FAŁSZ

"Testy PCR to totalna bujda"? Przedstawione tezy nie są prawdziwe

"Testy PCR to totalna bujda". Obalamy nieprawdziwe tezyPixabay/Facebook

Test PCR nie został opracowany do wykrywania koronawirusa; wykrywa fragment RNA występujący także w ludzkim DNA; daje wynik dodatni u każdej osoby - takie tezy przedstawia rozpowszechniana teraz w internecie grafika. Nie są nowe i wielokrotnie były już obalane, ponieważ nie są prawdziwe.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Twierdzenia podważające zasadność i wiarygodność testów PCR, które wykrywają obecność koronawirusa, należą do tych najczęściej rozpowszechnianych przez koronasceptyków. Pojawiają się w postaci komentarzy internautów, wypowiedzi osób podających się za lekarzy, bywają podparte trudnymi do zweryfikowania filmikami, a także ilustracjami czy grafikami. Zwykle okazuje się jednak, że twierdzenia są fałszywe i wynikają z niewiedzy lub po prostu mają celowo wprowadzać w błąd.

Nie, nie istnieją testy typu zrób to sam wykrywające koronawirusa
Nie, nie istnieją testy typu zrób to sam wykrywające koronawirusatvn24

Trzy takie tezy przedstawia ilustracja z nagłówkiem "test PCR – totalna bujda!" opublikowana m.in. na facebookowym profilu "Żyj bez ograniczeń. Rozwój osobisty, wzrastanie samoświadomości". "Kłamstwa powtarzane tysiące razy w TV i MASS MEDIACH nie stają się prawdą. Jest mnóstwo odmian kłamstw, prawda jest jedna" – brzmiał komentarz do ilustracji.

Są na niej w sumie cztery twierdzenia: 1) test PCR nie został opracowany do wykrywania koronawirusa zgodnie z opinią wynalazcy, 2) wykrywa fragment RNA występujący także w ludzkim DNA, 3) prawidłowo przeprowadzony da wynik dodatni u każdej osoby, 4) budowanie statystyk w oparciu o ten test jest manipulacją i kłamstwem.

Ostatnia ogólna teza ma wynikać z poprzednich. Błędy językowe i angielski zapis nieodmienionej nazwy "coronavirus" sugeruje, że tekst jest bezpośrednim tłumaczeniem z języka obcego.

fałsz

Wpis i komentarz z nieprawdziwymi tezami o testach PCRfacebook

W komentarzu do posta jedna z internautek zasugerowała, że "należy dopisać, że wirus nie został wyizolowany", co miałoby również oznaczać niewiarygodność testów PCR.

Mimo że wpis opublikowano 18 listopada, tezy z grafiki nie są nowe, pojawiały się w sieci już wcześniej.

Teza: zgodnie z opinią wynalazcy test nie został opracowany do wykrywania koronawirusa SARS-CoV-2

To jedno z popularniejszych internetowych twierdzeń mających przekonywać, że wyniki testów PCR to "totalna bujda". W sieci pojawiały się nawet konkretne cytaty, w których wynalazca testu PCR - amerykański biochemik Kary B. Mullis - miał rzekomo podważać skuteczność testu w wykrywaniu zarówno koronawirusa, jak i wirusów w ogóle.

Jednak biochemik zmarł w sierpniu 2019 roku, a więc ponad trzy miesiące przed wykryciem pierwszego przypadku zakażenia SARS-CoV-2 w chińskim Wuhan. Tym bardziej nie mógł wypowiadać się na temat COVID-19, ponieważ ta nazwa została wprowadzona przez WHO dopiero w lutym 2020 roku. Natomiast cytat: "testy zupełnie nie są w stanie wykryć infekcji wirusowych" - krążący w sieci i przypisywany Mullisowi - nie pochodzi od niego i został wyjęty z kontekstu. Jak wyjaśniła agencja Reuters, zdanie to znajduje się w artykule amerykańskiego pisarza John Lauritsena zajmującego się tematyką HIV i AIDS. I właśnie o wykrywaniu wirusa HIV pisał Lauritsen w swoim tekście z 1996 roku.

Nie podważał w nim jednak skuteczności testów PCR w diagnostyce HIV, tylko tłumaczył, że w tej metodzie wykrywa się sekwencje genetyczne wirusów, a nie same wirusy. W tym kontekście użył zdania, które potem mylnie przypisywano Mullisowi. Wypowiedzi twórcy testu PCR podważającej ich skuteczność nigdy natomiast nie znaleziono.

Dr Jankowski: w mojej ocenie powinniśmy wykonywać dużo więcej testów
Dr Jankowski: w mojej ocenie powinniśmy wykonywać dużo więcej testówtvn24

Naturalnie, testu PCR nie stworzono dla diagnozowania COVID-19, ponieważ został on opracowany przez Mullisa już w 1985 roku, ale wirusolodzy i genetycy nie mają wątpliwości, że nadaje się do wykrywania koronawirusa w organizmie. "W połączeniu z sekwencjonowaniem całego genomu stanowi nowoczesne narzędzie diagnostyki molekularnej. Nie ma powodu wątpić, że nie nadaje się do diagnozowania COVID-19" – mówił we wrześniu w rozmowie z Konkret24 prof. dr hab. Michał Witt, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk. "Jest to metoda bardzo szybka, łatwa i niewymagająca dużej ilości próbki, do tego skuteczna i godna zaufania" – potwierdzała dr Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu w Oksfordzie.

Tezy: test wykrywa fragment RNA, który nie jest jedynie w RNA koronawirusa, ale też w ludzkim DNA; test PCR da wynik dodatni u każdej zdrowej czy chorej osoby

Oba twierdzenia potraktujmy łącznie: jeśli test PCR rzeczywiście wykrywałby ludzie DNA, wszystkie wyniki pobierane od ludzi musiałyby być pozytywne. Tymczasem mamy zarówno wyniki pozytywne, jak i negatywne testów przeprowadzanych w różnych krajach, w tym w Polsce. Przykładowo 20 listopada na ponad 55 tys. przebadanych próbek 22,5 tys. dało wynik dodatni, co przełożyło się na 40,8 proc. pozytywnych testów. Gdyby rzeczywiście testy PCR wykrywały RNA, czyli kwas rybonukleinowy zawarty w ludzkim DNA, wskaźnik musiałby wynieść 100 proc.

Procent pozytywnych testów podaje się też w innych krajach. Według portalu Our World in Data odsetek dodatnich testów spośród wszystkich próbek przebadanych od początku epidemii wynosił 19 listopada dla Polski 13,8 proc., a w trzech krajach nordyckich – Norwegii, Finlandii i Danii – oscylował między 1,4 a 1 proc.

Odsetek testów pozytywnych w krajach europejskichOur World In Data

By zrozumieć, dlaczego fragmentu RNA koronawirusa nie ma w ósmym chromosomie ludzkiego DNA, warto wiedzieć, jak działa test PCR.

Test PCR (PCR - skrót od angielskiej nazwy: łańcuchowa reakcja polimerazy) przeprowadza się na podstawie wymazu pobranego z gardła lub nosa. Wykrywa on kod genetyczny wirusa SARS-CoV-2 w organizmie. W tym celu trzeba najpierw ustalić taki genom. Jego sekwencje opublikowała m.in. Światowa Organizacja Zdrowia. W dokumencie "Real-time RT-PCR assays for the detection of SARS-CoV-2" zapisano, że jeden ze starterów, według których szuka się obecności wirusa, zawiera sekwencję: CTCCCTTTGTTGTGTTGT.

Rzeczywiście, takie ułożenie cytozyny (C), tyminy (T) i guaniny (G) występuje w ósmym chromosomie ludzkiego DNA. Stąd się wzięła teza, że testy PCR szukają sekwencji, którą ma każdy człowiek.

Trzeba jednak wiedzieć, że podana sekwencja to tzw. starter wsteczny tworzący nić cDNA (z ang. complementary DNA). Wykrycie obecności koronawirusa jest możliwe tylko wtedy, gdy po prawidłowo przeprowadzonym teście do tej nici przyłączy się tzw. starter przedni o sekwencji ATGAGCTTAGTCCTGTTG charakterystycznej dla SARS-CoV-2. Tę sekwencję ujęto w poniższej tabeli wraz ze starterem wstecznym.

Sekwencje w starterach testu PCRwho.int

Dlatego choć sekwencja CTCCCTTTGTTGTGTTGT występująca w ludzkim DNA i jest istotna przy przeprowadzaniu testu PCR - sama jej obecność nie da automatycznie pozytywnego wyniku testu PCR. Do tego niezbędne jest połączenie wytworzonej przez nią nici cDNA z sekwencją charakterystyczną dla wirusa.

Doktor Emilia Skirmuntt z Uniwersytetu w Oksfordzie uzupełnia w analizie dla Konkret24: "Jeśli do nici DNA przyłączy się tylko jeden ze starterów, reakcja PCR nie zachodzi i nie zaobserwujemy pozytywnego sygnału. Do wykrycia danej sekwencji w genomie oba startery muszą przyłączyć się w odpowiednich miejscach. Co więcej, po przeprowadzeniu reakcji produkt, jaki otrzymamy, musi być odpowiedniej, określonej wcześniej długości. Jeśli ten produkt będzie dłuższy lub krótszy od tego, który próbujemy wykryć w reakcji, znaczy, że doszło do jakiegoś błędu lub reakcja nie została prawidłowo przeprowadzona i należy ja powtórzyć, żeby potwierdzić lub wykluczyć wynik pozytywny. Te startery wykrywają określony fragment genomu wirusa, który został wybrany ze względu na to właśnie, że jest w dużej części unikalny dla tego konkretnego wirusa".

Teza: wirus nie został wyizolowany

Taki pogląd zamieszczono w komentarzu pod postem o testach PCR jako "totalnej bujdzie". "Należy dopisać, że wirus nie został wyizolowany" – napisała internautka.

To podważałoby całą koncepcję testów PCR, ponieważ wyizolowanie wirusa pozwala poznać jego pełny genom, a dzięki temu ustalić sekwencje genetyczne niezbędne do wykrywania go testami PCR (nazywanymi również testami genetycznymi).

Tylko że nieprawdą jest, że wirus nie został wyizolowany. Dokonano tego już kilkakrotnie w wielu różnych krajach. Pierwsi byli chińscy wirusolodzy, którzy wyizolowali wirusa 12 stycznia 2020 roku. Na tej podstawie ustalono, że genom cechuje się 85-procentowym podobieństwem do beta-koronawirusów izolowanych wcześniej z nietoperzy, tzw. bat SARS-like CoV.

Do momentu wyizolowania wirusa SARS-CoV-2 poza Chinami chińscy naukowcy opisali pięć różnych genomów koronawirusa. W Europie pierwszy raz udało się to badaczom ze szpitala w Rzymie w lutym, a w marcu do tego grona dołączyli Kanadyjczycy. Udostępnienie wyodrębnionych genomów pozwoliło wirusologom z całego świata na tworzenie własnych testów PCR, no i przyczyniło się do stworzenia szczepionki na COVID-19.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie główne: Pixabay/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Pixabay/Facebook

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24