Premier zmanipulował wywiad posłanki Koalicji Obywatelskiej i Partii Zieloni Urszuli Zielińskiej. W filmiku tak zmontowano jej słowa, że wynika z nich, iż KO rozważa zerwanie umowy dotyczącej budowy elektrowni jądrowej.
"Koalicja Tuska rozważa naruszenie polsko-amerykańskiego sojuszu energetycznego! To czyste szaleństwo i skrajna nieodpowiedzialność! Walczymy – i dalej będziemy walczyć o bezpieczeństwo Polski!" - napisał 3 października w serwisie X premier Mateusz Morawiecki. Wpis opatrzył hasztagiem "bezpiecznaPolska". Dołączył do niego 42-sekundowe nagranie, na którym premier mówi: "Mamy umowę na pierwszą elektrownię jądrową w Polsce. To stało się faktem. Wraz z amerykańskimi partnerami zbudujemy gwarancje bezpieczeństwa energetycznego Polski". "Ekipa Tuska przespała najważniejsze lata dla Polskiej energetyki" - kontynuuje. Wtedy na ekranie zamiast premiera pojawia się zrzut ekranu z artykułem z portalu Money.pl zatytułowanym "Energetyczna bitwa Berlina z Paryżem. Okazali się agentami wpływu". Tytuł jest zakreślony na żółto, podobnie jak pierwsze zdanie leadu, "Niemieckie fundacje prowadziły antyatomowe kampanie w sąsiednich krajach. Pieniądze płynęły z Berlina".
W tym samym czasie słychać pytanie, które zadaje dziennikarka Radia ZET Beata Lubecka: "Co z tą umową podpisaną z Amerykanami?". Słychać głośne "yyy..."i pada dalszy ciąg pytania: "Z konsorcjum, które ma budować tutaj pierwszą elektrownię jądrową". I wtedy na ekranie widzimy Urszulę Zielińską, posłankę Koalicji Obywatelskiej, współprzewodnicząca Partii Zieloni. Zielińska kandyduje jako "dwójka" Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Zaczyna odpowiadać: "Musimy się dowiedzieć, co...". Wtedy pada kolejne pytanie: "Przepraszam, Koalicja Obywatelska brałaby to pod uwagę, żeby zerwać tę umowę"? Posłanka stanowczo mówi: "Oczywiście". Następuje cięcie i znów mówi Mateusz Morawiecki: "My to odwróciliśmy. Dzięki sojuszowi ze Stanami Zjednoczonymi i dobrej współpracy zapewniamy nie tylko bezpieczeństwo, ale także tysiące miejsc pracy i szybki rozwój gospodarczy kraju".
Czy rzeczywiście posłanka powiedziała, że koalicja wyborcza, której jest częścią, chce zerwania umowy na budowę pierwszej polskie elektrowni jądrowej? Rozmowa wykorzystana przez premiera, miała inny przebieg.
Umowa na zaprojektowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej
W środę 27 września spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) podpisała umowę z konsorcjum amerykańskich spółek Westinghouse i Bechtel na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce w ramach rządowego programu energetyki jądrowej. Konsorcjum ma 18 miesięcy na przygotowanie dokumentacji głównych komponentów elektrowni: wyspy jądrowej, wyspy turbinowej oraz instalacji towarzyszących. Zgodnie z obecnym harmonogramem budowa na terenie Lubiatowa-Kopalina w gminie Choczewo w województwie pomorskim rozpocznie się w 2026 roku, a pierwszy blok zostanie uruchomiony w 2033 roku.
To do tej umowy odnosi się Mateusz Morawiecki w wyborczym spocie. Jej też dotyczy rozmowa w radiowym studiu. Tyle że premier ją zmanipulował.
Około 26 minuty rozmowy prowadząca Beata Lubecka, zapytała Urszulę Zielińską, jak w ramach Koalicji Obywatelskiej różne tworzące ją partię będą dogadywały się w kwestiach energetycznych. Zwróciła uwagę, że Partia Zieloni sprzeciwia się energetyce jądrowej, w odróżnieniu od innych ugrupowań tworzących KO. Zielińska zaczęła tłumaczyć, że jej partia jest za tym, by Polska korzystała wyłącznie z energii ze źródeł odnawialnych i że Polska poradziłaby sobie tylko z nimi.
Wyjaśnia, że jeśli powstanie rząd z KO w składzie, to przez pierwsze 100 dniu funkcjonowania przygotuje on plany finansowania energetyki bazującej na OZE oraz analogiczne plany dla rozwoju energetyki jądrowej. Wypowiada się także o umowie dotyczącej elektrowni jądrowej. By lepiej pokazać manipulację premiera, przedstawiamy zapis tego fragmentu wywiadu.
Beata Lubecka, Radio ZET: Pani jest zwolenniczką OZE i jako przedstawicielka partii Zieloni, ale jak wy się dogadacie w takim razie z Donaldem Tuskiem? Urszula Zielińska, KO, Partia Zieloni: Dogadamy się tak, że dzisiaj te plany dotyczące energetyki jądrowej mają jedną wielką wadę, te polskie plany. One nie mają żadnego rachunku - finansowania i ekonomicznego. Tam po prostu nie ma biznesplanu. I to, na co się zgodziliśmy, to jest nasz konsensus w Koalicji Obywatelskiej, to to, że przez pierwsze 100 dni nowego rządu, który będzie miał większość... BL: Jeśli będzie... UZ: ... przygotujemy plan finansowania energetyki opartej na OZE i tego, czego nie zrobił polski rząd, czyli tego planu rozwoju energetyki jądrowej. I teraz ja, jako zielona... BL: A co z tą umową w takim razie? Co z tą umową podpisaną z Amerykanami? Z konsorcjum, które ma budować tutaj pierwszą elektrownię jądrową? UZ: Musimy się dowiedzieć, co, na ile ona jest obowiązująca i jakie kary grożą nam za zerwanie tej umowy... BL: Odstąpienie. UZ: ... odstąpienie od tej umowy. To jest w ogóle przerażające przy okazji, że rząd polski, proszę sobie wyobrazić... BL: To znaczy, że - przepraszam- Koalicja Obywatelska, brałaby to pod uwagę, żeby zerwać tę umowę? UZ: Ja myślę, że my musimy wszystko przejrzeć i po prostu zobaczyć, wszystko wziąć pod uwagę. Oczywiście, ponieważ, proszę sobie wyobrazić, że plan... BL: Gdybym chciała na przykład z tego napisać informację, to jaki miałby być lead? "Koalicja Obywatelska rozważa odstąpienie od umowy w sprawie...". UZ: Nie. BL: ... budowy w Polsce pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej"? UZ: Koalicja Obywatelska przygotuje plan rozwoju z finansowaniem, energetyki jądrowej. W pierwsze 100 dni. To jest konkret. I ten plan pokaże nam, co dalej.
Słowo "oczywiście" pada w tym fragmencie rozmowy, ale jest to przerywnik, a nie twierdząca odpowiedź na pytanie o możliwe rozwiązanie umowy na budowę bloków jądrowych.
Na manipulację premiera zareagowała sama Zielińska, która zamieściła w serwisie X transkrypcję fragmentu rozmowy z Radia ZET.
Źródło: Konkret24