Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24
Sokołowski o głosowaniu w komisjach PE nad propozycją dot. zbrojeniówki: europosłowie z Francji zjednoczyli się
Sokołowski o głosowaniu w komisjach PE nad propozycją dot. zbrojeniówki: europosłowie z Francji zjednoczyli sięTVN24
wideo 2/5
Sokołowski o głosowaniu w komisjach PE nad propozycją dot. zbrojeniówki: europosłowie z Francji zjednoczyli sięTVN24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Ministrowie krajów europejskich na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej 27 maja 2025 roku zatwierdzili program SAFE, który zakłada udzielenie państwom członkowskim pożyczek na cele obronne w łącznej wysokości 150 miliardów euro. Polski minister ds. europejskich Adam Szłapka skomentował w serwisie X, że to "gigantyczny sukces Polski i Polskiej Prezydencji".

Jednak nie wszyscy tak sądzą. O tym, czy ten program jest korzystny dla naszego przemysłu zbrojeniowego, politycy dyskutowali w weekend poprzedzający decyzję Rady UE. Sławomir Mentzen 24 maja gościł na swoim kanale w YouTube Rafała Trzaskowskiego i - mówiąc o kompetencjach Unii Europejskiej - zapytał: "Czy na przykład Unia Europejska powinna decydować, jakiego rodzaju uzbrojenie kupujemy?". Trzaskowski odpowiedział: "Ale przecież wspólnie to robimy. (...) Dlatego że dochodzimy w tej chwili do sytuacji takiej, że Polska podejmuje swoje suwerenne decyzje, co chce kupować. Natomiast dzisiaj wspólnie decydujemy o tym, że będą dodatkowe unijne pieniądze na to, żeby wydawać na budowanie naszych własnych kompetencji i zdolności obronnych. Czyli na przykład: jeżeli dzisiaj kupujemy sprzęt amerykański, dzisiaj kupujemy sprzęt europejski, a - co najważniejsze - inwestujemy w nasz własny przemysł obronny, to ma absolutnie sens. Nie do końca chyba ma sens kupowanie koreańskiego sprzętu, jak mamy lepszy polski. Natomiast jeżeli pojawią się dodatkowe pieniądze, które będziemy na przykład mogli zainwestować w to, żeby robić sprzęt razem w korporacji europejskiej, w której będzie uwzględniona i polska fabryka, i fabryka francuska i hiszpańska - dlaczego nie?".

Na to Sławomir Mentzen odpowiedział:

To jest ta pomoc SAFE, te 150 miliardów euro w pożyczkach. Chodzi o to, że tam trzeba składać wnioski o uzyskanie tych pożyczek i one są obwarowane różnego rodzaju ograniczeniami. Idealnie, jeżeli zakupu dokonują dwa państwa Unii Europejskiej oraz pewien procent, 65 procent tego sprzętu musi być produkowane w Unii Europejskiej. No i myk polega na tym, że niemieckie fabryki zbrojeniowe spełniają te kryteria, a polskie nie. Na przykład polski Krab by się na coś takiego nie załapał.

Rafał Trzaskowski kontrował: "Dobrze, że Pan o tym mówi, dlatego że właśnie w tej chwili te decyzje, które podjęła rada ministrów (chodziło o Radę UE zrzeszającą ministrów - red.), są właśnie w ten sposób zmienione, żeby nasz przemysł mógł się łapać na wspólne tego typu inwestycje. Dlatego, że były najpierw pomysły, które mogłyby nas wykluczyć z tego typu inwestycji".

Gdy Mentzen zauważył, że te pomysły zostały już przegłosowane, Trzaskowski odpowiedział: "W Parlamencie Europejskim, ale decyzje podejmuje Rada. I dzisiaj Rada... wczoraj czy przedwczoraj podjęła decyzje właśnie, które umożliwiają i które właśnie spełniły wszystkie nasze żądania".

Te słowa kandydata KO na prezydenta komentowała następnego dnia w Polsat News europosłanka Konfederacji Anna Bryłka. "Rafał Trzaskowski powiedział, że zostały wynegocjowane jakieś dobre rozwiązania dla Polski. Tylko od zaproponowania propozycji przez Komisję Europejską, 65 procent komponentów z Europy, to się nie zmieniło w głosowaniu przez ambasadorów, więc nic nie poprawiono w tym rozporządzeniu" - stwierdziła.

Politycy podają więc dużo liczb i argumentów na potwierdzenie swoich tez - czym więc są omawiane projekty UE, ile ich jest i czym się różnią?

Co kwalifikuje się do SAFE i co w nim zmieniono

W marcu 2025 roku Komisja Europejska ogłosiła swoje plany dotyczące wzmacniania obronności państw członkowskich, m.in. w związku z polityką Donalda Trumpa. Łącznie na ten cel planuje się przeznaczyć 800 miliardów euro. Głównym elementem tego planu jest program SAFE, o którym wspomniał Sławomir Mentzen. W jego ramach Unia Europejska udzieli krajom członkowskim pożyczek na łączną kwotę 150 mld euro, które te mają przeznaczyć na przemysł zbrojeniowy.

Żeby wniosek w programie został zaakceptowany, przedsiębiorstwa muszą jednak spełnić kilka warunków. Jeden z nich dotyczy procentów - to o nich mówili Mentzen i Bryłka. Mianowicie: w zgłaszanych do dofinansowania produktach co najmniej 65 proc. komponentów musi pochodzić z Unii Europejskiej, Norwegii, Islandii, Liechtensteinu, Szwajcarii lub Ukrainy. Chodzi oczywiście o co najmniej 65-procentowy udział w końcowym koszcie produktu. Jeśli więc w danym produkcie części np. ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Korei Południowej stanowią ponad 35 proc. kosztów, nie kwalifikuje się on do dofinansowania z SAFE.

W przypadku programu SAFE warunek 65 proc. komponentów pozostał niezmieniony od początku tego projektu. Znajdował się on już w propozycji Komisji Europejskiej z marca 2025 roku i w tej samej formie został przegłosowany przez Radę Unii Europejskiej. Informacje, które podawały już media, zaprzeczają jednak tezie Mentzena, że takie obostrzenie wyeliminuje z udziału w programie polskie fabryki zbrojeniowe - w tym fabrykę armatohaubic Krab w Stalowej Woli. W depeszy Polskiej Agencji Prasowej czytamy: "Do wsparcia ma się kwalifikować wiele produktów wytwarzanych w Polsce, np. przeciwlotniczy zestaw rakietowy Piorun, samobieżna armatohaubica Krab i bojowy wóz piechoty Borsuk".

Dawid Kamizela z serwisu strefaobrony.pl w rozmowie z Konkret24 mówi, że akurat w przypadku Krabów w ogóle trudno odpowiedzieć już teraz, czy zakwalifikują się do programu. - Silnik krabów ma de facto korzenie niemieckie, ale Koreańczycy mają licencję na te silniki z drobnymi zmianami i w momencie, w którym oni produkują licencyjnie napęd, no to raczej jest on z Korei, nie z Niemiec. Zależy też, jak się będzie to liczyć i przedstawiać producent. System wieżowy jest zpolonizowany, więc pytanie, czy wartość tego systemu będzie odpowiednio wyższa od kosztu zagranicznego podwozia? W dodatku zagranicznego, ale produkowanego licencyjnie w Polsce - tłumaczy ekspert.

O ile procent udziału europejskich komponentów nie został zmieniony, to w toku negocjacji zmodyfikowano punkt dotyczący projektów międzynarodowych. Docelowo w programie SAFE akceptowane będą tylko projekty realizowane co najmniej przez dwa kraje. W uchwalonym 27 maja dokumencie dodano zapis mówiący, że przez pierwszy rok działania programu możliwe będzie także składanie wniosków tylko przez jeden kraj. Adam Szłapka, komentując decyzję Rady UE, właśnie ten punkt wskazał jako jeden z dwóch "bardzo ważnych z punktu widzenia Polski" - poza innym mówiącym, że środki będzie można otrzymywać na zawarte już kontrakty.

Dlatego teza Sławomira Mentzena, że polskie fabryki nie spełniają kryteriów SAFE, nie jest na tym etapie do udowodnienia - po prostu nie wiadomo, jak ma być liczony ten 65-procentowy udział w końcowym koszcie produktu, w szczególności w przypadku sprzętu złożonego z różnych części pochodzących z różnych krajów. Każdy wniosek będzie więc analizowany indywidualnie.

Jest też drugi program. Ekspert: "żaden antypolski spisek, sami to sobie zrobiliśmy"

Dla pełnego zrozumienia dyskusji między Sławomirem Mentzenem a Rafałem Trzaskowskim kluczowe jest jednak rozróżnienie między programem SAFE a programem EDIP. Program SAFE oferujący 150 mld euro w pożyczkach opisaliśmy powyżej - natomiast EDIP, czyli Europejski Program na rzecz Przemysłu Obronnego, to dodatkowe 1,5 mld euro w ramach bezzwrotnych grantów wyasygnowane z ogólnego budżetu UE na lata 2021-2027. Choć nazwa tego programu nie padła w dyskusji polityków, Trzaskowi nawiązał właśnie do tego programu, mówiąc, że został przegłosowany "w Parlamencie Europejskim". To dotyczy wyłącznie programu EDIP, bo SAFE został uchwalony w specjalnej procedurze omijającej głosowanie w Parlamencie.

EDIP w wielu założeniach jest zbliżony do SAFE, ale różni się m.in. kluczowym warunkiem udziału europejskich komponentów w produkcji. W tym programie produkty muszą mieć co najmniej 70 proc. części wytworzonych w Europie, a nie 65 proc. jak w przypadku SAFE. Dlatego właśnie polscy europosłowie - zarówno z PO, jak i z PiS - głosujący w komisjach Parlamentu Europejskiego zagłosowali przeciwko tym zasadom, które mimo ich sprzeciwu uzyskały większość. W przeciwieństwie do programu SAFE te zasady nie są jeszcze ostateczne, bo dokument będzie przedmiotem głosowania całego Parlamentu Europejskiego, a potem także obrad Rady UE. To właśnie zasada o 70 proc. jest krytykowana m.in. przez polityków polskiej opozycji jako faworyzująca przemysł francuski, wytwarzający wystarczająco dużo części dla swojego sektora zbrojeniowego.

Komisje PE przyjęły stanowisko w sprawie programu dofinansowania zbrojeniówki. Relacja Macieja Sokołowskiego
Komisje PE przyjęły stanowisko w sprawie programu dofinansowania zbrojeniówki. Relacja Macieja SokołowskiegoTVN24

Dawid Kamizela potwierdza, że na tej zasadzie skorzystają głównie firmy francuskie, niemieckie czy włoskie, ale od razu dodaje, że całkowicie nie zgadza się z tezą, że jest to spisek wymierzony w mniejsze kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polskę. I tłumaczy: - To, że polskie przedsiębiorstwa skorzystają mniej, nie wynika z umyślnego działania Unii Europejskiej, tylko z naszych własnych zaniedbań trwających dekady i z braku inwestycji w polskim przemyśle zbrojeniowym. Jeśli na prace badawczo-rozwojowe w polskim przemyśle przeznacza się regularnie jeden procent wydatków, a we francuskim kilkanaście i to trwa od 10-15 lat, nie dziwmy się teraz, że polskie przedsiębiorstwa są tak słabe w kontekście oferowania własnych produktów. Sami sobie to zrobiliśmy. To nie są "źli Hiszpanie, Włośni, Niemcy, Norwegowie..." i tak dalej. To nie jest żaden antypolski spisek.

Ekspert przypomina, że w ramach programu EDIP do rozdysponowania jest 1,5 mld euro - czyli 100 razy mniej niż w programie SAFE, gdzie warunki przyznawania środków są łagodniejsze.

SAFE to "nie gamechanger, ale dobry kierunek"

Komentując przyjęty właśnie program SAFE, Dawid Kamizela wyjaśnia: - Tak jak każde pojedyncze uzbrojenie trafiające na Ukrainę nie jest gamechangerem, tak i ten program sam w sobie nie sprawi, że Europa nagle "wstanie z kolan". Natomiast to jest dobry kierunek. Niektórzy się bulwersują, dlaczego to dotyczy głównie produktów z Unii Europejskiej. A ja uważam, że to bardzo dobrze. My możemy wydawać własne pieniądze z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej czy nawet z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych na te produkty, których Unia Europejska nie jest w stanie zaoferować, a mają je Amerykanie czy choćby Koreańczycy. Lecz jeżeli chcemy skorzystać z niskooprocentowanych kredytów, które oferuje Unia Europejska, to jest sprawiedliwe i fair, że w takim wypadku zakupy muszą dotyczyć produktów, które są produkowane, powiedzmy, w dwóch trzecich w Unii Europejskiej.

Dodaje, że polskie produkty, które na pewno kwalifikują się do unijnych programów, to zestawy przeciwlotnicze Grom i Piorun, transportery opancerzone Rosomak, systemy minowania Baobab i systemy radiolokacyjne. - Stopień zapóźnienia naszych sił zbrojnych oraz to, jak dużo jest potrzeb w kwestii modernizacji technicznej, oznacza, że z powodzeniem możemy zapełniać te pule zarówno produktami tworzonymi i dofinansowanymi w Unii Europejskiej, jak i poza nią, głównie w Stanach Zjednoczonych i Korei Południowej. To w żaden sposób ze sobą nie koliduje - podkreśla.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Darek Delmanowicz/PAP

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24