FAŁSZ

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24
Tusk: Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem
Tusk: Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem
wideo 2/5
Tusk: Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Kampania prezydencka jest na ostatniej prostej. Wynik pierwszej tury i sondaże wskazują, że walka między Rafałem Trzaskowskim, a Karolem Nawrocki jest niezwykle wyrównana. Kandydaci idą łeb w łeb. Jest - jak to mówi się w przestrzeni publicznej - "na żyletki". Stąd zwiększona w ostatnich dniach aktywność premiera Donalda Tuska, który zagrzewa do boju, mobilizuje i wzywa, by głosować na prezydenta Warszawy. Zweryfikowaliśmy słowa premiera, jakie padły podczas dwóch ostatnich telewizyjnych wywiadów.

Tusk o inflacji. Fałsz

20 maja w "Pytaniu dnia" w TVP Info premier uzasadniał, dlaczego lepszy jest kandydat z jego obozu politycznego: "My mamy do dokończenia wielką rzecz. Polska jest w bardzo trudnym miejscu i w trudnym czasie – nie muszę tego nikomu tłumaczyć. I dzisiaj [potrzebna jest] stabilność państwa, taka jednolitość władzy, taka silna władza. (...) Polska potrzebuje sprawnej silnej władzy. Jest wojna za granicą, jest wielka presja migracyjna, jest kryzys polityczny w całym świecie Zachodu. Są też takie wyzwania gospodarcze, cywilizacyjne" - mówił premier. "Są też takie wyzwania gospodarcze, cywilizacyjne" - dodał. Odniósł się do danych: 

FAŁSZ

My po półtora roku - wiecie - jednak zjechaliśmy z 18 procent inflacji do inflacji 5-procentowej, 4 -procentowej. I wyraźnie idzie w dół.

Tyle że premier nie mówi prawdy – ani w chwili wyborów do Sejmu i Senatu (w październiku 2023), ani gdy zostawał premierem koalicyjnego rządu (w grudniu 2023), inflacja nie wynosiła 18 proc. Wskaźnik cen zaczął spadać dużo wcześniej.

Dane o inflacji (CPI, ang. consumer price index - wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych) bada i co miesiąc publikuje Główny Urząd Statystyczny.

Gdy PiS przejmował władzę, inflacja była niska, pojawiało się nawet zjawisko odwrotne - deflacja. Spadek cen trwał przez większość 2016 roku. Jednak ostatnie lata rządów PiS cechowały się wysoką, sięgającą kilkunastu procent inflacją. Jeszcze w styczniu i lutym 2022 roku inflacja była jednocyfrowa, wynosiła odpowiednio 9,4 i 8,4 proc. Ale w marcu tego samego roku wzrosła do 11 proc., a w październiku 2022 roku – nawet 17,9 proc.

W lutym 2023 roku inflacja wyniosła 18,4 proc. Była to rekordowa wartość za rządów Prawa i Sprawiedliwości. 

W chwili wyborów parlamentarnych - w październiku 2023 roku - wskaźnik cen towarów i usług wynosił 6,6 proc. Kiedy Donald Tusk został premierem, a więc w grudniu 2023 roku, spadł do 6,4 proc. Najniższą inflację za rządów obecnej koalicji odnotowano wiosną 2024 roku, w marcu wyniosła 2 proc., a w kolejnych miesiącach odpowiednio: 2,4 proc., 2,5 proc., 2,6 proc. Obecnie – w kwietniu 2025 roku - inflacja wynosi 4,3 proc.

Nie jest więc prawdą, że to zarządów Donalda Tuska "zjechano" z inflacją z 18 procent. Wskaźnik cen osiągnął ten poziom na wiele miesięcy przed objęciem przez niego władzy i miesiące wcześniej zaczął spadać.

Tusk o push backach. Manipulacja

W trakcie rozmowy pojawiła się także kwestia sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Prowadząca zagadnęła: "Tylko jak PiS mówił o wojnie hybrydowej kilka lat temu, to Platforma była przeciwko push backom". Premier po chwili ciszy odparł: "Ja nie".

Po tym wywiadzie internauci zaczęli w mediach społecznościowych publikować wypowiedzi Tuska. Wytykali premierowi, że nie mówi prawdy. Przytaczali jego archiwalne wypowiedzi o tym, że "push backi jako metoda są moralnie nie do przyjęcia" i że "nie ma zgody prawnej na tak zwane push backi, bo to jest działalność nielegalna". Szok! Tusk kłamie"; "Łgarz"; "Ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział"; "Tusk zmienia zdanie tak szybko, że aż dziennikarze nie mogą nadążyć" - oceniali.

Przypomnijmy krótko, że push backi to siłowe odsyłanie migrantów do państwa, z którego przedostali się przez granicę, bez dania im możliwości ubiegania się o status uchodźcy i o azyl, bez uwzględnienia ich indywidualnej sytuacji. Takie metody są stosowane w Europie, ale w świetle prawa międzynarodowego i praw człowieka są nielegalne. W Polsce były stosowane przez funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej w 2021 roku, gdy Alaksandr Łukaszenka wywołał na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą kryzys migracyjny. Do tej pory prowadzi w ten sposób wojnę hybrydową, choć już teraz na mniejszą skalę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co to jest operacja "Śluza"

Straż Graniczna wówczas odpierała ataki migrantów na granicę Polski z Białorusią, a rząd Zjednoczonej Prawicy podkreślał, że jej obrona jest najważniejsza. Będąca w opozycji PO krytykowała brutalne działania pograniczników. Podkreślała beznadziejną sytuację znajdujących się na granicy uchodźców i konieczność niesienia im pomocy.

Jak wynika z pytania, zapewne o ten okres pytała Tuska dziennikarka TVP. Ten odparł, że on nie krytykował wówczas push backów - lecz była to nieco wymijająca odpowiedź, ucieczka od kontekstu pytania. Bo szefem PO, której posłowie otwarcie krytykowali push backi, był i jest Donald Tusk. Tak np. Katarzyna Piekarska mówiła, że "push backi na granicy muszą przejść do historii", a Iwona Hartwich domagała się, by wpuszczać uchodźców bez uprzedniej weryfikacji.

To, na co zwracali uwagę internauci, dotyczy natomiast wystąpień Donalda Tuska gdy został premierem - m.in. jego wystąpień, gdy był pytany o push backi i ich zgodność z prawami człowieka. Podkreślał przede wszystkim wagę pilnego strzeżenia granicy - tak jak wcześniej PiS. W pierwszy prasowym wywiadzie po objęciu władzy, udzielonym pod koniec grudnia 2023 roku "Gazecie Wyborczej", "El Pais", "Die Welt", "La Repubblika" oraz "Le Soir" oznajmił: "Na tym polega problem naszej części Europy. Trzeba działać tak humanitarnie, jak to możliwe. Push backi jako metoda są moralnie nie do przyjęcia. Musimy znaleźć lepsze rozwiązanie, ale alternatywą nie może być bezradność (pogrubienie od naszej redakcji)".

Kilka dni później, 3 stycznia podczas konferencji prasowej zwrócił się do dziennikarzy: "Bardzo bym też was prosił o zrozumienie jakby delikatności materii. Nie ma zgody prawnej na tak zwane push backi, bo to jest działalność nielegalna, ale jest taka - nomen omen - granica między tym, co jest koniecznym działaniem Straży Granicznej, żeby ludzie nie przekraczali naszej granicy, jeżeli nie mają jakiegoś uprawnienia, a działaniami, które przez wielu będą uznawane za brutalne albo nielegalne".

Tusk w styczniu 2024 roku: nie ma zgody prawnej na tzw. push backi, bo to jest działalność nielegalna
Tusk w styczniu 2024 roku: nie ma zgody prawnej na tzw. push backi, bo to jest działalność nielegalnaTVN24

W sierpniu 2021 roku rząd PiS wprowadził przepis, który "zalegalizował" push backi. Po zmianie władzy ten przepis nadal obowiązuje. Więcej: rząd Tuska wprowadził mocno krytykowane przez obrońców praw człowieka czasowe i terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Dlatego jego wypowiedź podczas ostatniego wywiadu w TVP wywołała taką krytykę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Tusk o 800 plus. Manipulacja

Z kolei 22 maja Donald Tusk był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Tam mówił o programach, które realizuje jego rząd, w tym o 800 plus. "Moim postulatem - i tego też dopilnowałem - było, że nie zabierzemy ludziom ani złotówki, z tego co otrzymali w ostatnich latach, a co więcej - sfinansujemy, przy tak gigantycznym długu, jaki zrobił PiS. Ludzie, 800 plus sfinansować... To nie jest pisowski projekt. Myśmy wzięli na siebie ciężar sfinansowania 800 plus. Przy zadłużeniu, które już było gigantyczne wtedy (pogrubienie od redakcji)".

Ta wypowiedź może wprowadzać w błąd - spór o to, kto jest autorem projektu podniesienia świadczenia 500 zł do 800 zł trwa, odkąd zmienił się rząd. Politycy obozu rządzącego rozpowszechniali już wcześniej manipulacyjny przekaz, że to za ich czasów zwaloryzowano to świadczenie. Mówiąc, że "to nie jest pisowski projekt", Tusk mógł mieć oczywiście na myśli, że PiS nie miał pomysłu czy planu, jak i z czego sfinansować wyższe świadczenie - jednak jeśli chodzi o projekt podniesienia go do 800 zł, wymyślił go rząd Zjednoczonej Prawicy.

Świadczenie wynosi 800 zł od 1 stycznia 2024 roku, jednak stało się to dzięki ustawie uchwalonej za poprzedniego rządu. Prezydent podpisał ją w sierpniu 2023 roku, czyli jeszcze przed wyborami.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Autorka/Autor:

Źródło: konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Jackowski/PAP

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+