Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Źródło:
Konkret24
Tusk o pakiecie zmian w polityce migracyjnej: odzyskujemy kontrolę nad polskimi granicami
Tusk o pakiecie zmian w polityce migracyjnej: odzyskujemy kontrolę nad polskimi granicamiTVN24
wideo 2/6
Tusk o pakiecie zmian w polityce migracyjnej: odzyskujemy kontrolę nad polskimi granicamiTVN24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - podobnie jak politycy tej partii - utrzymuje, że Polska może jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny. Ostatnio deklaruje, że to będzie "jedna z jego pierwszych decyzji jako prezydenta". Eksperci prawa europejskiego wyjaśniają, dlaczego takie działanie "nie ma żadnej skuteczności", a niestosowanie przepisów paktu może wywołać konsekwencje.

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, wspierany przez PiS kandydat na prezydenta - odwiedził 18 grudnia 2024 roku wieś Minkowce w powiecie sokólskim (województwo podlaskie) leżącą przy granicy polsko-białoruskiej. Na zorganizowanej tam konferencji prasowej mówił o zaporze na granicy, szacunku do polskich służb patrolujących tę granicę, a także o "kwestii geopolitycznego bezpieczeństwa". "Z jednej strony, to gra Alaksandra Łukaszenki, wojna hybrydowa, gra rosyjskich służb specjalnych na naszej wschodniej granicy, a z drugiej strony, zagrożenia migracyjne płynące z zachodu" - wymieniał Nawrocki, po czym dodał:

Pakt migracyjny, który trzeba jednostronnie wypowiedzieć. Jako obywatelski kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i jako przyszły prezydent Rzeczpospolitej Polskiej gwarantuję państwu, że jestem za jednostronnym wypowiedzeniem paktu migracyjnego.

Po tej deklaracji Nawrocki mówił jeszcze, "że w kwestiach tak ważnych jak nasze bezpieczeństwo i jak kwestia nielegalnej migracji do państwa polskiego czekamy wszyscy na to, aby odbyło się narodowe, obywatelskie referendum w kwestii nielegalnej migracji". On podpisał się już "pod listą zorganizowania takiego referendum".

O konieczności wypowiedzenia paktu migracyjnego przez Polskę Nawrocki mówił potem na spotkaniach z wyborcami. A 4 lutego 2025 roku na jego koncie w serwisie X ukazał się post: "Ważna deklaracja Karola Nawrockiego:  Jak zostanę Prezydentem RP, to jedną z moich pierwszych decyzji będzie jednostronne wypowiedzenie paktu migracyjnego. Bezpieczeństwo Polski i Polaków jest najważniejsze".

Postulat wprost od prezesa PiS

Koncepcji "jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego" i referendum w tej sprawie nie wymyślił Karol Nawrocki. Już w czerwcu 2024 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński na konwencji w Pułtusku zapowiedział zbiórkę podpisów pod zorganizowaniem referendum w sprawie "wypowiedzenia tego paktu". "Od września będziemy zbierali podpisy pod żądaniem nowego referendum. Bo to musi być podstawa do innego żądania, bo jesteśmy przekonani, że jeżeli do takiego referendum dojdzie, wygramy. Do żądania wypowiedzenia tego paktu" - mówił wtedy Kaczyński.

Po tej deklaracji prezesa liczni politycy PiS też pisali w mediach społecznościowych o "wypowiedzeniu paktu migracyjnego". "Razem możemy zmusić rząd, by zrobił to, co już dawno powinno być zrobione: jednostronnie zerwać pakt migracyjny. To sprawa absolutnie najważniejsza, bo dotycząca naszego bezpieczeństwa" - przekazał w serwisie X Mariusz Błaszczak. "Rząd #koalicja13grudnia po prostu zgodził się na pakt imigracyjny. Od września zbieramy podpisy pod referendum, w którym odrzucimy ten szkodliwy mechanizm" - pisał w X Jacek Sasin. "Nie będziemy się bezczynnie przyglądać jak kolejne działania tego rządu niszczą bezpieczeństwo Polaków. Od września będziemy zbierali podpisy pod żądaniem nowego referendum w sprawie wypowiedzenia paktu migracyjnego!" - ogłosił również w X poseł Kazimierz Smoliński (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Zapytaliśmy prawników, specjalistów od prawa europejskiego, czy taki ruch ze strony Polski jest w ogóle możliwy i jakie mogą być konsekwencje.

Czym jest pakt migracyjny

Przypomnijmy: unijny pakt migracyjny (Pakt o migracji i azylu) to w rzeczywistości 10 różnych rozporządzeń i dyrektyw, które mają wprowadzić nowe zasady unijnej polityki migracyjnej. Celem paktu jest nie tylko usprawnienie procedur postępowania z migrantami spoza UE, ale także pomoc państwom zmagającym się z największą presją migracyjną, czyli np. rozpatrującym najwięcej wniosków azylowych. Takimi krajami są np. Włochy czy Grecja.

Pomysłem na pomoc tym państwom, a także innym będącym w przyszłości pod presją migracyjną, mają być tzw. mechanizmy solidarności zapisane w pakcie. Kraje członkowskie będą decydować, czy pomogą poprzez: przyjęcie części migrantów na czas rozpatrzenia ich wniosków, pomoc finansową lub pomoc operacyjną, np. wysłanie strażników granicznych.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Sześć twierdzeń PiS o relokacji migrantów, które wprowadzają w błąd

W kwietniu 2024 roku wszystkie rozporządzenia zostały przyjęte przez Parlament Europejski, a miesiąc później zaakceptowała je Rada Unii Europejskiej - mimo sprzeciwu przedstawicieli Polski, Słowacji i Węgier. Przepisy paktu zaczną obowiązywać jednak najwcześniej w 2026 roku.

Prawnicy: nie można jednostronnie wypowiedzieć paktu migracyjnego

Jeśli więc większość państw unijnych wyraziła zgodę na przyjęcie paktu migracyjnego, czy możliwe jest jego jednostronne wypowiedzenie? W czerwcu 2024 roku, gdy Kaczyński zapowiedział referendum w tej sprawie, doktor Bartosz Rydliński, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, mówił w rozmowie z "Wprost": "To nie jest tak, że jedno państwo może wypowiedzieć pakt migracyjny" - tłumacząc, że proces się rozpoczął.

Również prawnicy, specjaliści ds. prawa unijnego, z którymi rozmawiał Konkret24, nie mają wątpliwości, że głoszone przez PiS "jednostronne wypowiedzenie" paktu migracyjnego nie jest możliwe z punktu widzenia prawa UE. - Nie można jednostronnie wypowiedzieć paktu migracyjnego, ponieważ obejmuje on akty tak zwanego prawa wtórnego Unii Europejskiej, do których przyjmowania Polska upoważniła instytucje unijne w traktatach. W tych też traktatach nadała tym aktom moc prawnie wiążącą i określony skutek prawny. Nie ma zatem możliwości jednostronnego wypowiedzenia paktu - mówi dr Izabela Skomerska, profesor Uniwersytetu Łódzkiego z Katedry Europejskiego Prawa Konstytucyjnego.

Tego samego zdania jest dr hab. Anna Doliwa-Klepacka, profesor w Zakładzie Prawa Europejskiego Uniwersytetu w Białymstoku. "'Pakt migracyjny' z 26 kwietnia 2024 roku to pakiet 9 rozporządzeń i 1 dyrektywy. Nie ma żadnej procedury jednostronnego 'wypowiedzenia' tego rodzaju aktów. Oczywiście możliwa jest zmiana rozporządzenia/dyrektywy, ale wspólnie przez Radę UE i Parlament Europejski. Jednostronne działanie państwa członkowskiego nie ma żadnej skuteczności" - analizuje w przesłanej Konkret24 odpowiedzi.

Jedynie prof. Jerzy Menkes z Katedry Integracji i Prawa Europejskiego Szkoły Głównej Handlowej stwierdza w rozmowie z Konkret24, że "prawem państwa suwerennego jest to, że każdą umowę międzynarodową, której jest stroną, może wypowiedzieć".

Jednak prof. Anna Wyrozumska z Katedry Europejskiego Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Łódzkiego przypomina, że rozporządzenia i dyrektywy wchodzące w skład paktu migracyjnego to "akty prawne wydawane przez UE, a nie umowy międzynarodowe, które można swobodnie wypowiadać". "Wszystkie państwa członkowskie z wyjątkiem Danii i Irlandii (na podstawie odstępstw przewidzianych w protokołach 21 i 22 do TUE i TFUE) są związane tymi aktami. Akty te nie przewidują żadnych odstępstw. Zasady ich obowiązywania i stosowania określają traktaty unijne" - wyjaśnia prof. Wyrozumska w odpowiedzi dla Konkret24.

Prezydent RP nie ma kompetencji do wypowiadania unijnych aktów

Eksperci podkreślają ponadto, że prezydent RP nie bierze udziału w procesie legislacyjnym w Unii Europejskiej, więc jakiekolwiek wypowiadanie aktów prawnych, nawet gdyby było możliwe, nie leżałoby w jego kompetencjach.

"Prezydent nie ma kompetencji do wypowiadania unijnych rozporządzeń czy dyrektyw. Nie bierze udziału w procesie legislacyjnym w UE. W proces ten zaangażowany jest rząd w Radzie UE, organie legislacyjnym składającym się z ministrów państw członkowskich i Parlament Europejski" - tłumaczy prof. Anna Wyrozumska.

Tak samo pisze prof. Anna Doliwa-Klepacka: "Prezydent nie ma żadnych kompetencji dotyczących wypowiadania paktu migracyjnego. Generalnie prezydent nie ma też żadnych kompetencji w procedurach ustawodawczych UE – działa tu rząd: minister jest członkiem Rady UE przyjmującej akt ustawodawczy, rozporządzenie/dyrektywę, wspólnie z Parlamentem Europejskim".

Eksperci: państwo UE może się nie stosować, ale to rodzi skutki

Donald Tusk i jego ministrowie od kilku miesięcy zgodnie deklarują, że nie będą realizować założeń paktu migracyjnego. "Nie będziemy za nic płacić, nie będziemy musieli przyjmować żadnych migrantów z innych kierunków, Unia Europejska nie narzuci nam żadnych kwot migrantów" - mówił w maju 2024 roku bezpośrednio po przyjęciu paktu Donald Tusk. W październiku powtórzył swoją deklarację: "Rząd nie będzie wdrażać europejskich pomysłów, godzących w bezpieczeństwo Polski, takich jak pakt migracyjny".

CZYTAJ WIĘCEJ: Pakt migracyjny ostatecznie przyjęty. Polska była przeciwko, Tusk komentuje

Jest to więc inny pomysł na podejście do tej kwestii niż ten przedstawiany przez Karola Nawrockiego. Rząd nie chce "jednostronnie wypowiadać" paktu migracyjnego, tylko po prostu nie zamierza wdrażać jego zapisów.

Ale i to zrodzi problemy. Eksperci od prawa europejskiego tłumaczą, że kraje członkowskie mają taką możliwość, lecz wiążą się z tym konsekwencje prawne, a może również i polityczne. "Państwo może oczywiście nie stosować się do postanowień wiążącego aktu prawnego UE, ale naraża się na złożenie skargi przez Komisję Europejską do TSUE o naruszenie zobowiązań traktatowych" - wyjaśnia prof. Anna Doliwa-Klepacka. "Na przykład można nie uchwalić przepisów implementujących dyrektywę unijną, ale wtedy znów będziemy mieć naruszenie obowiązków traktatowych, a zatem Polska może zostać zaskarżona do TSUE o naruszenie traktatów" - dodaje.

Profesor Izabela Skomerska przypomina natomiast, że ewentualne wyłączenia z zakresu stosowania poszczególnych aktów można było uzyskać w procesie legislacyjnym, zanim te zostały przegłosowane i weszły w życie. Teraz niewykonywanie aktów "stanowi naruszenie przez państwo zobowiązań". - To ma zarówno konsekwencje prawne, jak i polityczne. W przypadku paktu przy utrzymywaniu takiego naruszenia po wydaniu ewentualnego wyroku TSUE narazimy się znów na kolejne kary pieniężne - tłumaczy prof. Skomerska. - Jest też odpowiedzialność polityczna, bo przy wszelakich negocjacjach w Unii też trzeba mieć pewne argumenty i niewywiązywanie się ze zobowiązań nie jest dobrą pozycją do wyjścia z negocjacjami wobec innych państw członkowskich - dodaje.

Pakt migracyjny "raczej nie będzie funkcjonował"?

W ostatnim czasie politycy rządzącej koalicji zaczęli jeszcze sugerować, że pakt migracyjny może w ogóle nie wejść w życie w związku z obecnymi tendencjami w polityce europejskiej i możliwymi przetasowaniami na scenie politycznej Europy przed 2026 rokiem.

I tak w październiku Donald Tusk po szczycie w Brukseli mówił: "Dociera coraz bardziej intensywnie do świadomości europejskich przywódców, że dotychczasowe metody, w tym pakt migracyjny, to nie jest odpowiedź na zagrożenie, jakie rodzi masowa, nielegalna migracja". Tę tezę powtórzył m.in. poseł KO i sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Robert Kropiwnicki, który 22 grudnia w Radiu Zet stwierdził: "Dzisiaj właśnie ten pakt nie funkcjonuje i raczej nie będzie funkcjonował. Wszystko na to wskazuje, że dzisiaj, że nie ma dzisiaj klimatu do tego, żeby to przyjmować i to jest świadomość w większości stolic europejskich, że on jest dzisiaj już nie do przyjęcia w tej wersji".

Takie głosy płynęły już jednak dużo wcześniej ze strony niektórych ekspertów. Politolog dr Bartosz Rydliński we wspomnianej rozmowie z "Wprost" stwierdził, że "nie zdziwiłby się, gdyby pakt migracyjny nie wszedł w życie i poszczególne kraje zaczęły się z niego wycofywać", zwłaszcza mając na uwadze dobre wyniki wyborcze antyimigranckiej prawicy w różnych krajach europejskich. "Potrafię sobie wyobrazić potężny polityczny spór związany z paktem migracyjnym, w którym poszczególni premierzy państw członkowskich powiedzą, że nie będą go realizować, nawet kosztem kar finansowych. Przypomnę, że Polska latami płaciła kary za naruszanie unijnych zasad praworządności i nie widzieliśmy z tego powodu masowego spadku wzrostu gospodarczego. Przecież UE nie może nic wymusić na kraju członkowskim, może jedynie nałożyć na niego kary" - powiedział.

Artykuł aktualizowany 4 lutego 2025 roku.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24