Manowska utajniła oświadczenie majątkowe Przyłębskiej. Wyjaśniamy "wytrych prawny"


Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska utajniła oświadczenie majątkowe prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Część prawników uważa, że zastosowano "naciągany wytrych prawny".

O utajnieniu oświadczenia majątkowego prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej poinformowała "Gazeta Wyborcza". W tekście "Sekretne majątki w Trybunale. Manowska utajniła oświadczenie Przyłębskiej" opublikowanym 19 kwietnia na portalu Wyborcza.pl podano, że prezes TK zwróciła się 23 marca do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej z wnioskiem o nadanie klauzuli "zastrzeżone" jej oświadczeniu o stanie majątkowym za 2021 rok.

Sprawa wyszła na jaw dzięki Katarzynie Nowakowskiej, która na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej zapytała Sąd Najwyższy o kwestię oświadczenia majątkowego Julii Przyłębskiej. No i okazało się, że pierwsza prezes SN wyraziła zgodę na objęcie klauzulą tajności oświadczenia Przyłębskiej. "Nadanie klauzuli tajności nastąpiło po przeanalizowaniu złożonego wniosku i nie sporządzono w tym zakresie uzasadnienia" – cytuje gazeta odpowiedź z Sądu Najwyższego. Jest tam również zdanie: "Pierwszy Prezes SN ma kompetencje do nadania klauzuli 'zastrzeżone' oświadczeniom o stanie majątkowym". Podstawą prawną takiej decyzji miał być według informacji SN art. 87 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.

"Gazeta Wyborcza", powołując się na analizę portalu Monitorkonstytucyjny.pl, pisze, że ponieważ ustawa o sędziach TK nie przewiduje możliwości utajnienia oświadczenia majątkowego sędziego TK, więc nie ma do tego podstawy prawnej. Lecz niektórzy prawnicy wskazują na tzw. kaskadowe odesłanie prawne. Tłumaczymy, jak Sąd Najwyższy je zastosował w tym wypadku.

Julia Przyłębska "odkryciem towarzyskim" Jarosława Kaczyńskiego
Julia Przyłębska "odkryciem towarzyskim" Jarosława Kaczyńskiegotvn24

Utajnienie możliwe dla sędziów sądów powszechnych

Wspomniany art. 87 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych określa procedurę składania przez sędziów oświadczeń o stanie majątkowym: co ma ono zawierać, do kiedy należy je złożyć i komu. Paragraf 6 tego artykułu mówi o tym, że: "Informacje zawarte w oświadczeniu, o którym mowa w par. 1, są jawne, także co do imienia i nazwiska, z wyjątkiem danych adresowych, informacji o miejscu położenia nieruchomości, a także informacji umożliwiających identyfikację ruchomości" - ale dalej czytamy:

Na wniosek sędziego, dyrektora sądu lub zastępcy dyrektora sądu, który złożył oświadczenie, podmiot uprawniony do odebrania oświadczenia może zdecydować o objęciu informacji zawartych w oświadczeniu ochroną przewidzianą dla informacji niejawnych o klauzuli tajności 'zastrzeżone' określoną w przepisach ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych, jeżeli ujawnienie tych informacji mogłoby powodować zagrożenie dla składającego oświadczenie lub osób dla niego najbliższych. art. 87 par. 6 Prawa o ustroju sądów powszechnych

A dalej: "Minister Sprawiedliwości jest uprawniony do zniesienia tej klauzuli w odniesieniu do oświadczeń, o których mowa w par. 1, złożonych przez sędziów. W stosunku do tego uprawnienia przepisu art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych nie stosuje się".

Czyli sędzia może wystąpić z wnioskiem do "podmiotu uprawnionego do odebrania oświadczenia" o zastrzeżenie jawności swojego oświadczenia majątkowego w sytuacji, gdyby jego ujawnienie mogło zagrażać jemu lub jego najbliższym. Przy czym ustawa nie precyzuje, jakie to może być zagrożenie. W przypadku sędziów sądów powszechnych "podmiotem uprawnionym do odebrania oświadczenia" jest właściwy terytorialnie prezes sądu apelacyjnego.

Nie ma więc w ustawie słowa ani o sędziach Trybunału Konstytucyjnego, ani pierwszym prezesie Sądu Najwyższego.

Jawny status majątkowy sędziów Trybunału Konstytucyjnego

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego podlegają bowiem odrębnym przepisom - ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Ta w art. 14 określa obowiązek złożenia przez sędziów i prezesa TK oświadczeń o stanie majątkowym, które są jawne.

7. Oświadczenie, o którym mowa w ust. 1, jest jawne. Prezes Trybunału publikuje oświadczenia sędziów Trybunału, w tym oświadczenie złożone przez siebie, w Biuletynie Informacji Publicznej Trybunału Konstytucyjnego co roku do dnia 30 czerwca. 8. Niewykonanie obowiązku, o którym mowa w ust. 1, jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez sędziego Trybunału urzędu. art. 14 ustawy o statusie sędziów TK

We wcześniejszych ustępach tego artykułu zapisano, że sędziowie TK składają swoje oświadczenia majątkowe prezesowi TK, a on swoje oświadczenie składa pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego. Żaden z ośmiu ustępów art. 14 ustawy o statusie sędziów TK nie zawiera przepisów umożliwiających zastrzeganie jawności oświadczeń majątkowych sędziów trybunału.

Utajnione oświadczenia pięciu sędziów TK - "kaskadowe odesłanie" prawne

Mimo tego ze strony internetowej TK możemy się dowiedzieć, że w przypadku pięciu spośród 15 sędziów trybunału oświadczenia majątkowe za 2020 rok nie są jawne: Krystyny Pawłowicz, Justyna Piskorskiego, Bartłomieja Suchańskiego, Michała Warcińskiego, Jarosława Wyrembaka. W zakładkach, w których powinny być ich oświadczenia majątkowe, jest tekst: "Uwzględniono wniosek o nadanie klauzuli tajności "zastrzeżone" dla oświadczenia o stanie majątkowym za rok 2020. Podstawa prawna: art. 87 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (...)".

Oprócz powołania się na opisany już art. 87 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, dodano jeszcze art. 19 ustawy o statusie sędziów TK, który brzmi: "W zakresie nieuregulowanym w niniejszej ustawie do praw i obowiązków sędziów Trybunału stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące praw i obowiązków sędziów Sądu Najwyższego". A jednym z obowiązków sędziów Sądu Najwyższego jest składanie oświadczeń majątkowych zgodnie z art. 45 ustawy o Sądzie Najwyższym: oświadczenie to każdy sędzia SN składa pierwszemu prezesowi SN.

Czyli wynikałoby z tego, że poprzez tak sformułowane odesłania – do ustawy o Sądzie Najwyższym i do ustawy o sądach powszechnych - sędziowie TK mogliby wnioskować o zastrzeżenie swoich oświadczeń majątkowych, a pierwszy prezes SN może to zrobić.

"Jest to tzw. kaskadowe odesłanie, które z punktu widzenia poprawnej legislacji nie jest prawidłową praktyką legislacyjną, bo utrudnia poznanie treści prawa - czego ten przypadek jest dobrym przykładem" - pisze w opinii dla Konkret24 dr Marcin Krzemiński z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jednocześnie dodaje, że "jednak nie powoduje to nieskuteczności takiego odesłania".

08.10.2021 | Krystyna Pawłowicz w składzie orzekającym. "Diabeł jest, on się nazywa Unia Europejska"
08.10.2021 | Krystyna Pawłowicz w składzie orzekającym. "Diabeł jest, on się nazywa Unia Europejska"Fakty TVN

Sąd Najwyższy: "uregulowanie kompleksowo nie przesądza o kompletności tej regulacji"

Doktor Krzemiński podkreśla główny problem w tej sprawie: czy rzeczywiście kwestia możliwości utajnienia oświadczeń majątkowych nie została uregulowana w ustawie o statusie sędziów TK?

"Czy z milczenia ustawy w kwestii 'utajniania' można wysnuć wniosek, że w przypadku sędziów TK takiej możliwości nie ma" - zastanawia się dr Krzemiński. Jego zdaniem taki wniosek byłby zbyt daleko idący. "Nie ma bowiem żadnych szczególnych względów celowościowych, które wskazywałyby na takie zróżnicowanie statusu sędziów TK w porównaniu z innymi sędziami. Wykładnia historyczna odwołująca się do uzasadnienia projektu ustawy może być stosowana tylko wtedy, gdy inne reguły wykładni nie prowadzą do sensownych rezultatów. Poza tym trudno oczekiwać, żeby uzasadnienie szczegółowo opisywało stosowanie przepisów, do których projekt ustawy jedynie odsyła" - stwierdza dr Krzemiński.

Podobnej argumentacji używa Sąd Najwyższy. Maciej Brzózka z zespołu prasowego SN, odpowiadając na pytanie Konkret24 o podstawy prawne decyzji pierwszej prezes SN w sprawie oświadczenia majątkowego Julii Przyłębskiej, przyznaje, że w ustawie o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie została uregulowana kwestia nadawania klauzuli tajności oświadczeń majątkowych sędziów TK. Ale pisze, że: "art. 19 ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego zawierający odesłanie do ustawy o Sądzie Najwyższym nie przewiduje wyłączenia stosowania art. 87 par. 6 ustawy o ustroju sądów powszechnych. Brak tego wyłączenia obliguje Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do stosowania tego przepisu na mocy art. 19 ustawy o statusie sędziów TK w związku z art. 10 par. 1 u.SN" (ustawy o Sądzie Najwyższym - red.).

Dalej Brzózka pisze: "Fakt, że obowiązek składania oświadczeń majątkowych przez sędziów TK uregulowany jest kompleksowo w ustawie o statusie sędziów TK, nie przesądza jeszcze o kompletności tej regulacji. W przypadku braku uregulowań w określonym obszarze stosuje się przepisy, do których odsyła art. 19 ustawy o statusie sędziów TK, chyba, że stosowanie regulacji, do których odsyła ten przepis, zostanie wyraźnie wyłączone. Wyłączenia takiego nie można domniemywać".

"Naciągany wytrych, nie do końca zasadny"

Inaczej te same przepisy ocenia dr hab. Joanna Juchniewicz z Wydziału Prawa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - To naciągany wytrych, nie do końca zasadny - stwierdza w rozmowie z Konkret24. Zdaniem dr Juchniewicz sprawy składania oświadczeń majątkowych przez sędziów trybunału zostały uregulowane w ustawie o statusie sędziów TK. - Skoro zostały uregulowane, to nie nie można stosować przepisu art. 19 tej ustawy, który odsyła do innej ustawy jedynie w sprawach nieuregulowanych ustawą o statusie sędziów trybunału - tłumaczy dr Juchniewicz.

Podobną opinię ma dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. "W obecnym stanie prawnym brak jest podstaw do utajnienia oświadczeń majątkowych sędziów TK" - podkreśla w opinii dla Konkret24. Jego zdaniem ustawa o ich statusie kompleksowo reguluje tę problematykę, w tym jednoznacznie stwierdza, że oświadczenia te są jawne. "Ustawodawca nie przewidział w tym zakresie żadnych wyjątków. Nie jest też możliwe odpowiednie zastosowanie przepisów o ustroju sądów powszechnych, gdyż ustawa o statusie sędziów TK odsyła do ustawy o Sądzie Najwyższym (która to z kolei pozwala na stosowanie prawa o ustroju sądów powszechnych) tylko w zakresie nieuregulowanym w samej ustawie o statusie sędziów TK" - wyjaśnia dr Radajewski. I podsumowuje: "Skoro więc w ustawie tej została uregulowana problematyka jawności oświadczeń majątkowych sędziów TK, nie jest możliwe w tych sprawach stosowanie przepisów o ustroju sądów powszechnych".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie Hubert Mathis / Zuma Press / Forum

Pozostałe wiadomości

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z kontytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24