Zdjęcia Andrzeja Dudy sprzed kopalni Zofiówka wzbudziły komentarze internautów, gdy okazało się, że prezydentowi asystował "przebrany za górnika" poseł PiS Grzegorz Matusiak. Lecz poseł się nie przebrał – mundur jest jego. Pracował w tej kopalni ponad 27 lat.
Kolejna ustawka – sugerowali w komentarzach internauci po przeczytaniu informacji, która ukazała się w czwartek 9 lipca na koncie Kondominium na Twitterze. Brzmiała ona: "Poseł @pisorg Matusiak przebrał się dziś za górnika asystującego Dudzie przy kopalni Zofiówka". Do wpisu dołączono zdjęcie posła, a obok zdjęcie zrobione rano przed kopalnią, na którym stoi on obok prezydenta Andrzeja Dudy ubrany w galowy górniczy mundur i charakterystyczną czapkę z piórem, tzw. czako.
Prezydent przedostatni dzień kampanii rozpoczął pod Kopalnią Węgla Kamiennego Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Najpierw złożył kwiaty pod pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego, a potem stanął przed wejściem do kopalni i rozdawał kanapki rozpoczynającym szychtę górnikom. Pomagali mu mężczyźni ubrani w galowe górnicze mundury.
"Oszczędzają na statystach" versus "to nie jest ustawka"
Prezydentowi od rana towarzyszył poseł PiS Grzegorz Matusiak, którego obecność na zdjęciu spod kopalni wywołała reakcję w mediach społecznościowych. Zdjęcie-portret w poście na profilu Kondominium pochodziło z plakatu wyborczego posła przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Post szybko zdobył bardzo dużą popularność. Ponad 1,1 tys. osób podało go dalej, a ponad 4,2 tys. polubiło jego treść.
Wielu internautów uwierzyło w informację podawaną Na Twitterze, że "poseł się przebrał" i wykorzystywało to do krytyki PiS. "Oszczędzają na statystach. Jutro będzie rybakiem na Pomorzu"; "Czy oni naprawdę są tacy tępi i uważają że ich nikt nie rozpozna? Pośmiewisko i wstyd jak beret"; "I jeszcze te medale! Stopień górniczy też sobie nadał? Powinno być na naramiennikach" – ironicznie komentowali internauci.
Lecz sporo osób pisało, że poseł nie musiał "przebierać się za górnika", ponieważ w przeszłości pracował w tym zawodzie. "Facet jako inżynier pracował w tej kopalni, ma prawo do tego uniformu. Wszystko ok."; "10 sekund w wikipedii: 'ukończył studia na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Został pracownikiem Kopalni Węgla Kamiennego Zofiówka'. także to nie jest ustawka, tak samo Grodzki jest lekarzem jak Matusiak górnikiem" – zauważali.
Na komentarz: "Zaraz usłyszymy, że on jest górnikiem" inny internauta odpisał: "No jest. Po AGH. Pracował w Zofiówce".
27 lat w kopalni
Informacje o Grzegorzu Matusiaku można znaleźć na jego archiwalnej prywatnej stronie internetowej. W biogramie napisano, że podjął studia inżynierskie na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, a następnie rozpoczął pracę w KWK Zofiówka. Pracował tam 27 lat. Wraz ze stażem pracy przechodził na bardziej odpowiedzialne stanowiska: zaczynał jako elektryk, pracował w dozorze średnim, potem został inspektorem elektroenergetyki. Brał również udział w strajkach kopalnianych w 1988 roku.
– Przyjąłem się do kopalni w 1984 roku, a na emeryturę przeszedłem w 2011 – potwierdza poseł Matusiak w rozmowie z Konkret24. – Z tego okresu 17 lat pracowałem w ratownictwie, co umożliwiło mi przejście na emeryturę w wieku 50 lat – dodaje.
Mówi, że mundur górniczy, w którym asystował przy prezydenckiej wizycie, jest jego. – Są na nim moje medale. Dwa z kopalni Zofiówka i jeden złoty z ratownictwa za udział w akcjach – mówi poseł.
Górniczą przeszłość Grzegorz Matusiak potwierdzał na Facebooku, pisząc o porannym spotkaniu z prezydentem Dudą: "Jastrzębie Zdrój. Wizyta Pana Prezydenta Andrzeja Dudy w KWK Zofiówka. W niej przepracowałem blisko 28 lat. Dziękuję Panie Prezydencie #DUDA2020".
Zaproszenie dla prezydenta
W rozmowie z Konkret24 Grzegorz Matusiak wyjaśnia, że to na jego zaproszenie prezydent przyjechał w czwartek do Jastrzębia-Zdroju. – Spotkałem się z nim we Wrocławiu i zaprosiłem go. Powiedział, że uzgodni to ze sztabem i przyjedzie spotkać się z górnikami, a zarazem prosić ich o głosy w rozstrzygającej rundzie – opowiada parlamentarzysta.
Przypomina, że Andrzej Duda jeszcze jako poseł przyjechał do strajkujących pod kopalnią Zofiówka górników, również na jego prośbę. – Był również w Jastrzębiu po tragedii w kopalni w maju 2018 roku. Więc trzeba mu oddać, że nie przyjeżdża tylko w trakcie wyborów – stwierdza Matusiak.
On sam jest związany z Jastrzębiem-Zdrojem nie tylko zawodowo, ale i politycznie. W latach 2006-2011 był radnym, a w pierwszej kadencji także przewodniczącym Rady Miasta. W 2011 roku musiał się zrzec mandatu, ponieważ z list Prawa i Sprawiedliwości został wybrany do Sejmu z okręgu nr 30, w którego skład wchodzi m.in. Jastrzębie-Zdrój. W dwóch kolejnych wyborach z tego samego okręgu uzyskał reelekcję. W tej kadencji parlamentu jest przewodniczącym sejmowych podkomisji stałych ds. rynku pracy i ds. turystyki, Parlamentarnego Zespołu ds. Energetyki oraz Parlamentarnego Zespołu Sportowego.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Andrzej Grygiel