FAŁSZ

Tusk: kiedy byłem premierem, nie było protestów wywłaszczonych. Przypominamy, że były

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk o CPK, wywłaszczeniach i protestach
Donald Tusk o CPK, wywłaszczeniach i protestachTVN24
wideo 2/7
Donald Tusk o CPK, wywłaszczeniach i protestachTVN24

Premier Donald Tusk w exposé w Sejmie powiedział, że gdy poprzednio był szefem rządu, "nie było protestów" ludzi wywłaszczanych pod inwestycje. Tyle że nie ma racji, bo niektórzy wywłaszczani mieszkańcy się buntowali.

Nowy premier Donald Tusk wygłosił 12 grudnia swoje exposé, w którym nie tylko zapowiedział plan działania rządu, ale i przedstawił sylwetki oraz zadania wszystkich swoich ministrów. Na ministra infrastruktury został mianowany Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego-Trzeciej Drogi. Premier ujawnił, że kwestiach infrastruktury już przed zaprzysiężeniem rządu powstał specjalny zespół, który ma rozwiązać kryzys na przejściach granicznych z Ukrainą i ocenić przyszłość projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), czyli jednej z flagowych inwestycji rządu Zjednoczonej Prawicy.

Odnosząc się do kwestii wywłaszczeń mieszkańców pod budowę infrastruktury niezbędnej dla CPK, Donald Tusk mówił: "Prawie wszędzie, gdzie byłem w Polsce, spotykałem ludzi, ze łzami w oczach mówiących: oni chcą nas wywłaszczyć, nie mówią kiedy, nie mówią za ile, nie mówią tak naprawdę, po co. To się skończy. (...) Myśmy zrobili naprawdę największy plac budowy w Polsce. Inwestycje wtedy, kiedy byłem premierem, to były największe inwestycje w historii Polski i w historii Europy. Jak mijam czasami na autostradach, drogach szybkiego ruchu wasze kolumny na kogutach, to jeździcie tam dlatego, że udało nam się te autostrady i drogi szybkiego ruchu zbudować. I stadiony, i modernizacja linii kolejowych". Po czym zapytał:

Czy słyszeliście chociaż o jednym proteście wywłaszczonych? Tak? A ja nie. A byłem premierem i wyobraźcie sobie, podejmowałem decyzje w tej kwestii. Nie było protestów. Wszyscy otrzymali należną satysfakcję.

"I chcę wam powiedzieć, że niezależnie od tego, jakie decyzje inwestycyjne podejmiemy, ludzie nie będą z tego powodu więcej w Polsce płakać. Przyszłość CPK rozstrzygnie się w sposób transparentny" - dodał szef nowego rządu.

Sprawdzamy więc, czy rzeczywiście w czasie rządów Donalda Tuska "nie było protestów" mieszkańców wywłaszczanych pod inwestycje państwowe.

Co to jest wywłaszczenie?

Wywłaszczenie nieruchomości to pozbawienie lub ograniczenie prawa własności do nieruchomości położonej na obszarach przeznaczonych pod "inwestycje celu publicznego". Wywłaszczenia są umocowane w konstytucji, której art. 21 ust. 2 mówi, że "wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem".

Tak więc państwo może zgodnie z prawem wywłaszczyć właściciela nieruchomości leżącej na obszarze przeznaczonym pod inwestycję celu publicznego, jeśli zapłaci mu odszkodowanie, a "cel publiczny nie może być zrealizowany w inny sposób". Cele publiczne zostały dokładnie wymienione w art. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami z 1997 roku. Są to m.in. drogi, linie kolejowe, lotniska czy obiekty niezbędne na potrzeby obronności państwa.

Zapowiedzi wywłaszczeń pod duże inwestycje państwowe często wywołują jednak protesty mieszkańców, którzy np. przekonują, że dana droga może iść innym wariantem, uważają, że zaproponowane odszkodowania są za niskie lub alarmują, że nie mają się gdzie przenieść nawet za pieniądze otrzymane z odszkodowania. W trakcie dwóch pierwszych kadencji rządu Mateusza Morawieckiego szczególnie wiele protestów organizowano z powodu planowanych wywłaszczeń pod Centralny Port Komunikacyjny, ponieważ ta inwestycja zakłada nie tylko budowę lotniska, ale też sieci kolejowej i drogowej.

Pytany o to w sierpniu 2022 roku ówczesny pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała odnosił się do przeszłości, w tym do czasów rządu Donalda Tuska: "W tym momencie zasady wywłaszczeń na inwestycje publiczne i odszkodowań za nie są dokładnie takie same, jak były przez ostatnie 20 kilka lat, więc jeżeli wtedy nie były jakieś strasznie złe, to teraz też nie są". Na uwagę, że wtedy jednak nie budowano CPK, ówczesny wiceminister odparł: "Ale budowano inwestycje na Euro 2012, budowano autostrady, drogi krajowe i wywłaszczano ludzi na ten cel. My te zasady chcemy zmienić na lepsze, bardziej korzystne dla mieszkańców. Podstawowa zasada jest teraz: przychodzi rzeczoznawca, sporządza operat, wycenia, ile pana dom jest wart, powiedzmy milion złotych, dostaje pan milion złotych".

Inwestycje przed Euro 2012 realizował rząd Donalda Tuska, więc to m.in. o nich mówił nowy-stary premier, twierdząc, że wtedy "nie było protestów" wywłaszczonych. Przypominamy takie przypadki z lat 2008-2014, kiedy szefem rządu był Donald Tusk.

2009: protesty przeciwko Trasie Kaszubskiej

W sierpniu 2008 roku premier Donald Tusk obiecał mieszkańcom Słupska drogę szybkiego ruchu do Trójmiasta, tzw. Trasę Kaszubską (fragment drogi S6), w zamian za zlokalizowanie w pobliskim Redzikowie tarczy antyrakietowej. Wytyczono trzy warianty tej drogi, które jednak stały się powodem do protestów niektórych mieszkańców miejscowości, przez które przebiegały.

W styczniu 2009 roku portal Trojmiasto.pl nazwał Trasę Kaszubską "drogą protestów". W lipcu 2009 roku protestowali m.in. mieszkańcy Lęborka, którzy przekonywali, że domów wyburzanych pod drogę będzie więcej niż twierdziła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. "41 domów i zakładów zostanie wyburzonych, w tym 8 na terenie Lęborka" - mówił jeden z protestujących cytowany przez portal Gp24.pl. W ramach protestu demonstranci przez kilka godzin przechodzili przez przejście dla pieszych i nie przepuszczali samochodów na trasie Lębork - Gdynia.

Ówczesny rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDiKA) w Gdańsku nie ukrywał, że "gdy chodzi o przeszło sześćdziesiąt kilometrów nowej trasy, nie obędzie się bez wyburzeń i protestów". Jednocześnie zapewniał, że "właściciele domów i zakładów przeznaczonych do wyburzenia dostaną odszkodowania, a domy będą wyceniane przez biegłego po cenach rynkowych". Protestujący z Lęborka i Mostów odpowiadali jednak, że wraz z budynkami stracą swoje zakłady pracy.

Protesty nie były jednak popierane przez wszystkich mieszkańców Lęborka i sąsiednich miejscowości. Na portalu Trojmiasto.pl można znaleźć artykuł czytelnika, który pisał, że "dwóch panów, którym grożą wyburzenia, torpedują wstępnie zaakceptowany przez GDDKiA oraz KOPI (Komisja Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych - red.) wariant południowy obwodnicy [Lęborka]. Wypowiadają się w mediach, jakoby reprezentowali mieszkańców Lęborka. Jest to wierutne kłamstwo. Na wiec przez nich zorganizowany, na który według organizatorów miało przyjść około 6000 osób, przyszło około 50 ludzi, czyli sami zainteresowani i ich rodzina". Trasę otwarto w grudniu 2022 roku.

2009: odwołania i siłowe wywłaszczenie pod obwodnicę Wrocławia

Jedną z kluczowych inwestycji na Euro 2012 była autostrada A4, której częścią jest obwodnica Wrocławia. W 2006 roku GDDKiA wytyczyła trasę tak, że przebiegała ona przez dwie działki należące do właścicielki sadu i chłodni w Mokronosie Dolnym pod Wrocławiem. GDDKiA za przejęcie działek zaproponowała dwie oferty w wysokości 2 mln zł i 4 mln zł, ale właścicielka nie zgadzała się na te warunki, pisząc odwołania i wnioskując o kwotę 10 mln zł.

Negocjacje ciągnęły się trzy lata, po których ostatecznie wojewoda dolnośląski zdecydował o wywłaszczeniu. Najpierw egzekutor wzywał właścicielkę działki, aby dobrowolnie przekazała teren, ale po kolejnych odmowach we wrześniu 2009 roku do pracy weszły koparki oraz robotnicy, którzy wycięli ogrodzenie i sukcesywnie ścinali drzewka owocowe, przygotowując teren pod przekazanie inwestorowi, który buduje autostradę. Oprócz egzekutora na miejscu byli policjanci, strażacy i pogotowie ratunkowe. Właścicielka posesji początkowo zastawiła drogi wjazdowe samochodami. Nie doszło jednak do przepychanek, a jedynie słownych utarczek i ostatecznie kobieta pozwoliła porządkować teren. Trasę wokół Wrocławia oddano do użytku z końcem sierpnia 2011 roku.

Wywłaszczenie pod autostradę
Wywłaszczenie pod autostradę10.09.2009 | Podwrocławski Mokronos stał się polem bitwy. Walka toczy się o dwie działki pod budowę autostrady. Ponieważ właścicielka nie zgodziła się na warunki przedstawione przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), egzekutor wraz z policją siłą próbują zająć je siłą.

2010-2011: protesty przeciwko Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta

Na Pomorzu emocje społeczne rozpalały też plany budowy Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej (część drogi ekspresowej S7), która miała prowadzić na zachód od Gdańska, Gdyni i Sopotu. W 2010 roku GDDKiA wytyczyła cztery warianty, jednak każdy spotkał się z protestami mieszkańców miejscowości położonych w ich pobliżu lub na ich trasie, przede wszystkim w gminie Kolbudy, Lublewie, Żukowie i Chwaszczynie. Wysyłali je do projektantów i GDDKiA.

Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Kolbudy w proteście zamieszczonym w grudniu 2010 na stronie gminy informowało, że "obecny wariant spowoduje konieczność wyburzenia bardzo wielu domów w Gminie Kolbudy". Stowarzyszenie Chwaszczyno 2030 wystosowało list otwarty do dyrekcji GDDKiA, w którym pisano, że nowy wariant przetnie miejscowość na pół. W lipcu 2011 roku portal Gdansk.naszemiasto.pl donosił, że mieszkańcy Żukowa "nie widzą korzyści, a jedynie to, że droga podzieli miejscowości na pół, spowoduje wyburzenia budynków mieszkalnych i usługowych, a także zniszczy tereny rekreacyjne i cenne przyrodniczo".

Natomiast mieszkańcy ośmiu miejscowości leżących w pobliżu planowanej trasy, w tym Chwaszczyna, w proteście przesłanym do dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA napisali, że żądają kategorycznego odrzucenia przedstawionych wariantów. "W naszym odczuciu zignorowanie nas - mieszkańców, właścicieli nieruchomości - w tego rodzaju procesie nie przystaje do obecnego ustroju politycznego" - dodali.

Inwestycja jest w trakcie realizacji.

2013: protesty przeciwko S19 na Podkarpaciu

Podkarpacki odcinek drogi S19 w całości jest częścią tzw. Via Carpatii, czyli międzynarodowego szlaku mającego docelowo połączyć wszystkie kraje na trasie z Łotwy do Grecji. W 2013 roku GDDKiA zaproponowała nowy wariant tej drogi w województwie podkarpackim - miała ona przebiegać m.in. przez miejscowość Jeżowe w sołectwie Jeżowe-Podgórze. Wywołało to protesty mieszkańców. Nie wyszli oni na ulicę, ale interweniowali u sołtysa, u którego w lutym 2013 złożyli protest, pod którym podpisało się 360 osób.

Portal Echodnia.eu relacjonował wtedy, że "wiele kontrowersji budzi sprawa wysiedleń mieszkańców. Prawdopodobnie w związku w budową drogi ekspresowej w Jeżowem-Podgórzu zostanie wyburzonych sześć budynków gospodarczych i cztery mieszkalne. Pomimo tego, że przewidywane są rekompensaty, to jednak reakcje mieszkańców są dalekie od optymizmu".

W lipcu 2013 protest przybrał bardziej sformalizowany charakter, bo w Jeżowem powstał komitet społeczny postulujący inny przebieg odcinka trasy S19. "Jesteśmy za tym, żeby droga przebiegała przez gminę Jeżowe, ale zarazem żeby omijała mieszkańców" - mówił sołtys Jeżowego-Podgórza w rozmowie z "Echem Dnia". "Wtedy nie byłoby wyburzeń, wysiedleń i protestów. Chodzi o to, żeby były jak najmniejsze utrudnienia. Na pierwszym miejscu powinno stać dobro ludzi" - dodawał.

W grudniu 2013 oświadczenie w tej sprawie do wicepremier i minister infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej skierowało dwoje podkarpackich senatorów PiS: Janina Sagatowska i Zdzisław Pupa. Parlamentarzyści pisali w nim, że "w wyniku określonego zaplanowania przebiegu drogi kilka rodzin narażonych jest na wysiedlenie i utratę dobytku".

Przeciwko wariantowi podkarpackiej S19 protestowali też mieszkańcy Nowosielca. Oni również nie wyszli na ulicę, ale wręczyli burmistrzowi list protestacyjny podpisany przez 641 osób. Obawiali się m.in. wyburzeń i wysiedleń, które miały dotyczyć pięciu gospodarstw w południowej części wsi. Przede wszystkim jednak chodziło o przeznaczenie pod budowę drogi kilku niezagospodarowanych działek w Nowosielcu.

Argumentów protestujących nie podzielał burmistrz Niska, do którego należy Nowosielec. Julian Ozimek twierdził, że "ten wariant jest dla gminy Nisko wyjątkowo korzystny, bo otwiera wszystkie tereny inwestycyjne i budowlane", a zgromadzenie protestujących jest "wynikiem pretensji dwóch czy trzech ludzi z końcówki wsi, którzy wzburzyli społeczeństwo, pokazując im zupełnie inną mapę".

Inwestycję ukończono w 2021 roku.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24