Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Źródło:
Konkret24
Rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego? "Absolutny priorytet"
Rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego? "Absolutny priorytet" tvn24
wideo 2/5
Rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego? "Absolutny priorytet" tvn24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

W umowie koalicyjnej podpisanej 10 listopada przez liderów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy zapowiedziano: "Przywrócimy porządek prawny, zachwiany przez działania poprzedników. Sądy będą wolne od nacisków politycznych, prokuratura będzie niezależna i apolityczna". Choć nie zapisano tego w umowie, ugrupowania koalicyjne opowiadają się za rozdzieleniem stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, które PiS połączyło w 2016 roku.

Rozdzielenie tych stanowisk, jak powiedział w TVN24 20 listopada w "Rozmowie Piaseckiego" były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, to "absolutny priorytet". Tyle że do tego potrzeba zmian w ustawie Prawo o prokuraturze - a te może zawetować prezydent Andrzej Duda. Do odrzucenia prezydenckiego sprzeciwu obecna większościowa koalicja nie ma w Sejmie wystarczającej liczby głosów.

Drugi problem to obsada kierownictwa Prokuratury Krajowej. Na jej czele stoi Dariusz Barski, zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry. 14 grudnia, jak przypomniała "Rzeczpospolita", wejdą w życie ustawowe zmiany dotyczące Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. Zakładają, że uprawnienia w zakresie kontroli inwigilacji prowadzonej przez służby specjalne przejmie od prokuratora generalnego - czyli obecnie Zbigniewa Ziobry - pierwszy zastępca prokuratora generalnego, czyli prokurator krajowy, którym jest Dariusz Barski. PiS uchwalił ten przepis rzutem na taśmę 7 lipca, a 17 sierpnia - czyli już w trakcie kampanii wybiorczej - odrzucił weto Senatu do tej ustawy na ostatnim posiedzeniu Sejmu IX kadencji. Co więcej, uchwalono też wtedy, że prokurator krajowy będzie miał pełnię decyzji kadrowych w prokuraturze: tylko on ma prawo nadzorowania śledztw dotyczących korupcji czy przestępczości zorganizowanej. Według prokurator Aleksandry Antoniak-Drożdż ze Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia dzięki tym zmianom w ustawie "kierowanie prokuraturą przez PG [prokuratora generalnego] będzie miało charakter pozorny, bo faktycznie nadzór nad działalnością tego organu będzie sprawował PK [prokurator krajowy]". 

Można skruszyć "beton" w Prokuraturze Krajowej? Ekspertyza profesora Chmaja

Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, Prokuratura Krajowa jest jedną z kilku instytucji państwowych "zabetonowanych" przez odchodzącą władzę. Do odwołania prokuratora krajowego i jego zastępców premier potrzebuje zgody prezydenta. Ten przepis obowiązuje dopiero od 2016 roku, czyli od początku rządów Zjednoczonej Prawicy. W lipcu 2023 roku wprowadzono dodatkowy wymóg: zgoda prezydenta na odwołanie prokuratora krajowego musi być na piśmie. Tak więc przekazanie przez ministra Ziobrę części uprawnień prokuratora generalnego swojemu człowiekowi (Dariuszowi Barskiemu), który ma stanowisko prokuratora krajowego, z jednoczesnym zabezpieczeniem pozycji Barskiego poprzez wymóg zgody prezydenta na jego usunięcie jest postrzegane jako "zabetonowanie" Prokuratury Krajowej. "Zmiany te ewidentnie wskazują na zamiar utrwalenia kadry kierowniczej w obecnym składzie personalnym" – oceniło stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia.

Ruch Ziobry z przekazaniem części uprawnień Barskiemu wydaje się skutecznie "utrwalać kadrę kierowniczą" sprzyjającą PiS. Jednak 17 listopada prokurator Ewa Wrzosek (to ona wszczęła śledztwo w sprawie korespondencyjnych wyborów prezydenckich w 2020 roku) umieściła na platformie X taki cytat: "Prezes Rady Ministrów jest uprawniony do odwołania Prokuratora Krajowego, o ile z wnioskiem takim wystąpi Prokurator Generalny. Skutek odwołania Prokuratora Krajowego nastąpi z chwilą wydania aktu przez premiera. Dla jego ważności i skuteczności nie jest wymagany żaden akt innego organu władzy publicznej, w tym Prezydenta RP".

To słowa z przygotowanej w listopadzie dla Senatu ekspertyzy autorstwa konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja - analizuje w niej konstytucyjność art. 14 par. 1 ustawy Prawo o prokuraturze. Artykuł ten, uchwalony za rządów Zjednoczonej Prawicy, brzmi:

Prokuratora Krajowego jako pierwszego zastępcę Prokuratora Generalnego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego w liczbie nie większej niż 7 powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje z pełnienia tych funkcji Prezes Rady Ministrów na wniosek Prokuratora Generalnego. Prokuratora Krajowego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego powołuje się po uzyskaniu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a odwołuje za jego pisemną zgodą.

Wnioski prof. Chmaja są następujące: - Konstytucja RP nie przyznaje prezydentowi żadnych uprawnień w sferze kształtowania obsady urzędów czy to prokuratora generalnego, czy prokuratora krajowego; - by wszystkie akty urzędowe prezydenta były skuteczne, wymagają kontrasygnaty premiera, a wyjątki są zawarte w art. 144 ust. 3 konstytucji - i ten katalog ma charakter zamknięty (akty te wywołują więc skutki prawne dopiero po uzyskaniu akceptacji ze strony premiera);. - odmowa prezydenta wyrażenia zgody na odwołanie prokuratora krajowego - by była skuteczna - musiałaby być uzależniona od kontrasygnaty premiera; "przepis jest zatem obarczony wadą logiczną (pętlą), która uniemożliwia jego prawidłowe i racjonalne stosowanie" - analizuje prof. Chmaj; - art. 14 par. 1 w omawianym zakresie "stoi w rażącej i oczywistej sprzeczności z przewidzianym w Konstytucji RP podziałem kompetencji pomiędzy organy władzy wykonawczej"; zdaniem prof. Chmaja premier powinien ten przepis pominąć i bezpośrednio stosować przepisy konstytucji.

Konstytucjonalista uważa więc: "Udzielenie zgody, odmowa udzielenia zgody albo brak zajęcia przez Prezydenta RP stanowiska w przedmiocie odwołania Prokuratora Krajowego nie ma doniosłości prawnej. Akt odwołania Prokuratora Krajowego będzie skuteczny z chwilą jego podjęcia przez Prezesa RM".

Pod postem prokurator Wrzosek jest ponad dwieście komentarzy, w wielu internauci kpią z manewru Zbigniewa Ziobry: "No i pozamiatane, Zbyszku jednak nie był na tych zajęciach"; "Znaczy się janusze betonowania?"; "Zero wątpliwości"; "Przeczytałem tę opinię i jest całkowicie zrozumiała dla zwykłego inżyniera"; "Barski nie będzie zadowolony...." (pisownia postów oryginalna).

Czy więc zmiana na stanowisku prokuratora krajowego jest rzeczywiście tak prosta?

Przepis "odwraca relację" prezydent-premier określoną w Konstytucji RP

Konkret24 zapytał trzech innych ekspertów prawa, co sądzą o konkluzjach profesora Chmaja. W podobny sposób jak on wypowiada się dr hab. Joanna Juchniewicz z Katedry Prawa Konstytucyjnego i Nauki o Państwie na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. W opinii dla Konkret24 pisze, że wymóg zgody prezydenta na odwołanie prokuratora krajowego narusza "wynikający z ustawy zasadniczej podział zadań między prezydentem a Radą Ministrów". I analizuje: "W art. 126 konstytucji wyraźnie zostały określone zadania głowy państwa: czuwanie nad przestrzeganiem konstytucji, stanie na straży suwerenności i bezpieczeństwa zewnętrznego, nienaruszalności i niepodzielności terytorium państwa (i w tym kierunki idą kompetencje prezydenta)".

Jak zauważa dr Juchniewicz, prezydent nie ma konstytucyjnych kompetencji w odniesieniu do prokuratorów. Dlatego jej zdaniem uzależnienie odwołania prokuratora krajowego od zgody prezydenta "jest zbyt daleko idącym uprawnieniem, wkraczającym w zakres zadań, które powierzone zostały Radzie Ministrów".

Podobnie jak prof. Chmaj, dr Juchniewicz uważa, że od strony logicznej rozwiązanie zawarte w znowelizowanej wersji ustawy Prawo o prokuraturze jest wątpliwe ze względu na wymóg kontrasygnaty premiera do zgody prezydenta na odwołanie prokuratora krajowego. Poza tym, jak wskazuje dr Juchniewicz, "nie został określony termin, w jakim prezydent powinien wyrazić zgodę, więc zaniechanie ze strony prezydenta blokuje możliwość dokonania zmian na stanowisku prokuratora krajowego". Ekspertka przypomina, że prokurator krajowy jest pierwszym zastępcą prokuratora generalnego, stąd "umożliwienie prezydentowi faktycznego zatamowania odwołania prokuratora krajowego jest zwyczajnie nieracjonalne, bo uniemożliwia prokuratorowi generalnemu możliwość współpracy z tym, z kim chce i do kogo ma zaufanie".

Również dr Marcin Krzemiński z Katedry Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie popiera zarzut prof. Chmaja co do niekonstytucyjności cytowanego wyżej art. 14. "Zasada konstytucyjna polega na tym, że Prezydent musi mieć zgodę premiera na swój akt urzędowy, z wyjątkiem kompetencji wprost zwolnionych konstytucją z tego wymogu. Ustawa tę relację odwraca, więc zarzut niekonstytucyjności wydaje się być słuszny" - pisze w opinii dla Konkret24. Dr Krzemiński podziela opinię prof. Chmaja, że "bezpośrednie stosowanie Konstytucji oznacza możliwość pomijania niekonstytucyjnej regulacji ustawowej przez każdego rodzaju organ czy podmiot (nie tylko sądy)."

Co do kwestii pominięcia przez prof. Chmaja zasady domniemania konstytucyjności ustawy (czyli że ustawę należy stosować, choćby było oczywiste, że jest niekonstytucyjna, dopóki nie zostanie skutecznie podważona przed Trybunałem Konstytucyjnym) dr Krzemiński uważa: "Taki zarzut w stosunku do opinii prof. Chmaja byłby niesłuszny, ponieważ domniemanie konstytucyjności ustawy powinno być rozumiane tak jak określa to prof. Andrzej Grabowski - jedynie jako rozkład ciężaru dowodu w postępowaniu przed TK. A w przypadku kolizji ustawy z Konstytucją logicznym jest, że musimy dać pierwszeństwo aktowi stojącemu wyżej w hierarchii źródeł prawa".

Przepis "cieszy się domniemaniem konstytucyjności"

Natomiast wątpliwości co do ekspertyzy prof. Chmaja wyraził w opinii dla Konkret24 dr Mateusz Radajewski z Katedry Prawa na Wydziale Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS. Jego zdaniem nawet jeżeli przyjąć, że mechanizm odwołania prokuratora krajowego określony w art. 14 par. 1 Prawa o prokuraturze jest niezgodny z konstytucją, "to cieszy się on domniemaniem konstytucyjności i dopóki nie zostanie uchylony ustawą lub wyrokiem TK [Trybunału Konstytucyjnego], obowiązuje."

Doktor Radajewski nie zgadza się ze stwierdzeniem prof. Chmaja, że zastosowanie art. 14 jest niemożliwe z powodu "pętli logicznej" mającej w nim występować. "Choć konieczność kontrasygnowania przez premiera zgody prezydenta na odwołanie prokuratora krajowego może wydawać się osobliwa, to jednak nie wiąże się z nią żaden paradoks, który czyniłby całą konstrukcję wadliwą na poziomie logicznym - po prostu akt prezydenta wyrażający zgodę na odwołanie prokuratora krajowego musi dodatkowo posiadać dla swej ważności podpis prezesa Rady Ministrów" – tłumacz dr Radajewski.

Jak podkreśla: "Nie ma w tym mechanizmie niczego, co czyniłoby go niemożliwym do zastosowania". Podaje przykład: "Jest to zresztą konstrukcja do pewnego stopnia podobna do tej zastosowanej w art. 134 ust. 4 konstytucji, zgodnie z którym Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych jest powoływany i odwoływany na wniosek premiera przez prezydenta, którego akt w tej sprawie również musi być osobno podpisany przez premiera. Także w tym przypadku inicjatywa pochodzi od prezesa Rady Ministrów, ale ostateczna decyzja personalna zależy od prezydenta, który musi na nią uzyskać - formalnie osobną - zgodę premiera".

Kwestionuje też opinię prof. Chmaja w sprawie niezgodności art. 14 z konstytucją, bo ta "w żaden sposób nie określa ustroju prokuratury". W związku z tym, jak uważa dr Radajewski, "trudno jest twierdzić, że jakieś szczegółowe rozwiązanie w tym zakresie może być z nią niezgodne". "W szczególności Konstytucja nie określa, że prokuratura musi podlegać wyłącznie rządowi i być wolna od wpływu innych organów państwa. (...) W obecnym stanie prawnym skuteczne odwołanie prokuratora krajowego jest możliwe tylko za pisemną zgodą Prezydenta RP i nie istnieją podstawy konstytucyjne do pominięcia tego wymogu" - podsumowuje dr Radajewski. Jego zdaniem zignorowanie art. 14 par. 1 Prawa o prokuraturze może doprowadzić do pogłębienia panującego już kryzysu prawnego, a status ewentualnego nowego prokuratora krajowego mógłby być podważany.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24