FAŁSZ

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Jego zwycięzcy świętują
Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Jego zwycięzcy świętują Reuters
wideo 2/5
Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Jego zwycięzcy świętują Reuters

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Tego samego dnia, kiedy w Polsce odbywała się pierwsza tura wyborów prezydenckich - 18 maja 2025 roku - w Rumunii również wybierano prezydenta, ale w drugiej turze. Ostatecznie zwyciężył tam proeuropejski, centroprawicy mer Bukaresztu Nicusor Dan (zdobył z 53,60 proc. głosów), który pokonał narodowo-konserwatywnego George Simiona (46,40 proc.). Wybór Rumunów zaczęto wykorzystywać w polskiej kampanii wyborczej przed drugą turą wyborów. Politycy PiS i prawicowe media rozpowszechniały przekaz, zgodnie z którym od razu po wyborze Dana, w Rumunii zaczęto wdrażać pakt migracyjny, którym prawicowy politycy straszą od początku trwającej kampanii.

Dowodem na początek realizacji paktu w Rumunii tuż po wyborach prezydenckich miał być wpis w serwisie X Agencji Unii Europejskiej ds. Azylu (EUAA) z 23 maja br. dotyczący właśnie tego kraju. Informowano w nim, że agencja wspiera Rumunię w 10 lokalizacjach na terenie kraju, a wsparcie dotyczy m.in. rejestracji osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, rozmów azylowych czy zwiększania zdolności przyjmowania migrantów.

We wpisie nie ma żadnego odniesienia do paktu migracyjnego, ale nie przeszkadzało to politykom PiS i prawicowym mediom alarmować, że jego wdrażanie w Rumunii rozpoczęło się zaraz po wyborze proeuropejskiego kandydata na prezydenta, a przed jego zaprzysiężeniem (które miało miejsce 26 maja - red.) i to samo stanie się w Polsce w przypadku zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego. "W Rumunii już się zaczęło. Kumpel Trzaskowskiego wygrał wybory prezydenckie i Rumunia od razu przyjmuje nielegalnych imigrantów! Tego chcecie?" - napisał 25 maja br. w serwisie X poseł PiS Janusz Kowalski. "Po wybuchu wojny na Ukrainie, do Rumunii głównie w ramach tranzytu przybyło około 3,5 mln Ukraińców. Osiedliło się ok. 100 tysięcy. Czy Rumunia wzorem deklaracji Pana Tuska: 'odrzuca Pakt Migracyjny' - nie. Po wyborach ruszyła maszyna z tworzeniem ośrodków dla 'migrantów'" - stwierdził również w serwisie X europoseł PiS Bogdan Rzońca (pisownia oryginalna). Były europoseł tej partii Jacek Saryusz-Wolski napisał natomiast: "Zaraz po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny. Polskę czeka ten sam scenariusz w przypadku wygranej Rafała Trzaskowskiego" i udostępniał link do artykułu "Tygodnika Solidarność" zatytułowanego: "Po wyborach w Rumunii pełną parą rusza pakt migracyjny".

konkret do srodka.jpgKonkret 24

Takich tytułów w prawicowych mediach było znacznie więcej. "Ostrzeżenie przed II turą! Ruszył pakt migracyjny w Rumunii" (wpolityce.pl); "Po wygranej 'kumpla' Trzaskowskiego, pakt migracyjny w Rumunii ruszył. Są na to dowody!" (Niezalezna.pl); "Po zwycięstwie proeuropejskiego polityka w wyborach prezydenckich w Rumunii ruszyło wdrażanie paktu migracyjnego. Podobnie może być w Polsce po ewentualnej wygranej R. Trzaskowskiego" (Radiomaryja.pl).

Pod tą narrację podłączył się także Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Podczas spotkania z wyborcami w Lubartowie 26 maja br. stwierdził: "O tym, jak ważne są te wybory, pokazuje nam także kontekst międzynarodowy. Gdy przyjrzymy się temu, co wydarzyło się ostatnio w Rumunii i zobaczymy, że po zwycięstwie kandydata liberalnego, to wszystko, co dzisiaj nam zagraża, zaczyna się w Rumunii dziać. A więc przyspiesza pakt migracyjny".

Tłumaczymy, dlaczego twierdzenia o przyspieszeniu paktu migracyjnego w Rumunii po wyborach to manipulacja.

Wpisy też o innych krajach

Agencja Unii Europejskiej ds. Azylu (EUAA) rzeczywiście 23 maja br. zamieściła wpis o swoich działaniach w Rumunii, ale nic nie wskazuje, żeby miało to związek z wyborami prezydenckimi w tym kraju. Po pierwsze agencja regularnie publikuje wpisy o wsparciu udzielanym poszczególnym krajom UE. Trzy dni przed wpisem o Rumunii zamieściła niemal identyczny post o Bułgarii, w której w ostatnim czasie nie przeprowadzano żadnych wyborów.

Wpis EUAA o Bułgarii z 20 maja 2025 rokux.com

Ponadto we wpisie o Rumunii napisano jasno, że unijna agencja realizuje działania w tym kraju nieprzerwanie od 2022 roku, a obecna pomoc jest udzielana w ramach planu operacyjnego, który zaczął obowiązywać w styczniu 2025 roku. Ta ostatnia informacje jest kluczowa do zrozumienia, dlaczego EUAA w ogóle napisała o Rumunii.

Działania w oparciu o dokument z 2024 roku

Plany operacyjne to dokumenty, które kraje członkowskie UE mogą składać do unijnej agencji ds. azylu. Funkcjonują od wielu lat i do 2022 roku składano je do Europejskiego Urzędu Wsparcia w dziedzinie Azylu (EASO), a po zmianie jego nazwy i zakresu działań obecnie te dokumenty przyjmuje Agencja Unii Europejskiej ds. Azylu (EUAA). W planach operacyjnych kraje określają, jakiej sytuacji migracyjnej spodziewają się na swoim terytorium w najbliższych latach (np. w przypadku Rumunii są to lata 2025-2026) i jakie mają możliwości radzenia sobie z nią. Określa się więc m.in. pojemność ośrodków dla cudzoziemców czy stan krajowych przepisów dotyczących migracji.

Na tej podstawie EUAA decyduje, jaki rodzaj pomocy skierować do danego kraju. Jak poinformowała we wpisie sama agencja, w Rumunii to wsparcie dotyczy przede wszystkim wsparcia przy rejestrowaniu osób wnioskujących o azyl, przeprowadzania rozmów azylowych, wysyłania tłumaczy czy przeprowadzanie szkoleń dla władz. Przesyłanie planów operacyjnych jest dobrowolne: to kraje decydują, czy potrzebują pomocy przy obsłudze azylantów. Na przykład Polska nigdy nie przekazała takiego dokumentu, podczas gdy Rumunia robi to regularnie od 2022 roku, czyli od czasu, kiedy przyjęła uchodźców z Ukrainy po wybuchu wojny.

Obecny rumuński plan operacyjny pochodzi z grudnia 2024 roku. Już na jego pierwszej stronie zapisano, że okres realizacji trwa od 1 stycznia 2025 do 31 grudnia 2026 roku. Dlatego właśnie twierdzenia, że działania agencji ds. azylu mają jakikolwiek związek z wynikiem wyborów prezydenckich, są bezpodstawne. Dokument w tej sprawie powstał na długo przed wyborami, kiedy prezydentem Rumunii był jeszcze Klaus Iohannis. Ze strony rumuńskiej podpisali się pod nim urzędnicy zupełnie niezwiązani z kancelarią prezydenta, a więc generalny inspektor ds. migracji, generalny inspektor rumuńskiej policji granicznej i prezes krajowego organu ds. ochrony praw dziecka i adopcji.

Bez związku z mechanizmami paktu

Wiadomo już więc, że działania agencji ds. azylu w Rumunii nie mają nic wspólnego z wynikiem wyborów prezydenckich. Czy jest to jednak "przyspieszenie paktu migracyjnego", jak twierdził Karol Nawrocki lub czy "ruszył pakt migracyjny", jak pisały niektóre media?

W planie operacyjnym, na podstawie którego EUAA działa w Rumunii, nie ma ani jednego nawiązania do jakiegokolwiek rozporządzenia paktu migracyjnego. Nie powinno to dziwić o tyle, że plany operacyjne funkcjonowały w Unii Europejskiej jeszcze przed ogłoszeniem pomysłu paktu w 2020 roku i nie dotyczą mechanizmów solidarności, czyli m.in. relokacji lub pomocy finansowej dla krajów, którymi posłowie opozycji straszą w trakcie kampanii wyborczej. Sam pakt migracyjny wciąż nie wszedł w życie, ponieważ ma to nastąpić dopiero w połowie 2026 roku.

Przypomnijmy, że to same kraje decydują, czy wystąpią o pomoc ekspertów Agencji Unii Europejskiej ds. Azylu. Obecnie takie wsparcie jest udzielane jedenastu państwom unijnym: Belgii, Bułgarii, Cyprowi, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Litwie, Malcie, Niemcom, Rumunii i Włochom. O tym, które kraje są poddane presji migracyjnej i wymagają pomocy w ramach paktu migracyjnego, będzie natomiast decydować Komisja Europejska w zupełnie innej procedurze zaplanowanej na październik 2025 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Inna teza, którą również wyciągano z treści wpisu, mówi, że w Rumunii po wyborach "ruszyła maszyna z tworzeniem ośrodków dla migrantów". Ona również nie jest prawdziwa. We wpisie unijnej agencji rzeczywiście wspomina się o dziesięciu lokalizacjach na terenie kraju, ale ośrodki zajmujące się migracją już tam się znajdują. Ponadto trzy z nich - Gałacz, Radowce i Somcuta Mare - to miasta położone przy granicy z Ukrainą, a tamtejsze ośrodki brały udział w przyjmowaniu uchodźców wojennych w 2022 roku.

Podsumowując: twierdzenia, że po wyborze Nicusor Dana na prezydenta Rumunii przyspieszono lub rozpoczęto realizację paktu migracyjnego, są nieprawdziwe co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze eksperci agencji ds. azylu działają w tym kraju od kilku lat, a obecnie są tam na podstawie dokumentu sporządzonego przed wyborami. Po drugie pomoc świadczona przez EUAA nie jest związana z realizacją paktu migracyjnego, który ma wejść w życie dopiero w połowie 2026 roku i wybory w Rumunii tego nie zmieniają.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło/PAP

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+