Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24
Trzy lata temu Sławomir Mentzen mówił o miłosierdziu dla Ukraińców. Dziś krytykuje wsparcie dla uchodźców
Trzy lata temu Sławomir Mentzen mówił o miłosierdziu dla Ukraińców. Dziś krytykuje wsparcie dla uchodźcówTomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/5
Trzy lata temu Sławomir Mentzen mówił o miłosierdziu dla Ukraińców. Dziś krytykuje wsparcie dla uchodźcówTomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Środowiska związane z Konfederacją - w tym Ruch Narodowy - od 11 kwietnia 2025 roku rozpowszechniają w mediach społecznościowych informacje, jakoby według ukraińskich mediów Ukraińcy zamierzali "masowo sięgać po polskie obywatelstwo". Dowodem ma być artykuł ukraińskiego serwisu Europejska Prawda z 4 kwietnia zatytułowany "Dlaczego polscy politycy wkrótce będą musieli złagodzić swoje antyukraińskie wypowiedzi".

Tekst ten pokazał na swoim profilu m.in. Paweł Usiądek, członek zarządu głównego Ruchu Narodowego i polityk Konfederacji. "Ukraińskie media ostrzegają: Ukraińcy masowo sięgną po polskie obywatelstwo" - napisał. Dodał, że autorka artykułu "wskazuje (a z naszego punktu widzenia ostrzega), że za kilka lat Ukraińcy staną się ważną grupą społeczną, która będzie miała istotny wpływ na wybory w Polsce". Po czym przedstawił prezentowane już od dawna stanowisko swojej partii w tej sprawie, przy okazji krytykując inne ugrupowania: "Konfederacja już od kilku lat ostrzega, że rozdawanie imigrantom obywatelstwa jak cukierków skończy się destabilizacją życia publicznego w Polsce. Im więcej cudzoziemców uzyskuje polski paszport, tym systemowe partie bardziej będą zabiegać o ich względy. Może dlatego PiS z Platformą licytują się na przywileje dla Ukraińców".

Wprowadzające w błąd posty o Ukraińcach "masowo sięgających po polskie obywatelstwo"Facebook/X

Ten sam artykuł - często ze skopiowanym postem Usiądka - udostępniono na Facebooku m.in. na profilach lokalnych struktur Konfederacji w Stalowej Woli, Jarosławiu czy Ruchu Narodowego we Wrocławiu. Na tym ostatnim wpis zaczynał się alarmująco: "Język ukraiński oficjalnym językiem we Wrocławiu? Niestety to możliwe!". Pod tego typu budzącymi emocje wpisami internauci komentowali: "No, a czego innego można się było po nich spodziewać. Już za PiSu dostawali obywatelstwa niemal z automatu"; "Jeżeli ktoś uzyskał status uchodźcy bardzo szybko może starać się o uznanie obywatelstwa więc to nie jest wykluczone"; "Sięgnąć po polskie obywatelstwo łatwo, ale ojczyzny im bronić trudno"; "Później założą partię i będą głosować na swoich"; "Przy tak małych różnicach głos Ukraińców będzie decydował o wynikach wyborów w Polsce" (pisownia postów oryginalna).

Tylko że przekaz nagłaśniany przez Konfederację i Ruch Narodowy to typowa dezinformacja nastawiona na budowanie negatywnego nastawienia do Ukraińców w Polsce. Bo dane o naturalizacji Ukraińców pokazują, że teza o "masowym sięganiu po polskie obywatelstwo" jest wydumana, nie ma podstaw. Powodem są m.in. kryteria, które trzeba spełnić, wnioskując o obywatelstwo.

Kilka tysięcy obywatelstw rocznie

Istnieją dwa sposoby otrzymania polskiego obywatelstwa przez cudzoziemców: nadanie przez prezydenta i uznanie za obywatela przez wojewodę. Szczegóły wyjaśniamy w dalszej części tekstu - na razie spójrzmy na statystyki dotyczące przyznawania obywatelstwa. Co roku publikuje je Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Ze wspomnianych statystyk wynika, że od 2014 do 2024 roku obywatelstwo polskie w ramach nadania lub uznania otrzymało niecałe 42 tysiące Ukraińców (dokładnie 41 983). Średnio rocznie daje to niespełna 4 tysiące osób.

W ostatnich trzech latach malała liczba obywatelstw nadawanych Ukraińcom przez prezydenta, ale przybywało uznań za obywatela polskiego przez wojewodów. Jeśli chodzi o prezydenckie nadania, było ich kolejno: w 2022 roku - 1401; w 2023 roku - 887; w 2024 roku - 759. Natomiast jeśli chodzi o uznania, było ich: w 2022 roku - 3806; w 2023 roku - 4690; w 2024 roku - 7460.

Czy to dużo? Wręcz przeciwnie, biorąc pod uwagę, ilu obywateli Ukrainy mieszka teraz w Polsce. W lutym 2025 roku ważne zezwolenia na pobyt w Polsce miało aż 1,55 miliona Ukraińców. Kilka tysięcy naturalizacji rocznie podważa więc tezę o "masowym sięganiu po polskie obywatelstwo" i wszelkie próby straszenia masowością tego zjawiska.

Ponadto prawicowi politycy powołują się na artykuł ukraińskiego portalu, mimo że sama autorka tego tekstu zastrzega: "Ukraińscy migranci wciąż rzadko uzyskują obywatelstwo polskie. Polski wskaźnik naturalizacji – stosunek liczby migrantów, którzy uzyskali obywatelstwo, do ogólnej liczby cudzoziemców posiadających wizy i karty pobytu wydane na okres dłuższy niż sześć miesięcy – wyniósł w 2021 r. zaledwie 1,7 proc., podczas gdy średnia UE wyniosła 2,2 proc. W 2021 roku Hiszpania, porównywalna z Polską pod względem powierzchni i liczby ludności, nadała obywatelstwo 144 tys. migrantów. Francja i Niemcy uznały obywatelstwo po 130 tys. osób, Włochy – ponad 120 tys., a Szwecja – prawie 90 tys. W tym samym czasie w Polsce liczba naturalizowanych cudzoziemców nie osiągnęła nawet 10 tysięcy".

A czy naturalizacja Ukraińców może wpłynąć na wynik wyborów? Taka teza pojawiała się w mediach społecznościowych już w 2024 roku, co weryfikowaliśmy w Konkret24. Przypomnijmy: przez 10 ostatnich lat polskie obywatelstwo otrzymało nieco ponad 40 tys. Ukraińców, podczas gdy w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2023 roku Konfederacja do przekroczenia progu wyborczego potrzebowała 1,55 miliona głosów. Autorka tekstu w "Europejskiej Prawdzie" twierdzi natomiast, że "żeby dostać się do Sejmu z niskiego miejsca na liście dużej partii, takiej jak PiS czy Koalicja Obywatelska, wystarczy zdobyć 10-15 tysięcy głosów" - i na te wyniki mogą wpłynąć naturalizowani Ukraińcy. Tylko że mowa tu o wyniku w jednym okręgu, podczas gdy ponad 40 tys. naturalizowanych Ukraińców przypada na całą Polskę.

PESEL nie daje obywatelstwa "z automatu"

Co istotne, "masowość" zdobywania polskiego obywatelstwa - nagłaśniana teraz w mediach społecznościowych - jest również dlatego mało prawdopodobna, że obcokrajowiec chcący zostać Polakiem, musi spełnić kilka kryteriów. Poza zdaniem egzaminu z języka polskiego na poziomie B1 ustawa o obywatelstwie polskim wymienia siedem warunków, z których spełnienie jednego umożliwia wnioskowanie o polskie obywatelstwo. Może się o nie starać m.in. cudzoziemiec, który: - co najmniej od 2 lat przebywa nieprzerwanie i legalnie w Polsce na podstawie zezwolenia, które uzyskał w Polsce jako uchodźca; - co najmniej od 3 lat, nieprzerwanie i legalnie, przebywa w Polsce na podstawie zezwolenia na pobyt stały, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej lub prawa stałego pobytu, ma stabilne i regularne źródło dochodu w Polsce i ma tytuł prawny do zajmowania lokalu mieszkalnego; - co najmniej od 10 lat nieprzerwanie i legalnie przebywa w Polsce; ma zezwolenie na pobyt stały, zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej lub prawo stałego pobytu; ma w Polsce stabilne i regularne źródło dochodu oraz tytuł prawny do zajmowania lokalu mieszkalnego.

Te zasady dotyczą uznania za obywatela polskiego przez wojewodę, a nie nadania obywatelstwa przez prezydenta. Ten drugi tryb nie wymaga bowiem spełnienia żadnych kryteriów, lecz według statystyk dotychczas dotyczyło to około tysiąca Ukraińców rocznie.

W kontekście polskiego obywatelstwa częściej mówi się o obywatelach Ukrainy, którzy korzystają ze statusu uchodźcy w Polsce potwierdzonego nadanym numerem PESEL. Poseł Konfederacji Witold Tumanowicz twierdził nawet w ubiegłym roku w Sejmie, że takie osoby w najbliższych latach "niemal z automatu" dostaną polskie obywatelstwo. To również nie jest jednak takie proste.

CZYTAJ W KONKRET24: Ukraińcy "z automatu" dostaną polskie obywatelstwo? Skąd ten przekaz

Status uchodźcy otwiera rzeczywiście specjalny tryb ubiegania się o polskie obywatelstwo przysługujący "cudzoziemcom przebywającym nieprzerwanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, które uzyskali w związku z posiadaniem statusu uchodźcy nadanego w Rzeczypospolitej Polskiej". Mogłoby się więc wydawać, że skoro wielu Ukraińców otrzymało status uchodźcy w lutym 2022 roku (po inwazji Rosji na Ukrainę), to po dwóch latach - w lutym 2024 roku - mogli się już starać o uznanie za obywatela polskiego. To błędna interpretacja.

W przepisie jest bowiem mowa o dwóch latach przebywania w Polsce "na podstawie zezwolenia na pobyt stały" - a o takie zezwolenie mogą się ubiegać ci uchodźcy, którzy przebywają w Polsce co najmniej pięć lat od otrzymania statusu uchodźcy. Jeśli Ukraińcy szybciej chcieliby się starać o uznanie za obywateli polskich, po trzech latach nieprzerwanego pobytu na podstawie zezwolenia na pobyt stały muszą też mieć stabilne źródło dochodu, tytuł do lokalu mieszkalnego i dokument poświadczający znajomość języka polskiego na poziomie średniozaawansowanym. Posiadany numer PESEL otwiera więc inną, ale niekoniecznie szybszą ścieżkę do polskiego obywatelstwa.

Podsumowując: alarmujące zapowiedzi "masowego sięgania po polskie obywatelstwo" przez uchodźców z Ukrainy są próbą wrzucenia tematu Ukraińców do debaty politycznej, mimo że nie ma podstaw do takiej tezy. I raczej nie należy się spodziewać, iż w najbliższym czasie sytuacja się jakoś zmieni, bo uznanie za obywatela polskiego odbywa się na zasadach, których spełnienie wymaga upływu lat, nawet w przypadku uchodźców mających polski numer PESEL.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adam Warżawa/PAP

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Zatrważające", "jedzenie cię zatruwa" - zaniepokojeni internauci komentują doniesienia o rzekomej szkodliwości papieru do pieczenia. Ekspertka uspokaja i wyjaśnia, czy i kiedy takie zagrożenie występuje.

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24