Miliony wyświetleń w sieci osiąga nagranie z relacji polskiej telewizji, które rzekomo pokazuje, jak prezydent USA Joe Biden upadł ze schodów, wychodząc w Warszawie z samolotu. Film jest prawdziwy, ale nie przedstawia sytuacji z udziałem prezydenta.
Prezydenci Stanów Zjednoczonych Joe Biden i przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping spotkali się 15 listopada i było te pierwsze ich spotkanie od roku. Według deklaracji Amerykanów szczyt przywódców w posiadłości Filoli pod San Francisco miał być przełomowy. Celem było ustabilizowanie stosunków i normalizacja kontaktów oraz "odpowiedzialne zarządzanie rywalizacją" mocarstw. "Cenię rozmowę, którą przeprowadziłem dziś z przewodniczącym Xi, bo myślę, że najważniejsze jest, byśmy się jasno rozumieli, jak przywódca z przywódcą. Są krytyczne wyzwania globalne, które wymagają naszego wspólnego przywództwa. I dzisiaj dokonaliśmy prawdziwego postępu" - napisał Biden na portalu X. Najważniejszym problemem poruszonym przez przywódców była kwestia Tajwanu - obie strony podjęły dialog, ale bez przełomowych ustaleń.
Wizycie chińskiego przywódcy w Stanach Zjednoczonych towarzyszyły wielkie emocje w sieci. W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiały się materiały stawiające w negatywnym świetle USA lub prezydenta Bidena. 14 i 15 listopada internauci masowo rozpowszechniali fragment relacji TVN24, na której widać prezydencki samolot stojący na płycie lotniska. Osoby z prezydenckiej delegacji wychodzą z maszyny i schodzą na dół. Jedna z nich nagle traci równowagę i spada. "Materiał, na którym Biden spadł ze schodów samolotu i doznał poważnych obrażeń!" - brzmiał komentarz polskiego internauty, który 15 listopada podał dalej to nagranie na platformie X.
To wideo było popularne przede wszystkim w postach pisanych po arabsku i angielsku. Jeden z arabskojęzycznych wpisów zamieszczony 14 listopada w serwisie x.com miał 3 mln wyświetleń i 22 tys. polubień.
Nagranie rzeczywiście jest fragment programu TVN24 z lutego tego roku. Prezydent Joe Biden odwiedził wówczas Polskę. Wbrew tezom internautów, to nie on spadł ze schodów na płytę lotniska.
Biden w Polsce
Na udostępnionym fragmencie relacji TVN24 widać belkę "Prezydent USA w Polsce. Samolot Bidena na lotnisku Chopina w Warszawie". Zdjęcia są z 20 lutego 2023 roku. Tego dnia późnym wieczorem prezydent Stanów Zjednoczonych - po niezapowiedzianej wizycie w Kijowie - wylądował w Warszawie. Na nagraniu poniżej widać, jak Biden bezproblemowo schodzi schodami na płytę lotniska, gdzie jest witany przez Grażynę Ignaczak-Bandych, szefową kancelarii prezydenta, oraz Marcina Przydacza, wtedy szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
We fragmencie wideo rozsyłanym teraz w sieci widać upadek jednego z członków delegacji towarzyszącej prezydentowi. Do wiadomości publicznej nie podano jednak ani nazwiska tej osoby, ani przyczyny upadku i jego konsekwencji.
"Sławny afroamerykański gracz baseballowy" i chrapiący niby Biden
Sposób poruszania się, każde fizyczne potknięcie 80-letniego Joe Bidena czy lapsusy językowe są skrupulatnie odnotowywane przez media i dodatkowo nagłaśnianie przez jego przeciwników politycznych. W czerwcu tego roku Joe Biden potknął się o worek z piaskiem i upadł podczas ceremonii zakończenia roku akademickiego w Akademii Sił Powietrznych USA. Biały Dom przekazał, że prezydentowi USA nic się nie stało. Na nagraniu widać, że podnosi się i o własnych siłach wraca na miejsce. W marcu 2021 roku Biden dwukrotnie potknął się, gdy wchodził po schodach do prezydenckiego samolotu.
W Konkret24 kilkukrotnie opisywaliśmy fake newsy lub manipulacje z Bidenem w roli głównej. W wielu przypadkach celem było pokazanie Bidena w negatywnym świetle z uwagi na jego wiek. W październiku 2021 roku w sieci krążyło nagranie fragmentu rozmowy Joe Bidena z papieżem Franciszkiem. Według przekazu Biden miał powiedzieć Franciszkowi, że jest on "sławnym afroamerykańskim graczem baseballowym w Ameryce". Oglądając dostępną w internecie pełną wersję nagrania, łatwo ustalić, że Biden opowiadał Franciszkowi o słynnym graczu bejsbolu Satchelu Page'u.
W sierpniu 2020 roku, jeszcze podczas kampanii prezydenckiej, podczas łączenia na żywo z telewizyjnym studiem kandydat na prezydenta USA Joe Biden miał spać, pochrapując. Tyle że wideo było fałszywką. Nagranie z wizerunkiem Bidena zostało wklejone do innego nagrania - wywiadu kalifornijskiej telewizji KBAK z piosenkarzem i aktorem Harrym Belafonte.
Sam Joe Biden traktuje podobne fejki z dużą dawką autoironii. 9 listopada wystąpienie prezydenta w mieście Belvidere w stanie Illinois zakłócił odgłos upadku. W zapisie przemówienia na stronie Białego Domu wyjaśniono, że jeden z widzów przewrócił się. "Wszystko w porządku?" - zapytał Biden i spojrzał w kierunku, z którego pochodził odgłos. "Chcę, żeby prasa wiedziała, że to nie ja" - dodał. Sala zareagowała śmiechem.
Źródło: Konkret24