Mężczyzna, który w Łowiczu dziękował prezydentowi Dudzie za program 500 plus jest 48-letnim pracownikiem cukrowni i ojcem piątki dzieci. Konkret24 udało się z nim porozmawiać. Powielane w sieci informacje sugerujące, że to Andrzej Górczyński, lokalny działacz Porozumienia, są nieprawdziwe.
Prezydent Andrzej Duda pojawił się w Łowiczu w czwartek w ramach kampanijnego spotkania z wyborcami. Na jednym z krótkich nagrań opublikowanych na oficjalnym koncie kandydata w mediach społecznościowych można posłuchać jego krótkiej rozmowy z wyborcą.
"Chciałem podziękować za program 500 plus. Jestem ojcem piątki dzieci, gdyby nie pański rząd moja córka by nie studiowała, a jest na trzecim roku studiów medycyny we Wrocławiu" - powiedział mężczyzna, któremu udało się podejść do prezydenta i uścisnąć jego dłoń. "Dziękuję za pomoc. Żaden rząd się nie obchodził moimi dziećmi" - dodał.
"Ustawka", "nieogar"
Wideo szybko stało się popularne w sieci. Na Twitterze na profilu @AndrzejDuda2020 obejrzano je blisko 90 tys. razy. Podobnie na profilu współpracownika prezydenta Marcina Kędryny. Szybko pojawiły się też sugestie, że mężczyzna może być działaczem PiS, a spotkanie z prezydentem było "ustawką".
"Taka nędzna ustawka. Lamus, który roniąc łzy w hurtowych ilościach, dziękował Andrzejowi Dudzie za 500+ dzięki którym jego córka może studiować, to niejaki Andrzej Górczyński, wafel Gowina i kandydat na posła w ubiegłorocznych wyborach, oczywiście z ramienia PiSu" - napisała jedna z użytkowniczek Twittera.
"Wzruszająca ustawka. Szczególnie o porze o której normalni ludzie są jeszcze w pracy. Ale oni mogą sami utrzymać swoje dzieci i nie muszą nikomu rzucać się na szyję w podzięce za umożliwienie bycia nieogarem" – można przeczytać na innym profilu.
Palec wskazujący prawej ręki
Fałszywą informację powielono m.in. na koncie Pawła Wojtunika, gdzie zamieszczono stopklatkę ze spotkania wyborczego i plakat wyborczy Andrzeja Górczyńskiego - członka Zarządu Województwa Łódzkiego, kandydata na listach PiS w wyborach parlamentarnych w 2019 r. "Czyli znowu miałem rację, gość podstawiony. Uśmiechnięta twarz w okularach przeciwsłonecznych. Ale ochrona PAD i tak do wywalenia" - napisano na koncie byłego szefa CBA.
Wśród wielu głosów dementujących tę informację znalazły się komentarze internautów zwracających uwagę na szczegóły.
"Ludzie! Przestańcie powielać tego fejka. Mężczyzna dziękujący Dudzie to nie Andrzej Górczyński! Górczyński nie ma palca wskazującego u prawej ręki. Mężczyzna dziękujący, ma wszystkie palce" - napisał jeden z użytkowników Twittera. Na dowód załączył zdjęcie ze spotkania wyborczego i zdjęcie Andrzeja Górczyńskiego, na którym widać fragment dłoni polityka.
"Jestem ojcem piątki dzieci"
Do powielanego w mediach społecznościowych fake newsa odniósł się sam Górczyński - obecnie lider Porozumienia Gowina w okręgu nr 11. "Uprzejmie informuję, że ktoś pomylił mnie z tym panem który ma 5 dzieci. Ja mam tylko 2" - napisał na Facebooku.
Konkret24 - idąc tropem publikacji w lokalnym portalu lowiczanin.info - udało się dotrzeć do mężczyzny, który zamienił kilka słów z Andrzejem Dudą na rynku w Łowiczu. - Jestem zwolennikiem PiSu i prezydenta Dudy. Miałem okazję podziękować prezydentowi i podziękowałem – powiedział pan Jacek [nazwisko do wiadomości redakcji]. "Dziękowałem za 500 plus, 300 plus, darmowe podręczniki. Jestem ojcem piątki dzieci, jedno jest na studiach - i naprawdę jest za co dziękować" - podkreślił.
"Pracuję po 12 godzin dziennie w fabryce"
Mężczyzna nie krył irytacji pojawiającymi się w sieci sugestiami, że jako beneficjent programu Rodzina 500 plus nie pracuje wystarczająco ciężko, bądź jest "nieogarem". - Mogę odpowiedzieć na każdy z komentarzy, które się pojawiają w internecie – powiedział pan Jacek. - Duża część z nich jest żałosna – dodał.
- Pracuję po 12 godzin dziennie w fabryce cukru, czy ktoś jeszcze ma jakieś pytania? - twierdził mężczyzna. - A ktoś mi pisze "żeby się chłop za robotę wziął"... - dodał. - Mam 48 lat i ciężko pracuję na utrzymanie swoich dzieci i tym bardziej mam za co dziękować. Czy moje dzieci mają być gorsze od innych? - mówił pan Jacek w rozmowie z Konkret24.
Mężczyzna odniósł się również do komentarzy internautów sugerujących, że jego córka nie może być beneficjentką programu Rodzina 500 plus. - Tak, studiująca córka nie dostaje, ale jej rodzeństwo dostaje. Ten program odciąża budżet domowy – twierdził pan Jacek. - Widzę komentarze, że pięcioro dzieci można sobie zrobić i z tego żyć. Mam dużą rodzinę, bo kocham swoje dzieci i ogólnie kocham dzieci – zaznaczył.
Mężczyzna zaprzeczył też jakoby spotkanie było wcześniej zorganizowane. - Pisali też, że to ustawka z PiSem i w jakim teatrze gram. Gorszej bzdury nie można napisać – podkreślił mężczyzna.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24