Zachód jest agresorem, a sankcje nie działają – dezinformacja po roku od inwazji Rosji na Ukrainę

Źródło:
Konkret24
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandą
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandąTVN24
wideo 2/4
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandąTVN24

Treści w co najmniej 30 językach, ale jedna trzecia rosyjskich przekazów skierowana do odbiorców anglojęzycznych - tak działa dezinformacja w internecie podczas wojny w Ukrainie. Głównymi graczami są Rosja i Chiny. Oba państwa otwarcie wykorzystują do tego kanały dyplomatyczne. Prezentujemy wnioski z pierwszego unijnego raportu na temat zjawiska określanego jako FIMI.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Unijny zespół StratCom Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (European External Action Service’s, EEAS) opublikował w lutym 2023 roku pierwszy raport o zagrożeniach związanych z manipulacją i ingerencją w informacje. Oparł go na obserwacjach z 2022 roku, czyli z okresu wojny w Ukrainie. Raport upubliczniono na stronie unijnego zespołu EUvsDisinfo.

EEAS zastrzega, że to projekt pilotażowy, lecz dzięki zastosowaniu nowatorskich metod analitycznych może pomóc w walce ze zjawiskiem, któremu nadano nazwę FIMI - to skrót od Foreign Information Manipulation and Interference (tłum. manipulacja i ingerencja w informacje zagraniczne). Incydenty FIMI to wszelkie zachowania, które zagrażają lub mogą mieć potencjalnie negatywny wpływ na wartości demokratyczne, procedury i procesy polityczne. Od inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku nasiliły się - i to tak bardzo, że potrzebne są już metodyczne wskazówki, jak się przed tym bronić. EEAS uważa, że konieczne jest sformułowanie wspólnej, systematycznej reakcji w Europie na FIMI.

Raport Stratcom nie jest jednak przeglądem działań FIMI - raczej ma pomóc ośrodkom walczącym z dezinformacją w ocenie takich działań, ich podmiotów i poziomów zagrożenia, jakie ze sobą niosą. Pod lupę wzięto sto incydentów FIMI, do których doszło w sieci od października do grudnia 2022 roku.

10 technik manipulacji stosowanych w działaniach FIMI EUvsDisinfo

Główne wnioski autorów raportu brzmią: - inwazja Rosji na Ukrainę zdominowała aktywność FIMI (celem 60 proc. zaobserwowanych incydentów było wsparcie sensu inwazji); - integralną częścią FIMI stały się rosyjskie kanały dyplomatyczne; również Chiny je wykorzystują, lecz one głównie w odniesieniu do USA; - techniki podszywania się pod międzynarodowe i zaufane organizacje czy osoby stają się coraz bardziej wyrafinowane; stosują je szczególnie rosyjscy autorzy, podszywając się też pod tytuły prasowe czy stacje telewizyjne; - istnieje zmowa w ramach FIMI między Chinami i Rosją, choć jest ograniczona tylko do niektórych tematów; - działania FIMI prowadzone są w sieci w wielu językach - te same treści są tłumaczone; wychwycono co najmniej 30 języków; 44 proc. treści rosyjskich było skierowanych do populacji rosyjskojęzycznych, a 36 proc. do anglojęzycznych; - celem działań FIMI jest głównie rozpraszanie i zniekształcanie przekazów; Rosja (42 proc. badanych przypadków) i Chiny (56 proc.) próbują kierować uwagę na innego aktora sceny politycznej lub na inną narrację niż prezentuje Zachód, albo odwrócić uwagę odbiorców od sedna tematu, jakim jest tragedia wojny i agresja Rosji; - przekazy FIMI są w większości oparte na obrazach i wideo, które najbardziej oddziałują na odbiorców.

Dyplomatyczna dezinformacja częścią FIMI

Jak podkreśla StratCom w raporcie, Rosja już od lat stosuje środki manipulacji informacją i ingerencji oraz dezinformację, próbując zasiać podziały w społeczeństwach demokratycznych. Jednak pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę pokazała, jak duże jest spektrum tych taktyk, technik i zachowań. Głównym celem stała się oczywiście Ukraina: podważanie jej suwerenności i integralności terytorialnej.

Dezinformacja na profilach placówek dyplomatycznych RosjiTwitter

Co się zmieniło po 24 lutego 2022 roku? Otóż zatarł się podział na dyplomację i działania FIMI - Kreml wykorzystuje bowiem do tych drugich również oficjalne kanały dyplomatyczne. Konta przedstawicielstw dyplomatycznych Rosji w mediach społecznościowych działają teraz jako skoordynowana sieć, wzmacniająca narracje dezinformacyjne. Są już w pełni zintegrowane z szerszym ekosystemem FIMI. Rosja wykorzystuje ponadto swoją obecność na zagranicznych forach dyplomatycznych do wzmacniania i legitymizowania dezinformacyjnych twierdzeń na temat Ukrainy.

Straszni Ukraińcy i dobrzy Rosjanie >>> Ambasady Kremla w machinie dezinformacji

W 16 językach krajów UE. Chiny i Rosja wspólnie przeciw Zachodowi

Raport potwierdza, że Rosja i Chiny są głównymi aktorami działań FIMI. Uwzględnia incydenty, w których ich kanały mediów cyfrowych odegrały znaczącą rolę w rozsiewaniu, przekazywaniu lub wzmacnianiu manipulacyjnych treści. Przy czym przeważa ekosystem rosyjski.

W analizowanym okresie StratCom znalazł 993 dowody na manipulację - przeciętny incydent składał się z ok. 10 elementów, które dało się zaobserwować (czyli np. podawanie posta dalej, tworzenie nowej informacji na jego podstawie itp.). Celem byli odbiorcy na całym świecie: zebrane przykłady dezinformacji były podawane w 30 językach, w tym w 16 językach krajów Unii Europejskiej (np. czeski, bułgarski, niemiecki, francuski, litewski, polski, słoweński). Mediana czasu realizacji każdego incydentu – liczona od opublikowania pierwszej informacji do ostatniej istotnej dla danego przekazu – wyniosła 37 godzin.

Dowiedz się, jak rozpoznać fałszywe narracje o wojnie w Ukrainie

Państwowe ekosystemy medialne Chin i Rosji działały wspólnie tylko w pięciu incydentach, głównie związanych z treściami antyzachodnimi. Były to kolaże obrazów lub kreskówek oskarżających USA, oczerniających państwa członkowskie UE, obwiniających je, obwiniające Unię czy kwestionujące skuteczność sankcji nałożonych na Rosję. We wszystkich tych przypadkach treści pochodziły z chińskich kont dyplomatycznych i kanałów kontrolowanych przez państwo. Później ich rosyjskie odpowiedniki to powielały.

Celem 42 proc. incydentów FIMI przeprowadzonych przez kanały związane z Rosją było odwrócenie uwagi publicznej na inny temat niż agresja Rosji, np. przeniesienie winy na Ukrainę i UE. 35 proc. przekazów zniekształcało lub przekręcało narracje wokół rosyjskiej inwazji.

Rosyjskie incydenty FIMI, których celem było wywoływanie konfliktu i pogłębianie podziałów wewnątrz lub między społecznościami, dotyczyły przede wszystkim Kosowa (w kontekście napięć z Serbią) i Polski.

Natomiast większość incydentów FIMI kreowanych przez Chiny miała na celu odwrócenie uwagi - czyli promocję Chin jako wiarygodnego partnera i światowego lidera przy rzekomej degradacji znaczenia Zachodu. Szczególnie podkreślano, jak to USA rzekomo destabilizują UE (tu wykorzystywano np. kryzys żywnościowy czy energetyczny).

Top 15 celów w analizowanych działaniach FIMI (październik-grudzień 2022) "Report of FIMI Threats", luty 2023 / StratCom

W sfabrykowanych treściach – opartych w 41 proc. na obrazach i wideo – dominowały: - ataki na urzędników publicznych i polityków Zachodu mające ich zdyskredytować (m.in. na rząd w Kosowie, Ursulę von der Leyen, Josepa Borrella, Maię Sandu, Charlesa Michela) - określnie "chińskie wpływy", które podobnie jak "rosyjskie wpływy" jest wykorzystywane do promocji Chin jako wiarygodnego partnera i światowego lidera; - określenie "kryzys energetyczny" – we wszelkich incydentach FIMI dotyczących dyskusji o cenach energii czy jej niedoborach; - określenia "broń biologiczna" i "broń jądrowa" - używano ich, gdy incydenty FIMI dotyczyły którejś z kategorii broni; - określenie "zbrodnie wojenne" - ale w odniesieniu do Ukrainy.

Pięć głównych narracji dezinformacyjnych Kremla pod koniec 2022 roku

Główne rosyjskie narracje związane z wojną w Ukrainie w analizowanych przez StratCom przypadkach FIMI – czyli od października do grudnia 2022 roku – niewiele różnią się od tych, które obserwowaliśmy już na początku wojny. Doszły tematyka sankcji wobec Rosji i większe deprecjonowanie państw zachodnich jako wiarygodnych partnerów. Pięć najmocniejszych narracji w FIMI pod koniec ubiegłego roku według StratComu to:

- "Zachód jest agresorem wobec Rosji" – ta narracja obejmuje wszelkie komunikaty przedstawiające Zachód jako antagonistę w stosunku do Rosji;

- "Ukraina jest agresorem wobec Rosji" – fałszywie przedstawia Ukrainę jako tę, która sprowokowała i chciała wojny, popełnia okrucieństwa, zbrodnie wojenne, planuje przeprowadzenie ataków chemicznych/nuklearnych;

- "sankcje wobec Rosji są wycofywane" - podkreśla rzekome negatywne konsekwencje sankcji, które ponoszą teraz państwa Zachodniej Europy i inne;

- "Zachód jest hipokrytą" - przekazy, które fałszywie przedstawiają zachodnie podmioty jako nadużywające podstawowych praw, społeczeństwa skorumpowane, rusofobiczne, antychińskie;

- "Ukraina to państwo nazistów i terrorystów" – czyli prokremlowski przekaz będący podstawą uzasadniania "operacji specjalnej" Putina.

Czytaj w Konkret24: Trendy w dezinformacji w 2022 roku

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24