FAŁSZ

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

Źródło:
Konkret24
Ściągnął flagę Ukrainy z budynku urzędu podczas wiecu Grzegorza Brauna. Policja ustaliła sprawcę
Ściągnął flagę Ukrainy z budynku urzędu podczas wiecu Grzegorza Brauna. Policja ustaliła sprawcę
TVN24
Ściągnął flagę Ukrainy z budynku urzędu podczas wiecu Grzegorza Brauna. Policja ustaliła sprawcęTVN24

W internecie rozpowszechniany jest przekaz, jakoby na podstawie wyroku wrocławskiego sądu samodzielne ściąganie flag obcych państw z budynków publicznych było legalne - czyli nie grozi prawnymi konsekwencjami. Przestrzegamy: to nieprawda.

O sprawie zrobiło się głośno między innymi po tego typu wpisach: "Zgodnie z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sygn. akt II AKa 445/24, wyrok z 29 maja 2025 r.: wystarczy jedna jedyna osoba, która nie chce, żeby na budynku administracji publicznej wisiała inna niż polska flaga - może ją zdjąć bez konsekwencji. Wyrok prawomocny" - tak 30 maja ogłosił jeden z użytkowników serwisu X. Post wygenerował niemal 320 tys. wyświetleń (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Dzień później na tym samym profilu opublikowano nagranie przedstawiające dwóch mężczyzn, którzy weszli po drabinie na zadaszenie przed wejściem do Urzędu Miasta w Gdańsku. Następnie zdjęli i złożyli wiszącą na jednym z trzech masztów flagę Ukrainy. Obok wisiały flagi Polski i Unii Europejskiej. Z nagrania nie wiadomo, co następnie stało się ze ściągniętą flagą. "Gdańsk, urząd Miasta 31.05.2025" - czytamy u dołu kadru. "Dzisiejsza akcja ze zdjęciem flagi ukraińskiej z Urzędu Miasta w Gdańsku. Czas na całą Polskę" - brzmi komentarz w poście. Wideo wyświetlono niemal 180 tys. razy.

W tym samym wątku internauta tak uzasadniał pokazane na filmie działania: "Zgodnie z linią orzeczniczą ustaloną przedwczoraj przez SA we Wrocławiu - akcja całkowicie legalna. Flaga zdjęta ale nie znieważona". Jak ustalił portal Trójmiasto.pl, jednym z organizatorów akcji ściągania flagi z budynku Urzędu Miasta Gdańsk był Konrad Niżnik, członek rady naczelnej Konfederacji Korony Polskiej, partii Grzegorza Brauna. Mężczyźni przekazali flagę pracownikom magistratu, a ci zawiesili ją ponownie.

FAŁSZ
Posty zachęcające do zdejmowania ukraińskich flag z urzędówKonkret 24

Internauci: "prawidłowo" vs. "farmazony siejesz"

Przekaz o rzekomo prawnie dozwolonym zdejmowaniu flag obcych państw krąży też na Facebooku. "Wilki Zrywają Obce Barwy - Koniec Teatru na Polskich Urzędach" - tak 30 maja pisał jeden z użytkowników. Do posta dodał trwające dwie i pół minuty nagranie, które powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. "Wilki, nadszedł moment, na który czekaliśmy. 29 maja 2025 roku, zapadł we Wrocławiu wyrok, który otwiera drzwi do prawdziwego działania - prawdziwego, konkretnego, w pełni legalnego" - mówi męski głos wygenerowany przy użyciu AI. W kadrze widać - także dzieło AI - muskularnego mężczyznę w brunatnej koszulce z flagą polski na ramieniu, który sięga po flagę Ukrainy zawieszoną na drzewcu na ścianie budynku. Lektor przekonuje, że zgodnie z wyrokiem, "jeśli choć jedna osoba, tylko jedna, nie życzy sobie obecności obcej flagi na budynku urzędu publicznego, to ma prawo ją zdjąć". "Bez dyskusji. Bez pozwolenia. Bez strachu. I co najważniejsze - bez żadnych konsekwencji" - opowiada.

I zapewnia: "Tak, to legalne. Tak, to prawomocne. Tak, to ostateczne. Od dziś każdy, kto widzi obcą flagę - czy to ukraińską, unijną, tęczowa, jakąkolwiek - wywieszoną na budynku urzędu miasta, gminy, województwa ma prawo podejść, zdjąć ją i przekazać pierwszemu napotkanemu pracownikowi urzędu". To nagranie wyświetlono ponad 326 tys. razy.

Wielu internautów z zadowoleniem przyjęło doniesienia o rzekomym prawie do legalnego zdejmowania flag obcych państw. "Brawo, w końcu"; "W końcu jakaś normalna i miła dla Polski i Polaków wiadomość. Zaczynam czuć się jak we własnym domu a goście mają to uszanować. Prawidłowo"; "Wreszcie znikną te flagi ukraińskie"; "Tu jest Polska i tylko Biel i Czerwień" - komentowali.

Inni mają zastrzeżenia do tego przekazu. "Co za co za bzdury. Oczywiste przekłamanie nawołujące do pozaprawnych działań"; "W Polsce nie ma prawa precedensowego, inny sąd może wydać skrajnie różny wyrok"; "Precedens w Polsce nie działa i każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie. Farmazony siejesz" - przekonywali.

Rzeczywiście, rozpowszechniana teraz narracja o możliwości zdejmowania flag m.in. ukraińskich z budynków bez ponoszenia konsekwencji prawnych to dezinformacja. Przestrzegamy przed jej szerzeniem oraz przed stosowaniem się do takich porad. Oto skąd się wzięła ta dezinformacja.

Wyrok dotyczył innego czynu

3 czerwca wrocławska "Gazeta Wyborcza" informowała, że sprawa, na którą powołują się internauci, dotyczy lokalnego polityka Marcina B. Ten w maju 2022 roku zdjął flagę Ukrainy powieszoną na budynku urzędu miejskiego w Jeleniej Górze i wrzucił ją do kosza na śmieci. Decyzję o wywieszeniu flagi na budynku urzędu podjął prezydent Jeleniej Góry - był to wyraz solidarności z narodem ukraińskim po agresji Rosji na Ukrainę, która zaczęła się 24 lutego 2022 roku.

Jak sprawdziliśmy, pierwszy wyrok w sprawie zapadł w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze (sygnatura akt III K 162/23) w październiku 2024 roku. Wyrok i jego uzasadnienie są publicznie dostępne w Portalu Orzeczeń. Sąd uznał Marcina B. za winnego publicznego znieważenia flagi Ukrainy, "wrzucając ją do kosza na śmieci" - czyli występku z art. 137 par. 2 Kodeksu karnego. Wymierzył mu karę grzywny w wysokości 2400 zł.

Po odwołaniu się przez obronę od tego wyroku sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu (sygnatura akt II AKa 445/24). Tam wyrok zapadł 29 maja 2025 roku. Właśnie na niego powołują się internauci. Nie został on jeszcze opublikowany w Portalu Orzeczeń. Redakcja Konkret24 uzyskała jego treść bez uzasadnienia, które wciąż jest w przygotowaniu przez sąd. Z treści wyroku wynika, że Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał decyzję sądu niższej instancji o tym, że Marcin B. jest winny znieważenia flagi, ale warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata.

Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 29 maja 2025 roku, sygnatura akt II AKa 445/24

Co więc istotne: wyrok, na który powołują się internauci, dotyczył znieważenia flagi poprzez wrzucenie jej do kosza na śmieci, a nie samego faktu jej usunięcia z budynku. Sąd nie oceniał, w jaki sposób można lub nie można zdejmować flagę obcego państwa z budynku urzędu. Przedmiotem postępowania było jedynie to, czy oskarżony dopuścił się publicznego znieważenia flagi obcego państwa.

Wyrok ten w żaden sposób nie stwierdza, że samowolne zdjęcie flagi obcego państwa z budynku polskiego urzędu jest legalne. Zgodnie bowiem ze wspomnianym już art. 137 kk:

Par 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Par 2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy. Art. 137 Kodeksu karnego

"Ktoś nie doczytał przepisu Kodeksu karnego" 

Na prośbę redakcji Konkret24 sprawę i zapadłe w niej wyroki przeanalizował mecenas Zbigniew Krüger z kancelarii Krüger & Partnerzy. "Tu nie ma żadnej filozofii. Zdaje się, że ktoś nie doczytał przepisu Kodeksu karnego" - ocenia prawnik. "Artykuł, który potocznie dotyczy 'znieważenia flagi', zakłada, że czynności sprawcze tego czynu zabronionego mogą polegać także na znieważeniu, niszczeniu, uszkadzaniu i usuwaniu" - wyjaśnia w przesłanej nam analizie.

Dalej pisze, że samo usunięcie flagi spełnia znamiona przestępstwa, także z art. 137 par. 2 kk. "Jeżeli flaga lub symbol obcego państwa został wystawiony publicznie na zarządzenie polskiego organu władzy i zostanie usunięty, to samo takie zachowanie stanowi przestępstwo" - ocenia mec. Krüger. Jak dodaje, samo wywieszanie flag innych państw przez polskie organy publiczne nie jest uregulowane prawnie; wynika z zasad protokołu dyplomatycznego i zwyczajów międzynarodowych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Po morderstwie na Uniwersytecie Warszawskim w debacie publicznej znów pojawił się temat egzekwowania kary śmierci. Poseł Konfederacji Michał Wawer argumentuje nawet, że karę śmierci akceptuje Kościół katolicki. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego czy nauczanie papieży temu przeczą.

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Nie ma wątpliwości, że przepływy wyborców od kandydatów, którzy nie dostali się do drugiej tury wyborów, zdecydowały o zwycięstwie Karola Nawrockiego i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Jednak część przepływów zastanawia - na przykład grupa wyborców lewicy poszła pod prąd. Eksperci wyjaśniają, jakie mogły być powody takich decyzji.

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

W drugiej turze wyborów prezydenckich Polacy przybyli do urn jeszcze liczniej niż w pierwszej. Większe zaangażowanie obywateli widać we wszystkich województwach. Gdzie wyborcy zmobilizowali się najmocniej? Zobacz na naszej mapie.

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24