 28 października - 32,7 proc.

Pierwsza połowa listopada przyniosła zmianę trendu. 14 listopada wskaźnik pozytywnych testów w Czechach wynosił 26,3 proc.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Czechachtvn24 | Our World In Data

Francja

12 listopada wskaźnik pozytywnych testów we Francji wynosił 18,4 proc. We wrześniu i przez większą część października utrzymywał się poniżej 10 proc.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa we Francjitvn24 | Our World In Data

Hiszpania

Najnowsze dane z 5 listopada pokazują, że udział testów pozytywnych w Hiszpanii wynosił wtedy 12,5 proc. Od początku września nie spadł poniżej 7,7 proc.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Hiszpaniitvn24 | Our World In Data

Irlandia

W Irlandii wskaźnik pozytywnych testów wrósł od 1,1 proc. na początku września do 2,6 proc. 30 września. W drugiej połowie października wynosił już 7,2 proc. W listopadzie zaczął maleć, 14 listopada wynosił 3,4 proc.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Irlandiitvn24 | Our World In Data

Niemcy

W Niemczech 8 listopada udział testów pozytywnych wynosił 8 proc. A jeszcze na początku października wynosił poniżej 2 proc. Od tego czasu obserwujemy trend rosnący.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Niemczechtvn24 | Our World In Data

Portugalia

11 listopada wskaźnik w Portugalii wynosił 14,8 proc. Nieznacznie rósł we wrześniu, ale większe wzrosty nastąpiły w październiku i w pierwszej połowie listopada.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Portugalii tvn24 | Our World In Data

Słowacja

14 listopada wskaźnik pozytywnych testów w Słowacji wynosił 19,5 proc. Od połowy października utrzymywał się powyżej kilkunastu procent.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Słowacjitvn24 | Our World In Data

Trzeba pamiętać, że w tym kraju przeprowadzane są masowe testy na obecność koronawirusa. Na przełomie października i listopada na całym obszarze Słowacji testami antygenowymi objęto ponad 3,6 mln osób - informował na początku listopada portal TVN24.pl. Populacja Słowacji wynosi 5,4 mln mieszkańców.

Szwajcaria

Najnowsze dane z 12 listopada pokazują, że w Szwajcarii udział pozytywnych testów wynosił wtedy 28,2 proc. W ostatnich tygodniach nastąpił duży wzrost. Od nieco ponad 4 proc. na początku października do 23,2 proc. w pierwszym dniu listopada.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Szwajcariitvn24 | Our World In Data

Wielka Brytania

Wartość wskaźnika pozytywnych testów w Wielkiej Brytanii należy do najniższych wśród przedstawianych tu państw. 12 listopada wynosił 7,3 proc.

Najwięcej wynosił 2 listopada - 8,6 proc. Od tego czasu widać stopniowy spadek.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa w Wielkiej Brytaniitvn24 | Our World In Data

Włochy

15 listopada wskaźnik pozytywnych testów we Włoszech wynosił 16,1 proc. W październiku i listopadzie była tendencja wzrostowa. W połowie listopada wzrost ten wyhamował - i od 8 listopada wskaźnik utrzymuje się na poziomie 15-16 proc.

Procent pozytywnych testów na koronawirusa we Włoszechtvn24 | Our World In Data

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, Our World in Data; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24