Uchylona nagana dla Lichockiej za gest środkowego palca - komu jeszcze karę darowano?

Gest Joanny Lichockiej, za który została ukarana przez komisję etykitvn24

Uchylenie nagany dla Joanny Lichockiej z PiS za pokazanie na sali sejmowej gestu środkowego palca to jedna z nielicznych takich decyzji podjęta przez Prezydium Sejmu. W ostatnich dziesięciu latach uchyliło ono kary przyznane przez komisję etyki jeszcze tylko dwóm posłom PiS i posłowi Ruchu Palikota. Sprawdziliśmy, ile kar nałożyła na posłów komisja etyki w ostatnich kadencjach i ile odwołań uwzględniono.

Zachowanie posłanki było niegodne i żadna ściema nie zmyje tego gestu - tak poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek skomentował decyzję Prezydium Sejmu, które 3 września unieważniło naganę dla Joanny Lichockiej z PiS za pokazanie na sali sejmowej w stronę opozycji gestu środkowego palca.

Przypomnijmy: 13 lutego po głosowaniu, w którym Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu noweli ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej (zakłada rekompensatę 1,95 mld zł w 2020 roku dla TVP i Polskiego Radia), media obiegło nagranie, na którym widać, jak Joanna Lichocka pokazuje w stronę opozycji środkowy palec. Potem zapewniała, że nie wykonała wulgarnego gestu, tylko przesuwała "energicznie dwukrotnie palcem pod okiem, bo była zdenerwowana". 7 sierpnia za ten gest Komisja Etyki Poselskiej na wniosek posłów PO-KO ukarała Lichocką naganą.

Nagana uchylona, stanowisko przywrócone. Joanna Lichocka kontratakuje
Nagana uchylona, stanowisko przywrócone. Joanna Lichocka kontratakujeFakty TVN

Posłanka 12 sierpnia odwoływała się od tej kary do Prezydium Sejmu, twierdząc, że "takie [wulgarne] znaczenie jej ruchowi ręką nadaje jedynie manipulacja polegająca na zwolnieniu tempa materiału filmowego lub stopklatki".

3 września Prezydium Sejmu głosami trzech posłów PiS - Elżbiety Witek, Ryszarda Terleckiego i Małgorzaty Gosiewskiej - uchyliło karę nagany dla Lichockiej. "W wyniku głosowania na prezydium uznaliśmy, że kara jest zdecydowanie za wysoka, nieproporcjonalna do tego, co się działo" – tłumaczyła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska. Według niej komisja etyki nie wzięła pod uwagę całego przebiegu lutowych wydarzeń w Sejmie.

Za podobny gest jak ten Lichockiej, wykonany na posiedzeniu Sejmu w lipcu 2016 roku, poseł PiS Piotr Pyzik dostał upomnienie. On nie odwołał się od tej decyzji.

Rzeczniczka klubu PiS tłumaczy gest środkowego palca wykonany przez posła Piotra Pyzika
Rzeczniczka klubu PiS tłumaczy gest środkowego palca wykonany przez posła Piotra Pyzikatvn24

Jedna z czterech

Decyzja Prezydium Sejmu odnośnie do kary Joanny Lichockiej zdumiała wielu. "Twój fuck jest lepszy niż mój. Staczamy się w absurd" - skomentowała na Twitterze adwokat Dorota Brejza. "PiS nie ma wstydu" - stwierdziła posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska.

Sprawdziliśmy, czy i jak często w ostatnich 10 latach zdarzało się, by uchylano kary nałożone na posłów przez Komisję Etyki Poselskiej.

W ostatnich dwóch kadencjach Sejmu, w latach 2011-2019, do chwili obecnej takich kar komisja nałożyła 107. Zgoda na uchylenie kary Joannie Lichockiej to nieliczny wyjątek - spośród złożonych odwołań uwzględniono tylko cztery.

Trzy stopnie kar dla posłów

Nad tym, by posłowie przestrzegali uchwały Zasady etyki poselskiej z 1998 roku, czuwa czteroosobowa Komisja Etyki Poselskiej. Zgodnie z regulaminem rozpatruje wnioski posłów albo organów Sejmu (marszałek, prezydium, Konwent Seniorów), ale także organizacji czy osób prywatnych dotyczące poselskich zachowań według wnioskodawców uznanych za naruszające zasady etyki. Artykuł 2 uchwały stanowi, że:

Poseł powinien zachowywać się w sposób odpowiadający godności posła, kierując się w szczególności zasadami: 1) bezinteresowności, 2) jawności, 3) rzetelności, 4) dbałości o dobre imię Sejmu, 5) odpowiedzialności. Art. 2 Zasad etyki poselskiej

W kolejnych artykułach opisano te pojęcia: bezinteresowność oznacza, że poseł "nie powinien wykorzystywać swojej funkcji w celu uzyskania korzyści dla siebie i osób bliskich oraz przyjmować korzyści, które mogłyby mieć wpływ na jego działalność jako posła"; jawność – "przy podejmowaniu decyzji powinien w możliwie najszerszym zakresie postępować w sposób dostępny dla opinii publiczne"; rzetelność – "w sprawach tego wymagających powinien kierować się względami merytorycznymi"; dbałość o dobre imię Sejmu – "powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu, powinien szanować godność innych osób"; odpowiedzialność – "odpowiada za swoje decyzje i działania, powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym".

Nie wszystkie wnioski o ukaranie posłów są brane pod uwagę przez komisję – rozpatruje tylko te, które w głosowaniu uzna za konieczne do rozpatrzenia. Komisja może sama umorzyć postępowanie w sprawie zarzutów o niegodne zachowanie posła.

Gdy stwierdzi jednak naruszenie zasad etyki, może ukarać posła: zwróceniem uwagi, upomnieniem albo naganą. Od uchwały komisji każdemu ukaranemu przysługuje odwołanie do Prezydium Sejmu. To ono w głosowaniu decyduje o utrzymaniu bądź uchyleniu kary.

Kary za "inspirowane przez służby specjalne" i "to nie jest naród polski" - uchylone

Jak sprawdziliśmy w sprawozdaniach z działalności Komisji Etyki Poselskiej, od początku VII kadencji Sejmu (2011 rok) do chwili obecnej komisja nałożyła na posłów 107 kar. Odwołań złożono 21. Tylko cztery, w tym posłanki Lichockiej, uwzględniono.

W kadencji 2011-2015 na siedem złożonych odwołań Prezydium Sejmu uchyliło tylko jedną karę: naganę dla posła z Ruchu Palikota Armanda Ryfińskiego, którego komisja, na wniosek posłów PiS, ukarała za wystąpienie z 14 grudnia 2011 roku. W wypowiedzi na posiedzeniu Sejmu stwierdził, że zorganizowany przez PiS marsz w 30-lecie wprowadzenia stanu wojennego "ośmieszał Polskę na arenie międzynarodowej" i w związku z tym "należy zastanowić się nad tym i wyjaśnić, czy te działania nie są inspirowane przez rosyjskie służby specjalne".

Armand Ryfiński w Sejmie blokuje mównicę
Armand Ryfiński w Sejmie blokuje mównicętvn24

W kolejnej kadencji od kar komisji etyki odwołało się 13 posłów, skutecznie tylko dwóch. Prezydium Sejmu 4 lipca 2016 roku uchyliło karę upomnienia posłowi PiS Jackowi Żalkowi za jego wypowiedź 27 lutego 2016 roku. Poseł Żalek, komentując w programie "Fakty po faktach" w TVN24 zorganizowaną tego dnia manifestację Komitetu Obrony Demokracji pod hasłem "My, naród", stwierdził, że "jeżeli to jest naród, to rozumiem, że to jest ten naród, który miał krępującą przeszłość w UB i SB, ale to nie jest naród polski".

16 grudnia 2016 roku Prezydium Sejmu uchyliło karę zwrócenia uwagi posłowi Kazimierzowi Moskalowi z PiS - otrzymał ją za to, że w 2016 roku oskarżył kilkoro radnych z powiatu ropczyckiego na Podkarpaciu o to, iż kupowali głosy wyborców w wyborach samorządowych 2014 za pieniądze i alkohol.

Uzasadnienia, jakimi kierowało się Prezydium Sejmu, podejmując uchwały o anulowaniu kar, nie są publicznie znane. Uchwały Prezydium nie są bowiem publikowane na stronach sejm.gov.pl.

Liczba kar i ukaranych posłów przez Komisje Etyki Poselskiej w VII i VIII kadencji Sejmu

Posłowie PiS i PO najczęściej karani przez komisję etyki

Ze statystyk sejmowych wynika, że w kadencjach 2011-2015 (VII) i 2015-2019 (VIII) komisje etyki nałożyły w sumie 105 regulaminowych kar. Najczęściej stosowano karę zwrócenia uwagi – 52; upomnień było 28, a nagan – 25. Ukaranych łącznie zostało 60 posłów: 24 w kadencji 2011-2015, 36 w kolejnej.

W obecnej, IX kadencji Sejmu Komisja Etyki Poselskiej nałożyła dotychczas dwie kary: oprócz nagany dla posłanki PiS Joanny Lichockiej, karę zwrócenia uwagi posłowi Grzegorzowi Braunowi z Konfederacji za nazwanie posła PO-KO Macieja Laska, byłego członka rządowej komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy smoleńskiej, "kłamcą smoleńskim".

Najczęściej w VII i VIII kadencjach Sejmu byli karani posłowie PiS – dziewięciu w VII kadencji i 16 w VIII; oraz posłowie PO-KO – 16 w VII i trzech z PO w VIII.

Spośród liderów partii i ugrupowań politycznych zasiadających w Sejmie komisja etyki ukarała trzech: Janusza Palikota – lidera Ruchu Palikota (w VII kadencji aż 11 razy), Pawła Kukiza – zwróceniem uwagi i naganą. Tę ostatnią karę lider Kukiz’15 otrzymał 16 marca 2016 roku za wpis na swoim profilu facebookowym, w którym w dwuznaczny sposób skrytykował Joannę Grabarczyk z kampanii HejtStop: "Nie dziwię się pani Joannie... Gdybym był na jej miejscu to też marzyłbym (marzyłabym) o imigrantach w kontekście sylwestrowej nocy" – napisał 8 lutego 2016 roku. Lider Kukiz’15 nawiązał do serii ataków na tle seksualnym, do których doszło w Niemczech w noc sylwestrową. Sprawcami tych czynów byli imigranci. Post kilka godzin po publikacji został usunięty. Kukiz nie odwołał się od decyzji komisji etyki.

Paweł Kukiz tłumaczy się z wpisów
Paweł Kukiz tłumaczy się z wpisów tvn24

Ukarany przez komisję etyki został też prezes PiS Jarosław Kaczyński. 28 lutego 2018 roku komisja, na wniosek posła Nowoczesnej Ryszarda Petru, uchwaliła wobec niego karę upomnienia za słowa wypowiedziane pod adresem posłów opozycji w trakcie debaty nad poselskim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. 18 lipca 2017 roku Kaczyński, odwołując się do posłów opozycji, którzy twierdzili, że jego nieżyjący brat Lech Kaczyński nie poparłby tej ustawy, wykrzyczał z mównicy: "Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata. Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami".

Kaczyński o "zdradzieckich mordach", Pawłowicz do posłów opozycji "macie mordy"
Kaczyński o "zdradzieckich mordach", Pawłowicz do posłów opozycji "macie mordy"tvn24

Etyczni recydywiści: Palikot, Ryfiński, Pawłowicz, Niesiołowski, Sanocki

Komisja etyki orzeka kary nie tylko za zachowania lub wypowiedzi w czasie obrad Sejmu czy na terenie Kancelarii Sejmu, ale także za słowa wypowiedziane na konferencjach prasowych, w wywiadach prasowych czy dla mediów elektronicznych. I tak Janusz Palikot otrzymał naganę za słowa na konferencji prasowej 28 marca 2012 roku: "Krew na rękach za tych żołnierzy, którzy zginęli w Iraku i Afganistanie, ma Leszek Miller". Poseł Palikot otrzymał siedem nagan, jedno upomnienie, trzy razy zwrócono mu uwagę. W żadnej ze swoich spraw poseł nie odwoływał się do Prezydium Sejmu.

Jego klubowy kolega Armand Ryfiński był w VII kadencji karany sześć razy, m.in. za wypowiedź z trybuny sejmowej 28 marca 2012 roku, gdy stwierdził, że "kościół jest instytucją szkodliwą społecznie".

W tej samej kadencji sześciokrotnie karana była (dwie nagany, jedno upomnienie, trzy zwrócenia uwagi) posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Dwukrotnie odwoływała się od decyzji komisji. Pierwszy raz, gdy za słowo "spierdalaj" wypowiedziane na sali sejmowej 24 października 2012 roku do posła Marka Balta z SLD komisja ukarała ją zwróceniem uwagi. Prezydium Sejmu utrzymało karę w mocy.

Drugi raz Krystyna Pawłowicz odwołała się od nagany, jaką otrzymała za słowa o posłance Grodzkiej wypowiedziane na spotkaniu klubów "Gazety Polskiej": "Do tego Grodzkiego, bo jak widzę faceta obok siebie, to jak mogę się zwracać 'proszę pani', mówię: Jak się człowiek nażre hormonów, to nie staje się kobietą". Również w tym przypadku Prezydium Sejmu utrzymało naganę w mocy.

Pawłowicz do Gasiuk-Pihowicz: Babo, weź się w końcu wygadaj i uspokój (Szkło kontaktowe)
Pawłowicz do Gasiuk-Pihowicz: Babo, weź się w końcu wygadaj i uspokój (Szkło kontaktowe)tvn24/Szkło kontaktowe

Równie często - pięć razy – posłanka Pawłowicz była karana w VIII kadencji Sejmu (2015-2019). Dwa razy odwoływała się od kary zwrócenia uwagi i za każdym razem Prezydium Sejmu utrzymywało karę w mocy.

W VIII kadencji Krystynie Pawłowicz nie ustępował pola poseł PO Stefan Niesiołowski – dostał trzy kary (dwa upomnienia, jedno zwrócenie uwagi), m.in. za używanie w wywiadach sformułowania "pisowski reżim", "pisowska dyktatura", "pisowski cyrk" w kontekście rocznicy katastrofy smoleńskiej. Poseł nie odwoływał się od uchwał komisji etyki.

Niesiołowski: Macierewicz wykorzystuje katastrofę smoleńską do walki politycznej
Niesiołowski: Macierewicz wykorzystuje katastrofę smoleńską do walki politycznejtvn24

Również trzykrotnie w VIII kadencji Sejmu komisja etyki ukarała niezależnego posła Janusza Sanockiego, w tym dwukrotnie z wniosku burmistrza Nysy Kordiana Kolbiarza za pomówienia go o korupcję. 7 lutego 2018 roku komisja zwróciła mu uwagę, a 8 listopada 2018 roku ukarała posła Sanockiego upomnieniem za bezpodstawne oskarżenia burmistrza o korupcję. Napisał o tym w liście otwartym do prezesa PiS we wrześniu 2018 roku. Poseł nie odwoływał się od tej kary ani od dwóch pozostałych.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24