Stare drzewa trzeba wycinać, bo "wyciągają z atmosfery tlen"? Co na to naukowcy

Stare drzewa trzeba wycinać, bo "wyciągają z atmosfery tlen"? Co na to naukowcyShutterstock

Stare drzewa nie pochłaniają dwutlenku węgla, a w dodatku zabierają tlen, dlatego trzeba je wycinać - ten punkt widzenia forsuje jedna z posłanek PiS. Pytani przez Konkret24 naukowcy tłumaczą, dlaczego to fałszywe twierdzenie i czym skutkuje wycinanie starych drzew.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Stare drzewa już nie tylko nie produkują tlenu, nie przerabiają dwutlenku węgla, ale wręcz jest proces odwrotny: że one wyciągają z atmosfery tlen" - te słowa posłanki PiS Marii Kurowskiej, wypowiedziane 15 września na posiedzeniu sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, wywołały wiele komentarzy. Posłanka przekonywała, że "drewno jest po to, żeby je wyciąć". Drzewa porównała do pszenicy, którą wycina się po osiągnięciu odpowiedniego etapu wzrostu. Jej wypowiedź wywołała falę sprzeciwu i oskarżeń o szerzenie nieprawdziwych informacji na usprawiedliwienie wycinek prowadzonych przez Lasy Państwowe.

Echa wypowiedzi posłanki widać do dziś w wypowiedziach użytkowników mediów społecznościowych. Aluzje do tez Kurowskiej pojawiają się w postach np. przy takiej okazji jak 1 października, gdy internauci komentowali na Twitterze udział prezydenta Andrzeja Dudy i jego małżonki w sadzeniu drzew na terenie Nadleśnictwa Piotrków w ramach ogólnopolskiej akcji SadziMY. Na informujące o tej akcji tweety na profilu Kancelarii Prezydenta reagowano prześmiewczo: "Ja do lasu nie chodzę bo słyszałem że drzewa tlen zabierają"; "To 'dżewa' już nie zabierają tlenu?"; "Nie wycinanie 100,200 letnich trzew. To one produkują tlen. Wasze nie wiadomo czy się przyjmą" (pisownia postów oryginalna).

Równo tydzień po głośnej wypowiedzi posłanki Kurowskiej Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało komunikat z wypowiedzią wiceministra Edwarda Siarki. Przeszła bez większego echa, a poruszała podobną problematykę. Minister powiedział: "Nie da się pogodzić nakazu zwiększania powierzchni starodrzewia z założeniem wzrostu pochłaniania przez lasy dwutlenku węgla, gdyż stare drzewa stają się emitentem CO2, a nie jego pochłaniaczem". Uwaga ta padła jako argument w krytyce Unijnej Strategii Leśnej, która zakłada znaczące ograniczenie pozyskiwania drewna na terenie Unii Europejskiej. Wiceminister Siarka przekonywał, że unijna strategia "zagraża przyszłości polskich lasów i polskiej gospodarce".

Wycinka lasów w Polsce
Wycinka lasów w Polscetvn24

Komentarze o roli drzew w ekosystemie wracają w debacie publicznej. Czy wypowiedzi posłanki Kurowskiej i wiceministra Siarki mają uzasadnienie merytoryczne? Czy stare drzewa rzeczywiście więcej dwutlenku węgla uwalniają, niż go pochłaniają? Czy rzeczywiście lepiej je wyciąć, bo "wyciągają z atmosfery tlen"? By odpowiedzieć na te pytania, zajrzeliśmy do literatury naukowej, a o konsultację poprosiliśmy ekspertów.

Młode drzewa? Nie zrekompensują strat spowodowanych wycięciem starych osobników

Pytania zadaliśmy m.in Krzysztofowi Rydlowi z WWF Polska, który jest starszym specjalistą ds. ochrony przyrody w lasach. "Młode drzewa szybciej przyrastają i absorbują duże ilości dwutlenku węgla, ale dla produkcji tlenu większe znaczenie mają właśnie te stare duże drzewa" - napisał Rydel w analizie dla Konkret24. Tłumaczy, że hektar młodej leśnej uprawy produkuje zaledwie ułamek tego, co np. 200-letni las. Ponadto stare lasy sprzyjają ochronie bioróżnorodności, a w czasie swojego długiego rozwoju nabierają wielu cech niespotykanych w młodszych drzewostanach. "Na starych drzewach pojawiają mikrosiedliska, których nie znajdziemy nigdzie indziej – dziuple i próchnowiska, obumarłe konary i gałęzie" - wyjaśnia Krzysztof Rydel.

Analizując teksty naukowców, zwróciliśmy uwagę na artykuł opublikowany w kwietniu 2015 roku w serwisie Nauka o klimacie. Biolog prof. dr hab. Tomasz Wesołowski i fizyk Marcin Popkiewicz odpowiadali w nim m.in. na pytanie, czy sadzenie nowych drzew w miejscu wyciętych lasów może pomóc w pochłanianiu większej ilości dwutlenku węgla. Tłumaczyli, że w żadnym wypadku, że w wyniku takiego działania do atmosfery trafi ostatecznie więcej dwutlenku węgla. Oto fragment ich artykułu:

Stare dojrzałe lasy, z kilkusetletnimi drzewami, magazynują olbrzymie ilości węgla. Pochłaniają też dodatkowe ilości CO2 z atmosfery, ale zachodzi to stosunkowo powoli. Ich wycięcie zwiększa w krótkim czasie emisje CO2, błyskawicznie uwalniając zgromadzony przez stulecia węgiel do atmosfery. Zasadzenie na ich miejsce młodych, szybko rosnących drzew zwiększa czasowo pochłanianie CO2, lecz może to jedynie częściowo kompensować wcześniejszą emisję CO2 spowodowaną zniszczeniem starodrzewu. Prof. dr hab. Tomasz Wesołowski, Marcin Popkiewicz, Naukaoklimacie.pl

Wesołowski i Popkiewicz zwrócili uwagę na częste nieporozumienia wynikające z nierozróżnienia dwóch pojęć: możliwości magazynowania węgla przez ekosystemy oraz ich zdolności do wychwytywania dodatkowego węgla z atmosfery. "Ekosystemy różnią się pojemnością, a więc maksymalną możliwą do zabsorbowania przez nie ilością węgla, jak również stopniem ich wysycenia, czyli tym, ile jeszcze dodatkowo węgla mogą zmagazynować" - tłumaczyli w artykule. W konkluzjach przekonywali, że zachowanie istniejących lasów - szczególnie lasów pierwotnych - powinno być priorytetem w działaniach na rzecz ochrony klimatu.

Podobne wnioski o niekorzystnym wpływie wycinki drzew znaleźliśmy w pracy biologów: prof. dr hab. Jana Kozłowskiego i prof. dr hab. Jerzego Szwagrzyka pt. "Rola lasów w obiegu węgla w przyrodzie, perspektywa globalna i regionalna na najbliższe dziesięciolecia". Według autorów największą ilość dwutlenku węgla, rzędu 3 gigaton rocznie, pochłaniają oceany. Na drugim miejscu są lasy, które pochłaniają 2,4 gigatony rocznie. "Jednak wylesianie w skali świata dokłada do obiegu 1,5 gigaton, niwelując w znacznym stopniu korzystny wpływ lasów" - zauważają Kozłowski i Szwagrzyk. Ale zaznaczają, że nie można zneutralizować emisji CO2 tylko z pomocą lasów, konieczna jest transformacja energetyczna polegająca na odejściu od paliw kopalnych.

Posłanka i minister odsyłają do badań w "Nature" - które w tym samym numerze zostały skrytykowane

Zatem zdaniem naukowców wycinka starych drzew w ostatecznym bilansie jest zjawiskiem negatywnym. Dlaczego więc Maria Kurowska przekonywała w Sejmie, że "drewno jest po to, żeby je wyciąć", a stare drzewa tlenu nie produkują, tylko tlen z atmosfery "wyciągają"? 22 września wyjaśniała to w obszernym wpisie na Facebooku. Powołała się na wyniki badań zespołu naukowców z Uniwersytetu Kopenhaskiego. Ustalenia opublikowano w prestiżowym czasopiśmie "Nature" w kwietniu tego roku. W lipcowym numerze czasopisma "Głos Lasu" omówił je dr Andrzej Talarczyk, przyrodnik, informatyk, ekspert Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ.

Zdaniem posłanki Kurowskiej duński zespół ustalił, że lasy, w których nie jest prowadzona działalność gospodarcza (czyli wyręb drzew), tylko w niewielkim stopniu mogą być wykorzystane jako narzędzie ograniczania niekorzystnych zmian klimatycznych. "Drzewa rosnąc, pobierają intensywnie dwutlenek węgla do wieku ok. 80 lat. Później, im drzewa są starsze, tym mniej pochłaniają dwutlenku węgla, a więcej pobierają tlenu z powietrza dla procesów próchnicznych i innych, które w nich zachodzą, po osiągnięciu wieku dojrzałości" - pisała Kurowska. Jej zdaniem ograniczenia wycinki drzew, których wiek przekracza 80 lat, "doprowadziłyby do ruiny całej, tak dobrze prowadzonej od stuleci polskiej gospodarki leśnej". Zaznaczyła, że odnosi się wyłącznie do drzew rosnących w lasach, bo zgadza się, że te rosnące przy drogach, w miastach czy parkach należy chronić i pielęgnować.

A jak swoją podobną wypowiedź o tym, że "stare drzewa stają się emitentem CO2, a nie jego pochłaniaczem", tłumaczy wiceminister Edward Siarka? W odpowiedzi na pytanie Konkret24 wydział komunikacji medialnej resortu przesłał nam obszerne wyjaśnienie. Autor odpowiedzi powołał się na tę samą analizę opublikowaną w "Nature"; uznał, że ustalenia naukowców obaliły tezy wcześniejszych badań sugerujących, że starodrzewia są równie dobrym pochłaniaczem CO2 co młodsze drzewostany. "Starzejący się drzewostan nadal pochłania dwutlenek węgla, ale już nie tak efektywnie jak drzewostany w młodszych klasach wieku" - czytamy w otrzymanej odpowiedzi.

Czerniejewo: Wycinka spłoszyła czaple siwe. Nadleśniczy traci stanowisko
Czerniejewo: Wycinka spłoszyła czaple siwe. Nadleśniczy traci stanowiskotvn24

Zajrzeliśmy do tekstu naukowców Uniwersytetu Kopenhaskiego opublikowanego w "Nature". Autorzy piszący pod kierownictwem prof. Pera Gundersena podważyli w nim analizę z 2008 roku przygotowaną przez Sebastiaana Luyssaerta i współautorów, również opublikowaną w "Nature".

Polemika ma formę listu do redakcji, w którym ponownie przeanalizowano dane, na których powstał artykuł z 2008 roku. Jej autorzy podważyli dane dotyczące pochłaniania dwutlenku węgla przez starodrzewia. Napisali, że proces ten jest o ok. 30 proc. słabszy niż ustalił to zespół Luyssaerta. Podkreślili, że artykuł z 2008 roku przez lata był wykorzystywany jako argument, że starodrzewia są neutralne dla środowiska naturalnego. Według nich zarówno lasy zagospodarowane, jak i niezagospodarowane w ostatecznym bilansie pochłaniają CO2, z tym że lasy niezagospodarowane w niższym tempie niż lasy zagospodarowane.

Czy badania duńskich naukowców podważyły dotychczasową wiedzę o pochłanianiu dwutlenku węgla przez lasy? Zapytaliśmy o to dendrologów: profesora Andrzeja M. Jagodzińskiego i doktora Marcina K. Dyderskiego z Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk w Kórniku. - Bilans pomiędzy oddychaniem a produkcją ekosystemu jest obarczony bardzo dużą niepewnością w obu analizach z uwagi na fakt, że zbiór danych pochodzi z różnych badań - odpowiada dr Marcin Dyderski. Zwraca uwagę np., że jeden z diagramów w pracy z tego roku pokazuje lasy niezagospodarowane po obu stronach linii odcinającej granicę między pochłanianiem a emisją dwutlenku węgla.

Naukowcy informują ponadto, że wyliczenia Duńczyków zostały zakwestionowane przez autorów analizy z 2008 roku jeszcze na łamach tego samego numeru "Nature". - Zastrzeżenia dotyczyły ilości dostępnego azotu, niewzięcia pod uwagę niepewności danych o tempie oddychania oraz różnic metodologicznych pomiędzy poszczególnymi seriami pomiarowymi - wyjaśnia prof. Andrzej Jagodziński.

Naukowcy o tezie polityków: "wprowadzająca w błąd", "uproszczenie"

Profesor Andrzej Jagodziński i doktor Marcin Dyderski oceniają wypowiedź posłanki Kurowskiej jako wprowadzającą w błąd. - Drzew nie należy wycinać dlatego, że w pewnym wieku zaczynają zabierać tlen, zamiast go produkować.To jest nieprawda - oburza się dr Dyderski. Profesor Jagodziński podkreśla natomiast, że praca z 2008 roku nie może być przedstawiana jako "wpadka" prestiżowego czasopisma, a w omówieniu tejże publikacji w popularnonaukowym stylu należałoby się odnieść nie tylko do słów krytyki tej pracy, ale również odpowiedzi jej autorów na słowa krytyki innych badaczy, opublikowanej w tym samym numerze "Nature".

Wypowiedź wiceministra Siarki eksperci opisują w odpowiedzi do Konkret24 jako "opartą na dość dużym uproszczeniu" i "skrót myślowy". Przyznają, że w cyklu życiowym drzewa największy przyrost biomasy następuje w młodym wieku. Produkcja biomasy związana jest z pochłanianiem dwutlenku węgla z atmosfery i produkcją tlenu emitowanego do niej w trakcie fotosyntezy, a z oddychaniem roślin związane jest zużywanie tlenu i emisja dwutlenku węgla do atmosfery. Procesy te zachodzą u drzew niezależnie od wieku. - Nawet najstarsze, sędziwe drzewa produkują biomasę, choć tempo jej produkcji nie jest aż tak wysokie jak u drzew młodych i w średnim wieku - wyjaśnia prof. Jagodziński. - Należy pamiętać, że jest to perspektywa pojedynczego drzewa, podczas gdy w lesie jest ich zwykle kilkaset na hektarze - dodaje.

Obaj eksperci przestrzegają przed wyciąganiem wniosków na podstawie obserwacji procesów zachodzących w samych drzewach. Stanowią bowiem tylko część ekosystemu leśnego. - Gdy punktem odniesienia staje się ekosystem leśny, to tutaj znaczną część związanego wcześniej węgla, uwięzionego w biomasie drzew, znajdziemy w martwym drewnie oraz w glebie - mówi prof. Andrzej Jagodziński. Powinniśmy więc patrzeć na zdolność całego ekosystemu leśnego do wychwytywania dwutlenku węgla i magazynowania węgla oraz produkcji tlenu.

Państwowe lasy mogą zostać wycięte. W cieniu lex TVN przeszedł lex Izera
Państwowe lasy mogą zostać wycięte. W cieniu lex TVN przeszedł lex IzeraFakty TVN

"W dyskusji o polskich lasach nie ma łatwych odpowiedzi i rozwiązań"

Naukowcy z Instytutu Dendrologii PAN przypominają, że same stare drzewa i drzewostany mają też duże znaczenie dla różnorodności biologicznej i wielu organizmów zależnych, które budują bardziej skomplikowane sieci troficzne właśnie w starszych drzewostanach. - Na przykład stare drzewa mogą być porośnięte do wysokości kilkunastu metrów mchami, które również prowadzą fotosyntezę i gromadzą wodę, przez co lokalnie regulują mikroklimat, a to ma znaczenie dla warunków wzrostu drzew - zauważa dr Dyderski.

Obaj eksperci stwierdzają, że w toczącej się dyskusji o polskich lasach nie ma łatwych odpowiedzi i rozwiązań. - Rodzą się pytania: jakich lasów potrzebujemy i do czego, a także jakie działania są niezbędne dla zachowania ich funkcji gospodarczych, ekologicznych i społecznych - mówi Andrzej Jagodziński. Ich zdaniem model gospodarowania w lesie w oparciu o wzorce wypracowane przed dziesięcioleciami jest już niepewny. Chodzi o model, który zakłada, że suma kosztów zabiegów hodowlanych wykonanych w cyklu produkcyjnym zostanie z nawiązką zrekompensowana przez zyski z wycinki.

- Nasze badania, podobnie jak wiele innych wskazują, że lasy w Europie za 50 lat mogą wyglądać inaczej niż teraz, a prawdopodobieństwo, że dany drzewostan dotrwa do tak zwanego wieku rębności nie jest tak duże jak kiedyś - mówi prof. Jagodziński. Zmieniający się klimat zwiększa częstotliwość susz, nawałnic i silnych wiatrów, osłabione drzewa są narażone bardziej na gradacje owadów i choroby grzybowe. - Zwiększenie częstotliwości zaburzeń i deficyt wody spowodują, że lasy Europy będą mniej zwarte, zdominowane przez gatunki liściaste i wolniej rosnące - przewiduje prof. Jagodziński. Dlatego za konieczne uważa stworzenie modelu, który będzie bardziej elastyczny, będzie zakładał różnorodne cele hodowli lasu i będzie zdolny do adaptacji w momencie, gdy gwałtownie zmieni się sytuacja w drzewostanie.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24