Pandemia w krajach UE jeszcze nie wygasła. W 13 państwach znowu wzrost zakażeń


Pandemia nie wygasła - twierdzą tak eksperci, widać to też w danych epidemicznych. Choć w Polsce krzywa średniej liczby zachorowań nie rośnie, to w 13 krajach Unii Europejskiej wzrost już jest widoczny. Zdaniem wiceministra zdrowia Waldemara Kraski są już wczesne sygnały, że i u nas nowych zakażeń może być coraz więcej.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Inwazja Rosji na Ukrainę w lutym spowodowała, że temat pandemii COVID-19 i piątej fali zszedł na drugi plan - niekoniecznie słusznie. Od początku marca Chiny zaczęły się zmagać z dużym wzrostem zakażeń COVID-19. Ścisłe restrykcje pandemiczne wprowadzono w prowincji Jilin, zamknięto miasto Shenzhen - informował 15 marca BBC News. Lekarze zaczęli informować o rozprzestrzenianiu się subwariantu omikrona - BA.2, który jest o ok. 50 proc. bardziej zakaźny od dominującego do tej pory wariantu BA.1.

17 marca minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział w Radiu Plus, że zarekomendował premierowi zniesienie od kwietnia obowiązku noszenia maseczek oraz nakładania kwarantanny i izolacji. Lecz dzień później doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, powiedział w Radiu Zet: "Absolutnie nie można mówić o końcu pandemii, a raczej należy przygotować się na szóstą falę". I wyjaśnił: "Kraje Europy zachodniej zniosły większość obostrzeń i widzimy, co się wydarzyło - wzrasta liczba zachorowań, rośnie liczba hospitalizacji. Omikron przeszedł kolejną mutację i jest to teraz odmiana BA.2, która jest jeszcze bardziej zakaźna".

Pandemia trwa. Jak przebiega piąta fala
Pandemia trwa. Jak przebiega piąta falatvn24

Sprawdziliśmy statystyki epidemiczne w krajach Unii Europejskiej. Według danych Our World in Data od 3 marca w krajach UE rośnie średnia siedmiodniowa liczba zakażeń COVID-19 na milion mieszkańców - za ten wzrost odpowiada 13 państw, w których widać rosnący trend.W 14 krajach - w tym w Polsce - krzywa zakażeń na razie powoli spada od szczytu piątej fali. Zdaniem prof. Krzysztofa Pyrcia, wirusologa z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, pandemia nie wygasza się jednak, tylko prawdopodobnie przechodzi w nową fazę.

W 14 krajach średnia zakażeń maleje, choć z wahaniami

Spadającą średnią siedmiodniową liczbę zakażeń na milion mieszkańców widać od początku marca w 14 państwach UE. Są to: Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Dania, Estonia, Hiszpania, Litwa, Łotwa, Holandia, Polska, Rumunia, Słowacja, Szwecja i Węgry. Na wykresie poniżej widać, jak zmieniała się w tych państwach omawiana średnia w ciągu ostatniego miesiąca - od 17 lutego do 17 marca.

W czwartek 17 marca najniższą średnią siedmiodniową liczbę zakażeń miały: Szwecja (121), Węgry (125,6), Rumunia (166), Bułgaria (240,6) i Polska (283,7). Natomiast najwyższą tego dnia średnią miały: Holandia (3280), Łotwa (2617), Litwa (1579), Dania (1556) i Estonia (1393).

14 państw Unii Europejskiej, w których średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców maleje od początku marcaOur World in Data | ourworldindata.org

Zobacz szczegółowe dane dla 14 państw.

Warto zauważyć, że w Holandii średnia wahała się w analizowanych czterech tygodniach: 17 lutego wynosiła 3399 i do 27 lutego spadła do 1956. W kolejnych dniach ponownie rosła - 11 marca wynosiła 4015, lecz od 12 marca ponownie widać trend malejący.

W 13 krajach średnia zakażeń w marcu znowu rośnie

W 13 państwach UE średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców w marcu zaczęła rosnąć. Są to: Austria, Belgia, Cypr, Finlandia, Francja, Grecja, Irlandia, Luksemburg, Malta, Niemcy, Portugalia, Słowenia i Włochy.

Najwyższe średnie zakażeń 17 marca miały: Austria (4958), Cypr (3649), Niemcy (2573) i Grecja (2059). W tych państwach w ostatnim czasie decydowano o całkowitym lub znaczącym zniesieniu obostrzeń pandemicznych. Niemcy od 4 marca realizują trzyetapowy plan luzowania obostrzeń, w Austrii od 5 marca zniesiono większość obostrzeń - przypomniał BBC News. Grecja w lutym zrezygnowała z testów dla w pełni zaszczepionych przybyszów, Cypr od 1 marca zrobił podobnie.

13 państw Unii Europejskiej, w których w marcu średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców rośnieOur World in Data | ourworldindata.org

Zobacz szczegółowe dane dla 14 państw.

17 marca najniższą średnią zakażeń wśród tych 13 państw miały: Malta (362), Belgia (815), Włochy (1021), Słowenia (1556) i Francja (1168).

"Kończy się pandemia, jaką znaliśmy do tej pory"

W Polsce od szczytu piątej fali - czyli początku lutego - średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców opada. 17 lutego wynosiła 691,6; od 28 lutego utrzymuje się poniżej 400. Trend spadkowy wyhamował nieco na początku marca: od 1 do 10 marca średnia utrzymywała się powyżej 300, a od 11 marca jest nieco poniżej (17 marca - 283,7). Krzywa zakażeń wcale nie opada jednak gwałtownie.

Średnia siedmiodniowa liczby zakażeń COVID-19 na milion mieszkańców Polski (17 lutego - 17 marca 2022) Our World in Data | ourworldindata.org

Zobacz szczegółowe dane dla Polski.

Profesor Krzysztofa Pyrć pytany, jak rozumieć te dane, wyjaśnia: - Na wiosnę możemy widzieć wzrosty zakażeń w związku z odmianą BA.2 wariantu omikron, który staje się dominujący i jest nieco odmienny od dominującego w ostatniej fali BA.1. Można spekulować, że wzrosty nie będą tak wysokie oraz nie przełożą się tej wiosny na wysokie obłożenie służby zdrowia, ponieważ ponad połowa z nas się zaszczepiła, a większość pozostałych przechorowała już COVID-19.

Czy to oznacza, że pandemia w Polsce wygasa? Zdaniem prof. Pyrcia nie. - Nie możemy jednak mówić o dramatycznych spadkach czy o "wygasaniu" fali zakażeń, ponieważ wirus cały czas będzie krążył - tłumaczy. - Wydaje się jednak, że kończy się pandemia, jaką znaliśmy do tej pory: szokujące liczby zgonów i przeciążenie służby zdrowia. Większość zakażeń, które teraz obserwujemy, są to zakażenia wtórne. Występują u osób, które wcześniej się zaszczepiły albo przechorowały COVID-19. Takie zakażenia charakteryzują się lżejszym przebiegiem i niższą śmiertelnością, chociaż, niestety, również w tych grupach zdarzają się przypadki śmiertelne - dodaje wirusolog. Nawet jeśli wirus przestanie paraliżować społeczeństwo, może w dalszym ciągu zagrażać jednostkom.

- Powinniśmy pamiętać, że jak każdy żywioł, pandemia może zaskoczyć i warto zachować zdrowy rozsądek - uczula prof. Pyrć. - Istnieje ryzyko, że kolejny wariant może być bardziej zjadliwy niż omikron, co w połączeniu ze spadającą odpornością może spowodować jesienią wysyp ciężkich przypadków - ostrzega.

Wiceminister Kraska: "nowa subodmiana wariantu nie powoduje większych objawów klinicznych"

18 marca resort zdrowia poinformował 11 660 nowych zakażeniach koronawirusem - 1251 z nich były to zakażenia ponowne. W piątek 18 marca wiceminister zdrowia Waldemar Kraska stwierdził, że ten wynik "jest porównywalny z wynikiem sprzed tygodnia, to jest ponad 11 660 nowych przypadków, czyli dość duża liczba" (11 marca było 11 637 zakażeń).

"Musimy bacznie monitorować sytuację, ponieważ widzimy także współczynnik reprodukcji wirusa, który kilka tygodni temu spadł poniżej jedności, a w tej chwili wynosi 0,95, czyli rośnie. To wczesny sygnał, że nowych zakażeń może być coraz więcej" - mówił w internetowej części rozmowy w Programie I Polskiego Radia wicemister zdrowia. "Nasze prognozy, które uwzględniają dużą liczbę uchodźców, przewidują, że zakażenia mogą być na poziomie piętnastu, nawet do dwudziestu tysięcy dziennie. Ale dobra wiadomość jest taka, że nowa subodmiana wariantu jest bardziej zakaźna, ale nie powoduje większych objawów klinicznych" - powiedział. Podkreślił: "Osób, które trafiają do szpitali, nie jest dużo".

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24