Przestępstw wobec osób o innej orientacji seksualnej jest w Polsce mniej niż w krajach Europy? Porównujemy dane

Polska ma jednak największy w Europie odsetek osób, które boją się zgłaszać takie przestępstwa na policjęPAP | Paweł Supernak

Policyjne dane o liczbie przestępstw popełnianych wobec osób o innej orientacji seksualnej to dla posłów PiS dowód, że takich incydentów jest w Polsce mniej niż w innych krajach Europy. Lecz co innego pokazują dane pozarządowe. Polska ma największy w Europie odsetek osób, które boją się zgłaszać takie przestępstwa na policję. A to, co zagranicą jest przestępstwem, u nas wciąż nie.

W Europie Zachodniej jest większa skala przemocy wobec osób o innej orientacji seksualnej niż w Polsce - taki przekaz upowszechniają politycy Prawa i Sprawiedliwości po tym, jak 11 marca Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której ogłosił Unię Europejską strefą wolności dla osób społeczności LGBTIQ. Za jej przyjęciem głosowało 492 europosłów, przeciwko 141, a 46 się wstrzymało. Rezolucja była odpowiedzią na uchwały niektórych polskich samorządów - od marca 2019 roku ponad sto regionów, powiatów i gmin przyjęło uchwały deklarujące się jako wolne od "ideologii" LGBTIQ.

Reakcją polityków PiS jest przywoływanie danych o niewielkiej liczbie przestępstw popełnianych w Polsce wobec osób o innej orientacji seksualnej. Prezentujemy, o jakie dane chodzi oraz dlaczego takich zgłoszeń u nas jest mało. A także: dlaczego nawoływanie do nienawiści na tle seksualnym nie jest w naszym kraju uważane za przestępstwo.

Dwie ważne debaty o Polsce. Chodzi o naruszania wolności mediów i osób LGBTIQ
Dwie ważne debaty o Polsce. Chodzi o naruszania wolności mediów i osób LGBTIQFakty TVN

Posłowie PiS: to nie u nas, to na Zachodzie

Europosłowie, którzy głosowali za przyjęciem rezolucji Parlamentu Europejskiego, podkreślali, że osoby o innej orientacji seksualnej są w Polsce narażone na coraz większą dyskryminację i ataki, w szczególności nasilającą się mowę nienawiści ze strony władz publicznych, wybranych urzędników (w tym obecnego prezydenta) i prorządowych mediów.

Przeciwko proponowanej rezolucji wypowiadał się m.in. europoseł PiS Ryszard Legutko - nawoływał zwolenników rezolucji do zapoznania się z odpowiednimi statystykami. "Sprawdźcie dane OBWE na temat tak zwanych hate crimes, szczególnie ataków na osoby homoseksualne. W jakich krajach ta liczba jest najwyższa? Dane za rok 2019: w Holandii 574 przypadki, w Niemczech 248 przypadków, w Belgii 163. W jakich najmniejsza? Na Litwie dwa przypadki, w Polsce 16. Więc może powinniście mówić tutaj o Niemczech i Belgii, a nie o Polsce i innych krajach Europy Wschodniej. Kraje Europy Zachodniej prześcigają się w akcjach ideologicznych, już od żłobka karmicie niemowlaka genderami i płynnością płci. Oficerowie ideologiczni nie wychodzą ze szkół, mediów i korporacji" – mówił europoseł PiS.

Europoseł PiS Ryszard Legutko o przestępstwach wobec osób LGBT
Europoseł PiS Ryszard Legutko o przestępstwach wobec osób LGBT Parlament Europejski

Tezy tej wypowiedzi podchwycili jego partyjni koledzy. Witold Waszczykowski, były szef MSZ a obecnie europoseł PiS, stwierdził 11 marca w Radiu Zet, że "w Polsce nie było i nie ma żadnych prześladowań ludzi związanych z taką czy inną orientacją seksualną" ani też dyskryminacji w świetle prawa. Atak nożownika 8 marca na parę mężczyzn, którzy na ulicy trzymali się za ręce, skomentował w ten sposób: "Jeśli w Łodzi chłopak z szalikiem Widzewa pojedzie na Polesie, które jest bastionem ŁKS, też może mu się stać krzywda".

"Rozmowa o yeti"? Waszczykowski o dyskryminacji osób LGBT
"Rozmowa o yeti"? Waszczykowski o dyskryminacji osób LGBTFakty TVN

Podobnie 12 marca wypowiadał się poseł PiS Marek Suski w telewizji państwowej w TVP Info: "Dla mnie to oznacza kompletną bzdurę.Bo przecież, jeśli patrzeć na incydenty wymierzone przeciwko odmiennym orientacjom seksualnym, to ich jest najwięcej w tych krajach, które próbują wmawiać, że w Polsce są takie liczne incydenty. U nas chyba jest ich najmniej, jeśli patrzeć na kraje europejskie".

Statystyki rządowe - i pozarządowe

Sprawdziliśmy dane, na które powoływali się politycy PiS. Publikuje je Office for Democratic Institutions and Human Rights (ODIHR) – Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka, działające w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Rozwoju w Europie OBWE (OSCE). W publikacji pt. "Hate Crime Reporting 2019" są liczby rejestrowanych przez policje danych państw przestępstw ze względu na nienawiść lub uprzedzenia wobec płci lub orientacji seksualnej.

Według źródeł policyjnych w 2019 roku takich przypadków w Belgii było 163, w Holandii - 574, na Litwie - dwa, w Niemczech - 248, w Polsce – 16. Jeśli chodzi o nasz kraj, było to najwięcej od 2015 roku, kiedy oficjalne źródła policyjne zanotowały 12 przypadków przestępstw motywowanych nienawiścią i uprzedzeniami wobec osób o innej tożsamości płciowej i orientacji seksualnej. Od 2015 roku liczba rejestrowanych przez policję przestępstw rosła w Belgii, Niemczech i Polsce, a zmalała w Holandii (o 64 proc.).

Tyle dane z policyjnych rejestrów. ODIHR prezentuje również dane o przestępstwach motywowanych uprzedzeniami wobec płci gromadzone przez organizacje pozarządowe. Charakterystyczne, że w państwach, w których oficjalne statystyki policyjne wskazują na znaczą liczbę takich przestępstw (poza Niemcami), liczba przypadków raportowanych przez organizacje pozarządowe jest niewielka.

W Polsce – odwrotnie. W 2016 roku organizacje pozarządowe poinformowały o 25 przypadkach nienawiści na tle orientacji seksualnej, a policja tylko o 12; w 2017 roku odpowiednio było to 32 i 5, w 2018 roku – 13 i 7, a w 2019 roku organizacje pozarządowe zarejestrowały 47 takich przypadków, podczas gdy policja - 16.

Brak zaufania do organów państwa: w Polsce największy

Różnicę w danych można wyjaśnić, sięgając do raportu Agencji Praw Podstawowych – Fundamental Rights Agency (to instytucja Unii Europejskiej powołana do monitorowania przestrzegania praw człowieka w państwach UE). W badaniu "Długa droga do równego traktowania osób LGBTI", którego wyniki opublikowano 16 maja 2020 roku, ponad 140 tys. osób z całej UE zapytano m.in., czy w danym kraju rząd skutecznie przeciwdziała dyskryminacji i nietolerancji wobec takich osób.

W przypadku Polski odpowiedź negatywną wyraziło aż 96 proc. respondentów – najwięcej w Unii Europejskiej. Średnia odpowiedzi negatywnych dla 28 krajów UE (łącznie jeszcze z Wielką Brytanią) wyniosła 67 proc. Dla Litwy ten odsetek wyniósł 86 proc., dla Niemiec – 59 proc., dla Belgii – 44 proc., dla Holandii – 41 proc.

W Polsce prawie 36 proc. osób LGBTI nie zgłasza policji przypadków napaści na tle orientacji seksualnej bo nie ma zaufania do policji, 38 proc. jest zdania, że policja z takim zgłoszeniem nic nie zrobi, a 36 proc. obawia się homofobicznych reakcji policjantów.

Polska ma również najwyższy w Unii Europejskiej odsetek osób LGBTI – 15 proc. - które twierdzą, że doświadczyły przemocy i napaści seksualnej. Kraje, które w swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim wymienił Ryszard Legutko, mają ten odsetek niższy: Belgia - 14 proc, Niemcy - 13 proc., Liwa – 12 proc., Holandia – 11 proc., a średnia unijna wynosi 11 proc.

Polska: nawoływanie do nienawiści nie jest przestępstwem

Niska liczba raportowanych przypadków nienawiści na tle orientacji seksualnej wynika również z faktu, że w Polsce nawoływanie do nienawiści i znieważenia grupy ludności z innych powodów niż narodowość, rasa, pochodzenie etniczne, wyznanie lub bezwyznaniowość w ogóle nie jest przestępstwem. To oznacza, że - jak zauważył Rzecznik Praw Obywatelskich - "homo-, bi- i transfobiczna mowa nienawiści nie jest ścigana, o ile wypowiedzią nie jest pokrzywdzona bezpośrednio konkretna osoba, która mogłaby ewentualnie skierować do sądu prywatny akt oskarżenia w sprawie znieważenia".

12 grudnia 2019 roku, jak pisaliśmy w Konkret24, posłowie Koalicji Obywatelskiej skierowali do Sejmu projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który zmienia treść art. 119 kodeksu: "Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu płci, wieku, niepełnosprawności, tożsamości płciowej, ekspresji płciowej, orientacji seksualnej lub przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub bezwyznaniowości podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

"Ten i poprzedni rok to były wyjątkowo koszmarne lata dla osób LGBT"
"Ten i poprzedni rok to były wyjątkowo koszmarne lata dla osób LGBT"Fakty po południu

10 czerwca 2020 roku swój projekt nowelizacji Kodeksu karnego złożyła grupa posłów Lewicy, niemal dokładnie powtarzając treść przepisów z projektu KO. 23 września 2020 roku sejmowa komisja do spraw petycji przedłożyła podobny projekt zmian w Kodeksie karnym.

Wszystkie trzy projekty do tej pory nie zostały rozpatrzone przez posłów, bo rząd na zmianę przepisów się nie zgadza, argumentując, że ochrona prawna osób LGBT jest zawarta w innych artykułach kodeksu.

Tęczowa mapa nierówności: Polska za Belgią, Holandią, Niemcami

Polska jest postrzegana przez osoby LGBTIQ jako jeden z najbardziej homofobicznych krajów w Europie. Obrazowo okazuje to "tęczowa mapa" stworzona prze ILGA-Europe - International Lesbian, Gay, Bisexual, Trans and Intersex Association (Międzynarodowe Stowarzyszenie LGBTI).To pozarządowa organizacja grupująca ponad 600 różnych organizacji z 54 krajów Europy i Centralnej Azji.

Od 2009 roku ILGA tworzy na podstawie 69 kryteriów "tęczowy ranking" państw, w których przestrzegane są prawa mniejszości seksualnych. Im wyższy procentowy wskaźnik, tym większe prawa tej grupy osób.

W ostatnim rankingu Polska z odsetkiem 16 proc. zajmuje 30. miejsce na 49 państw w rankingu równości dla osób LGBT. Pierwsza jest Malta – 89 proc., Belgia jest druga – 73 proc., Holandia jest szósta – 62 proc., Niemcy dziesiąte – 51 proc., a Litwa jest na 24. miejscu – 29 proc.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjecie: Paweł Supernak/PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP | Paweł Supernak

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24