"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24
Muzułmanki we Francji (wideo ilustracyjne)
Muzułmanki we Francji (wideo ilustracyjne)Reuters Archive
wideo 2/6
Muzułmanki we Francji (wideo ilustracyjne)Reuters Archive

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ponad 100 tys. odsłon w polskich mediach społecznościowych wygenerowało 30-sekundowe wideo pokazujące modlących się na ulicach miasta muzułmanów. Na całość składają się trzy ujęcia. Na pierwszym widzimy filmowany z góry wielki tłum klęczących ludzi; są ustawieni w regularnych rzędach, zajmują całą widoczną długość ulicy. Po kilku sekundach modlący się wstają z kolan. Drugie, nieco dłuższe ujęcie pokazuje podobną scenę - tysiące ludzi modlących się na rozłożonych na ulicy dywanikach; wypełniają ulicę w całości. Pod koniec ujęcia kamera pokazuje ogromny budynek ze złotą kopułą. Trzecie ujęcie to znowu tłum odprawiających modlitwę muzułmanów. W tle słychać głos prowadzącego modlitwę i śpiew uczestników.

"Paryż, Francja" - poinformował autor posta opublikowanego 10 listopada na portalu X, załączając wideo. Post szybko miał tysiące wyświetleń, polubiło go ponad 2 tys. użytkowników. "Kto za to odpowie?'' - zapytał autor (pisownia postów oryginalna). "Nikt jak zwykle, Rdzenni Francuzi jeśli takie jeszcze istnieją'' - odpowiedział jeden z internautów. "A francuskim p**** przeszkadzał jeszcze niedawno krzyżyk na łańcuszku - bo mieli tą swoją świecką republikę... Kara za głupotę będzie sroga - ci obcy dobrowolnie się nie wysiedlą"; "Francja, Anglia są skończone, tam już rządzi islam''; "Ech..., gdyby we Francji rządził dziś ktoś taki jak Trump?''; "Islamizacja Europy w toku"; "Tak wygląda otwieranie granic i pomoc uchodźcom. Tak naprawdę na własne życzenie..." - pisali inni. Tego typu komentarze są nawiązaniem do polityki migracyjnej rządu Francji i oceną, jakoby zła strategia migracyjna doprowadziła do niekontrolowanego napływu muzułmanów do tego kraju.

FAŁSZ
Post z wprowadzającym w błąd komentarzem na temat nagrania wygenerował ponad 120 tysięcy wyświetleńx.com

Jednak nie wszyscy komentujący uwierzyli, że film pokazuje Paryż. "To nie Paryż!!!"; "To nie jest Francja. Widać po architekturze" - zauważali. Inni pisali, że to się działo w Rosji.

Co więc pokazuje nagranie? Otóż rzeczywiście wydarzenie z Rosji, które z francuską polityką migracyjną nie ma nic wspólnego.

Modlitwy w stolicy Europy, lecz nie w Paryżu

Za pomocą odwróconego wyszukiwania obrazem ustaliliśmy, że budowla widoczna w drugim ujęciu filmu to Meczet Katedralny w Moskwie. W obecnym kształcie działa od 2015 roku. Wcześniej na tym terenie znajdowała się znacznie mniejsza świątynia. Jak można przeczytać na stronie internetowej meczetu, w uroczystym otwarciu 23 września 2015 roku wziął udział prezydent Rosji Władimir Putin. Świątynia ta należy do jednych z największych meczetów w Europie. Budowa pochłonęła ok. 170 mln dolarów; część kosztów pokryła Turcja. Otwarcie meczetu relacjonowały także polskie media.

Nagranie, które teraz jest rozsyłane w sieci, zostało opublikowane 4 maja 2022 roku na YouTube. Podpisano je: ''salat aid 2022 Moscou russie". Salat oznacza muzułmańską modlitwę rytualną. Oprócz nagrania na YouTube znaleźliśmy także publikację z tego samego dnia na Facebooku. Autor do załączonego filmiku dodał opis: "Eid el-Fitr. Rosja. Wczoraj w Moskwie z okazji obchodów święta Eid muzułmanie nie mieli już miejsca w meczecie i wyszli na ulice, aby się modlić. Putin nakazał policji pilnować, by nikt nie przeszkadzał im podczas modlitwy".

Tak więc wideo rozpowszechniane w polskich mediach społecznościowych z błędnie podawaną lokalizacją pochodzi sprzed ponad dwóch lat i przedstawia obchody muzułmańskiego święta w Moskwie.

Chodzi o święto Id al-Fitr (Eid al-Fitr) zwane także Ramadan Bajram. To trzydniowe święto wyznacza koniec Ramadanu. Powszechnie znane jest także jako Święto Przerwania Postu. W kalendarzu muzułmańskim jest ono stałym świętem, ale według kalendarza gregoriańskiego data jest ruchoma. Kalendarze muzułmański i gregoriański oparte są bowiem na różnych cyklach – pierwszy na księżycowym, drugi na słonecznym. Jak informuje Brittanica, Id al-Fitr to czas wspólnej modlitwy, oficjalnych przyjęć i prywatnych odwiedzin, kiedy "przyjaciele składają sobie życzenia, wręczają sobie prezenty, zakładają nowe ubrania oraz odwiedzają groby bliskich" (tłum. red.).

W 2022 roku Święto Przerwania Postu przypadło 2 maja. O obchodach informował między innymi The Moscow Times. W artykule z 3 maja 2022 roku w relacji załączono kilka fotografii pochodzących z Moskva News Agency - na jednej widoczny jest charakterystyczny wysoki budynek z szarą elewacją. Ten sam budynek widać na popularnym nagraniu. Przeanalizowaliśmy okolice meczetu za pomocą Google Maps - rzeczywiście, budynek ten znajduje się przy ulicy Szczepkina pod numerem 42; są tam między innymi siedziby Ministerstwa Energetyki Rosyjskiej Federacji i firmy Roskosmos, czyli państwowej agencji kosmicznej.

Również meczet widoczny na zdjęciach opublikowanych w serwisie The Moscow Times to ten sam, który można dojrzeć w nagraniu. Zgadza się kolor elewacji i wykończeń, a także elementy charakterystyczne, w tym ogromna złota kopuła.

Informację, że w Meczecie Katedralnym w Moskwie odbyły się uroczystości święta Id al-Fitr, można znaleźć na stronie meczetu. Udostępniono tam treść kazania z tego dnia. "W imieniu Duchowej Administracji Muzułmanów Federacji Rosyjskiej i całego naszego duchowieństwa gratuluję wam wszystkim, waszym domom, waszym rodzinom zakończenia procesu świętego miesiąca Ramadanu i nadejścia dnia święta" - czytamy w nim.

Powracający fake news

Nie po raz pierwszy nagranie z modlącymi się na ulicach muzułmanami zdobywa popularność w sieci, a internauci błędnie twierdzą, że to stolica Francji. Sprawie przyjrzała się w 2023 roku polska redakcja AFP Fact Check - w artykule z 4 stycznia czytamy, że fałszywa narracja zaczęła się rozprzestrzeniać już pod koniec 2022 roku, kiedy to 23 grudnia w 10. dzielnicy Paryża doszło do zabójstwa w wyniku zastrzelenia. Zginęły trzy osoby - Kurdowie, a trzy inne zostały ranne. Zatrzymano tego dnia 69-letniego mężczyznę, który znany był już francuskim służbom i rok wcześniej zaatakował obóz dla imigrantów. Właśnie krótko po tym wydarzeniu posty o antyislamskiej treści z fałszywą informacją o nagraniu z modłami zaczęły krążyć po sieci.

Lecz do dezinformacji z wykorzystaniem tego filmu doszło jeszcze wcześniej - w maju 2022 roku, czyli w miesiącu, w którym obchodzono widoczny na nagraniu Id al-Fitr w Moskwie. Opisał to wtedy francuski serwis 20 Minutes.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com

Pozostałe wiadomości

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24