Zima powstrzyma wirusa? Maseczka powoduje niedotlenienie? Odpowiada "Koronawirus Konkret24"

Odpowiada "Koronawirus Konkret24"

Mitów na temat szkodliwości maseczek powstała niezliczona ilość. Żadne z nich nie mają dowodów naukowych - powiedział w programie "Koronawirus Konkret24" doktor Paweł Grzesiowski. Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej odniósł się także do mitów dotyczących śmiertelności na COVID-19, fałszywych wyników testów czy wpływu temperatury powietrza na podatność na zakażenie koronawirusem.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci
Dr Grzesiowski: maska jest jak parasol - chroni nas przed wirusem
Dr Grzesiowski: maska jest jak parasol - chroni nas przed wirusemtvn24

Wraz z falą koronawirusa uderzyła jeszcze jedna - fala dezinformacji. W nowym programie "Koronawirus Konkret24", którego pierwsze wydanie wyemitowano w TVN24 w sobotę 31 października o 18.30, zaproszeni eksperci obalają mity i rozwiewają wątpliwości związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa oraz wpływem epidemii COVID-19 na nasze codzienne funkcjonowanie. Kwestie i tematy poruszane w programie przekazała redakcja Konkret24. W sobotnim programie do części z nich ustosunkował się ekspert w dziedzinie terapii zakażeń, doktor Paweł Grzesiowski.

Teza: "Wirus przechodzi przez maseczkę, bo jego cząsteczki są bardzo małe i maseczka nie działa"

Doktor Paweł Grzesiowski: W istocie jest tak, że wirus jest rzeczywiście niezmiernie malutkim tworem, który, gdyby był pojedynczo, jest w stanie przejść właściwie przez każdy filtr. Natomiast wirus nie występuje nigdy w pojedynkę, zawsze jest w grupie. Tych wirusów jest często około tysiąca i one są skupione wokół mikrokropelek pary wodnej. To trochę tak, jakbyśmy sobie wyobrazili ziarenko piasku i wokół niego około tysiąca mikromróweczek. I tak wygląda podróż wirusa w powietrzu.

Ten konglomerat, czyli to skupisko wirusa, maseczka zatrzymuje. Po pierwsze dlatego, że jej włókna są gęste i para wodna osiada na powierzchni maseczki, a po drugie te włókna są często ułożone w kilka warstw i to też powoduje zatrzymanie wirusa.

Gdybyśmy rzeczywiście w teorii jedną cząsteczkę wirusa przepuścili przez maseczkę, to ona może przez tę maskę przeniknąć, natomiast w rzeczywistości tak się nie dzieje i maska jest jak parasol - chroni nas przed wirusem i przed wniknięciem do naszego organizmu.

Teza: "80 procent testów daje fałszywy wynik dodatni"

Doktor Paweł Grzesiowski: Nie jest prawdą, że wyniki testów są w tej chwili w tak wysokim odsetku fałszywe. Początek pandemii był rzeczywiście powiązany szczególnie z azjatyckimi testami, które miały bardzo wysoką czułość. To też nie znaczy, że wyniki były fałszywe, ale niektóre z tych testów miały tak wysoką czułość, że wykrywały jedną czy dwie cząstki wirusa, co nie świadczy już o chorobie.CZYTAJ W KONKRET24: Wynik testu fałszywie dodatni? Tak, to możliwe

Dziś mamy już zupełnie inne testy drugiej, a niektóre nawet trzeciej generacji, których omylność szacuje się na nie więcej niż jeden procent, a więc jeden test na sto może być fałszywie dodatni lub fałszywie ujemny. Dlatego dziś możemy ufać tym testom i na nich opierać całą strategię walki z koronawirusem i pandemią.

Teza: WHO przyznaje oficjalnie, że śmiertelność COVID-19 porównywalna do grypy

Doktor Paweł Grzesiowski: W zależności od tego, jak będziemy liczyć wskaźniki śmiertelności, możemy uzyskać różne dane. Światowa Organizacja Zdrowia podała tę ostatnią informację na podstawie domniemanych zachorowań, gdybyśmy wzięli wszystkie pod uwagę, również te bezobjawowe. Natomiast nie liczymy w ten sposób śmiertelności na co dzień i te dane, które w tej chwili posiadamy z potwierdzonych przypadków, mówią o śmiertelności na poziomie 2-2,5 procent, a więc spośród stu pacjentów, którzy mają potwierdzone zakażenie, dwóch, trzech może umrzeć.

Czy śmiertelność COVID-19 jest porównywalna do grypy? Odpowiada ekspert
Czy śmiertelność COVID-19 jest porównywalna do grypy? Odpowiada eksperttvn24

Ale ponieważ wiemy, że tych niewykrytych może być około dziesięć razy więcej, to śmiertelność rzeczywistą szacujemy na poziomie 0,5-1 procent. Jest to więcej niż w grypie, jeżeli byśmy przyjęli te same założenia, czyli, że oceniamy również tych, którzy mają przebieg skąpoobjawowy.

Moim zdaniem śmiertelność z powodu COVID-19 jest mniej więcej pięć do ośmiu razy większa niż śmiertelność w grypie. Poza tym patrzmy również nie tylko na śmiertelność, ale także na wskaźniki hospitalizacji, które są dla COVID również wysokie, bo to jest mniej więcej pięć do siedmiu procent, a więc co 20 pacjent chory na COVID może trafić do szpitala.

Teza: "Szczepionka na grypę osłabia i ułatwia zakażenie się koronawirusem"

Doktor Paweł Grzesiowski: Absolutnie nie zgadzam się z tym, żeby jakakolwiek szczepionka obniżała nam odporność. To jest dokładnie odwrotnie. Szczepionka to jest pewien bodziec. To tak, jakbyśmy powiedzieli, że po ćwiczeniach na siłowni jesteśmy słabsi. Rzeczywiście przez moment odczuwamy zmęczenie, ale nasze mięśnie się wzmocniły. I dosłownie tak samo jest po szczepieniu. Możemy odczuwać gorsze samopoczucie, nawet jakiś stan gorączkowy po szczepieniu, ale to wcale nie znaczy, że nasz układ odporności jest osłabiony.

CZYTAJ W KONKRET24: Szczepionki z aluminium, skwalenem, tiomersalem? Nie ma powodu do strachu

Każda szczepionka wzbudza bardzo specyficzną odpowiedź poszczepienną, czyli nasze komórki odpornościowe są pobudzone, produkują białka odpornościowe i również w tym stanie nasz organizm może zwalczyć przy okazji łatwiej inną infekcję.

Na pewno szczepiąc się nie pogarszamy naszej odporności na COVID-19.

Teza "Nie ma chorób, które są bezobjawowe"

Doktor Paweł Grzesiowski: Nie jest prawdą, że wszystkie choroby od początku mają objawy. Są takie choroby, które ujawniają się dopiero, kiedy pojawią się powikłania. Prostym przykładem jest osteoporoza. Ktoś może mieć odwapnienie kości, a dowie się o tym dopiero wtedy, kiedy dojdzie do złamania. Tak samo może być również w chorobie zakaźnej. Zarówno początkowa faza, jak i nawet rozwinięta może być właściwie bezobjawowa. Zwróćmy uwagę, że na wirusowe zapalenie wątroby typu C choruje wiele osób, które nie mają pojęcia o tym, że wirus niszczy ich wątrobę, a oni nie mają żadnych objawów.

Sytuacja z koronawirusem jest trochę inna. Ten wirus nie ma, przynajmniej na dzień dzisiejszy, udowodnionej zdolności przedłużonego bycia w naszym organizmie, czyli nie powoduje takiej przewlekłej infekcji. Ale część osób może mieć w tym krótkim czasie tygodnia czy dwóch wirusa w swoim organizmie i nie mieć żadnych objawów, a mimo to on powoduje zmiany w różnych narządach.

Koronawirus jest przykładem takiego wirusa, gdzie objawy mogą być bardzo dyskretne, a zmiany w narządach - poważne.Teza: "Idzie zima. Ujemna, niska temperatura powstrzyma wirusa"Doktor Paweł Grzesiowski: Niestety ani upały, ani mrozy nie powstrzymują wirusa. Wystarczy spojrzeć w tej chwili na mapę świata i zobaczyć, że koronawirus jest właściwie od południa do północy na całym globie. Nie ma tutaj niestety dobrej wiadomości, że zima, nawet surowa, spowoduje spadek zachorowań.

Pamiętajmy, że najbardziej aktywnym miesiącem, jeżeli chodzi o epidemię grypy corocznie był styczeń-luty, które są najbardziej mroźne. Ta sama sytuacja dotyczy koronawirusa, który przemieszcza się między ludźmi dokładnie tą samą drogą, czyli drogą kropelkową.Niestety również niskie temperatury sprzyjają dłuższemu przeżyciu wirusa w środowisku. Gdybyśmy mieli temperaturę zero stopni, wirus jest w stanie przeżyć na powierzchni nawet około miesiąca i będzie niestety zakaźny.

Grzesiowski: Ani upały, ani mrozy nie powstrzymują wirusa
Grzesiowski: Ani upały, ani mrozy nie powstrzymują wirusatvn24

Pamiętajmy o tym - mróz nie zakończy pandemii. Musimy się natomiast szykować na czas, kiedy człowiek, który znosi mrozy gorzej niż wirus, będzie bardziej podatny na niego, kiedy będzie niska temperatura.

Teza: "Maseczka zwiększa ryzyko niedotlenienia, powoduje zagrzybienie płuc"

Doktor Paweł Grzesiowski: Mitów na temat szkodliwości maseczek powstała niezliczona ilość. Żadne z nich nie posiadają dowodów naukowych, a wręcz przeciwnie - mamy dowody naukowe na to, że chodzenie w maseczce nie zwiększa niedotlenienia. Ona może przez moment powodować, że więcej dwutlenku węgla jest w obrębie maseczki, ale nasz organizm bardzo łatwo radzi sobie z tym. Po drugie jeżeli używamy prawidłowo maseczki, nie grożą nam żadne choroby wynikające z tego, że w naszej jamie ustnej są różne bakterie.Oczywiście pamiętajmy, że w jednym mililitrze śliny może być nawet kilkadziesiąt milionów różnych bakterii i grzybów, ale, jeżeli używamy maseczki prawidłowo, czyli 2-3 godziny używamy maskę chirurgiczną i ją wyrzucamy, a maskę bawełnianą po kilku godzinach używania oddajemy do prania, to wówczas nie grożą nam żadne powikłania.CZYTAJ W KONKRET24: Gronkowiec? Grzybica płuc? Niedotlenienie? Uwaga na fake newsy dotyczące maseczekJeśli ktoś będzie używał niewłaściwie maski, czyli na przykład trzy dni używa maseczkę chirurgiczną czy maseczkę bawełnianą bez wyprania to niestety może mieć przede wszystkim podrażnioną skórę wokół ust i nosa. Może mieć też jakieś nieprzyjemne doznania, bo przecież taka maseczka też dosyć nieprzyjemnie pachnie, a także może dojść do poważniejszych działań niepożądanych, ale tylko pod warunkiem, że używamy niewłaściwie maseczki.Dobrze używana maseczka nie jest zagrożeniem ani dla zdrowia, ani dla życia.

Autor: pp / Źródło: TVN24; zdjęcie: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24