FAŁSZ

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

Źródło:
Konkret24
Ściągnął flagę Ukrainy z budynku urzędu podczas wiecu Grzegorza Brauna. Policja ustaliła sprawcę
Ściągnął flagę Ukrainy z budynku urzędu podczas wiecu Grzegorza Brauna. Policja ustaliła sprawcę
TVN24
Ściągnął flagę Ukrainy z budynku urzędu podczas wiecu Grzegorza Brauna. Policja ustaliła sprawcęTVN24

W internecie rozpowszechniany jest przekaz, jakoby na podstawie wyroku wrocławskiego sądu samodzielne ściąganie flag obcych państw z budynków publicznych było legalne - czyli nie grozi prawnymi konsekwencjami. Przestrzegamy: to nieprawda.

O sprawie zrobiło się głośno między innymi po tego typu wpisach: "Zgodnie z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sygn. akt II AKa 445/24, wyrok z 29 maja 2025 r.: wystarczy jedna jedyna osoba, która nie chce, żeby na budynku administracji publicznej wisiała inna niż polska flaga - może ją zdjąć bez konsekwencji. Wyrok prawomocny" - tak 30 maja ogłosił jeden z użytkowników serwisu X. Post wygenerował niemal 320 tys. wyświetleń (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Dzień później na tym samym profilu opublikowano nagranie przedstawiające dwóch mężczyzn, którzy weszli po drabinie na zadaszenie przed wejściem do Urzędu Miasta w Gdańsku. Następnie zdjęli i złożyli wiszącą na jednym z trzech masztów flagę Ukrainy. Obok wisiały flagi Polski i Unii Europejskiej. Z nagrania nie wiadomo, co następnie stało się ze ściągniętą flagą. "Gdańsk, urząd Miasta 31.05.2025" - czytamy u dołu kadru. "Dzisiejsza akcja ze zdjęciem flagi ukraińskiej z Urzędu Miasta w Gdańsku. Czas na całą Polskę" - brzmi komentarz w poście. Wideo wyświetlono niemal 180 tys. razy.

W tym samym wątku internauta tak uzasadniał pokazane na filmie działania: "Zgodnie z linią orzeczniczą ustaloną przedwczoraj przez SA we Wrocławiu - akcja całkowicie legalna. Flaga zdjęta ale nie znieważona". Jak ustalił portal Trójmiasto.pl, jednym z organizatorów akcji ściągania flagi z budynku Urzędu Miasta Gdańsk był Konrad Niżnik, członek rady naczelnej Konfederacji Korony Polskiej, partii Grzegorza Brauna. Mężczyźni przekazali flagę pracownikom magistratu, a ci zawiesili ją ponownie.

FAŁSZ
Posty zachęcające do zdejmowania ukraińskich flag z urzędówKonkret 24

Internauci: "prawidłowo" vs. "farmazony siejesz"

Przekaz o rzekomo prawnie dozwolonym zdejmowaniu flag obcych państw krąży też na Facebooku. "Wilki Zrywają Obce Barwy - Koniec Teatru na Polskich Urzędach" - tak 30 maja pisał jeden z użytkowników. Do posta dodał trwające dwie i pół minuty nagranie, które powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. "Wilki, nadszedł moment, na który czekaliśmy. 29 maja 2025 roku, zapadł we Wrocławiu wyrok, który otwiera drzwi do prawdziwego działania - prawdziwego, konkretnego, w pełni legalnego" - mówi męski głos wygenerowany przy użyciu AI. W kadrze widać - także dzieło AI - muskularnego mężczyznę w brunatnej koszulce z flagą polski na ramieniu, który sięga po flagę Ukrainy zawieszoną na drzewcu na ścianie budynku. Lektor przekonuje, że zgodnie z wyrokiem, "jeśli choć jedna osoba, tylko jedna, nie życzy sobie obecności obcej flagi na budynku urzędu publicznego, to ma prawo ją zdjąć". "Bez dyskusji. Bez pozwolenia. Bez strachu. I co najważniejsze - bez żadnych konsekwencji" - opowiada.

I zapewnia: "Tak, to legalne. Tak, to prawomocne. Tak, to ostateczne. Od dziś każdy, kto widzi obcą flagę - czy to ukraińską, unijną, tęczowa, jakąkolwiek - wywieszoną na budynku urzędu miasta, gminy, województwa ma prawo podejść, zdjąć ją i przekazać pierwszemu napotkanemu pracownikowi urzędu". To nagranie wyświetlono ponad 326 tys. razy.

Wielu internautów z zadowoleniem przyjęło doniesienia o rzekomym prawie do legalnego zdejmowania flag obcych państw. "Brawo, w końcu"; "W końcu jakaś normalna i miła dla Polski i Polaków wiadomość. Zaczynam czuć się jak we własnym domu a goście mają to uszanować. Prawidłowo"; "Wreszcie znikną te flagi ukraińskie"; "Tu jest Polska i tylko Biel i Czerwień" - komentowali.

Inni mają zastrzeżenia do tego przekazu. "Co za co za bzdury. Oczywiste przekłamanie nawołujące do pozaprawnych działań"; "W Polsce nie ma prawa precedensowego, inny sąd może wydać skrajnie różny wyrok"; "Precedens w Polsce nie działa i każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie. Farmazony siejesz" - przekonywali.

Rzeczywiście, rozpowszechniana teraz narracja o możliwości zdejmowania flag m.in. ukraińskich z budynków bez ponoszenia konsekwencji prawnych to dezinformacja. Przestrzegamy przed jej szerzeniem oraz przed stosowaniem się do takich porad. Oto skąd się wzięła ta dezinformacja.

Wyrok dotyczył innego czynu

3 czerwca wrocławska "Gazeta Wyborcza" informowała, że sprawa, na którą powołują się internauci, dotyczy lokalnego polityka Marcina B. Ten w maju 2022 roku zdjął flagę Ukrainy powieszoną na budynku urzędu miejskiego w Jeleniej Górze i wrzucił ją do kosza na śmieci. Decyzję o wywieszeniu flagi na budynku urzędu podjął prezydent Jeleniej Góry - był to wyraz solidarności z narodem ukraińskim po agresji Rosji na Ukrainę, która zaczęła się 24 lutego 2022 roku.

Jak sprawdziliśmy, pierwszy wyrok w sprawie zapadł w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze (sygnatura akt III K 162/23) w październiku 2024 roku. Wyrok i jego uzasadnienie są publicznie dostępne w Portalu Orzeczeń. Sąd uznał Marcina B. za winnego publicznego znieważenia flagi Ukrainy, "wrzucając ją do kosza na śmieci" - czyli występku z art. 137 par. 2 Kodeksu karnego. Wymierzył mu karę grzywny w wysokości 2400 zł.

Po odwołaniu się przez obronę od tego wyroku sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu (sygnatura akt II AKa 445/24). Tam wyrok zapadł 29 maja 2025 roku. Właśnie na niego powołują się internauci. Nie został on jeszcze opublikowany w Portalu Orzeczeń. Redakcja Konkret24 uzyskała jego treść bez uzasadnienia, które wciąż jest w przygotowaniu przez sąd. Z treści wyroku wynika, że Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał decyzję sądu niższej instancji o tym, że Marcin B. jest winny znieważenia flagi, ale warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata.

Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 29 maja 2025 roku, sygnatura akt II AKa 445/24

Co więc istotne: wyrok, na który powołują się internauci, dotyczył znieważenia flagi poprzez wrzucenie jej do kosza na śmieci, a nie samego faktu jej usunięcia z budynku. Sąd nie oceniał, w jaki sposób można lub nie można zdejmować flagę obcego państwa z budynku urzędu. Przedmiotem postępowania było jedynie to, czy oskarżony dopuścił się publicznego znieważenia flagi obcego państwa.

Wyrok ten w żaden sposób nie stwierdza, że samowolne zdjęcie flagi obcego państwa z budynku polskiego urzędu jest legalne. Zgodnie bowiem ze wspomnianym już art. 137 kk:

Par 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Par 2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy. Art. 137 Kodeksu karnego

"Ktoś nie doczytał przepisu Kodeksu karnego" 

Na prośbę redakcji Konkret24 sprawę i zapadłe w niej wyroki przeanalizował mecenas Zbigniew Krüger z kancelarii Krüger & Partnerzy. "Tu nie ma żadnej filozofii. Zdaje się, że ktoś nie doczytał przepisu Kodeksu karnego" - ocenia prawnik. "Artykuł, który potocznie dotyczy 'znieważenia flagi', zakłada, że czynności sprawcze tego czynu zabronionego mogą polegać także na znieważeniu, niszczeniu, uszkadzaniu i usuwaniu" - wyjaśnia w przesłanej nam analizie.

Dalej pisze, że samo usunięcie flagi spełnia znamiona przestępstwa, także z art. 137 par. 2 kk. "Jeżeli flaga lub symbol obcego państwa został wystawiony publicznie na zarządzenie polskiego organu władzy i zostanie usunięty, to samo takie zachowanie stanowi przestępstwo" - ocenia mec. Krüger. Jak dodaje, samo wywieszanie flag innych państw przez polskie organy publiczne nie jest uregulowane prawnie; wynika z zasad protokołu dyplomatycznego i zwyczajów międzynarodowych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Po tym, jak u pacjentki szczecińskiego szpitala wykryto bakterię cholery, przez internet przetacza się fala sugestii i komentarzy, jakoby miało to związek z migrantami - szczególnie tymi "przerzucanymi" z Niemiec do Polski. W tym kontekście publikowane są zdjęcia niemieckich funkcjonariuszy w kombinezonach. Wyjaśniamy tę manipulację.

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Źródło:
Konkret24

Po przyjęciu nowej ustawy przez ukraiński parlament w sieci pojawiły się sugestie, że Polska będzie wypłacać odszkodowania Ukraińcom przesiedlanym podczas akcji "Wisła". Miało to dotyczyć nawet rodziny ministra sprawiedliwości. Żadna z tych informacji nie jest prawdziwa.

"Ukraińcy chcą odszkodowań od Polski za akcję 'Wisła'"? Dwa razy nieprawda

"Ukraińcy chcą odszkodowań od Polski za akcję 'Wisła'"? Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+