Niższe zarobki, mniejsze nagrody. Ile się zarabia na stanowiskach państwowych?

Mniejsze zarobki ministrów i szefów urzędów Shutterstock

W ubiegłym roku - pierwszy raz od trzech lat - spadły wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, a kwota na nagrody dla tej kategorii osób była prawie dziewięciokrotnie mniejsza niż w roku 2017 – wynika z analizy Najwyższej Izby Kontroli wykonania budżetu państwa za rok 2018. Swoją doroczną ocenę realizacji budżetu Izba przesłała właśnie do Sejmu.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie osoby zajmującej kierownicze stanowisko państwowe było w 2018 r. prawie 2,5-krotnie wyższe od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia pracownika sfery budżetowej. W 2017 r. była to trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia w sferze budżetowej.

Od prezydenta do wicewojewody

Zasady wynagradzania najważniejszych urzędników państwowych określa ustawa o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, uchwalona jeszcze w 1981 r. Z niewielkimi zmianami dotrwała do czasów dzisiejszych. Ustawa wymienia 48 kategorii kierowniczych stanowisk państwowych – od prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera, ministrów, wiceministrów, rzeczników aż do wicewojewodów.

Z analizy NIK wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe wyniosło w 2018 r. 13 407,2 zł. brutto i było niższe od tego z 2017 r. o ponad 2,5 tys.

To są oczywiście wartości średnie. I tak np. prezydent Andrzej Duda w 2018 r. zarobił 20 399,39 zł brutto, czyli 13 523 zł netto. W 2017 r. było to 14 361 zł netto.

Roczne zarobki prezydenta od 2015 r. (kwoty netto)Konkret24 | KPRP

Nie są znane miesięczne i roczne zarobki premiera Mateusza Morawieckiego – w swoich oświadczeniach majątkowych, które zgodził się ujawnić, a które są dostępne publicznie, premier nie podaje takich informacji. Ustawa o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, na podstawie której składają oni oświadczenia o stanie majątkowym, podawania takich danych nie wymaga. Poprosiliśmy Centrum Informacyjne Rządu o informacje dotyczące wynagrodzenia premiera.

W odpowiedzi CIR odesłał nas jedynie do zapisów ustawy z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz do rozporządzenia prezydenta z 25 stycznia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Oba te akty prawne określają sposób wyliczania wynagrodzenia zasadniczego, dodatku funkcyjnego i za wysługę lat.

Mateusz Morawiecki ujawnił oświadczenie majątkowe
Mateusz Morawiecki ujawnił oświadczenie majątkowetvn24

Ale już na przykład wicepremier Jarosław Gowin ujawnił, że jego wynagrodzenie wyniosło w 2018 r. 195 008,62 zł, czyli 16 250 zł miesięcznie. Minister sportu i turystyki Witold Bańka w swoim oświadczeniu napisał, że w 2018 r. z tytułu wykonywanej pracy ministra otrzymał 157 067,08 zł brutto, czyli 13 088 brutto miesięcznie.

Na ostatnim miejscu wśród osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe ustawa o ich wynagrodzeniach wymienia wicewojewodów. I tak np. wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk w swoim oświadczeniu majątkowym podał, że w 2018 r. zarobił brutto 133 839,68 zł – czyli ok. 11 153 zł miesięcznie.

Nagrody już się nie należą

Dane zebrane przez NIK pokazują prawie dziewięciokrotny spadek kwoty przeznaczonej na nagrody dla osób na kierowniczych stanowiskach państwowych - z 8,6 mln złotych w 2017 do 1 miliona w 2018 r.

Nagrody, które w 2017 r. otrzymali członkowie rządu, stały się obiektem zmasowanej krytyki.

Sprawa nagród dla szefów ministerstw stała się głośna po tym, jak na początku 2018 r. roku poseł PO Krzysztof Brejza ujawnił kwoty nagród, jakie w 2017 r. otrzymali członkowie rządu Beaty Szydło. W poprzedniej analizie wykonania budżetu państwa za rok 2017, NIK wskazała, że rząd PiS wypłacił sobie wówczas nagrody dwanaście razy wyższe niż rząd PO-PSL w latach 2014-2015. W 2017 r. na takie nagrody przeznaczono w sumie ponad 8,6 mln złotych, w 2014 i w 2015 – po 0,7 mln.

Wydatki na nagrody dla osób na kierowniczych stanowiskach państwowych (nik.gov.pl)

"Tak, rzeczywiście ministrowie, wiceministrowie w rządzie Prawa i Sprawiedliwości otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę. I te pieniądze się im po prostu należały” – powiedziała w czasie sejmowej dyskusji 22 marca 2018 r. już wtedy wicepremier Beata Szydło.

Sejmowe spięcie o rządowe nagrody. Szydło: należały się
Sejmowe spięcie o rządowe nagrody. Szydło: należały sięFakty TVN

"Robicie wszystko, aby ukryć wasze codzienne złodziejstwa, malwersacje, nagrody. Jesteście najbardziej pazerną ekipą w historii Polski" - tak komentował słowa wicepremier poseł PO Stanisław Gawłowski, podczas dyskusji nad odebraniem mu immunitetu.

Rok temu NIK w swoim sprawozdaniu stwierdziła, że "comiesięczna wypłata środków, bez pisemnego uzasadnienia, może wskazywać, że pieniądze te były swoistym dodatkiem do wynagrodzenia zasadniczego". Co więcej, jak podkreślali kontrolerzy NIK, przyznane przez premiera nagrody dla ministrów wypłacane były z budżetów poszczególnych resortów, ale by do wypłaty doszło, potrzebne były decyzje samych ministrów. "W konsekwencji, pośrednio, ministrowie decydowali o wypłaceniu nagrody sami sobie" – wskazała NIK.

Prezes NIK K.Kwiatkowski o nagrodach dla rządu PiS 3.07.2018
Prezes NIK K.Kwiatkowski o nagrodach dla rządu PiS 3.07.2018

W 2017 r. średnia kwota nagrody w ministerstwach wyniosła ponad 41 tys. zł i była o ponad 4,5 razy większa niż w 2016 r.

Tym razem, w 2018 r., poza MSZ - gdzie jedna osoba otrzymała nagrodę w wysokości 750 zł - w żadnym ministerstwie nie przyznano nagród osobom zajmującym kierownicze stanowiska państwowe. 200 tys. zł przeznaczono na nagrody w urzędach wojewódzkich, 800 tys. – na nagrody w pozostałych instytucjach, kierowanych przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe.

Średnia kwota wypłaconej w 2018 r. nagrody dla osób na kierowniczych stanowiskach wyniosła 7 689 zł, z czego w ministerstwach – 0.

Średnia kwota nagród dla osób na kierowniczych stanowiskach państwowych w 2018 r.nik.gov.pl

W ten sposób rząd PiS, po trzech latach szybkiego wzrostu wynagrodzeń i nagród dla ministrów, wrócił do sytuacji z czasów rządów PO-PSL, kiedy np. w 2015 r. ministrowie nie dostali żadnych nagród.

NIK apeluje czwarty raz

Choć skala wypłaconych nagród w 2018 r. zmalała, NIK kolejny raz zwraca uwagę na konieczność "systemowego rozwiązania zasad wypłacania nagród dla osób zajmujących kierownicze stanowiska". Chodzi o zmianę przepisów o wynagradzaniu osób na kierowniczych stanowiskach tak, "aby z ustawy jednoznacznie wynikało, jakie są zasady przyznawania nagród, które kategorie osób objętych ustawą mają prawo do nagród, kto jest uprawniony do ich przyznawania oraz z jakich środków nagrody te powinny być wypłacane".

NIK już wcześniej - w 2008, 2012, 2017 r. - zwracała na to uwagę. Bez rezultatu.

W sejmowej "zamrażarce" od ponad roku są natomiast dwa poselskie projekty ustaw dotyczących nagród dla VIPów. Pierwszy, 2 marca 2018 r. - a więc na fali krytyki nagród dla ministrów rządu PiS - zgłosili posłowie PO. To nowelizacja ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Polega ona na dodaniu przepisu, że osobom pełniącym kierownicze stanowiska przysługuje wyłącznie wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny. W uzasadnieniu do tego projektu znajduje się zestawienie kwot nagród, jakie w 2017 r. otrzymali poszczególni ministrowie rządu PiS.

Drugi projekt miesiąc później zgłosili posłowie Kukiz’15. To również nowelizacja ustawy o wynagrodzeniach VIPów. Zaproponowali zmianę, która spowoduje, że osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe nie będą mogły, na podstawie odpowiedniego stosowania przepisów ustawy o pracownikach urzędów państwowych, otrzymywać nagród z dodatkowego funduszu nagród dla urzędników państwowych.

Oba projekty znajdują się w komisji administracji i wciąż czekają na rozpatrzenie.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24