FAŁSZ

Europejska Tarcza Demokracji ma ingerować w wybory? Narracja manipulacja

Źródło:
Konkret24
Przegalińska o programie ochrony wyborów przed cyberzagrożeniami i dezinformacją
Przegalińska o programie ochrony wyborów przed cyberzagrożeniami i dezinformacjąTVN24
wideo 2/6
29.01.2025 | Przegalińska o programie ochrony wyborów przed cyberzagrożeniami i dezinformacjąTVN24

"Pora rozwiązać Unię", "dlaczego nie potrafimy wyjść na ulicę i bronić swoich praw?!" - piszą internauci w reakcji na przekaz, jakoby Unia Europejska rzekomo tworzyła organ pozwalający unieważniać wybory w państwach członkowskich. To fake news. Wyjaśniamy, o co chodzi z Europejską Tarczą Demokracji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na początku lutego 2025 roku w mediach społecznościowych pojawiły się wpisy ostrzegające, że nowy unijny organ - Europejska Tarcza Demokracji - będzie rzekomo uprawniony do unieważnienia wyborów w krajach członkowskich. "UE zapowiada utworzenie 'Europejskiej Tarczy Demokratycznej' (EDS), która umożliwi unieważnienie wyborów w państwach członkowskich, jeśli ich wyniki nie będą zgodne z jej interesami" - 6 lutego alarmował w krótkim wątku anonimowy użytkownik serwisu X (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). I kontynuował: "Po zamachu stanu przeprowadzonym przez wspieranych przez Unię Europejską urzędników w Rumunii, brukselscy biurokraci postanowili pójść o krok dalej i utworzyć ten organ, który pod pretekstem zagranicznej ingerencji będzie mógł interweniować w unijne procesy wyborcze w celu popełnienia oszustwa".

"Ta wiadomość, która przechodzi niezauważona w mediach, de facto oznacza koniec demokracji w UE i będzie karać tych kandydatów, którym uda się wygrać wybory i utrzymywać dobre relacje z Elonem Muskiem i innymi przeciwnikami obecnego modelu UE" - podsumowuje internauta. Pierwszy post z wątku wyświetlono ponad 200 tysięcy razy.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd przekaz o Europejskiej Tarczy Demokracji opublikowany 6 lutego 2025 rokux.com

Wpisy o bardzo podobnej treści publikowali również polscy użytkownicy Facebooka. Posty udostępniali m.in. na facebookowych grupach "Viktoria prawicy" i "Nie chcesz Niemca! Nie chcesz Ruska! Nie wierz też w Donalda Tuska!!". Udostępniano je też w grupach sympatyków prawicowych kandydatów na prezydenta Polski: Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) i europosła Grzegorza Brauna (Konfederacja Korony Polskiej): "Karol Nawrocki Prezydent Polski 2025", "Głosuję na Karola Nawrockiego na Prezydenta RP! #Nawrocki2025" oraz "Grzegorz Braun - Prezydentem Polaków".

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd przekaz był publikowany w facebookowych grupach sympatyków Karola Nawrockiego i Grzegorza BraunaFacebook

7 lutego przekaz pojawił się w znanym z teorii spiskowych serwisie Zmiany na Ziemi. "Istnieją obawy, że pod pretekstem ochrony demokracji UE mogłaby wpływać na wyniki wyborów, które nie są zgodne z jej interesami politycznymi" - podano w tekście.

"Będą te Tarcze już niedługo ćwiczyć w Niemczech, wiec u samego źródła. Wiele sie wyjaśni" (wybory do Bundestagu w Niemczech 23 lutego 2025 - red.); "Pyk i mamy następną dyktaturę komunistyczną ale ta będzie dla naszego dobra"; "To jest jakaś gruba sprawa Mam nadzieję że Donald Trump to zatrzyma"; "Po co w takim razie wybory? Żeby zachować fasadę demokracji? Jak za czasów sowieckiej okupacji"; "Dlaczego nie potrafimy wyjść na ulicę i bronić swoich praw?!" - pisali niektórzy polscy internauci w reakcji na popularne posty w serwisie X (pisownia wpisów oryginalna).

Byli też tacy, którzy nawoływali do wyjścia Polski z Unii Europejskiej lub wieścili zbliżający się koniec wspólnoty. "Polexit"; "Koniec euro kołchozu jest bliski"; "Coraz bliżej końca tej wspólnoty"; "Pora rozwiązać Unię" - komentowali.

Część internautów pozostawała sceptyczna i dopytywała: "To żart? Czy ma serio?"; "To fejk?"; Źródło?". "Pelikany łykają. EDS ma służyć cenzurze internetu, a nie ingerencji w wybory" - stwierdził kolejny.

Przekaz krążył też w innych krajach

Na początku lutego przekaz w wersji anglojęzycznej krążył na Facebooku, Telegramie, w serwisie X oraz na portalu 9gag. Dotarliśmy też do podobnych postów w języku hiszpańskim w serwisie X (zachowała się tylko zarchiwizowana wersja) i na Facebooku.

Przekaz głosił także francuski prawicowy polityk i były europoseł Florian Philippot. "Dzisiaj UE ogłosiła, że jej Komisja utworzy 'Europejską Tarczę Demokracji' (EDS), ponadnarodowy organ, który umożliwi, podobnie jak w Rumunii, anulowanie wyborów w środku ich trwania, jeśli ich wynik nie spodoba się UE" - napisał polityk 3 lutego w serwisie X. Ironizował, że dzieje się to "pod pretekstem 'ingerencji' (ze strony Rosji i Muska oczywiście), czyli oczywiście 'dla naszego dobra'".

Wyjaśniamy więc, czym naprawdę ma być Europejska Tarcza Demokracji.

Europejska Tarcza Demokracji, czyli obietnica Ursuli von der Leyen

Europejska Tarcza Demokracji (ang. European Democracy Shield, EDS), bo taka jest oficjalna nazwa tego projektu, to jedna z obietnic wyborczych przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Projekt przedstawiła w maju 2024 roku przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Zadaniem Tarczy ma być przeciwdziałanie obcej manipulacji informacjami i ingerencji w internecie. Inspiracją były podobne instytucje działające w krajach UE: francuski VIGINUM i szwedzka Agencja Obrony Psychologicznej.

18 lipca 2024 roku von der Leyen przekonywała: "Unia Europejska potrzebuje własnej specjalnej struktury do przeciwdziałania zagranicznej manipulacji informacjami i ingerencji". Zapowiadała, że Tarcza będzie "gromadzić całą wiedzę specjalistyczną oraz łączyć i koordynować działania z istniejącymi agencjami krajowymi". Tego samego dnia PE ponownie wybrał von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej. Odpowiedzialnym za rozwój EDS jest unijny komisarz ds. sprawiedliwości Michael McGrath.

18 grudnia 2024 roku Parlament Europejski zatwierdził utworzenie specjalnej wewnętrznej Komisji ds. Europejskiej Tarczy Demokracji (EUDS). Do jej głównych zadań należy ocena istniejących i planowanych przepisów oraz strategii pod kątem luk umożliwiających ingerencje w procesy demokratyczne. Chodzi tu o zagrożenia hybrydowe, manipulacje informacją czy cyberataki. We współpracy ze stałymi komisjami i instytucjami unijnymi EUDS ma opracować rekomendacje dotyczące wzmocnienia odporności Unii na zagrożenia i ataki hybrydowe. Komisja działa na podstawie obowiązującego od listopada 2022 roku aktu o usługach cyfrowych (DSA).

W specjalnej komisji zasiada 33 europarlamentarzystów, w tym dwóch z Polski: Bartłomiej Sienkiewicz (Platforma Obywatelska, Europejska Partia Ludowa) i Beata Szydło (Prawo i Sprawiedliwość, Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy). Komisja ma pracować przez najbliższy rok. 3 lutego 2025 roku jej przewodniczącą została wybrana francuska europosłanka Nathalie Loiseau.

W dokumencie powołującym EUDS nigdzie nie stwierdzono, że ta komisja będzie miała prawo ingerować lub unieważniać wybory w państwach członkowskich. Nie ma też mowy o tym, by Europejska Tarcza Demokracji miała otrzymać prawo ingerowania w wybory.

Tarcza a wybory w Rumunii

Dlaczego wybory w Rumunii pojawiają się w przekazie o Europejskiej Tarczy Demokracji? Chodzi o unieważnienie przez sąd wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii w grudniu 2024 roku, którą wygrał prorosyjski kandydat Calin Georgescu. Powtórne wybory zaplanowano na maj 2025.

Od tego czasu w polskiej sieci krąży przekaz o możliwym "scenariuszu rumuńskim" lub o "wariancie rumuńskim" w kontekście wyborów prezydenckich w naszym kraju. Jak widać, podobny przekaz wykorzystywano też w innych krajach UE.

Niektóre polskie przekazy sugerowały, że w rumuńskie wybory ingerowały Niemcy i Unia Europejska. Tej tezy nie potwierdzają ani raporty rumuńskich służb, ani dziennikarskie śledztwa. Na początku lutego na Konkret24 wyjaśnialiśmy, co do tej pory ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

Jak zauważył w swojej analizie ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich ds. Rumunii i Mołdawii Kamil Całus, mimo że w raporcie służb nie mówi się wprost, jaki "aktor państwowy" miał wpływać na wybory, to pośrednio wskazuje się na Rosję. "Służby m.in. zwracają uwagę, że w czasie wyborów instytucje publiczne odpowiedzialne za proces wyborczy podlegały masowym atakom cybernetycznym, w które zaangażowani byli rosyjscy hakerzy" - pisze analityk.

"Nie, Komisja Europejska nie ingeruje w wybory krajowe"

Na początku lutego przekaz o tym, że Europejska Tarcza Demokracji ma rzekomo unieważniać wyniki wyborów w państwach członkowskich, stał się bardzo popularny w Hiszpanii. Zweryfikowały go tamtejsze redakcje fact-checkingowe, m.in. Maltida, Newtral, Verifica RTVE oraz działająca przy hiszpańskiej agencji informacyjnej Verifica EFE.

Jak wyjaśniały, Unia Europejska nie tworzy nowego organu, który mógłby unieważnić wybory. Takich uprawnień nie mają żadne instytucje UE, w tym nawet opisana wyżej specjalna komisja Parlamentu Europejskiego. Potwierdzają to badacze, z którymi konsultowała się redakcja Newtral.

Kompetencje Unii Europejskiej określa Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Zgodnie z nim UE nie reguluje wyborów krajowych, jedynie określa zasady dotyczące wyborów europejskich oraz zapewnia obywatelom UE pewne prawa wyborcze w innych państwach członkowskich. Chodzi tu o prawo do głosowania i kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego (art. 22 ust. 2) oraz w wyborach lokalnych w państwie zamieszkania (art. 22 ust. 1). Wszelkie zmiany Traktatu wymagają jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich.

W odpowiedzi na pytania redakcji Verifica RTVE służba prasowa Parlamentu Europejskiego podkreśla, że "specjalna (parlamentarna) komisja nie ma uprawnień do blokowania wyborów ani nawet do opracowywania nowych przepisów, lecz jedynie do badania i proponowania sugestii".

6 lutego br. przekaz zdementowało przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Hiszpanii. "Nie, Komisja Europejska nie ingeruje w wybory krajowe. Są one regulowane zasadami i procedurami, za które odpowiedzialne jest każde państwo członkowskie" - poinformowała w serwisie X (pogrubienie od redakcji). "Tak, wolne i uczciwe wybory są fundamentem naszych demokracji. I chcemy, aby tak pozostało" - zaznacza przedstawicielstwo.

Do wpisu dołączono oznaczoną jako fałsz grafikę o treści: "UE ogłasza utworzenie 'Europejskiej Tarczy Demokracji', która pozwoli jej unieważnić wyniki wyborów zgodnie z jej interesami".

- Europejska Tarcza Demokracji powstaje, by zapobiegać takim sytuacjom - wyjaśnia dalej przedstawicielstwo KE w Hiszpanii. Podkreśla, że jeśli ktoś chce się dowiedzieć o rozwoju prac nad EDS, powinien "zawsze korzystać z oficjalnych źródeł i sprawdzać wiarygodność wszelkich fałszywych informacji lub spekulacji".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Nawet jeśli nie macie dzieci, nie wybudujecie domu dalej niż 1,5 km od szkoły" - ten przekaz wzbudza gorące dyskusje w mediach społecznościowych, a krytyka kierowana jest pod adresem obecnego rządu. Faktem jest, że przepis o "1,5 km od szkoły" istnieje - cała reszta to insynuacje i manipulacje wynikające z niezrozumienia założeń ustawy.

Zakażą budować domy dalej niż 1,5 km od szkoły? Przepis jest, ale...

Zakażą budować domy dalej niż 1,5 km od szkoły? Przepis jest, ale...

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, w tym europoseł Mariusz Kamiński, twierdzą, że nastąpił największy spadek pozycji Polski w rankingu postrzegania korupcji. Sprawdziliśmy więc, które miejsca zajmowała Polska w ostatnich latach i za których rządów spadek był największy.

Spadek Polski w rankingu korupcji "rekordowy"? Rekord padł wcześniej

Spadek Polski w rankingu korupcji "rekordowy"? Rekord padł wcześniej

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump, któremu bardzo zależy na zakończeniu wojny w Ukrainie, na konferencji prasowej publicznie wygłaszał nieprawdziwe tezy na jej temat oraz na temat samej Ukrainy - w dodatku zbieżne z tym, co rozpowszechnia rosyjska propaganda.

Trump mówi o Ukrainie. To samo głosi propaganda Kremla

Trump mówi o Ukrainie. To samo głosi propaganda Kremla

Źródło:
Konkret24

Sprawa zamknięcia warszawskiego muzeum została wpisana w trwającą kampanię wyborczą. Opozycja zarzuca prezydentowi Warszawy, że podniósł drastycznie czynsz tej placówce, skutkiem czego musi się zamknąć. W tym przekazie są dwie nieprawdy.

"Trzaskowski zamyka Muzeum Powstania Warszawskiego"? Podwójna manipulacja

"Trzaskowski zamyka Muzeum Powstania Warszawskiego"? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

"W całej Europie wolność słowa jest w odwrocie" - oświadczył wiceprezydent USA J.D. Vance na konferencji w Monachium, podając przykłady, które jego zdaniem tego dowodzą. Mówił o Belgii, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Szwecji, często po swojemu interpretując tamtejsze wydarzenia. A w przypadku Szkocji powtórzył wręcz popularnego fake newsa.

J.D. Vance o strefach buforowych w Szkocji. "Bezwstydna dezinformacja"

J.D. Vance o strefach buforowych w Szkocji. "Bezwstydna dezinformacja"

Źródło:
Konkret24

Kobieta, płód, równość, rasizm, różnorodność... - te oraz wiele innych słów miało się znaleźć się na "liście słów zakazanych" przez nową administrację w Stanach Zjednoczonych. W sieci krążą na ten temat różne informacje. Rzeczywiście, powstał pewien wykaz, który ma służyć realizowaniu polityki Donalda Trumpa. Oto co o nim wiadomo.

"Absurdy trumpizmu". Lista "słów zakazanych" przez administrację Trumpa

"Absurdy trumpizmu". Lista "słów zakazanych" przez administrację Trumpa

Źródło:
Konkret24

"Chorągiewka na wietrze", "koleżka Putina" - piszą oburzeni internauci, komentując nagranie z wypowiedzią Andrzeja Dudy, które pojawiło się w sieci. Prezydent mówi w nim, że Rosja nie jest niczyim wrogiem, że "jest sąsiadem, jest partnerem". Wyjaśniamy, na czym polega tu manipulacja.

Duda: "nie ma wroga", "Rosja to jest sąsiad". Kiedy to powiedział?

Duda: "nie ma wroga", "Rosja to jest sąsiad". Kiedy to powiedział?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości wciąż forsują tezę o "zamachu stanu" w Polsce - twierdząc, że za ich rządów nie naruszano konstytucji. Mało tego, Anna Zalewska sugeruje, że w przypadku neo-KRS można było zmienić przepis konstytucji zwykłą ustawą. Nie ma racji.

Zalewska: za rządów PiS "nikt nie zmieniał konstytucji ustawą". Otóż zmieniał

Zalewska: za rządów PiS "nikt nie zmieniał konstytucji ustawą". Otóż zmieniał

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Roman Fritz przyrównał sytuację odstąpienia od terapii daremnej wobec pacjenta do jego eutanazji. W Sejmie oskarżono lekarzy o promowanie "cywilizacji śmierci". Lekarze zareagowali pismem do marszałka - a my wyjaśniamy, jak zmanipulowano opinię publiczną co do terapii daremnej. Bo akurat w tej sprawie jednym głosem mówią zarówno Naczelna Rada Lekarska, jak i episkopat.

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Po ostatnich publicznych wystąpieniach prezydenta USA w sieci krąży rzekomy cytat, w którym Donald Trump miał kiedyś obrazić republikańskich wyborców. Jednak takie słowa nie padły, takiego wywiadu nie było, a ów fake news wraca niczym bumerang, gdy tylko Trump powie coś kontrowersyjnego.

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen podczas spotkań z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej twierdzi, że działania klimatyczne Unii Europejskiej dążą do spadku temperatury o jeden stopień Celsjusza. Poseł wprowadza w błąd - myli spadek temperatury z ograniczeniem wzrostu średniej temperatury na świecie. Wyjaśniamy.

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24