Konstytucjonaliści o opiniach z 2018 roku pokazanych przez Witek: "dotyczyły czego innego", "wydane w innym stanie faktycznym"


Pięć opinii prawnych z 2018 roku, na które powołała się marszałek Sejmu Elżbieta Witek, podejmując 11 sierpnia decyzję o reasumpcji głosowania, nie może służyć do uzasadnienia jej decyzji - uważają konstytucjonaliści pytani przez Konkret24. Zaprezentowane ekspertyzy nie dotyczą bowiem identycznego zagadnienia prawnego.

Reasumpcja głosowania, która wzbudziła kontrowersje, nastąpiła podczas obrad Sejmu 11 sierpnia. Wtedy to, po serii głosowań, wniosek o odroczenie obrad złożyli posłowie opozycji - najpierw Bartłomiej Sienkiewicz (PO), a potem Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), który zaproponował, żeby Sejm zebrał się 2 września. Wniosek ten przeszedł w głosowaniu, ale wówczas marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła przerwę w obradach - zaś po niej poinformowała, że wpłynął wniosek o powtórzenie głosowania. I zarządziła reasumpcję. W drugim głosowaniu wniosek o odroczenie obrad Sejmu przepadł. Następnie podczas tego posiedzenia przegłosowano m.in. nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji zwaną lex TVN.

Elżbieta Witek, zarządzając reasumpcję, tłumaczyła w Sejmie, że "zasięgnęła opinii pięciu prawników", którzy jej potwierdzili, że może tak zrobić. 12 sierpnia wysłaliśmy do Centrum Informacyjnego Sejmu pytanie o nazwiska owych prawników oraz treść ich ekspertyz. Otrzymaliśmy - ale inne.

Marszałek Witek: odbędzie się reasumpcja głosowania (wideo z 11 sierpnia)
Marszałek Witek: odbędzie się reasumpcja głosowania (wideo z 11 sierpnia)tvn24

Marszałek Witek pokazuje opinie prawne w państwowej telewizji

Odpowiedź CIS przyszła w poniedziałek 16 sierpnia wieczorem - prawie jednocześnie z pojawieniem się Elżbiety Witek w państwowej telewizji, w "Gościu Wiadomości". Tam marszałek Witek pokazała do kamery dwie z pięciu ekspertyz prawnych, którymi miała się kierować, podejmując decyzję o reasumpcji głosowania. Mówiła, że rozmawiała z sejmowymi prawnikami, że miała "również okazję zapoznać się z pisemnymi pięcioma opiniami, wprawdzie sporządzonymi w roku 2018 przy podobnej okoliczności, czyli reasumpcji głosowania, w sprawie zdecydowanie poważniejszej, ponieważ chodziło o uchylenie immunitetu posłowi Gawłowskiemu, a nie w sprawie przerwy, której dotyczył wniosek o reasumpcję na poprzednim posiedzeniu Sejmu".

W odpowiedzi Centrum Informacyjnego Sejmu, którą otrzymał Konkret24, wymieniono listę owych ekspertyz, o których Elżbieta Witek mówiła w TVP. Udało nam się je zdobyć (CIS ich treści nie ujawnił, nie przesłał ich też na naszą prośbę) - po czym pokazaliśmy je konstytucjonalistom. Ich zdaniem zaprezentowanych ekspertyz nie można odnieść do reasumpcji z 11 sierpnia.

Pięć opinii w sprawie posła Gawłowskiego

Cztery z pięciu opinii prawnych dotyczy głosowania z 12 kwietnia 2018 roku, kiedy to Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu ówczesnemu posłowi Platformy Obywatelskiej Stanisławowi Gawłowskiemu i na aresztowanie go, bo miał postawione zarzuty w tzw. aferze melioracyjnej. Po tym głosowaniu posłowie klubu PO złożyli do ówczesnego marszałka Marka Kuchcińskiego wniosek o reasumpcję, bo przed głosowaniem Gawłowski wystąpił do marszałka o możliwość zabrania głosu - a ten odmówił. Opinie prawne dotyczą właśnie odmowy reasumpcji przez Kuchcińskiego.

1. Opinia konstytucjonalisty dr. hab. Sławomira Patyry

Autor stwierdza, że marszałek Sejmu nie miał prawa odmówić poddaniu pod głosowanie wniosku o reasumpcję, prawidłowo złożonego przez 30 posłów KO, gdyż zgodnie z regulaminem izby to Sejm jako cały ma wyłączną kompetencję do rozstrzygania o powtórzeniu głosowania.

2. Opinia dr. hab. Ryszarda Piotrowskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego

Autor tej opinii zwraca uwagę na to, że marszałek Sejmu dwukrotnie postąpił niezgodnie z regulaminem izby – nie dopuszczając posła Gawłowskiego do wystąpienia przed Sejmem i odrzucając prawidłowy wniosek 30 posłów o reasumpcję głosowania.

3. Opinia dr. hab. Jarosława Szymanka, głównego specjalisty w Biurze Analiz Sejmowych

Autor uważa, że o reasumpcji rozstrzyga w całości Sejm, ale wcześniej o zasadności wniosku w tej sprawie rozstrzyga marszałek Sejmu, zasięgając opinii Konwentu Seniorów.

4. Opinia dr. Piotra Chybalskiego, eksperta ds. legislacji w Biurze Analiz Sejmowych

Zdaniem autora tej opinii organem uprawnionym do oceny przesłanki, czy wynik głosowania na posiedzeniu plenarnym Sejmu budzi uzasadnione wątpliwości, co skutkować może reasumpcją głosowania, jest marszałek Sejmu. Brak podzielenia przez marszałka wątpliwości autorów wniosku o reasumpcję głosowania skutkuje brakiem obowiązku poddania owego wniosku pod rozstrzygnięcie izby.

5. Opinia dr. hab. Sabiny Grabowskiej, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego

Ta opinia, w odróżnieniu od czterech pozostałych, odnosi się do głosowania z 6 grudnia 2018 roku - kiedy to Sejm zgodził się na tymczasowe aresztowanie posła Gawłowskiego. Nie dotyczy reasumpcji głosowania, tylko wad prawnych wniosku prokuratury o zgodę na tymczasowe aresztowanie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński, jak stwierdza autorka opinii, "nadając bieg sprawie zainicjowanej wadliwym wnioskiem, naruszył powagę Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej".

"Opinie prawne to nie wyroki sądowe, które można traktować w pewien sposób precedensowo"

Czy powyższe opinie z 2018 roku można było wykorzystać jako ekspertyzy potwierdzające, że reasumpcja głosowania 11 sierpnia była uzasadniona? Zarówno sami autorzy tych opinii, jak i pytani przez Konkret24 prawnicy nie mają wątpliwości: tamtych opinii nie można zastosować do sytuacji z 11 sierpnia tego roku.

"Te opinie, na które powołuje się marszałek, po prostu nie dotyczą problemu prawnego, z którym zetknęła się 11 sierpnia 2021 roku. Ten problem ma swoją specyfikę, swój kontekst i nie mógł być opiniowany, zanim zaistniał. A z wypowiedzi pani marszałek wynikało przecież, że konsultowała się z prawnikami właśnie w tym czasie i w tej konkretnej sprawie" – tak dla portalu OKO.press skomentował sprawę dr hab. Ryszard Piotrowski.

Dr Sławomir Patyra o swojej opinii prawnej z 2018 roku: dotyczyła zupełnie innej sprawy
Dr Sławomir Patyra o swojej opinii prawnej z 2018 roku: dotyczyła zupełnie innej sprawytvn24

Również dr hab. Sławomir Patyra w wypowiedzi dla TVN24 zaznaczył: "Powoływanie się na opinię sprzed trzech lat po to, aby w nowej sytuacji faktycznej podejmować decyzję, jest absolutnie nie na miejscu". Konstytucjonalista pytany, czy można byłoby wykorzystać opinię prawną sprzed kilku lat w nowej sytuacji, gdyby sprawy były bliźniacze, odpowiedział: "W mojej ocenie nie, albowiem przede wszystkim opinie prawne nie mają w żaden sposób wiążącego charakteru. To nie są wyroki sądowe, które można traktować w pewien sposób precedensowo albo pewien element linii orzeczniczej dla następnych orzeczeń".

Pytana przez Konkret24 dr hab. Joanna Juchniewicz, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, uważa, że zachowanie marszałek Witek było "co najmniej nieprofesjonalne". "Te opinie, na które się powołuje z 2018 roku, dotyczyły czego innego i zostały wydane w zupełnie innym stanie faktycznym" - pisze. Podkreśla, że gdy marszałek uzasadniała w Sejmie swoją decyzję o reasumpcji, powołując się na pięciu prawników, z jej słów wynikało, że z nimi rozmawiała.

Podobnie uważa prof. Piotr Mikuli, szef Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Powoływanie się przez marszałek Sejmu na opinie prawne sprzed kilku lat i wprowadzenie przy tym posłów w błąd poprzez sugestie, że to sprawa bieżąca była konsultowana z prawnikami, jest oburzające" - stwierdza prof. Mikuli w opinii dla Konkret24. Dodaje, że nie było podstaw do reasumpcji głosowania, bo "pomyłka posła w głosowaniu czy przegrana w głosowaniu nie może być traktowana jako uzasadniona wątpliwość co do wyniku głosowania, o której mówi art. 189 regulaminu Sejmu". Ten przepis jego zdaniem naruszyła marszałek Sejmu.

Kiedy może być przeprowadzona reasumpcja. Tłumaczy Ryszard Piotrowski
Kiedy może być przeprowadzona reasumpcja. Tłumaczy Ryszard Piotrowskitvn24

"Odrywanie konkluzji opinii i mechaniczne przypasowywanie ich do innego stanu faktycznego jest nieprawidłowe. To trochę tak, jakby kierować się zaleceniami weterynarza wydanymi dla psa, ale przy karmieniu kanarka. Mamy opinię fachowca, mamy konkretne zalecenia żywieniowe, ale stan faktyczny zupełnie inny, więc to nie zadziała" - pisze w analizie dla Konkret24 dr Marcin Krzemiński, konstytucjonalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

"Oczywiście, nie zawsze istnieje konieczność zlecania opinii. Nie trzeba tego robić, gdy treść prawa jest jasna i potwierdzona niekwestionowaną przez nikogo praktyką. Można sięgać też do poprzednich opinii w sprawach analogicznych, co jest pożądane z uwagi na pewność prawa i jednolitość wykładni. Ale wówczas i tak istnieje potrzeba opinii, gdzie opiniujący rozważy, czy analogia występuje, uzasadni to, potwierdzi prawidłowość poprzednich wywodów i samodzielnie przyporządkuje normy prawne do faktów. Pani marszałek Witek tego nie zleciła" - podsumowuje konstytucjonalista.

"Nie ma żadnych przeszkód, by w sporze prawnym na poparcie swojego stanowiska przywoływać opinie prawne sporządzone wcześniej, jeżeli tylko poruszane w nich zagadnienie prawne jest identyczne" - wyjaśnia w analizie dla Konkret24 dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Zastrzega, że marszałek Witek nie wyjaśniła, w jaki sposób opinie prawne z 2018 roku odnoszą się do problemu, który powstał 11 sierpnia w związku z ostatnią reasumpcją.

"Wówczas bowiem zasadniczy spór dotyczył tego, czy marszałek Sejmu może nie poddać pod głosowanie wniosku o reasumpcję, jeżeli uznaje go za bezzasadny. Teraz natomiast problem taki nie wystąpił, ponieważ marszałek Sejmu uznała wniosek o reasumpcję za zasadny" – tłumaczy konstytucjonalista.

Dodaje, że autorzy przedstawionych przez Elżbietę Witek opinii nie udzielili jednolitej odpowiedzi na pytanie, czy marszałek Sejmu może odmówić poddania pod głosowanie wniosku o reasumpcję, a jeden z nich (prof. Grabowska) w ogóle nie odnosił się do tej problematyki. "Trudno jest więc ustalić, przynajmniej bez dodatkowego wyjaśnienia ze strony marszałek Sejmu, w jakim celu obecnie przywołuje ona te opinie prawne" – podsumowuje ekspert.

Pięciu prawników czy tylko pięć opinii?

16 kwietnia w TVP marszałek Witek powiedziała, że ogłaszając przerwę, chciała "pójść do swojego gabinetu spotkać się z prawnikami sejmowymi, zasięgnąć ich opinii". A 11 sierpnia w Sejmie, przed powtórzeniem spornego głosowania, trzykrotnie powtórzyła, że "zasięgnęła opinii pięciu prawników". Podajemy za stenogramem:

"Zasięgnęłam opinii pięciu prawników, którzy potwierdzili, że nad wnioskiem możemy głosować na tym posiedzeniu, ponieważ ono trwa. Nie było ogłoszenia… (Poruszenie na sali) Państwo nie chcą słuchać, to już wasza sprawa. (Głos z sali: Oszustów?) Poprosiłam również o wydruk stenogramu, żeby wiedzieć na pewno. Chciałam przygotować się do tego naprawdę odpowiedzialnie. Zasięgnęłam opinii pięciu prawników – dlatego była przerwa – i sięgnęłam po wydruk ze stenogramu. Proszę państwa, wina jest ewidentnie moja. To ja wprowadziłam w błąd posłów, mówiąc do pana Kosiniaka-Kamysza, że to ja zdecyduję, do kiedy odroczę posiedzenie. (Głos z sali: Do dymisji.). Powiedziałam, że będzie to 15 września. W związku z tym, że wniosek mówił o 2 września, a ja powiedziałam, że ja zdecyduję – to jest w stenogramie i państwo mogą to przeczytać – uznałam, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów… (Poseł Krystyna Skowrońska: Do dymisji.) Zgodnie z regulaminem decyzja należy do marszałka Sejmu. Po przeanalizowaniu wszystkich przesłanek, po zasięgnięciu – do czego nie jestem zobligowana – opinii pięciu prawników… Oczywiście, że tak. (Głos z sali: Kłamczucha.) W związku z tym odbędzie się reasumpcja".

Centrum Informacyjne Sejmu w odpowiedzi z 16 sierpnia napisało nam, że marszałek Witek - oprócz oparcia się na wspomnianych ekspertyzach - konsultowała się "z prawnikami zatrudnionymi w Kancelarii Sejmu". Po raz kolejny poprosiliśmy CIS o ich nazwiska i treść ich uzasadnień.

Autor: Piotr Jaźwiński, współpraca Karolina Wasilewska, Jan Kunert / Źródło: Konkret24, TVN24; zdjęcie: Radek Pietruszka / PAP

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24