Prawne bezpieczniki, które znoszą odpowiedzialność za działania w czasie epidemii. Analiza

Jak w czasach epidemii PiS zapewnił bezkarność urzędnikomShutterstock

Dwa podobne przepisy w tarczach antykryzysowych znoszące odpowiedzialność rządzących. Nowelizacja znosząca obowiązek przetargów publicznych. Przepis znoszący odpowiedzialność karną osób z Polskiego Funduszu Rozwoju. Takie artykuły wprowadzone do polskiego prawa wskazują, że urzędnicy państwowi - tłumacząc się zwalczaniem skutków epidemii - mogą nie ponieść konsekwencji za ewentualne przekroczenie uprawnień czy nadużycia finansowe popełnione w tym czasie.

Opinia publiczna wciąż nie została poinformowana, kto odpowiada za druk kart wyborczych bez podstawy prawnej, czy i kto poniesie tego konsekwencje, kto pokryje koszty sięgające - według szacunków dziennikarzy portalu Tvn24.pl - 4 mln zł.

Kwestia odpowiedzialności urzędników za działania podejmowane w czasie epidemii stała się szczególnie głośna po ostatnich publikacjach "Gazety Wyborczej". 12 maja gazeta ujawniła, że resort zdrowia kupił od znajomego brata ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego maseczki ochronne za 5 mln zł, które, jak się okazało, nie tylko były wyjątkowo drogie, ale też nie spełniają norm. Wcześniej, 16 kwietnia, "GW" informowała, że przepisy w tarczy antykryzysowej o braku odpowiedzialności urzędników za takie m.in. decyzje forsował wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński odpowiedzialny za zakupy testów na wirusa.

Analizujemy, jak rządzący wprowadzali poszczególne przepisy do obu tarcz antykryzysowych i w jakich jeszcze ustawach zrobiono zmiany, które pomagają znieść odpowiedzialność za ewentualne przekroczenie uprawnień czy nadużycia finansowe "związane ze zwalczaniem skutków epidemii".

12.05.2020 | "Nikt nikomu niczego nie ułatwiał". Szumowski o zamieszaniu wokół maseczek kupionych przez ministerstwo
12.05.2020 | "Nikt nikomu niczego nie ułatwiał". Szumowski o zamieszaniu wokół maseczek kupionych przez ministerstwoFakty TVN

Kluczowy przepis: art. 76

Z punktu widzenia ochrony pozaprawnych działań urzędników kluczowy jest jeden przepis: art. 76 uchwalonej 16 kwietnia ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, nazywaną w skrócie tarczą 2.0. Wspomniany w pkt. 2 artykuł Kodeksu spółek handlowych mówi o tym, że członek zarządu czy rady nadzorczej odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami statutu spółki (chyba że nie ponosi winy). Brzmi on następująco:

1. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (...), deliktu, deliktu dyscyplinarnego ani czynu, o którym mowa w art. 4 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (...), kto realizuje w interesie publicznym obowiązki i zadania związane ze zwalczaniem skutków COVID-19, w tym społeczno-gospodarczych, nałożone imiennie na reprezentowany przez niego podmiot w drodze ustawy lub na gruncie postanowień umowy, o której mowa w art. 21a ust. 5 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o systemie instytucji rozwoju (...), jeżeli kieruje się zwalczaniem tych skutków. 2. Do osób realizujących obowiązki i zadania, o których mowa w ust. 1, przepisu art. 483 § 1 ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (...) nie stosuje się w zakresie realizacji tych obowiązków i zadań. art. 76 ustawy z 16 kwietnia 2020

Czyli art. 76 z tarczy 2.0 znosi tę odpowiedzialność wobec tych, którzy "realizują w interesie publicznym obowiązki i zadania związane ze zwalczaniem skutków COVID-19", jeżeli "kierują się zwalczaniem tych skutków".

Podwójne zabezpieczenie

Konkret24 prześledził proces legislacyjny związany z tym przepisem. Kluczowe znaczenie mają wydarzenia, które rozegrały się w Sejmie 26 marca - 9 dni po tym, jak 17 marca, według informacji "Gazety Wyborczej", zakopiański drobny biznesmen kontaktuje się z wiceministrem zdrowia Januszem Cieszyńskim w sprawie zakupu przez ministerstwo maseczek ochronnych.

26 marca w trybie pilnym rząd skierował do Sejmu dwa projekty ustaw zmieniające pierwszą tzw. tarczę antykryzysową - czyli uchwaloną 2 marca ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Pierwszy projekt został przygotowany w ministerstwie rozwoju - to nowelizacja ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Wprowadzała ona nowe przepisy w tarczy 2.0 dla osłony przedsiębiorców.

Drugi powstał w ministerstwie zdrowia - to ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Ta z kolei zmieniała w tarczy 2.0 przepisy dotyczące zwalczania skutków epidemii w placówkach służby zdrowia.

27.03.2020 | Praca Sejmu w nadzwyczajnych warunkach. Posłowie zadecydują w sprawie "tarczy antykryzysowej"
27.03.2020 | Praca Sejmu w nadzwyczajnych warunkach. Posłowie zadecydują w sprawie "tarczy antykryzysowej"Fakty TVN

Oba projekty, przyjęte przez rząd w trybie obiegowym, zawierają niemal jednakowo brzmiący zapis:

Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 i 2128), deliktu dyscyplinarnego ani czynu, o którym mowa w art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1440, 1495, 2020 i 2473 oraz z 2020 r. poz. 284), kto w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania tej choroby zakaźnej, narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, zaś bez dopuszczenia się tych naruszeń nabycie tych towarów lub usług nie mogłoby zostać zrealizowane albo byłoby istotnie zagrożone. z projektu ustawy o zwalczaniu skutków epidemii

Różnice są drobne: w projekcie ministerstwa rozwoju nie ma odwołania się do adresu publikacyjnego ustaw (pozycji w Dzienniku Ustaw), jest mowa o zwalczaniu epidemii; w projekcie ministerstwa zdrowia jest mowa o zwalczaniu choroby zakaźnej.

Ani w uzasadnieniach obu rządowych projektów ani w ocenie skutków regulacji nie ma żadnych wyjaśnień, dlaczego te przepisy zostają wprowadzone. Rządowe dokumenty nie wskazują osoby, która mogła stać za tymi przepisami. Ministerstwo zdrowia w odpowiedzi dla "GW" zaprzeczyło, by forsował je wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

"Urzędnicy będą się bogacić"

Oba projekty od razu, z pominięciem odpowiednich komisji, trafiają pod obrady Sejmu. Dyskusja skupia się na kwestiach dotyczących pomocy dla przedsiębiorców w związku z kryzysem wywołanym epidemią. Tylko poseł Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej odnosi się do przepisów wykluczających odpowiedzialność urzędników.

"Próbujecie przemycić przepis, który da bezkarność urzędnikom, którzy na tej tragedii będą się bogacić. Proponujecie wyrzucić przestępstwo urzędnicze polegające na niedopełnieniu obowiązków lub przekroczeniu uprawnień. To jest wstyd, panie premierze, nigdy nie powinniście tego robić" – powiedział poseł Budka 27 marca, zwracając się do premiera Morawieckiego. Nikt ze strony rządowej tego wątku wypowiedzi nie skomentował.

Poprawka KO o skreśleniu tego zapisu w obu ustawach zostaje odrzucona. Co ciekawe, Senat w tym zakresie nie wprowadza żadnych zmian, mimo że do obu ustaw zgłosił ponad 90 poprawek. Głosując nad całością ustaw, które określały mechanizmy pomocy w walce ze skutkami pandemii, opozycja - chcąc nie chcąc - wprowadza te przepisy do polskiego prawa.

Ostatni akt w sprawie przepisów depenalizujących odbywa się 7 kwietnia. Do Sejmu trafia tarcza 2.0, czyli projekt ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Wspomniane przepisy zyskują rozszerzoną wersję:

"Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 i 2128 oraz z 2020 r. poz. 568), deliktu, deliktu dyscyplinarnego ani czynu, o którym mowa w art. 4 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1440, 1495, 2020 i 2473 oraz z 2020 r. poz. 284):

kto realizuje w interesie publicznym obowiązki i zadania związane ze zwalczaniem skutków COVID19, w tym społeczno-gospodarczych, nałożone imiennie na reprezentowany przez niego podmiot w drodze ustawy lub na gruncie postanowień umowy, o której mowa w art. 21a ust. 5 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o systemie instytucji rozwoju (Dz. U. poz. 1572 oraz z 2020 r. poz. 569), jeżeli kieruje się zwalczaniem tych skutków z projektu ustawy z 7 kwietnia

Do tego dochodzi ust. 2, w którym wyklucza się odpowiedzialność członków władz spółek za działalność na ich szkodę, o ile była prowadzona dla zwalczania skutków COVID19.

Mimo sprzeciwów opozycji - tym razem w Sejmie i Senacie - tarcza 2.0 z tym zapisem zostaje uchwalona 16 kwietnia (ustawa o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2). Powyższy artykuł ma nr 76.

Ale, co ciekawe, uchwaloną wcześniej, 31 marca, ustawą o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, do pierwszej tarczy antykryzysowej wprowadzono art. 10c - także wykluczający odpowiedzialność karną urzędników. Ma on tę samą treść jak projekt przygotowany przez ministerstwo zdrowia.

Oba przepisy obowiązują więc dziś równolegle.

Kolejne wytrychy prawne

Z analizy Elizy Rutynowskiej, prawniczki Forum Obywatelskiego Rozwoju wynika, że przepis o tym, iż urzędnicy nie będą ponosili odpowiedzialności karnej za zwalczanie "społeczno-gospodarczych" skutków epidemii należałoby połączyć z innymi przepisami tarczy antykryzysowej, w których zastosowano rozmaite "wyłączniki".

Pierwszy z nich to art. 6 tarczy antykryzysowej z 2 marca:

Do zamówień, których przedmiotem są towary lub usługi niezbędne do przeciwdziałania COVID-19, nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (...), jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego. art. 6 ustawy z 2 marca 2020

Ten artykuł pozwalał na nie ogłaszanie przetargów na wszelkie zakupy, które tłumaczono np. koniecznością powstrzymania rozprzestrzenia się epidemii i ochrony zdrowia. W dodatku po nowelizacji z 16 kwietnia artykuł ten został znacznie rozszerzony:

2. Ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych nie stosuje się do zamówień udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, Polski Fundusz Rozwoju Spółka Akcyjna lub regionalne fundusze rozwoju, o których mowa w art.13 ust. 1a ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa (...), związanych z realizacją: 1) zadań dotyczących obsługi funduszy utworzonych, powierzonych lub przekazanych na podstawie przepisów odrębnych oraz związanych z realizacją programów rządowych lub innych programów realizowanych ze środków publicznych, lub 2) zadań związanych z wykorzystaniem środków pochodzących z takich funduszy, które dotyczą instrumentów wsparcia niezbędnych do przeciwdziałania negatywnym skutkom gospodarczym wystąpienia COVID-19. art. 6 po zmianie, ustawa z 16 kwietnia

Kolejny punkt tego artykułu mówi, że do zamówień, o których mowa w ust.1, w zakresie inwestycji objętych art. 95d ust. 1 ustawy z 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych "nie stosuje się warunku uzyskania opinii o celowości inwestycji", o której mowa w tym przepisie.

Z kolei nowelizacją z 31 marca ustawy o systemie instytucji rozwoju (na jej mocy utworzono w 2019 roku Polski Fundusz Rozwoju) wprowadzono art. 21a, który w ust. 4 stanowi:

Minister właściwy do spraw gospodarki przekazuje środki na pokrycie wynagrodzenia oraz kosztów poniesionych przez Polski Fundusz Rozwoju wskutek realizacji programu rządowego. art. 21 ust. 4 ustawy o systemie instytucji rozwoju

Te wszystkie przepisy - w połączeniu z art. 10c pierwszej tarczy antykryzysowej i art. 76 tarczy 2.0 depenalizującymi działania urzędników - oznaczają "potencjalną bezkarność w sytuacji, w której funkcjonariusz publiczny, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania epidemii COVID-19, naruszy obowiązki służbowe lub przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym. W szczególności od odpowiedzialności karnej zwolnione są osoby reprezentujące Polski Fundusz Rozwoju, którym nie będzie można np. zarzucić nadużycia uprawnień lub nadużycia zaufania w ramach powierzonych zadań, jeżeli tylko związane są z szeroko pojętym zwalczaniem skutków pandemii" – stwierdza Eliza Rutynowska w analizie dla Archiwum Osiatyńskiego.

07.04.2020 | Tarcza 2.0. Co zakłada projekt?
07.04.2020 | Tarcza 2.0. Co zakłada projekt?Jan Błaszkowski | Fakty TVN

- Nasze prawo zamówień publicznych jest dosyć restrykcyjne, jednakże nie powinno być zmieniane pod wpływem chwili lub doraźnych interesów władzy - dodaje prawniczka FOR w wypowiedzi dla Konkret24.

Udowodnienie braku interesu społecznego praktycznie niemożliwe

- To przepychanie przepisów, które "mogą się przydać" przy prawnie wątpliwych działaniach – podkreśla Eliza Rutynowska. – Najbardziej niepokojący jest fakt, że chodzi o wyłączanie odpowiedzialności podmiotów, do których chcielibyśmy mieć największe zaufanie – dodaje.

W tej opinii nie jest odosobniona. Doktor Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że art. 76 tarczy antykryzysowej 2.0, w przeciwieństwie do art. 10c w pierwszej wersji tarczy z 2 marca, zawiera szersze przesłanki bezkarności.

"To jak worek bez dna" – ocenia dr Zontek w analizie dla Konkret24. Jego zdaniem bezkarne mogą być wszelkie działania związane ze zwalczaniem skutków COVID-19, nie tylko te o charakterze medycznym, ale ogólnie: społeczno-gospodarczym. "Te przepisy wyłączają odpowiedzialność nie tylko karną, dyscyplinarną czy dyscypliny finansów publicznych, ale także cywilno-prawną, również członków władz spółek akcyjnych" - podkreśla dr Zontek.

"Tarcza antykryzysowa 3.0", a w niej przepisy o pracy sądów. "Taka wrzuta"
"Tarcza antykryzysowa 3.0", a w niej przepisy o pracy sądów. "Taka wrzuta"Dawid Rydzek | Fakty po południuu

"Wystarczy wykazać zobowiązanie ustawowe do podejmowania określonych czynności przez spółkę skarbu państwa czy urzędnika, by wyłączyć jego całkowitą odpowiedzialność za przestępstwo urzędnicze lub spowodowanie szkody w spółce, przez na przykład niezgodne z rynkowymi regułami czynności" – stwierdza dr Zontek. Jak dodaje, udowodnienie w ewentualnym procesie karnym czy cywilnym, że nie było to w interesie społecznym i że ktoś kierował się innymi motywami niż zwalczanie skutków COVID, będzie praktycznie niemożliwe.

Urzędnicy niepewni swych losów

W parlamencie dobiegają końca prace na kolejną tarczą – 3.0, czyli ustawą z 30 kwietnia o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. W gąszczu jej przepisów znalazł się art. 62:

Kadencja Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej przypadająca na lata 2016–2021 ulega skróceniu i kończy się po upływie 14 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. art. 62 ustawy z 30 kwietnia 2020

Jak donosiły media, m.in. "Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita", to efekt sporu między UKE i resortem cyfryzacji dotyczącego aukcją na sieć komórkową nowej generacji 5G. W trakcie prac senackich senatorowie z komisji budżetu i finansów zaproponowali skreślenie tego przepisu. Jak twierdziła senator Danuta Jazłowiecka z KO, art. 62 to przepis "ułatwiający zajmowanie wysokich stanowisk przez tzw. Misiewiczów".

Minister cyfryzacji o sieci 5G
Minister cyfryzacji o sieci 5GTVN24 BiS

Już wcześniej rząd zapewnił sobie możliwość odwoływania urzędników państwowych. W czasie epidemii nie mogą być pewni swojego losu urzędnicy państwowi pracujący w Kancelarii Premiera, ministerstwach, urzędach wojewódzkich, urzędach podporządkowanych premierowi i poszczególnym ministrom. A to na skutek art. 15zzzzzo z ustawy z 16 kwietnia (tarczy 2.0):

1. W przypadku gdy negatywne skutki gospodarcze COVID-19 spowodują stan zagrożenia dla finansów publicznych państwa, w szczególności wyższy od zakładanego w ustawie budżetowej wzrost deficytu budżetu państwa lub państwowego długu publicznego, Rada Ministrów, na wniosek Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zaopiniowany przez Szefa Służby Cywilnej, może, w drodze rozporządzenia, określić rodzaj stosownych rozwiązań w zakresie ograniczenia kosztów wynagrodzeń osobowych (…), uwzględniając potrzeby budżetu państwa, a także konieczność zapewnienia prawidłowego realizowania zadań administracji rządowej. 2. W rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 1, Rada Ministrów może: 1) nałożyć obowiązek zmniejszenia zatrudnienia (…). art. 15zzzzzo ustawy z 16 kwietnia 2020

Żadnych konsekwencji za brak odpowiedzi na prośbę o ujawnienie informacji

- Liczba nadzwyczajnych rozwiązań przyjętych w ramach tarcz przyprawia o "negatywny zawrót głowy", co nie wróży dobrze skutecznej prawnej kontroli działań władzy publicznej – stwierdza Eliza Rutynowska z FOR.

Kontrolę działań władzy w jakiś sposób umożliwia dostęp do informacji o jej działaniach, a ten, jak już pisaliśmy w Konkret24, został ograniczony. W ustawie z 31 marca o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw znalazł się bowiem następujący zapis:

W okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych i sądowych w: 1) postępowaniach sądowych, w tym sądowo-administracyjnych(...) 6) postępowaniach administracyjnych (...) 10) innych postępowaniach prowadzonych na podstawie ustaw – nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres. 11. Zaprzestanie czynności przez sąd, organ lub podmiot, prowadzące odpowiednio postępowanie lub kontrolę, w okresie, o którym mowa w ust. 1, nie może być podstawą wywodzenia środków prawnych dotyczących bezczynności, przewlekłości lub naruszenia prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. art. 15zzs ustawy z 31 marca 2020

Jak tłumaczył w Konkret24 Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy Fundacji ePaństwo, "o ile każdy obywatel może w dalszym ciągu przekazać wniosek o ujawnienie informacji do dowolnego urzędu, ten nie musi odpowiadać. Ani w ustawowym terminie 14 dni, ani przez cały czas obowiązywania nowego przepisu, czyli zależy to wyłącznie od rządu". Prawnik dodał, że "na takie milczenie urzędu nie można też nic poradzić, bo nie będzie to uznane za bezczynność, czyli nie będzie żadnych konsekwencji za to, że urząd nie odpowie".

Mateusz Morawiecki o ograniczeniach w dostępie do informacji
Mateusz Morawiecki o ograniczeniach w dostępie do informacjitvn24

Konsekwencji tego przepisu doświadczają już media. Na przykład jedna z instytucji państwowych na pytania Konkret24 odpowiedziała, że żądane informacje przedstawi w terminie późniejszym, a "przedłużenie terminu wynika ze szczególnej sytuacji (…), związanej z wprowadzeniem stanu epidemii w kraju oraz ograniczeniami i dodatkowymi zadaniami wynikającymi z tego faktu".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, Gazeta Wyborcza, cyfrowarp.pl; Zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące rzekomo polski samolot, który ląduje awaryjnie tylko na jednym kole. Autor wideo wyjaśnił nam, jak powstało.

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab