Rezolucja PE w sprawie sytuacji osób LGBTI w Ugandzie. Jak głosowali europosłowie PiS?


Głosowanie nad przyjęciem rezolucji dotyczącej sytuacji osób LGBTI w Ugandzie wywołało w Polsce falę komentarzy o niepotępieniu przez PiS możliwej kary śmierci za homoseksualizm w tym kraju. Sami eurodeputowani tej partii zaznaczali jednak, że wstrzymali się od głosu w sprawie całej rezolucji, ale poparli zapis o potępieniu kary śmieci. Potwierdzają to protokoły czwartkowych głosowań.

Czwartkowe głosowanie Parlamentu Europejskiego nad rezolucją o sytuacji osób LGBTI w Ugandzie wywołało w Polsce lawinę komentarzy. Ich powodem były pojawiające się w przestrzeni publicznej informacje o europosłach Prawa i Sprawiedliwości, którzy mieli "wstrzymać się od głosu w kwestii potępienia kary śmierci dla osób LGBTI" w tym afrykańskim kraju.

Korespondent TVN24 o głosowaniu nad rezolucją
Korespondent TVN24 o głosowaniu nad rezolucją

Komentarze krytykujące taką wersję wydarzeń z PE zamieszczali w sieci nie tylko politycy opozycji, ale także inni internauci. "Szkoda, że pojęcia 'praw człowieka' nie rozumieją eurodeputowani PiS, którzy nie zagłosowali za potępieniem karania śmiercią homoseksualistów w Ugandzie. Mentalnie jest im widać bliżej do Ugandy niż europejskich standardów" - skomentował na Facebooku europoseł Wiosny Robert Biedroń.

"Kara śmierci za tęczę jest ok wg Was?" - zapytała na Twitterze posłanka-elektka Barbara Nowacka, zamieszczając zrzut ekranu z protokołu głosowania.

"Też bym chciała wiedzieć czym się kierowali chrześcijańscy politycy niewidzący nic złego w karaniu śmiercią za homoseksualizm" - dodała internetowa blogerka używająca nicka kataryna.

"Opowiedzieliśmy się przeciwko"

Kiedy sprawa została nagłośniona w Polsce, postanowili się do niej odnieść sami europarlamentarzyści PiS. Była rzeczniczka rządu Beata Mazurek, pytana w wywiadzie dla TVN24 o głosowanie, powiedziała, że "chce zdementować tę informację".

My, jako europarlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, wszyscy w parlamencie opowiedzieliśmy się przeciwko karze śmierci i było to w głosowaniu odrębnym. Beata Mazurek

- Natomiast rzeczywiście nad całością tej rezolucji się wstrzymaliśmy, ponieważ naszym zdaniem ta rezolucja odnosi się tylko i wyłącznie do jednego państwa, problem dotyka wielu i były tam sformułowania, które nie do końca nam odpowiadały - dodała europosłanka.

Podobną wersję wydarzeń przestawił inny europoseł PiS - Zdzisław Krasnodębski. "Delegacja polska w EKR [Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy – red.], wstrzymując się w głosowaniu całości rezolucji w sprawie sytuacji osób LGBT w Ugandzie, zdecydowanie poparła zapis potępiający karę śmierci dla tych osób w oddzielnym głosowaniu tego punktu rezolucji" – napisał.

"Jak to możliwe by poprzeć i uchwalić tylko jeden zapis? Pan pokaże zatem wynik głosowania nad tym jednym zapisem. To nie warzywniak ani lumpeks, w którym sobie można przebierać do woli" - wątpił jednak pod wpisem Zdzisława Krasnodębskiego jeden z internautów.

Co zawiera rezolucja?

Głosowany na czwartkowym posiedzeniu PE dokument dotyczy "sytuacji osób LGBTI w Ugandzie" i składa się z 14 paragrafów. Skrót LGBTI oznacza "Lesbijski, Gejów, Biseksualistów, Transseksualistów i Interseksualistów". Temat trafił pod obrady Parlamentu Europejskiego po tym, jak w Ugandzie powrócono do prac nad ustawą, która przewiduje m.in. karę śmierci za "gorszące akty homoseksualizmu".

Po obszernym wstępie, w którym Parlament powołuje się na wcześniejsze rezolucje ze względu na orientację seksualną, w pierwszych trzech punktach m.in. wyrażono "głębokie zaniepokojenie z powodu powrotu do kwestii ustawy o zwalczaniu homoseksualizmu w debacie politycznej w Ugandzie" i "głęboki sprzeciw wobec wszelkich form dyskryminacji ze względu na orientację seksualną".

Podkreślono także m.in. "że dyskryminowanie osób LGBTI podważa najbardziej podstawowe zasady praw człowieka zapisane w Powszechnej deklaracji praw człowieka. [Europarlament - red.] ponownie podkreśla, że orientacja seksualna i tożsamość płciowa to kwestie, które wchodzą w zakres prawa jednostki do prywatności, gwarantowanego prawem międzynarodowym i konstytucjami krajowymi".

Pojawiający się w wyjaśnieniach europosłów PiS paragraf czwarty mówi natomiast, że

Parlament Europejski zdecydowanie i niezależnie od okoliczności sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci, w tym wszelkim przepisom, które nakładałyby karę śmierci za homoseksualizm; wzywa UE i jej państwa członkowskie, aby nadal zachęcały rząd Ugandy do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie kary śmierci. Paragraf 4 Rezolucji PE z dnia 24.10.2019 r. w sprawie sytuacji osób LGBTI w Ugandzie

Następnie zwraca się już bezpośrednio do ugandyjskiego rządu, przypominając o jego zobowiązaniach wynikających z traktatów międzynarodowych, i do różnych instytucji unijnych, apelując do nich o konkretne działania. Znalazło się wśród nich m.in. wezwanie do władz Ugandy "do dokonania przeglądu wszelkich przepisów penalizujących homoseksualizm i działaczy LGBTI" oraz "do wzmocnienia mechanizmów odwoławczych w policji w związku z naruszeniami praw człowieka celem zadbania o to, by funkcjonariusze policji przestrzegali obowiązku ochrony praw wszystkich osób, w tym członków społeczności LGBTI, oraz by wszyscy obrońcy praw człowieka i organizacje pozarządowe występujące w imieniu społeczności LGBTI w Ugandzie mogły legalnie działać niezależnie od okoliczności, w tym korzystać z prawa do wolności zrzeszania się, bez strachu przed represjami i bez żadnych ograniczeń".

Jak głosowali europosłowie PiS?

Wspomniane przez Beatę Mazurek "podwójne głosowanie" nad rezolucją potwierdza protokół głosowań, jakie przeprowadzono w europarlamencie 24 października. Można znaleźć w nim dokument oznaczony numerem "RC-B9-0134/2019 – Resolution", który odpowiada właśnie dokumentowi mówiącemu o sytuacji homoseksualistów w Ugandzie. W całym brzmieniu została ona przyjęta stosunkiem 521 głosów "za" do czterech głosów "przeciw" i 110 "wstrzymujących się".

W szczegółach głosowania widać, że wśród wstrzymujących się od głosu za przyjęciem całości rezolucji znajdują się wszyscy obecni na głosowaniu europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. Wewnątrz ugrupowania, do którego należą – Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – nie było pełnej jedności. Na 62 eurodeputowanych 14 opowiedziało się "za" przyjęciem całości rezolucji.

Wstrzymujący się od głosu nad przyjęciem całości rezolucjieuroparl.europa.eu

Zanim jednak doszło do głosowania nad całością dokumentu, zgodnie z zapewnieniami europosłów PiS, Parlamentowi pozwolono osobno przyjąć lub odrzucić paragraf 4 w osobnym głosowaniu, tzw. "split voting", oznaczonym w protokole sygnaturą RC-B9-0134/2019 - § 4.

Zamieszczone w protokole wyniki potwierdzają, że "za" przyjęciem zapisu o "sprzeciwianiu się karze śmierci" byli wszyscy biorąc udział w głosowaniu polscy europosłowie, w tym także ci wybrani z list Prawa i Sprawiedliwości.

Europosłowie ERK głosujący za przyjęciem paragrafu 4 rezolucjieuroparl.europa.eu

W porównaniu do głosowania nad całością rezolucji, w przypadku samego paragrafu 4 cały europarlament był bardziej zgodny. Na 611 głosujących europosłów 574 opowiedziało się za przyjęciem dokumentu, od głosu wstrzymało się 35, a tylko dwóch – Grek i Słowak – było przeciw.

W wydanym w poniedziałek komunikacie prasowym Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, podpisanym przez Annę Fotygę, czytamy, że "delegacja PiS uznała, że koncentrowanie się na tylko jednym kraju nie jest sprawiedliwe - stosunki homoseksualne penalizowane są bowiem aż w 32 z 54 krajów afrykańskich, a w części z nich karane śmiercią".

W liście podkreślono także, że "należy mieć na uwadze historyczną obecność Polski w Ugandzie. Także dziś przebywa w tym kraju wielu misjonarzy oraz przedstawicieli polskiego biznesu, co dodatkowo nakazuje daleko idącą ostrożność podczas głosowania tego typu rezolucji".

Jak dalej podnosi Anna Fotyga, jednomyślne głosowanie "za" punktem 4 rezolucji, dotyczącym kary śmierci, jest wyrazem potępiania przez delegację PiS w Parlamencie Europejskim "wszelkich form prześladowań, w tym również stosowania kary śmierci wobec osób LGBTI".

Kiedy stosuje się "split voting"?

Regulamin Parlamentu Europejskiego określa tryb wprowadzenia "głosowania podzielonego" w artykule 185. Napisano w nim, że przeprowadza się je na podstawie wniosku grupy europarlamentarzystów.

Grupa polityczna lub posłowie w liczbie stanowiącej co najmniej niski próg [1/20 członków Parlamentu lub ugrupowania - red.] mogą wnioskować o przeprowadzenie głosowania podzielonego, jeżeli poddawany pod głosowanie tekst zawiera więcej niż jedno postanowienie lub odnosi się do kilku kwestii, albo jeżeli może on być podzielony na części mające odrębne znaczenie lub wartość normatywną. Regulamin Parlamentu Europejskiego

Wniosek ten musi zostać przedstawiony najpóźniej wieczorem w dniu poprzedzającym głosowanie, chyba że Przewodniczący wyznaczy inny termin. Do niego również należy ostateczna decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu wniosku.

W aneksie do wyników czwartkowych głosowań można znaleźć informację, że wniosek o podzielenie głosowania nad rezolucją o Ugandzie i poddanie paragrafu 4 osobnemu głosowanie złożyło ugrupowanie ECR - Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. W jego skład wchodzą wszyscy europarlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.

Potwierdzenie złożenia wniosku o podzielenie głosowaniaeuroparl.europa.eu

Autor: Jan Kunert, Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Christian CREUTZ/EAST NEWS

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24