FAŁSZ

"Nie będzie żadnego programu 500+, mieszkania+, za życiem..."? Arłukowicz tego nie napisał


Bartosz Arłukowicz zapowiedział rzekomo w mediach społecznościowych, że jak tylko opozycja wygra wybory, to "odwróci dobrą zmianę" - "nie będzie finansować żadnego programu 500+, mieszkania+, za życiem". Wpis nie jest jego autorstwa, Arłukowicz sam już to wyjaśniał - ale post krąży dalej.

Ostatnio w mediach społecznościowych znów jest rozpowszechniany screen twitterowego wpisu, którego autorem miałby być polityk Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. Treść posta brzmi: "Mamy szansę wygrać następne wybory i zmienić to wszystko, co PiS wprowadził. Odwrócimy dobrą zmianę i skasujemy wszystkie ustawy. Nie będziemy finansować żadnego programu 500+, mieszkania+, za życiem, bezpłatne lekarstwa, itp. Nie ma na to naszej zgody, aby Polacy otrzymywali od państwa takie duże zapomogi. Sami muszą zarobić, by utrzymać rodzinę. Od tego są kredyty i zobowiązania. Jeżeli taki Polak zarabia mniej około 2100 zł to jest g*wno wartym człowiekiem".

fałsz

Rozpowszechniany rzekomy tweet Bartosza Arłukowiczafacebook

Ten rzekomy wpis Arłukowicza internauci publikują w dwóch wersjach. Jedna to zrzut ekranu wpisu jednego z użytkowników Twittera, który miał wpis polityka zauważyć i go utrwalić, a następnie opublikować 21 lutego 2020 roku z komentarzem: "Proszę o #RT (podawanie dalej - red.). Kopiować, podawać dalej aż do wyborów". Druga wersja to screen samego posta, którego autorem miałby być były minister zdrowia.

Arłukowicz: jesteśmy w stanie usiąść do wspólnego stołu, ale premier musiałby przynajmniej chcieć wysłuchać argumentów
Arłukowicz: jesteśmy w stanie usiąść do wspólnego stołu, ale premier musiałby przynajmniej chcieć wysłuchać argumentówtvn24

Wpis krąży od trzech lat

"Podaj dalej. Każdy Polak powinien wiedzieć, co się stanie jak opozycja z np. Hołownią dojdzie do władzy" - skomentowała omawiany post jedna z internautek 19 kwietnia, publikując screen rzekomego wpisu Arłukowicza. "Trzeba iść na wybory i głosować na PiS"; "Po takich zmianach Polacy wywiozą ich na taczkach! Choć należy robić wszystko, by nie doszli!"; "Jeżeli pozwolimy tej zarazie wrócić do władzy to ciężko będzie się ich pozbyć"; "G*wno warty jest Arłukowicz" - reagowali pod jej facebookowym wpisem internauci.

"Panu już dziękujemy, panie Arłukowiczu..." - napisał jeden z użytkowników Twittera 15 kwietnia, który również opublikował rzekomy wpis polityka PO.

Jak sprawdziliśmy, ten post krąży w internecie już trzeci rok. Nie udało się nam ustalić, kiedy dokładnie się pojawił. Znaleźliśmy dziesiątki wpisów internautów, którzy go publikowali na przestrzeni lat - zarówno na Twitterze, jak i na Facebooku. Pojawiał się także wrzucany jako komentarz pod artykułami publikowanymi przez media w sieci. Za każdym razem jego publikacja wywoływała krytyczne komentarze pod adresem PO i samego Arłukowicza.

Na Facebooku znaleźliśmy dziesiątki wpisów z rzekomymi słowami Bartosza Arłukowiczafacebook

"Chciałbyś ty wstrętny miernoto" - napisała 20 lutego jedna z internautek. "Udostępniajcie, może chociaż część platformersów zmądrzeje" - to z kolei komentarz internauty z 6 listopada 2020 roku. "Pan Bartosz Arłukowicz już 2 lata temu, w niezwykle delikatny i subtelny sposób, wyrażał swoją POGARDĘ dla rządu i społeczeństwa..." - stwierdziła użytkowniczka Twittera 4 lipca 2020 roku. "Cała prawda o tej formacji" - napisała użytkowniczka Facebooka 24 czerwca 2020 roku. "Czy to ten Arłukowicz, czy ktoś się podszywa. Ciekawe, czy chwilą szczerości, czy fake news" - zapytała 2 czerwca 2019 roku jedna z internautek (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Dementi z 2018 roku

Na omawianym poście jest data publikacji 11 maja 2018 roku. 14 maja tego roku Bartosz Arłukowicz odniósł się do krążącego po sieci screena. "Pojawiły się fałszywe wpisy podszywające się pod moje strony na portalach społecznościowych. Informuję, że jedyną prawdziwą stroną jest ta prywatna na fb i związana z nią strona oficjalna" - napisał na Facebooku.

prawda

Bartłomiej Arłukowicz o krążącym fejkowym wpisiefacebook

Dwa dni później o rzekomym wpisie polityka PO napisał szczeciński dodatek "Gazety Wyborczej". Dziennikarze poinformowali, że jest nieprawdziwy i że opublikował go m.in. jeden z kołobrzeskich radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Przypomnijmy: w roku 2018 była kampania samorządowa, wybory były 21 października. Od tego okresu najwięcej wpisów ze screenem rzekomego posta Arłukowicza znaleźliśmy w sieci w 2020 roku - wtedy była kampania prezydencka. Po czym pojawiły się znowu teraz.

Treść za długa na tweet

Rzekomy wpis Arłukowicza wygląda niemal jak każdy tweet. Jest zdjęcie profilowe polityka, jego imię i nazwisko, jest prawidłowa nazwa użytkownika. Wokół są ikonki charakterystyczne dla Twittera. No i jest data rzekomej publikacji: 11 maja 2018.

Jednak pewien fakt pozwala stwierdzić, że taki wpis nigdy nie został opublikowany na Twitterze. Otóż: post jest za długi, liczy 463 znaków. - Jest to dużo więcej znaków niż w standardowym wpisie - tłumaczy Wojciech Kardys, specjalista ds. komunikacji internetowej. Obecnie wpis na Twitterze może liczyć 280 znaków, ale kiedyś musiał być krótszy. - Do listopada 2017 roku, a więc wtedy, gdy ten wpis Arłukowicza miał powstać, limit na Twitterze wynosił 140 znaków - przypomina Kardys.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Mateusz Marek/PAP

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24