FAŁSZ

"35 km korek na granicy Rosji z Finlandią" w dniu ogłoszenia mobilizacji? To stary film

"35 km korek na granicy Rosji z Finlandią" w dniu ogłoszenia mobilizacji? To stary filmTwitter

W dniu, gdy Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w Rosji, w internecie szeroko udostępniano nagranie mające pokazywać, że już tego dnia "na granicy z Finlandią kolejka samochodów liczyła 35 kilometrów". Nie był to aktualny film.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rosjanie uciekają przed mobilizacją - informowali internauci w środę 21 września po południu w mediach społecznościowych. Tego dnia rano wyemitowano przemówienie Władimira Putina, w którym poinformował o "częściowej mobilizacji" w kraju, zaznaczając, że dekret w tej sprawie został już podpisany. Wkrótce potem minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oświadczył, że powołanych zostanie 300 tys. rezerwistów.

W sieci szybko zaczęły się pojawiać zdjęcia i filmiki zrobione rzekomo na zatłoczonych przejściach granicznych z krajami graniczącymi z Rosją - jedno wideo stało się szczególnie popularne. Odnotowało aż 2,6 mln odsłon i niemal 25 tys. polubień. Podano je na ponad 10 tys. kont. Opublikował je 21 września po godzinie 14 mężczyzna podający się za greckiego dziennikarza freelancera. Jego komentarz do filmu brzmiał (był po angielsku): "Z ostatniej chwili: ogromny korek na granicy rosyjsko-fińskiej ma aż 35 kilometrów i powiększa się z godziny na godzinę. To jedyne przejście graniczne, które jest cały czas otwarte dla Rosjan z wizami Schengen po tym, jak Putin ogłosił, że wyśle 300 tys. rezerwistów na Ukrainę" (tłum. red.).

Nagranie przedostało się też do polskiej sieci, gdzie było szeroko komentowane i rozpowszechniane. Polscy internauci byli przekonani, że oglądają sceny z granicy rosyjsko-fińskiej po tym, jak Putin ogłosił mobilizację.

"Wg lokalnych info podstawowy skutek mobilizacji to już 35 km korek na granicy Rosji z Finlandią"; "Putin ogłosił częściową mobilizację, dziś na granicy z Finlandią kolejka samochodów licząca 35 km"; "Na granicy Rosji z Finlandią od rana nieskończony sznur samochodów z ruskimi uciekinierami"; "Gotowi do mobilizacji Rosjanie... a nie to kolejka na granicy z Finlandią"; "Kolejka na granicy Rosji z Finlandią jest obecnie zatrzymana i ma ponad 35 km, a ludzie czekają na pozwolenie na opuszczenie kraju terrorystycznego" - to komentarze z polskich mediów społecznościowych (pisownia postów oryginalna) - to tylko niektóre komentarze do filmu i informacji o 35-kilometrowym korku na granicy, które pojawiły się na polskim Twitterze 21 września.

Jednak to nagranie wcale nie pokazuje sytuacji na granicy rosyjsko-fińskiej po ogłoszeniu mobilizacji w Rosji - to stary film.

Fałszywy przekaz o tym, że film pokazuje sytuację na granicy rosyjsko-fińskiej po ogłoszeniu mobilizacji, rozchodził się 21 września szeroko w polskiej sieci Twitter, polskieradio24.pl

"Wszędzie mnóstwo ludzi". Tak, ale wcześniej

Wygląda na to, że film nagrała telefonem osoba stojącą obok sznura aut oczekujących przed budynkami wyglądającymi na przejście graniczne. Korek ciągnie się po horyzont. Kilka zniecierpliwionych osób stoi obok samochodów. Na nagraniu są anglojęzyczne napisy: "Granica rosyjsko-fińska"; "Wszędzie mnóstwo ludzi" (tłum. red.).

Przy pomocy odwróconego wyszukiwania obrazem Google znaleźliśmy ten sam film - ale opublikowany w sieci przez innego internautę. Wrzucił go na swojego TikToka w poniedziałek 19 września o godzinie 12.08 - to sprawdziliśmy za pomocą narzędzia stworzonego przez zespół dziennikarzy śledczych Bellingcat.

O tym, że popularny 21 września filmik nie ma nic wspólnego z decyzją o mobilizacji w Rosji, poinformował sam autor tiktokowego profilu po tym, jak zauważył, że umieszczone przez niego nagranie staje się tak popularne i jest komentowane jako aktualne. "To wideo zostało opublikowane przed ogłoszeniem [mobilizacji - red.]. Nie używajcie go proszę bez kontekstu" - napisał po angielsku 21 września (tłum. red.). W przesłanej Konkret24 wiadomości potwierdził, że to on jest autorem wideo i że powstało 29 sierpnia. Jako dowód pokazał zrzut ekranu z telefonu z datą. "Taka kolejka turystów do granicy jest właściwie normą" - dodał.

Fińskie władze dementują. Korek na... 250 metrów

Używając Google Maps sprawdziliśmy, że nagranie faktycznie powstało na rosyjsko-fińskim przejściu granicznym Vaalimaa - ale już po przekroczeniu granicy, przed fińską placówką graniczną.

21 września, kilka godzin po tym, jak wideo stało się już popularne w polskiej sieci - około godziny 16- sprawdziliśmy korki na przejściach granicznych między Rosją a Finlandią. Nie zauważyliśmy nic specjalnego, oprócz zwykłych zatorów. Na internetowej stronie fińskiej straży granicznej informowano, że na tym przejściu czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosi poniżej 30 minut. Obraz z umieszczonych tam kamer pokazywał standardowy ruch na tym przejściu.

Tego samego dnia na popularność omawianego wideo zareagowały fińskie władze. "Krążące informacje o długich kolejkach na granicy Rosji i Finlandii nie są prawdziwe. Sytuacja na granicy jest normalna. Filmy nie przedstawiają aktualnej sytuacji" - poinformował (po angielsku) o godzinie 16.23 na Twitterze Ville Cantell z fińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dodał hasztag #desinformation.

Nieco ponad godzinę później Matti Pitkaniitty, szef wydziału spraw międzynarodowych fińskiej straży granicznej, zatweetował (po angielsku): "Sytuacja na granicy fińsko-rosyjskiej jest normalna, zarówno na granicy zielonej, jak i w ruchu granicznym. Właśnie rozmawiałem z naszymi dowódcami. Mamy teraz normalną kolejkę aut. Nic nadzwyczajnego.

prawda

Reakcje pojawiły się też 21 września na twitterowym koncie fińskiej straży granicznej - Rajavartiolaitos. O godzinie 17.43 napisano: "Ruch samochodów na punktach granicznych w południowo-wschodniej Finlandii jest normalny. Obecnie korek z Rosji do fińskiego punktu kontroli ma około 250 metrów". A kwadrans później: "Sytuacja na granicach Finlandii nie zmieniła się wraz z zapowiedzią rosyjskiej mobilizacji. W mediach społecznościowych krążą filmy, z których przynajmniej niektóre zostały nakręcone wcześniej, a teraz są wyrwane z kontekstu. W obiegu są nieprawdziwe informacje".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24