Kto na głowę mieszkańca emituje więcej ton CO2? Sprawdzamy słowa premiera

Morawiecki mówił o emisji CO2Youtube

Podczas konwencji PiS w Katowicach, miejscu ostatniego szczytu klimatycznego, premier Mateusz Morawiecki część swojej wypowiedzi poświęcił kwestiom środowiskowym. Wymienił państwa, które w przeliczeniu na głowę mieszkańca emitują więcej dwutlenku węgla niż Polska. Porównujemy słowa ze statystykami.

Sobotnia konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości zorganizowana w Katowicach była kolejnym spotkaniem, na którym najważniejsi przedstawiciele partii rządzącej mówili o swojej dotychczasowej działalności i programie na nadchodzące wybory do europarlamentu. Głos oprócz prezesa Jarosława Kaczyńskiego i byłej premier Beaty Szydło zabrał także obecny Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki. Mówił m.in. o działaniach wokół ochrony środowiska.

Premier Morawiecki w Katowicach mówił o emisji CO2
Premier Morawiecki w Katowicach mówił o emisji CO2materiały organizatora | Youtube

W części swojej wypowiedzi nawiązał do emisji dwutlenku węgla "per capita" w kilku europejskich krajach, które "czasami wytykają nas palcami". - Otóż szanowni państwo, kto na głowę mieszkańca emituje więcej ton CO2, Polska czy na przykład Finlandia? - pytał premier i od razu odpowiadał. - No Finlandia, tak. Polska czy Holandia? Holandia. Polska czy Niemcy? Niemcy. Polska czy Belgia, czy Luksemburg, czy Irlandia? Tak, szanowni państwo, te wszystkie kraje, które czasami wytykają nas palcami niesłusznie, emitują cały czas więcej CO2 na głowę jednego mieszkańca niż Polska, która dokonała ogromnego wysiłku, zresztą wysiłku bardzo docenionego - dodał.

Co mówią na ten temat statystyki emisji?

8 ton na głowę

W opublikowanym w zeszłym roku raporcie Komisji Europejskiej "Fossil CO2 emissions of all world countries" przedstawiono dane o emisji dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych do atmosfery przez wszystkie kraje świata. Przedstawione tam liczby dotyczą roku 2017. Na dane za rok 2018 będzie trzeba jeszcze poczekać, podobnie jak na dane Eurostatu, dotyczące całościowej emisji CO2, nie tylko ze spalania paliw kopalnianych (czyli uwzględniające np. także skutki deforestacji) - ostatnie dostępne są w tym przypadku za 2016 r., za 2017 r. dostępne są jedynie szacunki, pokazujące podobne trendy jak w przypadku danych dotyczących wyłącznie spalania paliw kopalnych, co jest głównym źródłem CO2 w atmosferze.

Wyszczególnione w raporcie liczby nie informują tylko o ogólnej wielkości emisji CO2 w danym kraju, ale także zawierają wyliczenia dotyczące statystyk z podziałem opartym na różne jednostki, w tym liczbę mieszkańców. To właśnie takie dane zostały wspomniane przez premiera. W raporcie podaje się je w tonach "per capita", czyli na mieszkańca. Dla Polski w 2017 roku ten wskaźnik wyniósł 8,36 t.

Dla pozostałych państw wymienionych przez premiera były to:

Irlandia: 8,17 t

Finlandia: 8,48 t

Belgia: 9,12 t

Niemcy: 9,70 t

Holandia: 10,26 t

Luksemburg: 16,35 t

Średnia UE: 6,972 t

Liczby zebrane przez Komisję Europejską pokazują więc, że premier miał rację w przypadku emisji w pięciu z sześciu wymienionych państw Unii Europejskiej. Jedynym państwem, które zgodnie z europejskimi danymi wypada na tym tle lepiej niż Polska, jest Irlandia.

Spośród wszystkich państw wspólnoty jeszcze dwa mają wyższy wskaźnik emisji CO2 per capita od Polski: Estonia (13,66) i Czechy (10,34). Polska w tym zestawieniu zajmuje więc ósme miejsce od końca.

Najlepsza pod kątem tego wskaźnika jest Rumunia, w której na jednego mieszkańca przypada "tylko" 4,12 t wyemitowanego dwutlenku węgla.

Jak wynika z danych EDGAR (Emissions Database for Global Atmospheric Research), agendy przy Komisji Europejskiej, od 2015 r. zauważalny jest w Polsce trend wzrostowy w przypadku wspominanego przez premiera wskaźnika emisji "per capita". O ile w 2017 r. wynosił on 8,36 t, tak rok wcześniej było to 8,24 t, a w 2015 r. - 7,92 t wyemitowanego CO2.

Słabiej w stosunku do PKB

W raporcie KE podano jednak również drugi sposób przeliczania wielkości emisji w oparciu o wysokość PKB. Ten wskaźnik podaje się w odniesieniu do jednoznacznie ustalonej wartości tysiąca dolarów amerykańskich. W 2017 roku dla Polski wyniósł on 0,31 t.

W przypadku innych krajów, o których mówił premier Morawiecki w trakcie sobotniej konwencji, te liczby są niższe:

Irlandia: 0,12 t

Luksemburg: 0,17 t

Finlandia: 0,21 t

Holandia: 0,21 t

Niemcy: 0,21 t

Belgia: 0,22 t

Średnia UE: 0,19 t

W tej statystyce Polska nie wypada dobrze na tle całej Unii Europejskiej. Zajmuje czwarte od końca miejsce wyprzedzając kolejno jedynie Czechów, Bułgarów i Estończyków. Najlepszy stosunek emisji CO2 do wysokości PKB ma skandynawskie państwo - Szwecja - gdzie wynosi on 0,108 t.

W porównaniu do 2016 r. wskaźnik ten w Polsce minimalnie spadł - w 2016 r. wynosił 0,32 t (utrzymywał się na tym samym poziomie od 2014 r.).

Premier: górnictwo to perła polskiego przemysłu
Premier: górnictwo to perła polskiego przemysłuFakty TVN

Emisja rośnie

W trakcie konwencji premier mówił też o "ogromnym wysiłku, zresztą bardzo docenionym", jaki Polska czyni obecnie w kwestii polepszania sytuacji klimatycznej w kraju. Wspomniał m.in. o "Katowice Rulebook", czyli dokumencie końcowym zeszłorocznej konferencji, "podręczniku do realizacji zaleceń paryskich", jak dodawał premier.

Wysiłki to jedno, jednak liczby to drugie. W maju 2018 roku Eurostat opublikował szacunki odnoszące się do procentowych zmian w ogólnej emisji CO2 w 28 krajach członkowskich Unii. W porównaniu do danych z roku 2016, polska emisja w 2017 roku była o 3,8 proc. wyższa i stanowiła 9,8 proc. emisji w całej Unii Europejskiej (bez Szwecji). W czterech z sześciu wymienionych przez premiera krajów w tym okresie nastąpiły jednak spadki emisji:

Niemcy: -0,2 proc.

Belgia: -2,4 proc.

Irlandia: -2,9 proc.

Finlandia: -5,9 proc.

Pozostałe dwa kraje - Holandia i Luksemburg - w odniesieniu do lat 2016/2017 zanotowały wzrosty ogólnej emisji, jednak niższe niż w przypadku Polski: kolejno 2,3 proc. i 1,8 proc.

Największym "udziałowcem" w emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej w 2017 r. były Niemcy, które odpowiadały za jej 23 proc. Kolejne kraje to Wielka Brytania (11,2 proc.), Włochy (10,7 proc.), Francja (10 proc.) i Polska (9,8 proc.).

Aktualizacja, 10.05

Na początku maja 2019 Eurostat opublikował dane o emisji CO2 w krajach członkowskich Unii za 2018 rok. W skali ogólnej można obserwować pozytywną tendencję spadkową - średnio emisja tego gazu cieplarnianego spadała o 2,5 proc. Na 28 krajów aż dwadzieścia obniżyło swoją produkcję CO2 do atmosfery. Liderami są Portugalia, w której spadek wyniósł aż 9 proc. oraz Bułgaria, gdzie było to 8,1 proc.

Niestety wśród ośmiu pozostałych państw, które zwiększyły swoją emisję, znalazła się Polska. Nasz kraj zanotował piąty najwyższy wzrost emisji CO2, który wyniósł 3,5 proc. Ten niechlubny wynik spowodował też spadek Polski w ogólnym rankingu emitentów, w którym w porównaniu do zeszłego roku "wyprzedziła" ona Francję oraz Włochy i obecnie jest trzecim największym emitentem CO2 w Unii Europejskiej.

Taki wzrost podważa słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który podczas zeszłorocznego szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach mówił, że "Polska jednym z liderów powstrzymywania globalnego ocieplenia". Emisja dwutlenku węgla jest jedną z głównych przyczyn jego powstawania.

Tekst został zaktualizowany 10 maja o najnowsze dane Eurostatu dotyczące emisji.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; EU Science Hub, Zdjęcie tytułowe: Youtube

Źródło zdjęcia głównego: Youtube

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24