FAŁSZ

Fogiel o spadku zysku Orlenu po "kilku miesiącach rządów". Eksperci: oto winowajcy

Źródło:
Konkret24
Obajtek miał mieć "dar od Boga", ale wyniki Orlenu pogorszyły się. Co stanowi o sile prezesa Orlenu?
Obajtek miał mieć "dar od Boga", ale wyniki Orlenu pogorszyły się. Co stanowi o sile prezesa Orlenu?Jakub Sobieniowski/Fakty TVN
wideo 2/7
Obajtek miał mieć "dar od Boga", ale wyniki Orlenu pogorszyły się. Co stanowi o sile prezesa Orlenu?Jakub Sobieniowski/Fakty TVN

"Wystarczyło kilka miesięcy rządów koalicji 13 grudnia, a zyski Orlenu spadają" - oświadczył poseł PiS Radosław Fogiel, komentując wyniki spółki za pierwszy kwartał 2024 roku. Eksperci przeanalizowali dokładnie te dane i wskazują rzeczywistych "trzech głównych winowajców".

Informacje o tym, co się działo w Orlenie, gdy spółką kierował Daniel Obajtek, stały się od kilku miesięcy jednym z istotniejszych tematów debaty publicznej. Politycy obecnej opozycji - głównie z Prawa i Sprawiedliwości - bronią Obajtka i chwalą jako sprawnego menedżera, podczas gdy politycy rządzącej koalicji oraz media ujawniają kontrowersyjne decyzje byłego zarządu spółki. Jak np. to, że spółka zależna Orlen Trading Switzerland wydała setki milionów dolarów na dostawy ropy, których nigdy nie zrealizowano.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Karczewski porównuje zyski Orlenu za Obajtka i wcześniej. "Zapala się czerwona lampka"

Daniel Obajtek jest teraz kandydatem PiS do europarlamentu, ale kampanię na Podkarpaciu prowadzi z doskoku. Nocuje na Słowacji lub na Węgrzech. "Wjeżdża w obstawie złożonej z byłych agentów służb, nie ma przy sobie telefonu, by nie można go było namierzyć po sygnale" - opisywała "Gazeta Wyborcza". A ze śledztwa dziennikarzy Radia Zet i Frontstory.pl wynika, były prezes Orlenu używa luksusowego apartamentu w Budapeszcie należącego do spółki biznesmenów powiązanych z zięciem Viktora Orbána, węgierskiego premiera. Na 2 czerwca był wezwany do prokuratury w sprawie składania fałszywych zeznań, ale nie stawił się. Wcześniej nie stawił się także na posiedzeniu komisji śledczej ds. tzw. afery wizowej.

26 maja w programie "Śniadanie Rymanowskiego" w Polsat News dyskutowano o nieprawidłowościach w Funduszu Sprawiedliwości, lecz poseł PiS Radosław Fogiel w pewnym momencie zmienił temat. Zwracając się do byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji, posła KO Marcina Kierwińskiego, powiedział: "Ja bym chciał się dowiedzieć, dlaczego zyski Orlenu spadły o siedem miliardów złotych, rok do roku. Wystarczyło pół roku...".

"Bo tyle nakradliście" – rzucił w odpowiedzi Kierwiński. "Ale to przecież wy rządzicie, wy zarządzacie państwem panie ministrze" - odparł Fogiel. Do dyskusji włączyła się wiceministra kultury Bożena Żelazowska (PSL), mówiąc, że wyniki Orlenu "w zeszłym roku też spadły". Mimo to poseł Fogiel utrzymywał: "Wystarczyło kilka miesięcy rządów koalicji 13 grudnia i benzyna nie jest po pięć dziewiętnaście, a po siedem, a zyski Orlenu spadają".

Nie jest to prawdziwy obraz sytuacji, bo poseł PiS manipuluje. Po pierwsze, zyski Orlenu nie spadły dopiero w pierwszym kwartale 2024 roku, zresztą w trakcie którego Daniel Obajtek nadal był prezesem spółki - został odwołany 1 lutego (z dniem 5 lutego). Spadek zysków spółka raportowała już w 2023 roku. Po drugie, obecna sytuacja Orlenu jest wypadkową działań poprzedniego zarządu i decyzji rządu Morawieckiego, a także sytuacji makroekonomicznej. Przedstawiamy, jak tłumaczą to eksperci.

Orlen w 2023 roku i pierwszym kwartale 2024

Przypomnijmy: Daniel Obajtek zarządzał koncernem naftowym Orlen od lutego 2018 roku. W okresie jego kierowania spółką narosło wokół niego samego dużo kontrowersji, dotyczyły między innymi majątku prezesa Orlenu. Wątpliwości i kontrowersje wzbudzała także m.in. fuzja Orlenu z Lotosem, w wyniku której koncern musiał odprzedać udziały w Rafinerii Gdańskiej. Do transakcji Orlen wybrał giganta naftowego, pochodzącą z Arabii Saudyjskiej firmę Saudi Aramco.

Gdy w Konkret24 analizowaliśmy zyski Orlenu za rządów Zjednoczonej Prawicy, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek zwracała m.in. uwagę na to, że w latach 2016-2023 Orlen przejął Energę, Lotos i PGNiG - a wraz z nimi ich zyski, rynki oraz klientów. Czyli że na wyniki Orlenu w tych latach, w porównaniu z poprzednimi, pracowały ponad pięciokrotnie większe aktywa. 

Jednak w samym 2023 roku sytuacja koncernu była już inna. Serwis Business Insider analizował: "Zgodnie z opublikowanym sprawozdaniem za czwarty kwartał 2023 r. zyski spadły o prawie dwie trzecie. Porównywanie rok do roku jest jednak o tyle skomplikowane, że w końcówce 2022 r. koncern realizował ekstra zyski, nie obniżając cen paliw tak, jak by musiał, gdyby miał mocną konkurencję na rynku. Tym razem marże na paliwach zmalały. W zamian nadmiarowe zyski były na użytkownikach gazu". Maciej Samcik, szef serwisu Subiektywnie o finansach, podobnie podsumowywał końcówkę rządów Obajtka: "Nie widać efektów fuzji z Lotosem, koncern coraz bardziej 'wisi' na gazie". I tak w czwartym kwartale Orlen miał 7,4 mld zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, podczas gdy rok wcześniej było to 18,6 mld zł. Zysk operacyjny wyniósł 8,8 mld zł wobec 22,3 mld zł rok wcześniej. Zysk EBITDA Lifo wyniósł 13,1 mld zł, podczas gdy rok wcześniej 27,4 mld zł.

22 maja Orlen opublikował skonsolidowane wyniki za pierwszy kwartał 2024 roku. Firma podała, że zysk operacyjny EBITDA Lifo wyniósł 8,4 mld zł. "Po uwzględnieniu podatku dochodowego w kwocie 1 mld 690 mln zł zysk netto Grupy Orlen za trzy miesiące 2024 r. osiągnął wartość 2 mld 785 mln zł i był niższy o 6 mld 686 mln zł rok do roku" - przekazano. Ten fragment służy politykom opozycji do budowania narracji, że "wystarczyło pół roku, by zyski Orlenu spadły", a spółka "szoruje po dnie". Tak samo ogłosił sam Obajtek, pisząc 23 maja w serwisie X: "Zysk @GrupaORLEN za pierwszy kwartał niższy prawie o 7 mld zł (!) w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku". Oskarżył Donalda Tuska i ówczesnego szefa resortu aktywów państwowych Borysa Budkę o "chylenie Orlenu ku upadkowi".

Gdyby przyjąć takie spojrzenie na wyniki spółki, należałoby te zarzuty skierować pod adresem zarządu Objatka. Bo to o wynikach zarządzanej przez niego spółki za czwarty kwartał 2023 roku specjaliści i media branżowe pisali, że "zyski Orlenu za 2023 r. nie zachwycają", "zyski spadły o prawie dwie trzecie" lub zauważali "spadek rok do roku o 30,7 proc.".

Eksperci o trzech kluczowych segmentach "winowajcach"

W dyskusji po opublikowaniu wyników Orlenu za pierwszym kwartał 2024 roku głos zabrał m.in. Dawid Czopek, zarządzający funduszem Polaris FIZ. 24 maja portal money.pl opublikował jego analizę. Ekspert przypomniał, że z raportu spółki wynika, iż w pierwszym kwartale spółka miała 8,4 mld zł EBITDA Lifo (czyli zysku operacyjnego przed kosztami amortyzacji, finansowymi i podatku dochodowego), a w pierwszym kwartale 2023 roku - niemal 20 mld zł. By wyjaśnić te zmianę, ekspert wyszczególnił trzy segmenty działalności Orlenu: rafinerię, wydobycie i gaz. Zaznaczył, że to nie wszystkie segmenty działalności Orlenu, jednak najistotniejsze dla tej analizy.

"Spółka na przerobie ropy na gotowe produkty, np. benzynę, zarobiła w pierwszym kwartale 2024 o ok. 3,2 mld złotych mniej, tłumacząc to głównie efektem makro", czyli niższymi marżami na przerobie ropy – wyjaśnił. Tłumaczył, że marże te najczęściej wynikają z cen produktów dostępnych u innych producentów i zgodnie z notowaniami na światowych giełdach marże spadły w pierwszym kwartale 2024 roku o około 2 dolary na baryłkę. "Dodatkowo duży wpływ na mniejszy zysk miała zmiana przerobu gatunku ropy, czyli zaprzestanie w znacznej mierze przerabiania surowca z Rosji. Obniżyło to wynik o ok. 5 dol. na baryłce" – podał. Czopek wyliczył, że spadek o 7 dolarów na baryłkę przy kwartalnym przerobie ok. 70 mln baryłek oraz kursie 4 zł za dolara daje 1,96 mld zł. "Do tego dochodzi efekt mniejszej produkcji, związany z tym, że ropy nierosyjskie dają trochę gorsze wyniki produkcyjne" oraz "kwestia kursu dolara do złotego" - zaznaczył. Zdaniem Czopka wpływ na spadki wyników rafinerii miało zmniejszenie przerobu ropy z Rosji oraz normalizacja marż na przerobie paliw.

Czopek przeanalizował także segment wydobycia. Zauważył spadki zysku na poziomie ponad 6,3 mld zł. Wyjaśnił, że największe znaczenie dla wyniku miał tzw. odpis gazowy. Czyli "podatek, który spółka zapłaciła na rzecz funduszu wypłaty różnicy ceny, czyli instytucji, która pokrywa różnicę pomiędzy cenami energii wynikającymi z warunków rynkowych a poziomem ochrony konsumenta, czyli z tzw. tarcz". "Całość tego podatku wyniosła w pierwszym kwartale ok. 7,7 mld złotych, ale różnica w stosunku do poprzedniego roku wyniosła ok. 4,2 mld złotych. Dodatkowo z uwagi na niższe ceny gazu spółka zarobiła ok. 2,9 mld złotych mniej. W sumie, dodając składniki te i kilka innych, o mniejszym znaczeniu, otrzymujemy wskazaną różnicę 6,4 mld złotych" - wyliczył ekspert.

W przypadku trzeciego analizowanego segmentu (dystrybucja, obrót i magazynowanie gazem) wyniki zdaniem eksperta w znacznej mierze budują zyski ze sprzedaży gazu np. gospodarstwom domowym po kupieniu gazu w hurcie od spółki wydobywczej. "Dodatkowo spółka uzyskuje tutaj zyski z przesyłania tego gazu do finalnych odbiorców" – dodał. Wyjaśnił, że "teoretycznie segment ten odnotował wynik niższy o ok. 1,5 mld złotych, ale w ubiegłym roku spółka rozliczyła transakcję nabycia PGNiG na poziomie ok. 2,7 mld złotych", co – jak podał – jest zabiegiem czysto księgowym. "W tym segmencie spółka ewidentnie zyskuje na niższych cenach gazu, które sprzedaje swoim klientom, i jest to obecnie wiodący segment spółki, choć de facto jego wyniki powinny być rozliczane łącznie z wydobyciem" - ocenił ekspert.

Tak więc według Dawida Czopka decydujący wpływ na zmianę wyników Orlenu w pierwszym kwartale tego roku miało: - pogorszenie warunków makroekonomicznych w rafinerii, głównie znaczne ograniczenie importu rosyjskiej ropy - wydobycie, gdzie spółka musiała ponieść koszty podatku nałożonego na nią w celu możliwości utrzymania "tarcz" na rachunki za energię elektryczną, ciepło i gaz. Ekspert dodał, że pewne – rzędu 2 mld zł – znaczenie miały także zdarzenia księgowe, związane z nabyciem PGNiG z 2023 roku. "Czy są to jednak czynniki, które wynikają ze zmiany władz spółki, jak przekonuje były prezes Orlenu? Moim zdaniem nie" - ocenił.

O przyczynę mniejszego zysku Orlenu w pierwszym kwartale tego roku Konkret24 zapytał dr Małgorzatę Starczewską-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Przesłaną nam analizę publikujemy w całości (wytłuszczenia od redakcji). Ekonomistka wyjaśnia:

"Grupa Orlen, jak sama pisze na swojej stronie internetowej, to zintegrowany koncern multienergetyczny, którego działalność obejmuje wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego oraz przetwórstwo i sprzedaż produktów naftowych, a także wytwarzanie i dystrybucję energii. W uproszczeniu można powiedzieć, że to koncern surowcowo-przetwórczy. A to oznacza, że wyniki jego działalności – tak wartość sprzedaży, jak i wyniki finansowe - zależą w dużej mierze od cen surowców, które Grupa wydobywa, a także kupuje, a następnie przetwarza i dostarcza na rynek. Oczywiście także od popytu na oferowane produkty i usługi. Pytanie, jak elastyczny jest popyt na gaz, energię, paliwa czy produkty naftowe, czyli jak wpływają na niego zmiany cen i zmiany dochodów, a także koniunktura gospodarcza. I w jakim stopniu wyniki działalności Grupy Orlen zależą od regulacji, m.in. obowiązkowych odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy Cen.

W pierwszym kwartale 2024 przychody ze sprzedaży spadły aż o 33,5 mld zł (o 29 proc.) w stosunku do pierwszego kwartału 2023, a w konsekwencji niższy o 8,4 mld zł był wynik operacyjny i niższy o 6,7 mld zł zysk netto (o 70 proc.). Co wpłynęło na te spadki? Wg danych Urzędu Regulacji Energetyki w pierwszym kwartale 2024 w kontraktach zawartych na TGE za gaz płacono o 50 proc. mniej niż w pierwszym kwartale 2023, a w transakcjach sprzedaży OTC o prawie 54 proc. mniej. Oznacza to, że w segmencie gazowym (jednym z dwóch głównych segmentów działalności Grupy Orlen, na który składa się gaz ziemny i usługi jego dystrybucji, LNG, CNG, energia elektryczna), przychody z działalności podstawowej musiały spaść, przy porównywalnym wolumenie sprzedaży, o ok. 50 proc. I tak się stało, bo w pierwszym kwartale 2023 przychody w segmencie gazowym wyniosły 33,8 mld zł, a rok wcześniej – 61,4 mld zł (skonsolidowany raport kwartalny za I kwartał 2024 r. Grupy Orlen, s. 23). Ale dużo niższe były też koszty (to także wynik spadku cen gazu), w efekcie wynik operacyjny w segmencie gazowym był niższy r/r 'jedynie' o nieco ponad 1,3 mld zł. Czyli segment gazowy, w wyniku silnego spadku cen gazu, obniżył wynik operacyjny Grupy Orlen o ponad 15 proc. Drugim kluczowym obszarem działalności Grupy Orlen jest segment rafineryjny (destylaty lekkie i średnie, frakcje ciężkie, solanka, sól wypadowa, destylaty próżniowe, aceton, fenol, gazy techniczne, siarka). Tu także przychody były niższe – o ponad 6 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023, a wynik operacyjny – o ponad 2 mld zł niższy. Przyczyną był niższy wolumen sprzedaży, co prawda tylko o 1 proc., ale w zróżnicowanym stopniu w różnych grupach produktowych, które mają przecież różne ceny, np. wolumen sprzedaży LPG spadł o 18 proc., a oleju napędowego o 2 proc. Jednak na znacznie większe 'szkody' w wyniku operacyjnym naraził Grupę Orlen segment wydobycie (głównie ropa naftowa, gaz ziemny, NGL, LNG). Jego udział w przychodach ze sprzedaży jest relatywnie nieduży (4,9 proc.), ale tu skoncentrowały się w dużej mierze skutki spadku cen gazu. A także skutki umocnienia się złotego wobec głównych walut. W efekcie przychody ze sprzedaży były niższe w tym segmencie w pierwszym kwartale 2024 o 2 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023. I nie byłby to wielki problem, gdyby spadkowi przychodów nie towarzyszył silny, bo prawie o 2/3, wzrost kosztów działalności operacyjnej. Spowodowało to obniżenie wyniku na działalności operacyjnej o 3,9 mld zł. Przyczyna – wzrost odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Cen (FWRC) o 3,5 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023. Łącznie te trzy segmenty (gazowy, rafineryjny i wydobywczy), przede wszystkim w wyniku spadku cen gazu, ale też wzmocnienia złotego i wysokiego odpisu na FWRC obniżyły wynik operacyjny w pierwszym kwartale 2024 o prawie 87 proc. w stosunku pierwszego kwartału 2023, czyli o ponad 7,2 mld zł. Pozostałe segmenty działalności Grupy (petrochemia, energetyka, detal i obszar korporacyjny) też nie pozostały bez winy, ale skala ich negatywnego oddziaływania na wynik operacyjny jest minimalna w stosunku do oddziaływania trzech głównych 'winowajców'". Na koniec ekspertka podsumowuje: "Tak to już jest w branży wrażliwej na zmiany cen surowców. Gdy ceny rosną, rosną też szanse na wzrost przychodów i zysków, przy tych samych wolumenach sprzedaży. Gdy ceny maleją, od razu odbija się to na wynikach sprzedaży i zyskach, mimo takich samych wolumenów produkcji i sprzedaży".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Nawrocki spojrzał Putinowi prosto w oczy". Fikcja, która zdobywa zasięg

"Nawrocki spojrzał Putinowi prosto w oczy". Fikcja, która zdobywa zasięg

Źródło:
TVN24+

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24