FAŁSZ

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24
Magdalena Biejat o zwolnieniu za kaucją Michała K.
Magdalena Biejat o zwolnieniu za kaucją Michała K.TVN24
wideo 2/5
Magdalena Biejat o zwolnieniu za kaucją Michała K.TVN24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sąd magistracki w Londynie, który prowadzi postępowanie ekstradycyjne wobec byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Materiałowych (RARS) Michała K., zdecydował 29 stycznia 2025 roku, że oskarżony może opuścić areszt za kaucją. Decyzję tę w "Faktach po Faktach" w TVN24 komentowała wicemarszałkini Senatu i kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat. Mówiła, że jest to dla niej "wiadomość zaskakująca". "Przekonywano nas, że ludzie, którzy uczestniczyli w procederze trwającym w RARS, to jest grupa przestępcza. Że ludzie zaangażowani w ustawianie przetargów w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych de facto tworzyli grupę mafijną" - powiedziała Biejat. Po czym stwierdziła:

FAŁSZ

Teraz okazuje się, że sąd brytyjski nie przyznał racji prokuraturze.

I kontynuowała: "Więc ja nie wiem, co tu się wydarzyło, ale to jest niepokojące, że sąd brytyjski nie uznał tej racji. Pytanie, czy problem leżał po stronie sądu, czy po stronie naszej prokuratury. Ja dzisiaj tego nie wiem". Po czym raz jeszcze Biejat podkreśliła: "Ja dzisiaj nie wiem, co się wydarzyło i zadaję pytania. Bo albo rzeczywiście te zarzuty są poważne, mamy dokumentację, która jest niezbita - ja oczekuję, że tak jest - albo nie. I te zarzuty powinny się bronić przed każdym sądem niezależnie od tego, czy jest to sąd polski czy brytyjski czy jakikolwiek inny".

Te swoje wątpliwości wraz z tezą, że "sąd brytyjski nie przyznał racji prokuraturze", Biejat powtórzyła w poście na X. Skomentował to m.in. dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski. "To jest wypowiedź naprawdę kompromitująca dla kandydatki na prezydenta. Pokazuje, że nie ma zielonego pojęcia, o co chodzi w zwolnieniu za kaucją".

FAŁSZ
Post Magdaleny Biejat o decyzji brytyjskiego sądu w sprawie Michała K. wprowadzał w błądx.com

Podobną tezę - jakoby "zarzuty przegrały w zderzeniu z prawdą" - w kontekście decyzji londyńskiego sądu przedstawił europoseł PiS Michał Dworczyk. "Michał Kuczmierowski wyjdzie z aresztu po dzisiejszej decyzji brytyjskiego sądu. Obecna władza dyszy nienawiścią polityczną i żądzą zemsty, kompromitując się na każdym kroku. Na szczęście są sądy, które orzekają sprawiedliwie. Czysto polityczne motywy i zarzuty przegrywają w zderzeniu z prawdą" - napisał w serwisie X.

Politycy ci nie mają jednak racji, ponieważ brytyjski sąd w ogóle nie oceniał jakości czy zasadności zarzutów polskiej prokuratury. Wyjaśniamy, co oceniał Sąd magistracki w Londynie, na czym polega w przypadku Michała K. zwolnienie za kaucją oraz czym są "wolnościowe środki zapobiegawcze".

Już 27 zarzutów w aferze RARS

W sierpniu 2024 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów byłemu prezesowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michałowi K.: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Ma to związek z nieprawidłowościami wokół RARS i wielomilionowych kontraktów tej agencji, które bez przetargów miały być zawierane z zaprzyjaźnionymi firmami. W ramach tego śledztwa do tej pory 11 osobom przedstawiono łącznie 27 zarzutów.

Początkowo miejsce przebywania Michała K. było nieznane, ale 2 września 2024 roku zatrzymano go w Londynie. Polskie władze zwróciły się więc z wnioskiem o ekstradycję. W odpowiedzi sąd magistracki w Londynie orzekł, że do czasu rozprawy ekstradycyjnej Michał K. pozostanie w areszcie.

Sąd "zmienił sposób gwarantowania obecności"

Pierwotnie rozprawa miała odbyć się w lutym, ale przełożono ją na lipiec 2025 roku. Londyński sąd na posiedzeniu 29 stycznia 2025 roku uznał więc, że Michał K. nie będzie musiał czekać tych kilku miesięcy w areszcie. Żeby tak się stało, najpierw do 5 lutego musi wpłacić jednak 200 tys. funtów zabezpieczenia i 365 tys. funtów poręczenia majątkowego. Poza tym sąd nakazał dozór, który oznacza, że Michał K. musi między innymi: - podać adres, pod którym będzie przebywał do czasu rozprawy - tam będzie go obowiązywać godzina policyjna w godzinach 23-5; - codziennie w określonych godzinach stawiać się na komisariacie policji; - zdać paszport i dowód osobisty w policyjnym depozycie, a tym samym pozostać w Wielkiej Brytanii; - mieć telefon aktywny całą dobę.

W kontekście wypowiedzi takich jak Magdaleny Biejat czy Michała Dworczyka kluczowe jest więc, że brytyjski sąd nie orzekał w sprawie zarzutów postawionych Michałowi K. przez polską prokuraturę.

Jak wyjaśniła rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak sąd jedynie "zmienił sposób gwarantowania obecności pana Michała K. w postępowaniu ekstradycyjnym z aresztu ekstradycyjnego na wolnościowe środki zapobiegawcze".

Polska prokuratura "nie jest zaskoczona"

Rzeczniczka Anna Adamiak w rozmowie z PAP powiedziała, że polska prokuratura nie jest zaskoczona taką decyzją brytyjskiego sądu. - Nasze doświadczenia współpracy z Wielką Brytanią w zakresie procedur ekstradycyjnych wskazują, że jest pewien czasokres, kiedy sąd brytyjski stosuje areszt ekstradycyjny, a po jakimś czasie ten areszt jest uchylany - wyjaśniła. Dodała, że zasądzone środki wolnościowe są "bardzo, a nawet wyjątkowo restrykcyjne" i gwarantują obecność Michała K. na terytorium Wielkiej Brytanii w czasie trwania procesu ekstradycyjnego. Jeśli złamie on któreś z zobowiązań ustanowionych przez brytyjski sąd, zgodnie z tamtejszym prawem popełni przestępstwo.

Zmiana zarządzona przez sąd nie wpływa więc na zarzuty polskiej prokuratury w stosunku do Michała K. Nadal jest on oskarżony m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i jeśli w lipcu sąd w Londynie zezwoli na ekstradycję do Polski, właśnie te zarzuty znajdą się w akcie oskarżenia złożonym do polskiego sądu. Michałowi K. grozi za nie do 10 lat pozbawienia wolności.

Są nowe zatrzymania w sprawie nieprawidłowości w RARS

A polskie organy ścigania kontynuują w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. 29 stycznia funkcjonariusze CBA zatrzymali kolejne trzy osoby w tym śledztwie - poinformowała Prokuratura Krajowa. Jak podała, prokurator przedstawi zatrzymanym zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. "Szczegóły po zakończeniu czynności" - wskazała prokuratura. Zatrzymanie kolejnych trzech osób w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych odbyło się na polecenie prokuratora ze śląskiego pionu PZ PK.

Według nieoficjalnych informacji troje zatrzymanych to Anna W., była dyrektorka biura premiera Mateusza Morawieckiego, jej mąż oraz Paweł Kleszczewski, właściciel agencji PR obsługujących w czasie rządów PiS spółki Skarbu Państwa. Według portalu Onet Anna W. miała przyjąć 3,5 mln zł łapówki od Pawła Sz., twórcy firmy Red is Bad - i to on miał się zgodzić na pełną współpracę z prokuraturą.

Tvn24.pl zwrócił się do Prokuratury Krajowej o potwierdzenie tożsamości zatrzymanych. "Do czasu zakończenia czynności z udziałem osób zatrzymanych nie przekazujemy żadnych dalszych informacji" - odpowiedziała nam prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. Jednak z nieoficjalnych informacji TVN24 wynika, że dyrektorka biura Morawieckiego Anna W., usłyszała zarzut z artykułu 231 Kodeksu karnego, który dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejni zatrzymani w sprawie RARS. Wśród nich była szefowa biura Morawieckiego

Miłosz Motyka z PSL-Trzeciej Drogi, wiceminister klimatu i środowiska, komentując 29 stycznia w "Kropce nad i" w TVN24 decyzję brytyjskiego sądu o zwolnieniu Michała K. z aresztu, przypomniał, że zarzuty wobec niego "nadal są w mocy i będzie musiał za wszystko odpowiedzieć". - Najbliższy współpracownik pana premiera Morawieckiego jest oskarżony o to, że ustawiał przetargi, oskarżony o to, że defraudował środki publiczne. Nie wiem, czy to jest powód do dumy dla Mateusza Morawieckiego - dodał. - Kolejne zatrzymania współpracowników Mateusza Morawieckiego nie są przykrywaniem kolejnych akcji, tylko niestety dowodem na to, jak działał ten rząd - stwierdził.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Artur Reszko, Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24

Bezpieczeństwo energetyczne to jeden z tematów najczęściej pojawiających się w wypowiedziach kandydatów na prezydenta. Rafał Trzaskowski stwierdził na spotkaniu z wyborcami, że zagwarantować może je rozwój energii atomowej w Polsce. Przekonywał, że właściwe prace nad budową pierwszej elektrowni jądrowej już się rozpoczęły. Jednak do tego jeszcze daleko.

Trzaskowski o elektrowni jądrowej: "wbijane są pierwsze łopaty". Niezupełnie

Trzaskowski o elektrowni jądrowej: "wbijane są pierwsze łopaty". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Rząd Zjednoczonej Prawicy "zatrzymał" pakt migracyjny na polskiej granicy, on jako "jako kandydat na prezydenta" składał projekty ustaw - przekonywał Karol Nawrocki na konferencji programowej. Nie ma racji. Oto przykłady, jak wprowadzał w błąd opinię publiczną.

Nawrocki na konferencji programowej. Nieprawdy i manipulacje

Nawrocki na konferencji programowej. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Polonią, powiedział, że "ponad 80 procent polskiej społeczności i ludzi o polskim pochodzeniu" zagłosowało na Donalda Trumpa" w ostatnich wyborach. Tylko że nie ma danych, które by potwierdzały tę tezę.

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski odwołuje wybory w Ukrainie, zabił amerykańskiego dziennikarza i nie wie, gdzie są pieniądze, które otrzymał jako wsparcie ze Stanów Zjednoczonych - to tylko niektóre z fałszywych przekazów, które Elon Musk wykorzystywał do dyskredytacji prezydenta Ukrainy i jego otoczenia.

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozpowszechniają przekaz o tym, że amerykańska agencja pomocowa zapłaciła cztery miliony dolarów magazynowi "Time" za tytuł Człowieka Roku dla Wołodymyra Zełenskiego. Ta dezinformacja ma na celu zdyskredytowanie ukraińskiego prezydenta.

USAID zapłaciła cztery miliony dolarów za tytuł Człowieka Roku dla Zełenskiego? Przestrzegamy przed tym przekazem

USAID zapłaciła cztery miliony dolarów za tytuł Człowieka Roku dla Zełenskiego? Przestrzegamy przed tym przekazem

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci film pokazujący scenę, jak policjant goni złodzieja. Ale pościg jest niecodzienny. Wyjaśniamy, co naprawdę widać na nagraniu.

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, walcząc o wyborcze głosy, uderza w Ukrainę i Ukraińców. Kremlowska propaganda szybko zrobiła z tego użytek. Eksperci tłumaczą, dlaczego to także może uderzyć w Polskę.

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie czterech samochodów niemieckiej policji stojących pod hotelem w Pruszkowie wzbudziły wiele dyskusji wśród internautów. Widok ten zaniepokoił między innymi kandydującego na prezydenta Marka Jakubiaka. Bo zdaniem części komentujących niemieckimi wozami przerzucono imigrantów z Niemiec do Polski. To nieprawda.

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

"Komisja Europejska przyspiesza", "decyzja o relokacji migrantów już w marcu" - takie informacje można przeczytać w niektórych internetowych serwisach oraz w mediach społecznościowych. To manipulacja, do której wykorzystano jeden z dokumentów paktu migracyjnego. Zawiłość unijnych przepisów powoduje, że często stają się tematem fake newsów.

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego wyborcę, więc sięgają po podobne metody: niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne. Kandydaci PiS i Konfederacji głoszą tezy o Ukraińcach bez pokrycia w faktach i wzbudzają negatywne emocje - tym samym powielając działania rosyjskiej propagandy.

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Źródło:
Konkret24

"Trochę się tłuką, trochę ubijają interesy" - komentują internauci rozpowszechnianą w internecie informację, jakoby Ukraina kupiła od Rosji reaktory jądrowe. Rzeczywiście, Ukraina zdecydowała o zakupie dwóch reaktorów dla Chmielnickiej Elektrowni Atomowej, ale Rosja na tym nie zarobi. Wyjaśniamy.

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Źródło:
Konkret24

Najstarszy syn prezydenta USA Donald Trump Jr. rzekomo powiedział, że "Stany Zjednoczone powinny wysyłać broń do Rosji" a nie do Ukrainy. Ostrzegamy przed tym fałszywym przekazem.

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Po trzech latach wojny coraz głośniejsza staje się dyskusja o tym, który kraj i ile środków przekazał na pomoc walczącej Ukrainie. Publiczną "licytację" zaczął prezydent USA, jednak dane pokazują, że wartość pomocy z całej Europy była wyższa.

Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, a ile USA

Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, a ile USA

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało o skróceniu od 1 marca godziny lekcyjnej, zelektryzowała internautów. Według przekazu w sieci miałoby to rozwiązać problem zbyt niskich podwyżek pensji nauczycieli. Zmartwimy jednak uczniów: resort "nie ma takich planów". A fake news jest efektem pewnego postulatu.

40-minutowe lekcje od marca? MEN odpowiada

40-minutowe lekcje od marca? MEN odpowiada

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu rząd Donalda Tuska chciałby ustawą pozbawić prezydenta RP tytułu zwierzchnika Sił Zbrojnych. Ten fake news wynika z niezrozumienia rządowego projektu nowelizacji.

Chcą "pozbawić prezydenta tytułu zwierzchnika Sił Zbrojnych"? Duda już skomentował

Chcą "pozbawić prezydenta tytułu zwierzchnika Sił Zbrojnych"? Duda już skomentował

Źródło:
Konkret24

Czternastu posłów Prawa i Sprawiedliwości miało zagłosować "przeciwko uchwale Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę" - informuje Konfederacja na swoich profilach. Manipuluje.

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS Waldemar Buda w antyukraińskim wpisie stwierdził, że mężczyźni z Ukrainy unikają mobilizacji i sugerował, że "wielu z nich jest w Polsce, jeździ limuzynami". Dołączył do niego zdjęcie luksusowych aut. Wyjaśniamy, skąd pochodzi.

Buda o Ukraińcach w Polsce: "wielu jeździ limuzynami". Nie tymi

Buda o Ukraińcach w Polsce: "wielu jeździ limuzynami". Nie tymi

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, twierdził podczas spotkań z wyborcami, że "nie ma środków na leczenie chorych na raka", bo resort zdrowia miał zabrać 4,2 mld zł przeznaczone na ten cel. O jakie pieniądze chodzi i co się z nimi dzieje?

Nawrocki: zabrano 4,2 miliarda złotych na osoby chore na raka. Wyjaśniamy

Nawrocki: zabrano 4,2 miliarda złotych na osoby chore na raka. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie rzekomej notatki podpisanej przez prezydenta Donalda Trumpa. W piśmie tym ma on zakazywać w Białym Domu używania słowa "przestępca". Wyjaśniamy, skąd się wziął taki przekaz.

To słowo jest teraz w Białym Domu zakazane? Nie ma potwierdzenia

To słowo jest teraz w Białym Domu zakazane? Nie ma potwierdzenia

Źródło:
Konkret24