Soboń mówi o "zmniejszeniu polskiego długu". O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24
Soboń: przez wszystkie lata naszych rządów dług publiczny spadał
Soboń: przez wszystkie lata naszych rządów dług publiczny spadał
TVN24
Soboń: przez wszystkie lata naszych rządów dług publiczny spadałTVN24

"My jesteśmy tym rządem, który zmniejszał polski dług" - przekonywał w telewizyjnym studiu wiceminister finansów Artur Soboń. Dowodził, że za rządów PO-PSL dług publiczny w relacji do PKB rósł, a teraz spada. Ekonomiści pokazują drugą stronę tego przekazu: jak galopująca inflacja obniża relację długu do PKB i zafałszowuje ocenę rzeczywistej sytuacji finansów publicznych.

Wiceminister finansów i kandydat PiS do Sejmu Artur Soboń był 18 września gościem Polsat News, gdzie pytano go m.in. o przedłużenie wakacji kredytowych zapowiedziane w sierpniu przez premiera Mateusz Morawieckiego. Prowadzący rozmowę stwierdził, że rządzący "już są w niedoczasie", ponieważ szczegóły kontynuacji odraczania spłat rat kredytów szef rządu miał ogłosić do końca pierwszej połowy września. W odpowiedzi Artur Soboń obiecał: "Ogłosimy to oczywiście przed wyborami, natomiast jeśli będzie wymagało zmian legislacyjnych, to nie da się tego wprowadzić przed wyborami". (24 września premier podczas rozmowy w Polsat News zapowiedział: "Decyzja już jest. Wakacje kredytowe będą, przedłużamy je na cały przyszły rok, tylko będziemy stosowali kryterium dochodowe").

Wiceminister Soboń w dalszej części rozmowy mówił o "narzędziach, które dzisiaj i w ciągu tej wysokiej inflacji w ostatnim czasie pomagały Polakom". "To nie jest tak, że my mamy jeden sposób, myśmy te sposoby modyfikowali. Wprowadzaliśmy różnego rodzaju tarcze, osłony, dopłaty, wakacje i część z nich kontynuujemy, część z nich zmieniliśmy, część z tych rozwiązań przestała funkcjonować. Cały czas dostosowywaliśmy się do sytuacji, która miała miejsce, po to, aby reagować elastycznie, a jednocześnie prowadzić rozsądną politykę fiskalną" - przekonywał. Po czym dodał:

My jesteśmy tym rządem, który zmniejszał polski dług. Jeszcze raz chcę to podkreślić: przez te wszystkie lata, pomimo tej trudnej sytuacji, jaką mieliśmy, całość sektora długu naszego sektora finansów publicznych zmniejszyliśmy o dwa punkty procentowe. Za czasów rządów naszych poprzedników, w relacji do PKB oczywiście, ten dług urósł o siedem i pół punkta procentowego. Więc to my prowadzimy ostrożną politykę fiskalną wbrew temu, co czasem słyszymy z ust niektórych polityków opozycji. 

Tego samego dnia Artur Soboń powtórzył te liczby w poście na platformie X. "PiS to minus 2 procent GG do PKB. PO to plus 7.5 procent GG do PKB. I oni wciąż powtarzają, że to my zadłużamy Polskę" - napisał, doprecyzowując, że chodzi mu o tzw. dług general government (GG), czyli dług sektora rządowego i samorządowego.

Ekonomista pyta wiceministra: "Czy wie pan, dlaczego relacja długu do PKB spada?"

Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, w Polsce funkcjonują dwa główne systemy obliczania długu publicznego, czyli sumy długów zaciągniętych przez władze centralne i samorządowe. Pierwszy to państwowy dług publiczny (PDP), czyli suma zadłużenia podmiotów sektora finansów publicznych zaciągniętego na rynku finansowym. Drugi to dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (EDP) - wynika on z przepisów unijnych i to według niego Polska musi obliczać swój dług raportowany do instytucji unijnych. Jest to miara bardziej kompleksowa, ponieważ wlicza się tu długi zaciągnięte przez niektóre podmioty sektora finansów publicznych niewymienione w polskiej ustawie o finansach publicznych. A ustawa ta nie obejmuje m.in. obligacji emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) czy Polski Fundusz Rozwoju (PFR) oraz funduszy pozabudżetowych, np. Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych czy Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, gdzie pieniądze wydawane są poza kontrolą parlamentu.

Artur Soboń mówił w Polsat News o długu EDP. Jego wysokość podawaną m.in. w stosunku do Produktu Krajowego Brutto (PKB) publikuje Ministerstwo Finansów. I tak: w 2007 roku - gdy rządy w Polsce przejęła koalicja PO-PSL - dług EDP stanowił 44,5 proc. ówczesnego PKB. Przy zmianie władzy w 2015 roku było to 51,3 proc. - dług w relacji do PKB wzrósł o 6,8 punktu procentowego, czyli nieco mniej niż wymienione przez Artura Sobonia 7,5 punktu procentowego. Po siedmiu pełnych latach rządów Zjednoczonej Prawicy - na koniec 2022 roku - dług EDP stanowił 49,1 proc. PKB, czyli o 2,2 punktu procentowego mniej niż w 2015 roku.

Tak więc podane przez wiceministra finansów liczby się zgadzają - jednak wcale nie dowodzą, że rząd Zjednoczonej Prawicy prowadzi "rozsądną politykę fiskalną". Artur Soboń pokazał bowiem tylko jedną jej stronę.

Na dane przedstawione przez Artura Sobonia zareagował - także na platformie X - doktor Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych. Zapytał: "Panie Ministrze czy wie Pan dlaczego relacja długu do PKB spada?". I odpowiedział: "Gdyby nie galopująca inflacja to dług byłby wyższy o prawie 6-7 pp. (...) Dług spada bo Polacy zapłacili 150-200 mld zł ukrytego podatku inflacyjnego" (pisownia posta oryginalna). Ekspert opublikował wykres i link do raportu przygotowanego wspólnie przez Instytut Odpowiedzialnych Finansów, Fundację Przyjazny Kraj i Instytut Finansów Publicznych pt. "Zagrożenia nadmiernego długu publicznego. Edycja 2023". Na jego podstawie tłumaczymy, dlaczego mimo że dług publiczny nominalnie rośnie, to w relacji do PKB spada i jakie fakty pominął wiceminister finansów.

Komentarz dra Sławomira Dudka do wpisu Artura Sobonia o długu publicznym w relacji do PKBx.com

"Galopująca inflacja zafałszowuje ocenę rzeczywistej sytuacji"

We wspomnianym raporcie w rozdziale "Dług publiczny a procesy inflacyjne" wyjaśniono: "Inflacja pozytywnie wpływa na relację parametrów finansów publicznych do PKB. Inflacja obniża relację długu do PKB i relację deficytu do PKB".

Dzieje się tak z prostego powodu: wysoka inflacja powoduje wzrost dochodów budżetu państwa (sam Artur Soboń mówił w październiku 2022 roku, że każdy procent wyższej inflacji to ok. 4,7 mld zł więcej) - a tym samym rośnie wartość nominalnego PKB, względem którego określa się procent długu publicznego.

Potwierdza to w komentarzu dla Konkret24 Marcin Zieliński, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. "Relację długu publicznego do PKB oblicza się na podstawie nominalnej kwoty długu publicznego i - co niezwykle istotne - nominalnego PKB" - pisze. "W warunkach szybko rosnących cen gospodarka może nominalnie rosnąć nawet wtedy, gdy w ujęciu realnym, czyli po oczyszczeniu PKB z wpływu inflacji, kurczy się. Bardzo wysoka inflacja w 2022 roku przyczyniła się w dużym stopniu do wzrostu nominalnego PKB, który urósł o 17 procent. Podczas gdy realny PKB zwiększył się o 5,1 procent" - tłumaczy ekspert. Podobnie uważają autorzy raportu Instytutu Odpowiedzialnych Finansów: "W 2022 r. spadek relacji długu do PKB w dużym stopniu był spowodowany galopującą inflacją w tym okresie".

Widać to także w danych: w 2022 roku dług EDP wzrósł o 101,7 mld zł (w 2021 roku - o 73,9 mld zł), a tymczasem relacja długu do PKB spadła o 4,5 pkt. proc. "W przeważającej skali o tym spadku zdecydowała właśnie inflacja. Wpływ inflacji na spadek relacji długu wyniósł 5,4 pkt. proc. PKB, podczas gdy wpływ realnego wzrostu PKB to tylko 2,4 pkt. proc." - czytamy w raporcie. I dalej:

Galopująca inflacja zafałszowuje ocenę rzeczywistej sytuacji finansów publicznych. (...) Jeszcze bardziej złudne jest opieranie się na relacji agregatów fiskalnych (deficyt, dług) do PKB. Wpływ wysokiej inflacji na deflator PKB powoduje bowiem 'sztuczne' wyrastanie z długu publicznego: nie odbywa się ono dzięki wzrostowi gospodarczemu, a jest efektem statystycznym wynikającym z inflacji (wzrostu części nominalnej, nie realnej PKB). Szczególnie adekwatne to stwierdzenie będzie w roku bieżącym, w którym polskie PKB nie przekroczy prawdopodobnie 1 procent.

Jak "inflacja spłaca" dług

Ekonomiści przedstawili szacunki, jak kształtowałaby się relacja długu do PKB przy inflacji na poziomie celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego - czyli 2,5-3,5 proc.

I tak: gdyby inflacja od początku 2020 roku wynosiła 3,5 proc., w grudniu 2022 dług publiczny stanowiłby 54,1 proc. PKB, czyli byłby dokładnie o 5 punktów procentowych wyższy niż obecnie. Przy inflacji na poziomie 2,5 proc. byłoby to już 55,7 proc. PKB. W obu sytuacjach dług w relacji do PKB byłby więc wyższy niż na początku rządów PiS (przypomnijmy: stanowił 51,3 proc. PKB). "Łącznie w latach 2021-2023 inflacja 'spłaciła' statystycznie 13,5 pkt. proc. PKB" - tłumaczą autorzy raportu.

Teoretyczny dług publiczny w relacji do PKB przy inflacji 2,5 proc. i 3,5 proc. "Zagrożenia nadmiernego długu publicznego. Edycja 2023"

W raporcie czytamy też o "ukrytym podatku inflacyjnym" - czyli kwocie, którą w wyniku inflacji sektor prywatny, gospodarstwa domowe i przedsiębiorcy oddali sektorowi publicznemu w różnych podatkach i opłatach. W 2022 roku było to ok. 150 mld zł, którymi "spłacono dług", dzięki czemu wynosi on obecnie tylko 49,1 proc. PKB. "To pokazuje, jak bardzo korzystna dla budżetu jest wysoka inflacja, szczególnie w krótkim i średnim okresie. W przeszłości władcy psuli pieniądz (wprowadzając na przykład monety srebrne zamiast złotych), by finansować wydatki wojenne, dziś by spłacać dług, toleruje się wysoką inflację, która jest tym ukrytym podatkiem" - analizują ekonomiści.

Marcin Zieliński z FOR zauważa w opinii dla Konkret24: "Trzeba też podkreślić, że Polska płaci bardzo wysokie na tle innych krajów UE odsetki od swojego długu. Według prognoz Komisji Europejskiej odsetki płacone przez Polskę w tym i przyszłym roku będą w stosunku do wielkości długu drugie najwyższe (po Węgrzech) w całej Unii Europejskiej".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24