Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Prekursor metody in vitro w Polsce, profesor Marian Szamatowicz
Prekursor metody in vitro w Polsce, profesor Marian SzamatowiczTVN24
wideo 2/4
Prekursor metody in vitro w Polsce, profesor Marian SzamatowiczTVN24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W Sejmie nowej kadencji od 22 listopada trwają prace nad obywatelskim projektem ustawy "Tak dla in vitro", która proponuje powrót do rządowego finansowania procedury in vitro parom borykającym się z niepłodnością (taki program działał w Polsce w latach 2013-2016). W związku tym projektem ponownie toczy się dyskusja o metodzie in vitro - jej skuteczności czy moralnym zastrzeżeniach do jej stosowania. Głos zabrał w niej między innymi Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS i profesor socjologii. 22 listopada napisał w serwisie x.com (dawniej Twitter): "In vitro nie leczy bezpłodności. Po zastosowaniu tej metody pary nadal pozostają bezpłodne". Następnego dnia kilka postów poświęcił natomiast tematowi "wielkiego sektora przemysłu, przynoszącego ogromne zyski, produkującego ludzi na zamówienie i eksperymentującego na ludzkich zarodkach". Jego wpis z 22 listopada zyskał ponad 420 tys. wyświetleń.

Post na profilu europosła Zdzisława Krasnodębskiego z 22 listopada 2023 x.com

"Żadne leki nie wyleczą mukowiscydozy. Mamy zakazać leczenia?"

Post europosła PiS wywołał reakcje internautów, sporo było oburzonych. "Podobnie jak leki które Pan Profesor przyjmuje na nadciśnienie nie leczą nadciśnienia… kiedy je Pan odstawi?"; "ale dają możliwość posiadania wymarzonego, wyczekiwanego dziecka. A co ma Pan do in vitro?" - komentowali (pisownia wszystkich postów oryginalna). Lecz część wspierała profesora, kpiąc np.: "Posłowie lewicy przekonują w telewizji, że leczy".

Jakiś czas po publikacji cytowanego posta administrator konta europosła zablokował możliwość umieszczania komentarzy. Wielu użytkowników odnosiło się więc do wpisu, udostępniając go. "Najgłupszy argument jaki w życiu usłyszałem"; "Kiedy wreszcie starsi panowie przestaną zajmować się tematami, na które nie mają nic mądrego do powiedzenia?"; "Z definicji wynika, że podstawową cechą niepłodności jest niemożność uzyskania ciąży i posiadania potomstwa. W przypadku zastosowanie procedur medycznych, które zmieniają ten stan rzeczy i prowadzą do narodzin dziecka, bezsprzecznie można je uznać za leczenie" - pisali.

Część internautów zauważała, że niektórych chorób nie da się wyleczyć, lecz jednak stosuje się leczenie. Pisali sarkastycznie: "Insulina nie leczy cukrzycy. Po zastosowaniu insuliny diabetycy nadal pozostają cukrzykami"; "Dializy nie leczą niewydolności nerek, po zastosowaniu dializy osoby z niewydolnością pozostają osobami z niewydolnością"; "Przeszczep nie leczy chorego organu. Zakazać!"; "Żadne leki nie wyleczą mukowiscydozy. Rozumiem, ze mamy zakazać leczenia?".

Niektórzy, udostępniając post europosła PiS, dzielili się historiami o doświadczeniach z in vitro: "Z własnego podwórka znam osoby, które po kilku latach starań za pomocą in vitro mają teraz dziecko - inne metody nie działały (ta naturalna też, w której poumierało wielu ludzi). Po czym wpadli z drugim dzieckiem - jednak jakoś pomogło w tym przypadku"; "Moja koleżanka po wielu latach starania zaszła w ciążę dopiero metodą in vitro. W kolejną w niecały rok po urodzeniu córki zaszła już normalnie i to jest prawdziwa historia".

Jeszcze inni zwracali uwagę na błąd, jaki powielił prof. Krasnodębski. "Niepłodność, a bezpłodność. Znajdź różnice" - stwierdził dziennikarz "Gazety Wyborczej" Paweł Wroński. "In vitro to metoda walki z niepłodnością, nie bezpłodnością. To dwie różne rzeczy. Nie da się leczyć bezpłodności" - zauważył Michał Protaziuk z onet.pl.

Czy dostępna wiedza medyczna i lekarze potwierdzają twierdzenie europosła PiS?

Bezpłodność a niepłodność. Co myli europoseł PiS

Najpierw wyjaśnijmy: "niepłodność" to pojęcie medyczne określające jednostkę chorobową. Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zawartej w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (IDC 11) niepłodność to choroba męskiego lub żeńskiego układu rozrodczego charakteryzująca się niemożnością zajścia w ciążę w ciągu 12 miesięcy regularnego współżycia bez zabezpieczenia.

Natomiast bezpłodność, o której napisał prof. Krasnodębski, nie jest terminem medycznym - to słowo funkcjonuje w języku potocznym; przez niektórych jest stosowane wymiennie z pojęciem niepłodność.

"Niepłodność i bezpłodność to dwa podobne do siebie terminy, często stosowane zamiennie w języku potocznym. Jest to jednak błąd, ponieważ, choć oba dotyczą problemów z poczęciem dziecka przez parę, bezpłodność, w przeciwieństwie do niepłodności, jest stanem nieuleczalnym" - wyjaśnia klinika leczenia niepłodności Bocian. Podobnie rozróżnia te dwa pojęcia klinika leczenia niepłodności Invicta: "o bezpłodności mówimy wtedy, kiedy jest się niezdolnym do spłodzenia potomstwa", za to niepłodność "to najczęściej problem, który poddaje się leczeniu". O tym drugim mówimy, "gdy ciąża nie pojawia się w ciągu roku regularnego współżycia przez parę bez stosowania środków antykoncepcyjnych".

W rozmowie z Konkret24 różnice między niepłodnością a bezpłodnością tłumaczy ginekolog i położnik dr hab. n. med. Rafał Kurzawa, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii (PTMRiE). Profesor Kurzawa zajmuje się leczeniem niepłodności i chirurgią ginekologiczną.

- Rozróżnienie na niepłodność i bezpłodność tak naprawdę nie funkcjonuje w światowym piśmiennictwie naukowym. Choroba, jaką jest niepłodność, ma swój kod ICD i tym terminem medycznym powinniśmy się posługiwać. Natomiast zwyczajowo do języka polskiego wszedł podział na niepłodność, czyli zmniejszoną szansę na zajście w ciążę i urodzenie dziecka, oraz bezpłodność, gdzie to pojęcie jest całkowicie zero-jedynkowe, czyli para nie ma szansy na naturalne zajście w ciążę - wyjaśnia prof. Kurzawa. Według niego w każdym z tych wariantów - niepłodności i bezpłodności - można się starać leczyć parę w taki sposób, by płodność przywrócić albo można leczyć w taki sposób, by płodność zwiększyć (w sytuacji niepłodności) lub zastosować metodę, która pozwoli ominąć bezpłodność. - My stosujemy wszystkie te sposoby w zależności od tego, w jakiej sytuacji znajduje się pacjent. W obu przypadkach stosujemy metody, które są niezwiązane z in vitro, tylko że w przypadku tej bezwzględniej niepłodności (tj. bezpłodności) mamy mniejszy arsenał możliwości stosowania metod zachowawczych i częściej stosujemy metody związane z rozrodem wspomaganym medycznie - wyjaśnia ekspert.

"Pewne rzeczy leczy się w ten sposób, że ogranicza się ryzyka i konsekwencje danej przypadłości"

Europoseł Krasnodębski stwierdził, że "in vitro nie leczy", bo "po zastosowaniu tej metody pary nadal pozostają bezpłodne".

In vitro jest jednak przedstawiane jako metoda leczenia niepłodności. Tak prezentują ją działające w Polsce kliniki leczenia niepłodności oferujące in vitro. Na stronie kliniki Invicta twierdzenie, że "in vitro nie leczy niepłodności" przedstawiono jako mit. "W medycynie w zależności od jednostki chorobowej stosowane jest leczenie przyczynowe lub leczenie objawowe" - czytamy w argumentacji specjalistów tej placówki. "Istnieje wiele chorób, gdzie nie sposób usunąć źródła kłopotów zdrowotnych, można jednak skutecznie eliminować ich skutki. Tak jest np. u osób z chorymi nerkami, wymagającymi dializ, z cukrzykami, którzy potrzebują dostarczania z zewnątrz insuliny, czy pacjentów z wadami serca, którym wszczepia się sztuczne zastawki. Postępowanie medyczne rozwiązuje problem, ale nie sprawia, że organy nagle stają się zdrowe. Nikt jednak nie kwestionuje tego, że pacjenci poddawani są leczeniu" - tłumaczy klinika. Autorzy tego wyjaśnienia przekonują, że w przypadku choroby jaką jest niepłodność "zastosowanie procedur medycznych, które zmieniają ten stan rzeczy i prowadzą do narodzin dziecka, bezsprzecznie można za leczenie uznać".

Amerykańska Mayo Clinic, najlepszy szpital świata w 2023 roku według rankingu amerykańskiego "Newsweeka", informuje w swoich materiałach, że in vitro "to metoda leczenia niepłodności". Brytyjska służba ochrony zdrowia (NHS) wyróżnia trzy główne rodzaje leczenia niepłodności: leki, zabiegi chirurgiczne i poczęcie wspierane - w tym inseminacja domaciczna i zapłodnienie in vitro.

"Niepłodność można leczyć za pomocą medycyny, operacji, inseminacji domacicznej lub za pomocą metod wspomaganego rozrodu" - wyjaśnia z kolei amerykańska agencja Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). Jako jedną z metod wspomaganego rozrodu wymienia in vitro.

Oczywiście, w samym środowisku medycznym są głosy przeciwne temu, że in vitro leczenie niepłodności. Gdy czytelnik portalu Medycyna Praktyczna zapytał redakcję: "dlaczego metodę zapłodnienia in vitro określa się jako leczenie niepłodności", odpowiedzi udzieliła prof. dr n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta, ginekolożka-położniczka, prorektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Najpierw wyjaśniła, na czym polega zapłodnienie metodą in vitro, potem dodała: "Zastosowanie in vitro nie wpływa na wzmożenie płodności żadnego z partnerów, tak więc nazywanie jej metodą leczenia niepłodności w tym sensie nie jest do końca prawidłowe. Nazwa ta jest jednak używana potocznie, ponieważ często umożliwia poczęcie i urodzenie dziecka parom, którym nie udało się to pomimo stosowania innych metod, co jest głównym celem tych par".

O to, czy in vitro jest metodą leczenia niepłodności, zapytaliśmy profesora Rafała Kurzawę, prezesa PTMRiE. Odpowiada na przykładzie: - Wyobraźmy sobie, że mamy pacjentkę z infekcją dróg moczowych. Dostaje ona antybiotyk: jest leczona, nie ma infekcji dróg moczowych - jest wyleczona. Mamy też pacjentkę, która ma cykle miesiączkowe bez jajeczkowania, podajemy lek, przywracamy cykle owulacyjne, pacjentka zachodzi w ciążę. Odstawiamy leki i znowu ma cykle bez jajeczkowania, a zaszła w ciążę naturalnie. Czy ta metoda leczenia wyleczyła ją z występowania cykli bez jajeczkowania? Nie. Kolejny przykład: mamy pacjentkę z cukrzycą. Ta pacjentka, aby prawidłowo funkcjonować, by nie rozwiała się u niej miażdżyca i inne powikłania cukrzycy, musi dostawać insulinę. Czy insulina u niej leczy cukrzycę? Nie. Insulina umożliwia jej normalne funkcjonowanie. W momencie, gdy ostawimy insulinę, mogą wystąpić wszystkie niebezpieczne konsekwencje cukrzycy.

Po czym wyjaśnia: - W medycynie jest mnóstwo terapii, które są terapiami substytucyjnymi albo takimi swoistymi bajpasami, które omijają problem i sprawiają, że ludzie mogą normalnie funkcjonować. Z in vitro jest dokładnie tak samo. Jeśli kobieta ma niedrożne jajowody albo nie ma w ogóle jajowodów, bo je wycięto z jakiegoś powodu (na przykład miała dwie ciąże pozamaciczne w obu jajowodach), to jak ona inaczej może zajść w ciążę, jeśli nie dzięki metodzie in vitro? Obecnie jeszcze nikt nie wymyślił metody przeszczepu jajowodów w taki sposób, by ta pacjenta mogła zajść w ciążę naturalnie. Gdy dochodzi do naturalnego zapłodnienia komórki jajowej, to pierwsze etapy rozwoju zarodkowego mają miejsce w jajowodzie. Jak taka pacjentka inaczej zajdzie w ciążę, jeśli nie dzięki in vitro? Nie ma dla niej dziś alternatywy - stwierdza prof. Kurzawa. - Więc albo się decyduje na bezdzietność lub adopcję, lub podchodzi do leczenia z zastosowaniem metody in vitro, które jest procedurą medyczną o udowodnionej skuteczności, nawiasem mówiąc najwyższej ze wszystkich dziś stosowanych, i dzięki której będzie miała szansę na swoje dziecko - dodaje.

Doktor Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, specjalista położnictwa i ginekologii, w rozmowie z Konkret24 na to samo pytanie (czy in vitro leczy niepłodność) odpowiada: - W przestrzeni medialnej często dostrzegam argument 'in vitro nie leczy'. Ze swojej praktyki mogę powiedzieć, że jest grupa pacjentek, które pierwsze dziecko urodziły się dzięki in vitro, a na przykład w drugą ciążę zaszły w sposób naturalny. Nie można więc powiedzieć, że w ogóle nie ma efektu leczniczego in vitro. Spłycanie tej sprawy jest według mnie wyjątkowo krzywdzące dla par, które mierzą się z poważnym problemem jakim jest niepłodność. 

Profesor Kurzawa tak ocenia twierdzenie europosła Krasnodębskiego: - To jest wypowiedź, która w moim odczuciu jest niedojrzała i jest pewną formą manipulacji. Pytanie, czy to manipulacja celowa, czy wynikająca z niewiedzy? Jest też trochę bezrefleksyjna, bo gdyby pan europoseł się zastanowił, na czym polega leczenie w ogóle, zauważyłby, że pewne rzeczy można wyleczyć, pewnych rzeczy nie można wyleczyć i leczy się je w ten sposób, że ogranicza się ryzyka i konsekwencje danej przypadłości, dając pacjentowi szansę na to, by żył w komforcie albo żeby w ogóle żył.

- Celem stosowanych obecnie terapii - dotyczy to wszystkich chorób przy uwzględnieniu faktu, że medycyna ma swoje ograniczenia - jest poprawa jakości życia chorej osoby. I tak samo metody rozrodu wspomaganego medycznie w zdecydowanej większości przypadków rzeczywiście zastępują w laboratorium proces naturalnego poczęcia, który z różnych przyczyn nie może mieć miejsca w ciele kobiety - konkluduje prof. Kurzawa.

Gabriela Sieczkowska

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po ulewnych deszczach woda zalewa kolejne miejscowości i miasta na południu Polski - w województwie dolnośląskim, opolskim i śląskim. W mediach społecznościowych krążą nagrania, które mają pokazywać aktualną sytuację w regionie. Część z nich wprowadza w błąd i nie ma nic wspólnego z trwającą powodzią. Zweryfikowaliśmy trzy popularne przekazy.

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24