FAŁSZ

"Ludzie, którzy mają wiedzę" o pandemii i szczepionkach. Uwaga na film pełen fałszywych twierdzeń

Uwaga na wideo o fałszywej pandemii i rzekomo niebezpiecznych szczepionkachFacebook

Osoby przedstawiające się jako lekarze, naukowcy, homeopaci czy farmaceuci przekonują w krążącym w internecie filmie, że pandemia jest "największym oszustwem w historii", a "wszystko było zaaranżowane, abyś był wystarczająco przerażony, aby wziąć szczepionkę". Podawane przez nich tezy są nieprawdziwe. Nie należy im wierzyć.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ponad 30 osób występuje w 27-minutowym filmie, wypowiadając się na temat pandemii i szczepionek na koronawirusa. Każda podpisana jest imieniem i nazwiskiem, przedstawia się jako fachowiec, niektórzy opisują swoją naukową karierę. Przedstawieni są jako "ludzie, którzy mają wiedzę". Wszyscy jednak przekazują informacje o pandemii i szczepionkach, które są niepotwierdzone, a często były już wyjaśniane jako wręcz fałszywe. Przekonują, że pandemia jest "największym oszustwem w historii", a "wszystko było zaaranżowane, abyś był wystarczająco przerażony, aby wziąć szczepionkę".

Najpierw wideo krążyło w wersji angielskiej, lecz na początku grudnia w sieci pojawiła się wersja z polskimi napisami - i szybko zyskała popularność na Facebooku. Od 7 do 16 grudnia film ten udostępniło ponad 10 tys. użytkowników, zareagowało nań 2,4 tys. Internautka, która załączyła wideo i namawia do podawania go dalej, napisała: "⁣Film powstał przy współpracy Oracle Films i NIESAMOWITĄ grupą odważnych, naukowych i medycznych ekspertów z całego świata. Wraz z wprowadzaniem szczepionki rozpoczynającym się w tym tygodniu, zadajemy jedno pytanie..." (pisownia oryginalna).

Post z nagraniem, w którym osoby podające się za specjalistów wypowiadają się o pandemii i szczepionkach. Film został oznaczony już przez Facebooka jako zawierający fałszywe informacje tvn24 | facebook

Wideo dostępne na Facebooku zostało oznaczone przez serwis jako film zawierający "fałszywe informacje". Trzy redakcje: Associated Press, Healthfeedback.org i Lead Stories sprawdziły przekazywane w nim twierdzenia. Ustaliły, że jest tam wiele wprowadzających w błąd tez na temat COVID-19 i rzekomych zagrożeń, jaki mogą stwarzać szczepionki.

W filmie swoje opinie prezentują 34 osoby. Przestawiają się jako: lekarze, naukowcy, dziennikarze, lekarze medycyny alternatywnej, farmaceuci, adwokaci. Są ze Stanów Zjednoczonych, Belgii, Anglii, Niemiec, Holandii, Irlandii, Norwegii, Hiszpanii, Szwecji, a także z Polski. Jak zauważyły serwisy AP i Healthfeedback.org w swoich tekstach, niektórzy z bohaterów filmu są związani z World Doctors Alliance - grupą, która w październiku tego roku opublikowała wideo z nieprawdziwymi informacjami o COVID-19.

Prof. Simon: jedynym sposobem postępowania , żeby przełamać ten niekorzystny trend, jest szczepienie
Prof. Simon: jedynym sposobem postępowania , żeby przełamać ten niekorzystny trend, jest szczepienietvn24

Na omawianym filmie wszyscy wypowiadają się pewnie, brzmią przekonująco. Tymczasem tezy, które głoszą, nie mają potwierdzenia. Nie są nowe dla polskich odbiorców - w Konkret24 już wiele z nich wyjaśnialiśmy właśnie albo jako niepotwierdzone, albo wprowadzające w błąd. Poniżej weryfikujemy najważniejsze, najczęściej powtarzane przez uczestników tego nagrania informacje dotyczące pandemii i szczepionek na COVID-19. Przedstawiamy ich treść tak, jak została podana na napisach w tłumaczeniu na język polski.

COVID-19 to pandemia

Teza: "Ta pandemia nie jest prawdziwą pandemią medyczną".

Twierdzenie takie jest nieprecyzyjne, stwierdza redakcja serwisu fact-checkingowego Healthfeedback.org, która wyjaśniała tę kwestię już wcześniej, weryfikując wspomniany materiał World Doctors Alliance z października. Wbrew powszechnemu przypuszczeniu klasyfikowanie choroby jako pandemii nie jest związane z ciężkością choroby. Termin ten jest raczej zarezerwowany dla jednoczesnego rozprzestrzeniania się choroby na całym świecie, tłumaczy Healthfeedback.org.

Klasyczna definicja pandemii brzmi: "epidemia, która rozprzestrzeniła się na kilka krajów lub kontynentów, zwykle mająca wpływ na dużą liczbę ludzi". Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) bierze również pod uwagę nowość choroby przy definiowaniu pandemii. Na podstawie tej definicji WHO ogłosiła 11 marca 2020 roku, że COVID-19 jest pandemią. Wtedy zakażenie nowym koronawirusem stwierdzono u 118 tys. osób w 114 krajach.

Bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek potwierdziły testy kliniczne

Teza: "Nie udowodniono, że szczepionka przeciwko COVID-19 jest bezpieczna ani skuteczna, ponieważ nie było wystarczająco dużo czasu".

Obecnie dostępne informacje o skuteczności i bezpieczeństwie większości opracowywanych szczepionek na COVID-19 pochodzą od ich producentów. Pojawiają się jednak kolejne analizy, potwierdzające dotychczasowe badania kliniczne.

Do 16 grudnia dostępny był tylko jeden recenzowany artykuł naukowy analizujący badania szczepionki na COVID-19. Dotyczy szczepionki przygotowanej przez Uniwersytet Oksfordzki we współpracy z firmą AstraZeneca. Artykuł opublikowano 8 grudnia czasopiśmie naukowym "The Lancet". Potwierdza analizę opublikowaną przez firmę AstraZeneca w listopadzie, pokazującą, że szczepionka jest bezpieczna i ma ogólną skuteczność wynoszącą 70 proc. w ochronie przed objawowym zakażeniem COVID-19.

"Szczepionki nie mogą być skuteczne, bo powstały w zbyt krótkim czasie"? Dr Grzesiowski tłumaczy
"Szczepionki nie mogą być skuteczne, bo powstały w zbyt krótkim czasie"? Dr Grzesiowski tłumaczytvn24

11 grudnia amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła do awaryjnego użycia szczepionki firmy Pfizer/ BioNTech. Jej analiza potwierdziła 95-proc. skuteczność szczepionki. Taki stopień skuteczności producent deklarował wcześniej na podstawie własnych badań klinicznych.

Z kolei opublikowana 15 grudnia analiza FDA potwierdziła 94-proc. skuteczność szczepionki firmy Moderna - poinformowało National Public Radio, amerykański nadawca publiczny. Analiza wykazała, że szczepionka jest nieco mniej skuteczna u osób starszych - w przypadku osób powyżej 65. roku życia wynosi 86 proc.

Czego jeszcze nie wiemy o bezpieczeństwie szczepionek na COVID-19? "Co do skuteczności i bezpieczeństwa opracowanych szczepionek przeciwko COVID-19 nie mamy jeszcze opinii EMA (Europejska Agencja Leków - red.), która właśnie analizuje szczegółową dokumentację przeprowadzonych przez producentów badań klinicznych. Wstępne wyniki wskazują, że skuteczność tych szczepionek jest wyższa niż 90 proc., a więc jest znacznie wyższa niż np. w przypadku szczepionek przeciw grypie" - informują eksperci zespołu ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk. W stanowisku opublikowanym 15 grudnia przekonują, że szczepienie przeciw COVID-19 "jest jedynym racjonalnym wyborem, dzięki któremu będziemy mogli szybciej wyjść z pandemii".

"Nie wiemy jeszcze, jak długo utrzyma się silna odpowiedź odpornościowa oraz na jak długo podane dawki szczepionki będą chronić przed zakażeniem" - dodają eksperci PAN. "Jeżeli uzyskana odporność okaże się krótkotrwała, konieczna będzie modyfikacja strategii i podawanie dawek przypominających. Pomimo tych niewiadomych, nie ma wątpliwości, że jeżeli tylko szczepionka przeciw COVID-19 zostanie dopuszczona na rynek, to korzyści wynikające z jej przyjęcia przewyższają ryzyko z nią związane" - wyjaśniają.

W filmie będącym częścią kampanii World Doctors Alliance swoje opinie prezentują 34 osoby. W większości powtarzają te same fałszywe tezyfacebook

Szczepionki na COVID-19 są zatwierdzane według tych samych standardów, które stosuje się wobec wszystkich leków w UE - zapewnia EMA. Szczepionki COVID-19 mogą być zatwierdzane i stosowane na terenie Unii Europejskiej tylko wtedy, gdy spełniają wszystkie wymagania dotyczące jakości, bezpieczeństwa i skuteczności określone w prawie farmaceutycznym wspólnoty.

Szybkość finalizacji prac nad szczepionkami na COVID-19 wzbudziła obawy wśród opinii publicznej na całym świecie. Jak wyjaśnia Healthfeedback.org, to wyjątkowe okoliczności pandemii COVID-19 pozwoliły naukowcom na zgromadzenie wiarygodnych danych z badań nad szczepionkami w stosunkowo krótkim czasie m.in. ze względu na szybszą rekrutację ochotników do badań klinicznych. A ponieważ pandemia wywołana przez koronawirusa stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego, naukowcy uzyskali zwiększone środki finansowe, napotykając na mniej przeszkód biurokratycznych niż w przypadku innych szczepionek - i to skróciło czas opracowywania szczepionek na COVID-19.

W kwietniu br. WHO i jej partnerzy uruchomili Akcelerator Dostępu do Narzędzi COVID-19 (ACT), skupiający rządy, naukowców, przedsiębiorstwa, organizacje społeczne, filantropów i globalne organizacje zdrowotne w celu wspierania rozwoju i dystrybucji testów, terapii oraz szczepionek, informuje Reuters.

Rozwój szczepionek na COVID-19 odbywa się w szybkim tempie na całym świecie. Prace rozwojowe ulegają skróceniu w czasie, przy wykorzystaniu obszernej wiedzy na temat produkcji szczepionek zdobytej przy użyciu istniejących szczepionek - informuje Europejska Agencja Leków (EMA).

Obecnie EMA prowadzi analizy wniosków firm BioNTech/Pfizer i Moderna, które wystąpiły o awaryjne - ze względu na trwającą już kilka miesięcy pandemię - dopuszczenie ich szczepionek do użytku na terenie UE. Dyrektor EMA Emer Cooke w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Repubblica" zapowiedziała, że agencja zakończy analizę danych o szczepionce Pfizer do 29 grudnia br., w przypadku szczepionki Moderny do 12 stycznia 2021 roku.

Wirus został wielokrotnie wyizolowany

Teza: "Nie ma wirusa, który został oczyszczony lub którego istnienie wykazano, tak więc nie ma celu dla szczepionki".

Jak zauważa AP, fałszywe twierdzenie, że wirus nie został jeszcze wyizolowany, krążyło w mediach społecznościowych przed pojawieniem się analizowanego filmu. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wirus został wyizolowany po raz pierwszy przez chińskie władze 7 stycznia 2020 roku. Kilka dni później, 11 stycznia, chińskie władze ujawniły sekwencję genetyczną wirusa, co umożliwiło rozpoczęcie prac nad zestawami diagnostycznymi i szczepionką - wyjaśnia AP.

Wirus zostaje wyizolowany, gdy pobiera się próbkę od zakażonego pacjenta, która ma być hodowana i badana. "Sekwencja genetyczna pozwoliła na diagnostykę i opracowanie szczepionki" wyjaśnił w rozmowie z AP Glenn Randall, profesor na wydziale mikrobiologii Uniwersytetu Chicagowskiego. Jak dodał, amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) wyizolowały wirusa od pierwszego znanego zakażonego pacjenta z USA 20 stycznia. Następnie wirus został wyhodowany i rozesłany do wyspecjalizowanych laboratoriów badawczych.

Jak zauważa brytyjska redakcja serwisu Full Fact zajmująca się weryfikacją informacji w sieci, istnieje jeszcze kilka innych doniesień o izolowaniu wirusa COVID-19. Udało się to m.in. zespołom badawczym w Kanadzie, Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych.

Choroba COVID-19 spowodowała dodatkowe zgony

Teza: "Ponieważ nie wystąpiły żadne dodatkowe zgony w związku z nową chorobą, po prostu nie ma potrzeby stosowania nowej szczepionki".

To nieprawda, że nie doszło do dodatkowych zgonów w związku z COVID-19. Według danych WHO z powodu COVID-19 na całym świecie zmarło ponad 1,6 mln osób. W Polsce z powodu COVID-19 zmarło 23 309 osób, informuje Ministerstwo Zdrowia (stan na 15 grudnia).

"Problem tkwi generalnie w głowie, w tym, że nie chcemy się szczepić"
"Problem tkwi generalnie w głowie, w tym, że nie chcemy się szczepić"tvn24

Redakcja Konkret24 od w okresie pandemii regularnie przygląda się statystykom zgonów w Polsce. Dane Ministerstwa Cyfryzacji pokazały ponad 96-proc. wzrost liczby zgonów w listopadzie w porównaniu do listopada 2019 roku. Jak sprawdziliśmy, w październiku w Polsce było prawie 40 proc. więcej zgonów niż przed rokiem. Eksperci, z którymi, rozmawiała redakcja Konkret24, wskazywali dwa główne powody: właśnie zakażenia COVID-19 oraz dług zdrowotny, czyli wstrzymanie leczenia innych chorób z powodu trudnego dostępu do lekarzy i szpitali.

Szczepionki na COVID-19 przeszły testy na zwierzętach

Teza: "Z powodu globalnej wymówki pandemii przemysł farmaceutyczny ma pozwolenie na pominięcie testów na zwierzętach".

Próby na zwierzętach zostały przeprowadzone przy opracowywaniu szczepionek mRNA opracowanych oddzielnie przez firmy Moderna i Pfizer - wykonano je równocześnie z próbami na ludziach, sprawdziła AP. O wynikach testów na zwierzętach informował m.in. "The New York Times". Sam Pfizer o wynikach testów na zwierzętach informował we wrześniu.

Szczepionka opracowana przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego i firmę AstraZeneca, która nie jest szczepionką mRNA, została również przetestowana na zwierzętach, podała AP. Testy na zwierzętach tej szczepionki są wspomniane w recenzowanym artykule naukowym analizującym jej bezpieczeństwo.

COVID-19 jest groźniejszy niż grypa sezonowa

Teza: "Koronawirus pod względem śmiertelności, szkodliwości i zaraźliwości jest porównywalny z grypą sezonową".

Próby porównywania koronawirusa do sezonowej grypy są podejmowane od początku trwania pandemii.

Wirusy grypy i COVID-19 mogą mieć podobne objawy, ale koronawirus jest bardziej zakaźny i ma zwiększoną częstość występowania ciężkich chorób i zgonów - tłumaczy AP, cytując ekspertów Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore.

Jak pisaliśmy wyżej, Konkret24, według danych WHO od początku pandemii do połowy grudnia z powodu COVID-19 na całym świecie zmarło ponad 1,6 mln osób - podczas gdy każdego roku na świecie z przyczyn związanych z grypą umiera 290-650 tys. osób (szacunki WHO). "O wiele więcej osób jest podatnych na COVID-19, ponieważ istnieje niewielka wcześniejsza odporność na wirusa, który go powoduje: SARS-CoV-2. Dzięki szczepieniom i wcześniejszym zakażeniom część populacji posiada pewną odporność na grypę, co pomaga ograniczyć liczbę przypadków, które widzimy każdego roku" - tłumaczy w rozmowie z AP dr Andrew Pekosz, wirusolog z Uniwersytet Johnsa Hopkinsa.

Pekosz odnosi się też do długoterminowych skutków zdrowotnych COVID-19 i grypy. Jak stwierdza, osoby, które przeżyły COVID-19, zgłaszają o wiele więcej długoterminowych skutków choroby niż osoby, które przeszły grypę. "Utrzymujące się objawy, takie jak osłabienie, duszność, problemy z koncentracją, a w niektórych przypadkach problemy z nerkami i sercem są znacznie częstsze po COVID-19 niż po grypie" - tłumaczy wirusolog.

Szczepionka nie zmieni DNA

Teza: "[Szczepionka] może zmienić twoje DNA. To jest nieodwracalne i nie do naprawienia dla wszystkich przyszłych pokoleń - eksperyment na ludzkości".

Również to twierdzenie o szczepionkach przeciw COVID-19 krążyło już wcześniej. Wyjaśnialiśmy w Konkret24, że jest nieprawdziwe, weryfikując "Apel lekarzy i naukowców przeciw szczepieniom COVID-19".

BBC News we współpracy z naukowcami obaliła tezę, że szczepionka na bazie mRNA może zmienić ludzkie DNA. "Wstrzyknięcie RNA do człowieka nie robi nic z DNA ludzkiej komórki" - oświadczył w BBC prof. Jeffrey Almond z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Wstrzyknięcie RNA działa tak, że skłania organizm do produkcji białka, które jest obecne na powierzchni koronawirusa. Następnie układ odpornościowy uczy się rozpoznawać i wytwarzać przeciwciała przeciwko temu białku, wyjaśniła redakcja.

Borkowski: Słyszę głosy, że nie możemy się szczepić bo nam się zmieni genom. To jest bzdura
Borkowski: Słyszę głosy, że nie możemy się szczepić bo nam się zmieni genom. To jest bzduratvn24

- mRNA samo w sobie nie ma możliwości identyfikacji DNA i nawet nie dostaje się do jądra komórkowego. Dlatego nie wyobrażam sobie nawet, na jakiej zasadzie mRNA mogłoby zadziałać w sposób, jaki sugerują autorzy tezy - wyjaśniał w rozmowie z Konkret24 prof. Krzysztof Pyrć. I dodał: - Są jeszcze dwie kwestie. Po pierwsze, mRNA w szczepionce to jest to samo mRNA, które przychodzi do nas z wirusem i jeżeli się zakażamy, to też to mRNA mamy w swoich komórkach. Po drugie, mRNA jest kwasem nukleinowym, który jest bardzo nietrwały, w związku z czym po dostaniu się do organizmu przez szczepionkę ulegnie zniszczeniu w dosyć krótkim czasie.

Szczepionka na COVID-19 nie doprowadzi do bezpłodności

Teza: "Przede wszystkim ta szczepionka może sterylizować kobiety i dziewczęta".

Lead Stories, redakcja zajmująca się sprawdzaniem informacji w sieci, na początku grudnia konsultowała się w sprawie tej tezy z grupą specjalistów z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle. Odrzucili ją ze względu na bardzo niskie prawdopodobieństwo dojścia do takiej sytuacji.

Doktor Kristina Adams Waldorf, profesor położnictwa i ginekologii, która bada infekcje w czasie ciąży, stwierdziła, że przedstawiona w nagraniu teza jest nieprawdziwa: "Nie widzimy też żadnych dowodów potwierdzających wzrost poronień lub martwych urodzeń z powodu infekcji COVID-19 w czasie ciąży, co byłoby bezpośrednią konsekwencją scenariusza, jaki jest tu [w nagraniu] przedstawiany. Także - w dużym skrócie - zupełna nieprawda".

Na początku grudnia podobne twierdzenia sprawdzili dziennikarze Healthfeedback.org specjalizujący się w weryfikacji informacji medycznych. Jak stwierdzają, przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19 nie niesie ze sobą ryzyka bezpłodności. Białka SARS-CoV-2 zawarte w szczepionce i białka łożyska są do siebie podobne w niewielkim stopniu. Takie podobieństwa występują w wielu innych białkach, ale nie wywołują szerokich odpowiedzi autoimmunologicznych u pacjentów z COVID-19.

Prof. Zajkowska: warunkiem dopuszczenia tych szczepionek jest możliwość wygenerowania odporności co najmniej na 6 miesięcy
Prof. Zajkowska: warunkiem dopuszczenia tych szczepionek jest możliwość wygenerowania odporności co najmniej na 6 miesięcytvn24

Prawdą jest, że badania kliniczne szczepionki mają tendencję do wykluczania kobiet w ciąży z puli potencjalnych uczestników, co stwarza lukę w naszej wiedzy, która musi zostać wypełniona - uważa redakcja.

Niektórych widzimy nie po raz pierwszy w infodemii

Sprawdziliśmy, że niektóre osoby z nagrania znane są już z wcześniejszych nieprawdziwych twierdzeń dotyczących pandemii. Jest tam np. Ciarrie Madej, amerykańska lekarka, której wprowadzające w błąd twierdzenia o działaniu szczepionek przeciw COVID-19 na ludzkie DNA krążyły w polskich mediach społecznościowych. We wrześniu sprawdził je portal Demagog, a wcześniej wypowiedzi Madej weryfikowały anglojęzyczne redakcje Lead Stories i BBC Reality Check - uznając za nieprawdziwe.

W filmie wypowiada się także Dolores Cahill, profesor w University College Dublin. Jej wprowadzające w błąd wypowiedzi na temat koronawirusa weryfikowała już m.in. redakcja Healthfeedback.org. Cahill twierdziła bowiem, że nie ma potrzeby dystansowania społecznego, ponieważ mamy lekarstwo na COVID-19.

Bohaterem wideo jest także Polak, doktor Piotr Rubas. Jego wprowadzające w błąd nagranie, które stało się popularne w mediach społecznościowych w październiku, zweryfikowała redakcja AFP Sprawdzam. Mówił w nim, że szczepionki przeciwko COVID-19 będą mogły modyfikować ludzkie DNA.

Kate Shemirani z kolei to była pielęgniarka z Wielkiej Brytanii. Jak informował serwis BBC News, w lipcu Shemirani została zawieszona w prawach wykonywania zawodu przez Radę ds. Pielęgniarstwa i Położnictwa po skargach, że rozpowszechniała fałszywe informacje o COVID-19 i szczepionkach. Dziś Brytyjka jest znana z promowania teorii spiskowych na temat COVID-19, szczepień i technologii 5G. Zaprzecza istnieniu koronawirusa; twierdzi, że rząd planuje masowe ludobójstwo i porównuje brytyjską służbę zdrowia (NHS) do nazistowskich Niemiec - opisuje BBC.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, AP; zdjęcie: Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Facebook

Pozostałe wiadomości

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24