"Zarządzanie refleksyjne". Jak narracja Rosji ma zniechęcać do pomocy Ukrainie

Źródło:
Konkret24, Institute for the Study of War

Operacje psychologiczne wymierzone w obywateli Zachodu są częścią wojny dezinformacyjnej Rosji. Tworzenie alternatywnej rzeczywistości czy odmienne wykorzystywanie słowa "pokój" to przykładowe techniki. Amerykański think tank przestrzega: społeczeństwa zachodnie nie są dość odporne na metody Kremla.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Amerykański pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości ponad 60 mld dolarów jest od miesięcy jednym z najważniejszych tematów polityki międzynarodowej. Mimo przegłosowania go w amerykańskim Senacie, sprawa przyjęcia pakietu utknęła w zdominowanej przez Republikanów Izbie Reprezentantów. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie podkreślał, że pomoc ze Stanów Zjednoczonych jest kluczowa dla dalszej walki jego kraju z rosyjskim najeźdźcą. W sobotę 6 kwietnia 2024 roku w ogólnoukraińskim informacyjnym telemaratonie "Zjednoczone wiadomości" stwierdził: "Niestety kwestia wojny Rosji z Ukrainą stała się dziś w Stanach Zjednoczonych wewnętrzną kwestią polityczną, choć chodzi o bezpieczeństwo świata. (...) Niemniej jednak wierzę i mam nadzieję, że rozsądek zwycięży i otrzymamy odpowiednią pomoc".

Akurat w czasie, gdy amerykański Kongres nie potrafi zdecydować o pakiecie pomocowym dla Ukrainy, waszyngtoński think tank Instytut Studiów nad Wojną (Institute for the Study of War, ISW) opublikował 27 marca raport pod tytułem: "Zaprzeczanie jedynej strategii sukcesu Rosji". Analitycy ujawnili, jakimi metodami Rosja stara się przekonać opinię publiczną na Zachodzie - w tym w Stanach Zjednoczonych - że dalsze pomaganie Ukrainie jest bezcelowe i nieopłacalne. Rosjanie wykorzystują różne techniki manipulacji przekazem - jedną z nich jest tzw. zarządzanie refleksyjne. "Oddziaływanie na świadomość społeczeństw zachodnich jest kluczowym frontem wielowymiarowej walki, którą toczy Kreml przeciwko wolnemu światu. Najważniejszym krokiem w celu wzmacniania naszej odporności jest budowanie świadomości oraz zrozumienia tych zjawisk" - podsumował raport użytkownik serwisu X, który przeanalizował pracę ISW.

Analitycy ISW zwracają uwagę, że zachodnie społeczeństwa nie są przygotowane na wojnę psychologiczną sterowaną przez Kremlwww.understandingwar.org

Dwie kluczowe narracje Kremla skierowane do Zachodu

"Rosja nie może pokonać Ukrainy ani Zachodu - i prawdopodobnie przegra, jeśli Zachód zmobilizuje swoje zasoby, by przeciwstawić się Kremlowi" - uważają analitycy ISW. Autorzy raportu określają mianem "rosyjskiej operacji informacyjnej" wszelkie twierdzenia o tym, że zwycięstwo Ukrainy wspieranej przez świat zachodni jest niemożliwe z powodu dominacji Rosji. Tłumaczą, że "jedyną realną nadzieją Rosji na sukces" jest właśnie przekonanie Zachodu, iż pokonanie przez nią Ukrainy jest nieuchronne, więc dalsze pomaganie krajowi Zełenskiego nie ma sensu. Tymczasem - według ISW - prawda jest inna: z gospodarczego i militarnego punktu widzenia rosyjska dominacja to fałsz.

W przekazie do zachodnich społeczeństw Kreml stara się forsować dwie kluczowe narracje:

  • Ukraina nie może wygrać tej wojny, więc wspieranie jej odwraca tylko uwagę USA od "prawdziwych" problemów, a ponadto Stanom Zjednoczonym grozi, że ugrzęzną w kolejnej "wiecznej" wojnie
  • ryzyka związane z pomaganiem Ukrainie są dla Stanów Zjednoczonych wyższe nawet niż ryzyka związane ze zwycięstwem Rosji, a tym samym jest to zbyt kosztowne, zbyt ryzykowne i Ukraina nie jest tego warta.

Zarządzanie refleksyjne, czyli casus ukraińskiej szachistki

Kremlowska narracja o rzekomej bezsensowności pomagania Ukrainie nie jest podawana wprost. Rosja wykorzystuje tzw. zarządzanie refleksyjne, czyli technikę polegającą na takim manipulowaniu odbiorcami, żeby oni sami doszli do wniosków oczekiwanych przez narzucającego narrację. Kreml łączy więc różne nieprawdziwe teorie - np. o tym, że Rosja została sprowokowana, że ma prawo do swojej strefy wpływów, że dominuje w starciu z Zachodem i nieuchronnie wygra z nim wojnę - żeby odbiorcy "sami" mogli stwierdzić, iż dalsze pomaganie Ukrainie nie tylko jest bezcelowe, ale w ogóle nie leży w interesie państw zachodnich.

O zarządzaniu refleksyjnym wykorzystywanym przez Rosjan pisał już w grudniu 2023 roku były ukraiński wiceminister ds. polityki informacyjnej Dmytro Zołotuchin. Jego tekst na ten temat opublikowało Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa. Zołotuchin podał konkretny przykład: w listopadzie 2023 roku w mediach społecznościowych zaczęto masowo rozpowszechniać informację o tym, że ukraińska szachistka Anna Muzyczuk odmówiła wzięcia udziału w mistrzostwach szachowych w Arabii Saudyjskiej, protestując w ten sposób przeciwko tamtejszym prawom wymierzonym w kobiety, m.in. zakazom poruszania się bez towarzystwa mężczyzny.

Ta informacja była prawdziwa, ale pochodziła z 2017 roku, co dało się ustalić m.in. na podstawie tego, że niektóre z praw, przeciw którym protestowała Muzyczyk, zostały od tego czasu zniesione. Dlaczego akurat ta historia wróciła do masowego przekazu akurat w listopadzie 2023 rok? Jak przypomina Dmytro Zołotuchin, właśnie wtedy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że rząd Kataru pomagał w sprowadzeniu z Rosji Ukraińca deportowanego z okupowanego Mariupola i dziękował innym krajom Zatoki Perskiej - w tym Arabii Saudyjskiej - za pomoc w innych negocjacjach. Rosjanie zaczęli więc masowo rozpowszechniać stare informacje o bojkocie ukraińskiej szachistki, które miały pokazać, że Ukraińcy w rzeczywistości są przeciwko prawom i wartościom świata muzułmańskiego. W ten sposób budowali narrację mającą odkryć hipokryzję Ukrainy (co mogło wpłynąć na jej relacje z państwami muzułmańskimi), "pozwalając" odbiorcom wpisów o ukraińskiej szachistce, żeby wyciągnęli "własne wnioski".

Jeden z postów z listopada 2023 roku o tym, że ukraińska szachistka zbojkotowała mistrzostwa w Arabii Saudyjskiej - element zarządzania refleksyjnego stosowanego przez prokremlowską dezinformację Facebook

Kreml posługuje się koncepcją "pokoju", by wprowadzić w błąd Zachód

Analitycy ISW alarmują, że mieszkańcy państw Zachodu nie są dobrze przygotowani, by zrozumieć i przeciwstawić się tak konstruowanym rosyjskim narracjom. Przyczyną jest m.in. cyniczne wykorzystywanie przez Kreml pojęcia "pokój", które Zachód rozumie zupełnie inaczej niż Rosja. "Zachód w naturalny i zrozumiały sposób dąży do pokoju. Naszym domyślnym instynktem jest skorzystanie z pierwszej okazji w każdym konflikcie, aby przerwać walkę" - tłumaczą analitycy ISW. Rosja natomiast nawołuje do "pokoju", który w rzeczywistości oznaczałby poddanie się Ukrainy i koniec jej suwerenności. "Kreml posługuje się koncepcją 'pokoju', aby nakłonić Zachód do kapitulacji Ukrainy - wyniku, do którego Rosja dąży, ale sama nie może osiągnąć go militarnie" - czytamy w raporcie.

Zauważmy, że Polakom ten sposób narracji jest lepiej znany i nie poddajemy się jej tak bezkrytycznie. W Polsce "Marsze Pokoju" organizuje prorosyjski Polski Ruch Antywojenny założony przez Leszka Sykulskiego - o jego działaniach i nagłaśnianiu tez zbieżnych z rosyjską propagandą pisaliśmy w Konkret24. Jego wypowiedzi o sile i sprawczości rosyjskiej machiny wojennej są tożsame z przekazami o "rosyjskiej dominacji" opisanymi w raporcie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną.

Zniechęcanie społeczeństw zachodnich - zwłaszcza obywateli USA - do wysyłania dalszej pomocy Ukrainie to tylko jeden z celów opisanych działań rosyjskich dezinformatorów. Analitycy ISW wymieniają też m.in. ograniczanie możliwości użycia przez Ukraińców broni dostarczanej przez Zachód (głównie w kontekście potencjalnych ataków na strategiczne cele w Rosji przy użyciu zachodniego uzbrojenia), opóźnianie bezpośrednich działań Zachodu przeciwko Rosji (np. zwlekanie z przekazaniem Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów), zapobieganie potencjalnych działaniom bojowym państw zachodnich w Ukrainie.

Autorzy raportu przestrzegają: "Ucieczka od generowanej przez Kreml alternatywnej rzeczywistości wymaga czegoś więcej niż tylko unikania rosyjskich operacji informacyjnych". ISW uważa, że Zachód nie może zapominać o podstawowych prawdach dotyczących wojny w Ukrainie, czyli że: - przyszłość potęgi Rosji i jej zdolność do zagrażania Zachodowi/USA zależy właśnie od wyników wojny w Ukrainie - koszt porażki w Ukrainie byłby katastrofalny - potencjalne korzyści zwycięstwa Ukrainy są znaczące (zwłaszcza wejście Ukrainy do NATO) - Zachód nie jest tak słaby i kruchy, jak Rosja próbuje to wmówić jego obywatelom.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24, Institute for the Study of War

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24