FAŁSZ

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24
Tusk: Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem
Tusk: Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem
wideo 2/5
Tusk: Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Kampania prezydencka jest na ostatniej prostej. Wynik pierwszej tury i sondaże wskazują, że walka między Rafałem Trzaskowskim, a Karolem Nawrocki jest niezwykle wyrównana. Kandydaci idą łeb w łeb. Jest - jak to mówi się w przestrzeni publicznej - "na żyletki". Stąd zwiększona w ostatnich dniach aktywność premiera Donalda Tuska, który zagrzewa do boju, mobilizuje i wzywa, by głosować na prezydenta Warszawy. Zweryfikowaliśmy słowa premiera, jakie padły podczas dwóch ostatnich telewizyjnych wywiadów.

Tusk o inflacji. Fałsz

20 maja w "Pytaniu dnia" w TVP Info premier uzasadniał, dlaczego lepszy jest kandydat z jego obozu politycznego: "My mamy do dokończenia wielką rzecz. Polska jest w bardzo trudnym miejscu i w trudnym czasie – nie muszę tego nikomu tłumaczyć. I dzisiaj [potrzebna jest] stabilność państwa, taka jednolitość władzy, taka silna władza. (...) Polska potrzebuje sprawnej silnej władzy. Jest wojna za granicą, jest wielka presja migracyjna, jest kryzys polityczny w całym świecie Zachodu. Są też takie wyzwania gospodarcze, cywilizacyjne" - mówił premier. "Są też takie wyzwania gospodarcze, cywilizacyjne" - dodał. Odniósł się do danych: 

FAŁSZ

My po półtora roku - wiecie - jednak zjechaliśmy z 18 procent inflacji do inflacji 5-procentowej, 4 -procentowej. I wyraźnie idzie w dół.

Tyle że premier nie mówi prawdy – ani w chwili wyborów do Sejmu i Senatu (w październiku 2023), ani gdy zostawał premierem koalicyjnego rządu (w grudniu 2023), inflacja nie wynosiła 18 proc. Wskaźnik cen zaczął spadać dużo wcześniej.

Dane o inflacji (CPI, ang. consumer price index - wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych) bada i co miesiąc publikuje Główny Urząd Statystyczny.

Gdy PiS przejmował władzę, inflacja była niska, pojawiało się nawet zjawisko odwrotne - deflacja. Spadek cen trwał przez większość 2016 roku. Jednak ostatnie lata rządów PiS cechowały się wysoką, sięgającą kilkunastu procent inflacją. Jeszcze w styczniu i lutym 2022 roku inflacja była jednocyfrowa, wynosiła odpowiednio 9,4 i 8,4 proc. Ale w marcu tego samego roku wzrosła do 11 proc., a w październiku 2022 roku – nawet 17,9 proc.

W lutym 2023 roku inflacja wyniosła 18,4 proc. Była to rekordowa wartość za rządów Prawa i Sprawiedliwości. 

W chwili wyborów parlamentarnych - w październiku 2023 roku - wskaźnik cen towarów i usług wynosił 6,6 proc. Kiedy Donald Tusk został premierem, a więc w grudniu 2023 roku, spadł do 6,4 proc. Najniższą inflację za rządów obecnej koalicji odnotowano wiosną 2024 roku, w marcu wyniosła 2 proc., a w kolejnych miesiącach odpowiednio: 2,4 proc., 2,5 proc., 2,6 proc. Obecnie – w kwietniu 2025 roku - inflacja wynosi 4,3 proc.

Nie jest więc prawdą, że to zarządów Donalda Tuska "zjechano" z inflacją z 18 procent. Wskaźnik cen osiągnął ten poziom na wiele miesięcy przed objęciem przez niego władzy i miesiące wcześniej zaczął spadać.

Tusk o push backach. Manipulacja

W trakcie rozmowy pojawiła się także kwestia sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Prowadząca zagadnęła: "Tylko jak PiS mówił o wojnie hybrydowej kilka lat temu, to Platforma była przeciwko push backom". Premier po chwili ciszy odparł: "Ja nie".

Po tym wywiadzie internauci zaczęli w mediach społecznościowych publikować wypowiedzi Tuska. Wytykali premierowi, że nie mówi prawdy. Przytaczali jego archiwalne wypowiedzi o tym, że "push backi jako metoda są moralnie nie do przyjęcia" i że "nie ma zgody prawnej na tak zwane push backi, bo to jest działalność nielegalna". Szok! Tusk kłamie"; "Łgarz"; "Ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział"; "Tusk zmienia zdanie tak szybko, że aż dziennikarze nie mogą nadążyć" - oceniali.

Przypomnijmy krótko, że push backi to siłowe odsyłanie migrantów do państwa, z którego przedostali się przez granicę, bez dania im możliwości ubiegania się o status uchodźcy i o azyl, bez uwzględnienia ich indywidualnej sytuacji. Takie metody są stosowane w Europie, ale w świetle prawa międzynarodowego i praw człowieka są nielegalne. W Polsce były stosowane przez funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej w 2021 roku, gdy Alaksandr Łukaszenka wywołał na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą kryzys migracyjny. Do tej pory prowadzi w ten sposób wojnę hybrydową, choć już teraz na mniejszą skalę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co to jest operacja "Śluza"

Straż Graniczna wówczas odpierała ataki migrantów na granicę Polski z Białorusią, a rząd Zjednoczonej Prawicy podkreślał, że jej obrona jest najważniejsza. Będąca w opozycji PO krytykowała brutalne działania pograniczników. Podkreślała beznadziejną sytuację znajdujących się na granicy uchodźców i konieczność niesienia im pomocy.

Jak wynika z pytania, zapewne o ten okres pytała Tuska dziennikarka TVP. Ten odparł, że on nie krytykował wówczas push backów - lecz była to nieco wymijająca odpowiedź, ucieczka od kontekstu pytania. Bo szefem PO, której posłowie otwarcie krytykowali push backi, był i jest Donald Tusk. Tak np. Katarzyna Piekarska mówiła, że "push backi na granicy muszą przejść do historii", a Iwona Hartwich domagała się, by wpuszczać uchodźców bez uprzedniej weryfikacji.

To, na co zwracali uwagę internauci, dotyczy natomiast wystąpień Donalda Tuska gdy został premierem - m.in. jego wystąpień, gdy był pytany o push backi i ich zgodność z prawami człowieka. Podkreślał przede wszystkim wagę pilnego strzeżenia granicy - tak jak wcześniej PiS. W pierwszy prasowym wywiadzie po objęciu władzy, udzielonym pod koniec grudnia 2023 roku "Gazecie Wyborczej", "El Pais", "Die Welt", "La Repubblika" oraz "Le Soir" oznajmił: "Na tym polega problem naszej części Europy. Trzeba działać tak humanitarnie, jak to możliwe. Push backi jako metoda są moralnie nie do przyjęcia. Musimy znaleźć lepsze rozwiązanie, ale alternatywą nie może być bezradność (pogrubienie od naszej redakcji)".

Kilka dni później, 3 stycznia podczas konferencji prasowej zwrócił się do dziennikarzy: "Bardzo bym też was prosił o zrozumienie jakby delikatności materii. Nie ma zgody prawnej na tak zwane push backi, bo to jest działalność nielegalna, ale jest taka - nomen omen - granica między tym, co jest koniecznym działaniem Straży Granicznej, żeby ludzie nie przekraczali naszej granicy, jeżeli nie mają jakiegoś uprawnienia, a działaniami, które przez wielu będą uznawane za brutalne albo nielegalne".

Tusk w styczniu 2024 roku: nie ma zgody prawnej na tzw. push backi, bo to jest działalność nielegalna
Tusk w styczniu 2024 roku: nie ma zgody prawnej na tzw. push backi, bo to jest działalność nielegalnaTVN24

W sierpniu 2021 roku rząd PiS wprowadził przepis, który "zalegalizował" push backi. Po zmianie władzy ten przepis nadal obowiązuje. Więcej: rząd Tuska wprowadził mocno krytykowane przez obrońców praw człowieka czasowe i terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Dlatego jego wypowiedź podczas ostatniego wywiadu w TVP wywołała taką krytykę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Tusk o 800 plus. Manipulacja

Z kolei 22 maja Donald Tusk był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Tam mówił o programach, które realizuje jego rząd, w tym o 800 plus. "Moim postulatem - i tego też dopilnowałem - było, że nie zabierzemy ludziom ani złotówki, z tego co otrzymali w ostatnich latach, a co więcej - sfinansujemy, przy tak gigantycznym długu, jaki zrobił PiS. Ludzie, 800 plus sfinansować... To nie jest pisowski projekt. Myśmy wzięli na siebie ciężar sfinansowania 800 plus. Przy zadłużeniu, które już było gigantyczne wtedy (pogrubienie od redakcji)".

Ta wypowiedź może wprowadzać w błąd - spór o to, kto jest autorem projektu podniesienia świadczenia 500 zł do 800 zł trwa, odkąd zmienił się rząd. Politycy obozu rządzącego rozpowszechniali już wcześniej manipulacyjny przekaz, że to za ich czasów zwaloryzowano to świadczenie. Mówiąc, że "to nie jest pisowski projekt", Tusk mógł mieć oczywiście na myśli, że PiS nie miał pomysłu czy planu, jak i z czego sfinansować wyższe świadczenie - jednak jeśli chodzi o projekt podniesienia go do 800 zł, wymyślił go rząd Zjednoczonej Prawicy.

Świadczenie wynosi 800 zł od 1 stycznia 2024 roku, jednak stało się to dzięki ustawie uchwalonej za poprzedniego rządu. Prezydent podpisał ją w sierpniu 2023 roku, czyli jeszcze przed wyborami.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Autorka/Autor:

Źródło: konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Jackowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24