"Bon turystyczny sprzedam" - działanie nieuprawnione? Wyjaśniamy

Bony turystyczne na sprzedaż? Sprawdzamy

W sieci już pojawiły się ogłoszenia o sprzedaży bonów turystycznych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przestrzega, że bon nie podlega wymianie ani na gotówkę, ani na inne środki płatnicze, a mogą z niego skorzystać tylko osoby uprawnione. W ustawie brak jednak wprost wyraźnego wskazania, że bonem nie można handlować i że nie można go zbywać.

W poniedziałkowe przedpołudnie 3 sierpnia Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował na Twitterze, że beneficjenci programu Polski Bon Turystyczny do tej pory wykonali 3,2 tys. płatności na łączną kwotę 2,5 mln zł. Wydano już prawie 190 tys. bonów turystycznych o łącznej wartości ponad 160 mln zł. Rośnie liczba miejsc, w których można je wykorzystać. "Zarejestrowało się 8,5 tys. podmiotów turystycznych" - poinformował ZUS we wpisie.Tymczasem od początku sierpnia w internecie ruszył już handel bonami turystycznymi - ogłoszenia o chęci ich sprzedaży pojawiły się w sieci m.in. na platformach sprzedażowych. Niektórzy internauci nie wierzyli, że wystawiano tam prawdziwe bony.

Bon turystyczny od sierpnia
Bon turystyczny od sierpniatvn24

"Wyślę numer bonu oraz kod"

Ustawa o Polskim Bonie Turystycznym weszła w życie 18 lipca. Świadczenie w formie takiego bonu jest przyznawane na dziecko, na które przysługuje świadczenie wychowawcze lub dodatek wychowawczy 500+. Dotyczy to także dzieci, których rodzice pobierają świadczenie rodzinne za granicą i 500+ im się nie należy. Na każde dziecko przysługuje jeden bon w wysokości 500 zł. W przypadku dziecka z niepełnosprawnością - dodatkowy bon w wysokości także 500 zł.

Zaraz od początku sierpnia w sieci zaczęły krążyć oferty sprzedaży bonów. Ogłoszeniodawcy chcą za nie mniej niż 500 zł. O sprawie informowały lokalne media.

"Bon jest aktywny. Wyślę numer bonu oraz kod przypisany do bonu (...). Polski Bon turystyczny ma formę elektronicznego bonu ważnego do końca marca 2022 roku. W dniu 01/08/2020 został aktywowany. Polski Bon Turystyczny o numerze: Podczas dokonywania płatności należy podać recepcjoniście następujący kod:" - można przeczytać w jednym z ogłoszeń, którego screen krąży w sieci.

Jedno z ogłoszeń o sprzedaży bonu turystycznegoKonkret24/OLX

"Aktualny przelicznik bonu za 500zł to 300/400zł. Bardziej interesuje mnie ten handel w realu. Pod okoliczną Biedronką da się 'wytargować' Bon Turystyczny za 3x 0,7, to się zdecydowanie bardziej opyla, nie oferty w sieci!" - skomentował jeden z internautów. "'Polak potrafi' Już się rozpoczął w necie handel bonami turystycznymi" - stwierdziła jedna z internautek.

Nie znaleźliśmy w internecie aktywnych ofert sprzedaży bonów, ale potwierdziliśmy, że rzeczywiście się pojawiły. Kilka krążących w internecie zrzutów ekranu wskazuje, że część ogłoszeń miała pojawić się w serwisie z ogłoszeniami OLX.

- Ogłoszeń było kilkanaście - potwierdza Konkret24 Paulina Rezmer z OLX. Dodaje, że do momentu, gdy rozmawiamy, wszystkie zostały usunięte. - Dalsze próby ich dodawania będą udaremniane przez administrację serwisu - zapowiada. Potwierdza, że ogłoszenie, które zacytowaliśmy powyżej, zostało umieszczone w serwisie OLX, ale zostało usunięte przez administratorów.

Potwierdzenie SMS-esem na numer osoby uprawnionej

Screeny ofert sprzedaży bonów wprawdzie na razie zniknęły z sieci, ale w internecie trwa dyskusja, czy możliwe jest skorzystanie z bonu, który przysługuje innej osobie.

"Bony nie są imienne na konkretne dziecko? Myślałem, że podając kod, następuje weryfikacja czy dana osoba ma do niego prawo"; "Nie wierzę. Ten bon chyba jest związany z aplikacją m-obywatel. Osoba postronna go nie wykorzysta... Koś ściemnia"; "Z tego co słyszałam bony realizują wybrane ośrodki i trzeba potwierdzić z ePUAP czyli ZUS na miejscu"; "To nieprawda .... żeby bon zrealizować potrzebny jest pesel dziecka z dokumentu i dowód osobisty rodzica"; "Totalna bzdura. Bez potrzebnych danych i dokumentów nikt nie zrealizuje bonu" - tak internauci komentują zamieszczone w sieci ogłoszenia.

Jak można przeczytać na stronie ZUS, bon jest dokumentem elektronicznym. Od 1 sierpnia osoby uprawnione mogą aktywować bon na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Tam znajduje się zakładka "Polski Bon Turystyczny". Jest tam wskazanie, kto jest uprawniony do świadczenia, na które dzieci, jaka jest kwota na poszczególne dzieci i łączna kwota przyznanych świadczeń. Aby aktywować bon, wystarczy wpisać numer telefonu i e-mail. Pokazuje się wówczas kod obsługi płatności, który osoba uprawniona dostaje również SMS-esem i e-mailem.

Można już wtedy płacić bonem za usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne na terenie Polski w podmiotach zarejestrowanych na PUE ZUS i wpisanych na listę przez Polską Organizację Turystyczną. Kod podaje się przy transakcji.

- Jednak samo posiadanie tego kodu nie wystarczy - zwraca uwagę Adam Haertle, ekspert cyberbezpieczeństwa z portalu Zaufana Trzecia Strona. W rozmowie z Konkret24 podkreśla, że autoryzacja transakcji odbywa się poprzez SMS. - Jest on wysyłany na numer podany przy aktywacji bonu turystycznego. Jest tam numer PIN, który trzeba podać przy płatności - informuje Heartle. Jego zdaniem osoby oferujące sprzedaż bonu nie zdają sobie z tego sprawy. - Taka autoryzacja poprzez SMS utrudnia skuteczny handel bonami, choć to zabezpieczenie można łatwo ominąć, podając w momencie aktywacji bonu numer telefonu i adres e-mail osoby, która chce kupić bon - przyznaje ekspert.

"Działanie nieuprawione"

Paulina Rezmer z OLX zwraca uwagę, że zgodnie z art. 5 ust. 5 ustawy z 15 lipca 2020 roku o Polskim Bonie Turystycznym, bon nie podlega wymianie na gotówkę, inne prawne środki płatnicze oraz inne środki wymiany. - W związku z tym serwis OLX zdecydowanie usuwa oferty sprzedaży bonów turystycznych, w których nie ma konkretnych informacji o tym, z jakiego biura podróży bon pochodzi - podkreśla.

Z kolei Grzegorz Cendrowski, rzecznik Polskiej Organizacji Turystycznej, wskazuje na wcześniejsze ustępy tego artykułu. - Stwierdzają one wyraźnie, że płatności za pomocą bonu mogą wykonywać tylko osoby uprawione na rzecz dzieci, którym przyznano świadczenie lub dodatek - mówi w rozmowie z Konkret24. Dodaje, że sprzedaż bonów jest "działaniem nieuprawionym". - Dochodzą do nas sygnały o tych ogłoszeniach, dlatego uruchamiamy dzisiaj (tj. 3 sierpnia - red.) skrzynkę kontaktową nieprawidlowosci@bonturystyczny.gov.pl i tam prosimy o wszelkie sygnały o takich ogłoszeniach czy zauważonych nieprawidłowościach - informuje. - Oceny, czy doszło do złamania prawa, będą dokonywać prokuratura i sądy - zaznacza.

Także - jak informuje PAP - Zakład Ubezpieczeń Społecznych wraz z Polską Organizacją Turystyczną przypominają, że bon turystyczny nie podlega wymianie na gotówkę ani inne środki płatnicze. ZUS i POT przypominają też, że nie należy osobom trzecim udostępniać swojego loginu i hasła do PUE ZUS - klienci ZUS mają tam dostęp do swoich różnych danych – np. na temat zgłoszenia do ubezpieczeń, o zwolnieniach lekarskich, o pobranych zasiłkach. Nikt poza klientem (lub upoważnioną przez niego osobą) nie powinien mieć do nich dostępu - przypomina ZUS.

Na stronie zakładu w sekcji najczęściej zadawanych pytań, przeznaczonej dla przedsiębiorców turystycznych i organizacji pożytku publicznego, odpowiedź na pytanie czy osoba, która chce zapłacić bonem, musi okazać w recepcji jakiś dokument, brzmi: "nie".

Przepisy karne w ustawie nieprecyzyjne

Art. 22 ustawy mówi o tym, że osoba, która pobrała nienależnie świadczenie w formie bonu, jest obowiązana do jego zwrotu. Za nienależnie pobrane świadczenie w formie bonu lub dodatkowe świadczenie w formie bonu uważa się świadczenie pobrane: 1) mimo braku prawa do tego świadczenia; 2) na podstawie fałszywego oświadczenia, fałszywego dokumentu albo w innych przypadkach wprowadzenia w błąd przez osobę, która pobrała te świadczenia.

Dwa ostatnie artykuły ustawy o bonie turystycznym mówią o odpowiedzialności karnej. Prawnicy, z którymi rozmawialiśmy, mają jednak wątpliwości, kogo dokładnie dotyczą.

Art. 38. 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, używa w nazwie, w firmie lub do określenia wykonywanej przez siebie działalności gospodarczej albo w reklamie określenia "Polski Bon Turystyczny", podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. (...) 3. Tej samej karze podlega, kto dopuszcza się czynu określonego w ust. 1, działając w imieniu osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej. Art. 39. Kto przyjmuje płatność za realizację bonu niezgodnie z przeznaczeniem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Ustawa o Polskim Bonie Turystycznym

- W mojej ocenie te dwa artykuły nie są dostatecznie precyzyjne, w szczególności artykuł 39, który szczegółowo nie przedstawia, które konkretne osoby powinny liczyć się z opisaną tam odpowiedzialnością karną - komentuje w rozmowie z Konkret24 Zbigniew Roman, adwokat. Dodaje, że są wątpliwości, czy ten artykuł dotyczy wyłącznie osób prowadzących działalność hotelarską i pokrewną.

- Również w moim odczuciu te przepisy nie są precyzyjne. Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę literalne brzmienie przepisu, to myślę, że odpowiedzialnością jest objęty każdy, kto dopuszcza się wskazanego czynu - mówi w rozmowie z Konkret24 Adam Ziębicki, prawnik z kancelarii Chałas i Wspólnicy. W jego ocenie art. 39 może mówić również o odpowiedzialności osób, które zamieszczały w sieci ogłoszenia o sprzedaży bonu turystycznego. - W Kodeksie karnym są przepisy, które regulują działalność oszustów w sposób na tyle ogólny, że mogą mieć zastosowanie również w tym przypadku - zaznacza mec. Roman.

- Nie jest wykluczone, że przekazanie kodu i pinu do realizacji bonu osobie nieuprawnionej może nosić znamiona oszustwa (wprowadzamy w błąd ZUS, który rozporządza środkami). Z kolei osoba nieuprawniona, która taki kod i pin kupuje czy dostaje, może mieć postawiony zarzut współsprawstwa - ocenia w rozmowie z Konkret24 dr Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podkreśla, że w ustawie powinno być - a nie ma - wyraźne wskazanie, że bonem nie można handlować, że nie można go zbywać.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24