Który poseł stracił najwięcej pieniędzy na byciu posłem? Już wiemy


Sławomir Nitras, poseł PO-KO, jest najczęściej karanym finansowo posłem mijającej kadencji Sejmu. Był już pięciokrotnie ukarany obniżeniem poselskiego uposażenia, w toku są jeszcze dwie jego sprawy, w których procedura ukarania nie została zakończona – wynika z zestawienia, jakie Konkret24 otrzymał z Centrum Informacyjnego Sejmu. Obok Sławomira Nitrasa, prawomocnie ukaranych zostało siedmioro posłów opozycji oraz dwóch posłów PiS - w sumie 10 parlamentarzystów.

Prezydium Sejmu w VIII kadencji Sejmu nałożyło na dziesięciu posłów 15 kar, a cztery sprawy nie zostały jeszcze zamknięte - posłów Arkadiusza Myrchy z klubu PO-KO, Roberta Winnickiego z Konfederacji i dwie sprawy posła Nitrasa.

Dla porównania, w ubiegłej kadencji za zakłócanie obrad Sejmu ukarano trzech posłów.

Poseł "uniemożliwia prowadzenie obrad"

Z zestawienia, jakie otrzymaliśmy z CIS wynika, że w tej kadencji najczęściej karani byli posłowie opozycji - 13 razy. 2 grudnia 2015 r. jako pierwszy karę - niespełna miesiąc po inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu VIII kadencji – otrzymał poseł PO Michał Szczerba.

Podczas dyskusji nad wyborem nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego powiedział m.in. "mamy wątpliwości, czy to posiedzenie jest legalne. Jesteśmy natomiast pewni, że to pan marszałek legitymizuje działania niezgodne z prawem i to panu będzie zapamiętane". Marszałek Marek Kuchciński stwierdził, że poseł uniemożliwia prowadzenie obrad. Prezydium Sejmu ukarało Szczerbę obniżeniem uposażenia (9892 zł) o ¼ (ok. 2470 zł) na jeden miesiąc.

Tomasz Lenz został ukarany przez marszałka sejmu
Tomasz Lenz został ukarany przez marszałka sejmu

Po nim kary finansowe otrzymali posłanki i posłowie: Monika Wielichowska, Henryka Krzywonos-Strycharska, Sławomir Nitras (pięciokrotnie), Ryszard Petru (dwukrotnie), Jakub Rutnicki, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Jerzy Meysztowicz.

Kary finansowe otrzymali także posłowie PO-KO Tomasz Lenz i Krzysztof Gadowski. Jak wyjaśniło CIS, nie zostali oni ujęci w przekazanym Konkret24 wykazie, gdyż obaj od decyzji Prezydium Sejmu się odwołali i w obu przypadkach Prezydium Sejmu uchyliło swoje pierwotne uchwały o obniżeniu uposażenia poselskiego.

Niekwestionowany lider

Najczęściej karanym posłem w tej kadencji Sejmu jest Sławomir Nitras z PO-KO. Otrzymał już pięć kar finansowych, które kosztowały go utratę uposażenia łącznie w kwocie ponad 36 tys. zł.

W jego dwóch innych sprawach o ukaranie procedura – jak informuje CIS – nie została ukończona.

Najwięcej kar w tej kadencji Sejmu otrzymał poseł Sławomir NitrasKonkret24

Pierwszą karę – obniżenie o 1/4 uposażenia na jeden miesiąc (tj. 1/4 z 9892 zł) - Nitras otrzymał za zachowanie na posiedzeniu Sejmu 13 grudnia 2016 r. Przy ustalaniu porządku obrad poseł w swoim wystąpieniu popierał wniosek swoich klubowych kolegów Jacka Protasiewicza i Michała Kamińskiego o uzupełnienie porządku obrad o sprawę wysokich nagród dla wicemarszałków Sejmu Ryszarda Terleckiego z PiS i Stanisław Tyszki z Kukiz’15.

Marszałek Kuchciński chciał, by poseł Nitras - wobec gwaru na sali - podszedł do niego i powiedział jaki ma wniosek formalny.

"Marszałek: Panie pośle, zwracam panu uwagę, że nie reaguje pan na moje pytania.

Poseł Sławomir Nitras: Odpowiadam panu tak, by Izba słyszała, a nie tyko pan marszałek. (…)

Marszałek: Zwracam panu uwagę, że w tej chwili zakłóca pan obrady Sejmu.

(Głos z sali: Cenzura!)

Poseł Sławomir Nitras: Ja w sposób karny przestrzegam regulaminu Sejmu i proszę, żeby pan marszałek również przestrzegał regulaminu Sejmu.

Marszałek: Panie pośle, na podstawie art. 175 ust. 3 regulaminu przywołuję pana do porządku. (…)”

Marek Kuchciński wezwał posła do opuszczenia mównicy.

Marszałek: Panie pośle, stwierdzam, że uniemożliwia pan prowadzenie obrad.

Poseł Sławomir Nitras: To pan uniemożliwia pracę Sejmowi w tym momencie.

(Oklaski)

Marszałek: Nie mogę tego wystąpienia zaliczyć jako wniosku formalnego.

(Poruszenie na sali)

Poseł Sławomir Nitras: To niech pan poprosi prezesa, żeby panu pozwolił”.

Do kolejnej scysji posła Nitrasa i marszałka Kuchcińskiego doszło dzień później – 14 grudnia 2016 r.

Poseł Nitras w pewnym momencie zwrócił się do marszałka następujących słowach: "ja jako mieszkaniec, poseł ze Szczecina chciałbym wiedzieć, co zrobić, żeby z grupy tych posłów, których pan marszałek ciągle karze, trafić do grupy na przykład tej, w której jest poseł Brudziński, czyli tych posłów, których pan ciągle nagradza. Idą święta, ja się boję tych kar finansowych pana marszałka. (Oklaski)".

Marszałek wyłączył posłowi mikrofon i odpowiedział: "Panie pośle, zwracam panu... Na podstawie art. 175 ust. 4 regulaminu Sejmu...

(Poruszenie na sali) (Poseł Piotr Kaleta: Na kolanach przyjdź do nas.)

...przywołuję pana do porządku i stwierdzam, że uniemożliwia pan prowadzenie obrad Sejmu, ponieważ nie był to wniosek formalny. (Gwar na sali)”.

Sławomir Nitras komentuje zaostrzenie kar dla posłów
Sławomir Nitras komentuje zaostrzenie kar dla posłówtvn24

Poseł Nitras został za to ukarany obniżką o połowę uposażenia na dwa miesiące.

Ostatnia kara z wykazu CIS, jaką Sławomir Nitras otrzymał od Prezydium Sejmu – obniżka o uposażenia o połowę (1/2 8017 zł) na jeden miesiąc - dotyczy posiedzenia Sejmu z 4 października 2018 r., gdy próbował wymóc na marszałku dopuszczenie do głosu posłanki PO Magdaleny Kochan, by mogła sprostować słowa Ryszarda Terleckiego.

Najbardziej jednak znane wystąpienie posła Nitrasa, za które został ukarany, jest z 16 maja tego roku. Po emocjonalnej wypowiedzi w sprawie zaostrzenia kar dla pedofilów, poseł schodząc z mównicy usiłował wręczyć Jarosławowi Kaczyńskiemu dziecięce buciki, symbolizujące ofiary księży pedofilów. Do przekazania jednak nie doszło, bo Ryszard Terlecki, siedzący obok Kaczyńskiego, zrzucił je na podłogę. Nitras podniósł je, a w tym czasie prezesa PiS zasłonili posłowie Marek Suski i Patryk Jaki.

Poseł Nitras przyniósł do Sejmu dziecięce buciki i postawił je przed prezesem PiS
Poseł Nitras przyniósł do Sejmu dziecięce buciki i postawił je przed prezesem PiStvn24

Prezydium Sejmu ukarało go za to zachowanie, a także za słowa wobec wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła "jesteś Warchoł nie tylko z nazwiska", obniżeniem uposażenia na dwa miesiące. Nitras zaprzeczał, by takie słowa wypowiedział. Od tej kary się odwołał, tak więc formalnie nie jest ona prawomocna.

13:2

Wg CIS, w całej kadencji tylko dwóch posłów PiS zostało ukaranych karami finansowymi. Pierwszy z nich Jacek Bogucki, który był wówczas także wiceministrem rolnictwa, został pozbawiony całej (2505 zł) diety parlamentarnej. W czasie debaty nad problemem afrykańskiego pomoru świń 5 lipca 2018 r. komentując medialne doniesienia, że mięso zakażonych świń tafia do uboju, powiedział: "Nie wolno milczeć, jak dranie z mediów próbują Polaków i opinię publiczną na świecie podburzać, tak jak ta opozycja, (…) drańska opozycja, świńska opozycja".

Cztery dni później został odwołany ze stanowiska wiceministra rolnictwa.

Tarczyński wezwany przed oblicze prezesa. Nerwowy dzień na Wiejskiej
Tarczyński wezwany przed oblicze prezesa. Nerwowy dzień na WiejskiejJan Piotrowski | Fakty po południu

Klubowy kolega posła Boguckiego, Dominik Tarczyński dostał karę za swoje zachowanie na obradach Sejmu 7 listopada 2018 r. W dyskusji nad porządkiem obrad poseł PSL-UD Jacek Protasiewicz chciał informacji o sytuacji w policji w związku ze zbliżającymi się ulicznymi marszami.

"Jacek Protasiewicz: 11 listopada będą obchody 100-lecia niepodległości, w tym niebezpieczny, organizowany przez nacjonalistów marsz w Warszawie oraz – również przez rasistów organizowany – nielegalny marsz we Wrocławiu.

(Poseł Dominik Tarczyński: Weź, zamknij się.)

Jacek Protasiewicz: Kto zapewni bezpieczeństwo demonstrującym, uczestniczącym w nim i protestującym (…) przeciwko temu nielegalnemu, planowanemu, już dzisiaj zapowiadanemu marszowi rasistów i antysemitów we Wrocławiu?

(Poseł Dominik Tarczyński: Sam jesteś rasistą.)"

Poseł Tarczyński wszedł na mównicę pod pretekstem złożenia wniosku formalnego i zaczął mówić: "W związku z tym, że w ramach posiedzenia, w ramach posiedzenia Sejmu, teraz, ten idiota obraził Polaków, mówiąc o nich...

(Głos z sali: Co to jest?)

...że są rasistami...

(Część posłów uderza w pulpity)

Polacy, dumni Polacy, którzy będą szli w marszu, to nie są ani rasiści, ani faszyści. A ten idiota od dwóch winek na niemieckim lotnisku

(Poruszenie na sali) obraził Polaków...

(Poseł Ewa Kopacz: Panie marszałku, dlaczego pan nie reaguje? )

Marszałek:Panie pośle...

Poseł Dominik Tarczyński: I wnioskuję, panie marszałku, o ukaranie tego idioty, ponieważ nie ma prawa obrażać 60 czy 100, czy...

(Marszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie)."

Posłowi Tarczyńskiemu obniżono na jeden miesiąc uposażenie o połowę. Przez następnych pięć posiedzeń Sejmu nie zabierał głosu.

Za nieobecność, obstrukcję, rażące naruszenia

Kary finansowe dla posłów nie są niczym nowym. Istniały już od pierwszej kadencji parlamentu. Regulamin Sejmu z 1992 r. stanowił, że posłowie będą karani obniżką o 1/3 swojej diety za nieusprawiedliwioną nieobecność jedynie na posiedzeniach komisji Sejmowych. Cztery lata później wprowadzono finansowe kary dla posłów za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniach zarówno Sejmu, jak i komisji i innych jego organów. Kary nakładał marszałek: 1/30 uposażenia za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu Sejmu lub za niewzięcie w danym dniu udziału w więcej niż 1/5 głosowań, o 1/30 za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu komisji, jeżeli liczba tych nieobecności przekroczyła 1/5 liczby posiedzeń komisji w miesiącu kalendarzowym.

Regulamin sejmu bywa tylko wytycznymi
Regulamin sejmu bywa tylko wytycznymi

Zasadnicza zmiana nastąpiła z początkiem 2002 r. Sejmowa większość złożona z SLD, PO, PSL i Unii Pracy przeforsowała w lutym 2002 r. zmianę ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.Zapisano w niej, że posłowie mogą być karani finansowo nie tylko za nieobecność bez usprawiedliwienia, ale także za "rażące naruszenia przepisów odpowiednich regulaminów".

Konsekwencją była zmiana regulaminu Sejmu, w którym zapisano, że to już nie marszałek, ale Prezydium Sejmu (marszałek i wicemarszałkowie) będzie decydowało o obniżeniu nie tylko diety (nawet w całości), ale i uposażenia - w wysokości nieprzekraczającej połowy uposażenia, maksymalnie na sześć miesięcy.

Ukarany poseł miał tydzień na złożenie odwołania, które rozpatrywało także Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów (marszałek i wicemarszałkowie, szefowie klubów parlamentarnych). W sytuacji remisu w głosowaniu, decydował głos marszałka (ten przepis istnieje od 1992 r., wbrew niektórym informacjom, nie został wprowadzony obecnie).

Przeciwko takim rozwiązaniom głosowali posłowie PiS, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin.

Za naruszenie powagi Sejmu

W połowie obecnej kadencji Sejmu, gdy prezydium izby od 2015 r. zdążyło już podjąć decyzje o nałożeniu 11 kar finansowych na posłów, kolejny raz zmieniono ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz regulamin Sejmu.

W połowie czerwca 2018 r. większość PiS wprowadziła do niej przepisy, że posłowie mogą być karani za naruszenie swoim zachowaniem powagi Sejmu w trakcie posiedzeń plenarnych i komisji, a także, gdy naruszają "w rażący sposób spokój lub porządek na terenie będącym w zarządzie Kancelarii Sejmu lub Kancelarii Senatu".

Marek Kuchciński nadal marszałkiem Sejmu
Marek Kuchciński nadal marszałkiem Sejmutvn24

W ślad za tą zmianą musiała pójść zmiana regulaminu Sejmu. Tej dokonano miesiąc później. O tym, czy poseł narusza powagę Sejmu albo spokój lub porządek na terenie Kancelarii Sejmu decyduje jednoosobowo marszałek Sejmu. Jak mówiła wówczas rzeczniczka PiS Beata Mazurek, chodziło o "ukrócenie chuliganerii" opozycji. Ta w całości zagłosowała przeciwko tym zmianom.

Po tej nowelizacji Prezydium Sejmu nałożyło na posłów cztery kary finansowe.

Wszystkie cytaty za stenogramami z posiedzeń Sejmu.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: PAP/Leszek Szymański

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24